Nic dziwnego, że ludzie tęsknią teraz za słońcem i ciepłem. Jednak znalezienie wakacji, które spełniają wymagania Szwedów dotyczące tygodnia w słońcu, jest trudniejsze: "Niezbyt długa podróż, niezbyt droga i wystarczająco ciepła, aby się opalać i pływać". Wystarczy spojrzeć na mapę, by zrozumieć problem. Europa jest zbyt zimna. Azja i Ameryka Południowa są zbyt daleko. Pozostaje Afryka Północna lub Bliski Wschód.
Afryka Północna i Bliski Wschód
Wiele krajów muzułmańskich otworzyło się na turystykę i są tam świetne hotele. EgiptTunezja, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Oman. Ryzyko w niektórych z tych miejsc polega na tym, że utkniesz za wysokimi murami w hotelu all inclusive i nie zobaczysz zbyt wiele kraju. I to jest trochę smutne ...
Byliśmy już w Egipcie i niespecjalnie nam się podobało (chociaż jest tam kilka interesujących zabytków). Jaka jest najlepsza propozycja na tygodniową wycieczkę w lutym, która spełnia kryteria "niezbyt długa podróż, niezbyt droga i wystarczająco ciepła, aby się opalać i pływać"?
Pan Peter Olofsson mówi:
Cześć! Cóż za urocze zdjęcie i z pewnością Twój blog zasługuje na nominację do "klasy zatłoczenia", możemy rozpocząć jakąś alternatywną galę, tak jak z Nagrodą Nobla!
Jak już mówiłem, piękne zdjęcie, chciałbym tam teraz być.
Muszę przyznać jedną rzecz, czasami jestem "niewierny" i teraz przypomina mi się o tym, gdy widzę luksusowy krążownik na brzegu w tle zdjęcia! Kiedy nikt mnie nie widzi, parkuję kampera przecznicę dalej i zakradam się na pokazy łodzi!
Ale tak jak w przypadku regularnej niewierności, oczywiście chcę zachować ciastko i zjeść je, więc marzeniem byłaby cholernie duża łódź, na której można by zabrać kampera! Albo jakaś opcja pontonowa, w której kamper nadal stanowi zakwaterowanie, ale masz go na jakimś podwójnym kadłubie z silnikami, gdzieś coś takiego widziałem!
"Gdybym naprawdę był niewierny?" -Nigdy nie umieram, zostałem nieuchronnie zabity przez moją żonę! Zastanawiam się, czy to kwalifikowałoby się jako "przemoc związana z honorem"?
Przepraszam, piszę teraz na "blogu podróżniczym/caravaningowym", więc dziś zignorujemy takie problemy!
Uruchomiłem wczoraj "Samochód", bez problemu, po minucie mruczał jak kot, właściwie wczołgałem się do wnęki i wdychałem piękny zapach kampera i właściwie nie czułem odrobiny śródziemnomorskiego piasku na policzku jednej z pościeli! Może celowo zaniedbałem odkurzanie! W każdym razie, listek figowy został w listwie przy jednym z włazów dachowych, zastanawiając się, czy nie mam teraz trochę "łezki w oku"!
Miłego weekendu i uważaj na siebie i swoich bliskich!
Uściski od Petera!
06 lutego 2010 - 11:12
Romeo Patrick mówi:
Witam ponownie!
Hmm, ja też używam shadowbox JS. Jeśli masz go aktywowanego, możesz sprawdzić w "Ustawieniach" i masz "Shadowbox JS", gdzie możesz wybrać język, między innymi.
Następnie po dodaniu obrazu wybierz opcję "link do obrazu".
W przeciwnym razie powinno działać automatycznie. Wypróbuj nowy obraz, dodaj go, wybierz "link do obrazu" lub jakkolwiek dokładnie nazywa się miejsce, w którym wstawiasz obraz =).
Daj nam znać, jeśli to nie zadziała.
06 lutego 2010 - 13:45
Ninny mówi:
Cóż... trudne pytanie. Zależy oczywiście od tego, jak gorący ma być.
Wyspy Kanaryjskie mogą być czymś, jeśli masz na to ochotę. Oczywiście turystycznie, ale tak samo jest w Tajlandii (w każdym razie w jej części)...
O Egipcie słyszałem wiele negatywnych rzeczy, że nie można zobaczyć tyle, ile by się chciało i jest bardzo kontrolowany w obszarach turystycznych, w których nie można poruszać się całkowicie swobodnie. Szkoda.
06 lutego 2010 - 13:02
Pan Jonas mówi:
Afryka Północna jest idealna, gdy u nas panuje zima.
Nasz piesek dostanie paszport w połowie kwietnia.
Wtedy możemy iść gdzie chcemy i kiedy chcemy. To miłe.
06 lutego 2010 - 13:16
Bobo mówi:
Właśnie wróciliśmy z 9-dniowego pobytu w Dubaju. Byliśmy tam już kilka razy. Zawsze w pracy, ale jest też czas na inne rzeczy. A kryzys nie był tak odczuwalny, jak przedstawiały go gazety. Burj Khalifa, najwyższy budynek na świecie, 828 metrów, jest piękny! I dostaliśmy pokój hotelowy za 850 SEK (cena słowna około 3000!) Tani lot również 3500 SEK. Ładne plaże. Fajna pustynia. Zatrzymaliśmy się w indyjskiej części miasta, Bur Dubai, przytulnie.
Pozdrowienia Bobo, nomadliv.se
11 lutego 2010 r. - 0:56
administrator mówi:
Słyszeliśmy również pozytywne opinie o Dubaju od innych osób. Może warto spróbować na wszelki wypadek!
11 lutego 2010 r. - 8:27