Zima zawitała do Szwecji i miło jest pomarzyć. Dziś marzymy o Wietnamie, który odwiedziliśmy w 2007 roku. Proponujemy podróż po Wietnamie, z północy na południe, z niewielką pomocą naszych kolegów z bloga podróżniczego.
Spis treści
Myllrets Hanoi
Polecieliśmy do Hanoi i zatrzymaliśmy się w dość luksusowym hotelu, którego nazwy niestety nie pamiętamy. I wiesz, co zrobiliśmy? Wzięliśmy ślub! Można było wybrać długą (minutową) lub krótką (półminutową) ceremonię, a my wybraliśmy długą. Miła i prosta w Ambasadzie Szwecji, z ambasadorem, świadkiem, kwiatami i szampanem.
To, co najbardziej zapamiętaliśmy z Hanoi, to ruch uliczny. Ciężarówki z mopami mają co najmniej dziesięć szerokości, a strumień ciężarówek z mopami zajmuje nigdy koniec. Przejście przez ulicę to odważne przedsięwzięcie. Trzeba po prostu iść prosto, w spokojnym i stałym tempie, i pozwolić mopsom omijać cię ...
Piękna zatoka Halong
Poza Hanoi, na wybrzeżu, leży zatoka Halong. Jeśli Hanoi może wydawać się nieco gorączkowe i stresujące, Zatoka Halong jest przeciwieństwem. Tutaj panuje spokój. Powietrze jest wilgotne i ciepłe, a drewniane łodzie suną cicho między wysokimi górami. Absolutnie idealne miejsce na nasz miesiąc miodowy!
Czasami zatrzymujesz się, aby popływać lub odwiedzić jaskinię. Następnie można powrócić do spokojnego życia na łodzi i być może zjeść dobrą wietnamską kolację, podziwiając widoki. Przeczytaj nasz artykuł na temat Wakacje w Wietnamie - Hanoi i zatoka Halong.
Urocze Hoi An
Hoi An od dawna jest klasycznym celem podróży z plecakiem, ale z pewnością jest warte odwiedzenia. Planowaliśmy zostać tylko kilka dni, ale szybko poznaliśmy wietnamskie dziewczyny (nasze krawcowe), które zabrały nas do teatru, klubu nocnego, na karaoke, a nawet zaprosiły do domu na kolację. Bardziej gościnnych ludzi trzeba szukać! Zostaliśmy dwa tygodnie ...
W Hoi An można głównie szyć i kupować ubrania od niezliczonych krawców, ale także spacerować po tętniącym życiem targu, wziąć udział w lekcji gotowania, pójść na plażę, wybrać się na wycieczkę łodzią lub odwiedzić ruiny świątyni hinduistycznej w My Son.
Przeczytaj nasz raport na temat 10 rzeczy do zrobienia w Hoi An. Przeczytaj więcej na blogu podróżniczym Come Fly with Me, który napisał o trzech restauracje przyjazne dzieciom w Hoi An.
Podróże po Wietnamie - więcej miejsc
Nigdy nie dotarliśmy na południe od Hoi An, ale nawet tam jest wiele do zobaczenia i przeżycia. Skorzystaliśmy z pomocy naszych przyjaciół blogerów podróżniczych i dlatego możemy polecić wiele innych miejsc wartych odwiedzenia dla tych, którzy chcą podróżować po Wietnamie:
- Mui Ne to wioska rybacka i nadmorski kurort na wschodnim wybrzeżu. Na blogu podróżniczym Ladies Abroad można przeczytać o Plaże Mui Ne.
- Ho Chi Minh City (dawniej Sajgon) znajduje się w południowym Wietnamie i choć nie jest stolicą, jest największym miastem w kraju. Dołącz do Discovering the planet na odkrywcza podróż w Ho Chi Minh City. Ladies Abroad ma również wskazówki dotyczące Podniebne bary w Sajgonie.
- Delta Mekongu to region w południowo-zachodnim Wietnamie, gdzie rzeka Mekong wpada do morza poprzez sieć ramion rzecznych. Ladies Abroad pisało o Delta Mekongu i Odkrywanie planety poinformowały o płynny rynek.
- Pooh Quoc jest największą wyspą Wietnamu i znajduje się w pobliżu granicy z Kambodżą. Na stronie Ladies Abroad można przeczytać o Plaże Bai Sao.
Świetne jedzenie i wspaniałe plaże
Jedzenie w Wietnamie bardzo nam smakowało. Dania są aromatyczne, ale nie pikantne. Naszym faworytem są świeże sajgonki, które nie są smażone, ale po prostu świeże i smaczne. W Hoi An zakochaliśmy się również w bardzo prostym daniu z makaronem, które można dostać prawie wszędzie, bez płacenia wielu dolarów.
Kończymy zdjęciem plaży w Hoi An. Nie do końca zatłoczonej, choć była to idealna pogoda na słońce i pływanie. Myślę, że byliśmy prawie sami na tej plaży, a Wietnamczycy przy barze spieszyli się z naszymi zamówieniami, jednocześnie chroniąc się czapkami i rękawiczkami. W końcu chcieli nie poparzenie słoneczne ...
Lena - dobra dla duszy mówi:
Wow, co za przydatny post. Pełen wskazówek!
Uściski Lena
08 listopada 2016 r. - 6:58
Pan Steve mówi:
Wietnam wydaje się być bardzo ekscytującym krajem. Co za cudowne wspomnienie, że wzięliście tam ślub, a także przeprowadziliście długą ceremonię. Zastanawiam się, jaka była różnica w porównaniu z krótką.
08 listopada 2016 r. - 7:02
Lennart mówi:
Marzenia wciąż są potrzebne w ciemnościach zimy!
08 listopada 2016 r. - 8:09
LinizTravel mówi:
Wow, nie wiedziałem, że wziąłeś tam ślub !!!! Super!!! Fajny post - jak zawsze! Jestem głodny Wietnamu, ale pytanie brzmi, na ile jest on naprawdę przyjazny dzieciom! Uściski
08 listopada 2016 r. - 9:17
Marzenia Diany mówi:
Nigdy nie byłam w Wietnamie, ale bardzo chciałabym tam pojechać :)uściski
08 listopada 2016 r. - 9:23
Lisa - życie z jasnej strony mówi:
Miałem swoje najlepsze - i najgorsze - dni podczas sześciomiesięcznego pobytu w Azji w 2000 roku (!) w Wietnamie. Być może dodatkowa ekspozycja jako samotny podróżnik była powodem tych najgorszych.
Od tego czasu wiele wydarzyło się w wietnamskich kurortach turystycznych!
Najlepsze dni spędziłem w Dalat i okolicach!
08 listopada 2016 r. - 9:46
administrator mówi:
Lena, dobrze jest, gdy można "połączyć siły" z kolegami z bloga podróżniczego. Razem mamy dużo podróżniczego doświadczenia 🙂.
Steve, haha, tak, też się nad tym zastanawialiśmy. Przynajmniej ten długi nie wydawał się zbyt długi 😉.
Lennart, zgadza się! Nawet jeśli śnieg teraz trochę świeci 😉.
Liniztravel, prawdopodobnie jest przyjazny dzieciom w tym sensie, że ludzie są bardzo przyjaźni i lubią dzieci. Jeśli chcesz, aby było bardziej "zorganizowane przyjazne dzieciom", może powinieneś wybrać kurort czarterowy w Wietnamie? Towe była w Wietnamie z dziećmi, więc możesz ją zapytać!
Marzenia Diany, bardzo podobał nam się Wietnam!
Lisa, interesujące! Jeśli masz link do odpowiedniego wpisu, mogę go dodać!
08 listopada 2016 r. - 9:50
Podróże Renate mówi:
Och, jak dobrze! Ten post jest prawie idealny dla mnie, podróżuję do Wietnamu za kilka tygodni. Dziękuję!
Podoba mi się, że pobraliście się w Hanoi!
08 listopada 2016 r. - 9:59
Emelie mówi:
To wspaniale! I gratulacje z okazji ślubu! ^^
08 listopada 2016 r. - 10:03
Anna, Podróże na chmurze mówi:
Co za ekscytujące miejsce i fajnie, że wzięliście tam ślub! Smaczne dania, które nie są mocne - idealnie by mi to pasowało. 🙂
08 listopada 2016 r. - 10:24
Marina mówi:
Widzieliśmy dwa duże miasta + zatokę Halong, ale zostały nam plaże i słyszałem wiele dobrych rzeczy o Hoi An, więc być może odbędzie się tam wycieczka... (wiesz, że "tak wiele do zobaczenia...") Ruch uliczny w Hanoi był absolutnie rozdziałem samym w sobie i tylko ta rzecz o przechodzeniu przez ulicę... huga!!!!
08 listopada 2016 r. - 10:34
Ama de casa mówi:
Oh! Więc w przyszłym roku będzie 10 rocznica ślubu - gratulacje! 🙂
Byliśmy w Wietnamie w 1994 roku, kiedy właśnie otworzyli granicę dla ludzi z Zachodu. Było to niezwykle ekscytujące i interesujące, a ludzie wszędzie bardzo przyjaźni. Ale z pewnością nie było to najłatwiejsze do poruszania się...
Przylecieliśmy do Hanoi i podróżowaliśmy z Sajgonu. W niektórych miejscach prawdopodobnie nie widzieli wcześniej ludzi z Zachodu, więc byliśmy jak podróżujący pokaz dziwolągów 🙂.
Pisałem o tym trochę na blogu, jeśli chcesz poczytać o tym, jak to było, możesz wyszukać "Podróżowanie po Wietnamie 1994" na blogu. Ale "wskazówki", które tam są, prawdopodobnie nie są zbyt aktualne 🙂.
08 listopada 2016 r. - 10:46
Cattis mówi:
Co za wspaniały post i świetna zabawa z linkami do wskazówek innych!:) Nigdy tam nie byłam, ale po tym poście czuję, że chyba trochę zgłodniałam!
08 listopada 2016 r. - 11:00
Marzenie o podróży mówi:
Och, cudowny Wietnam. Gdzie zawsze chcę wrócić! Jest tam wiele do zobaczenia i zrobienia, na przykład podróż pociągiem między Hue i Hanoi, wędrówki po regionie Sapa i spacery po wioskach i obserwowanie mniejszości narodowych. Nie przegap też czołgania się w tunelach Cu Chi poza Ho CHi Minh. Zgadzam się z Lisą, że Dalat to ładny obszar. Jednak nie byłem narażony, mimo że podróżowałem sam. Miło zobaczyć Twoje zdjęcia i przeczytać o Twoich doświadczeniach z Wietnamu.
08 listopada 2016 r. - 11:15
Jenn - na zawsze za granicą mówi:
To zdecydowanie na mojej liście marzeń, aby pewnego dnia pojechać do Wietnamu!
08 listopada 2016 r. - 12:06
nils-åke mówi:
Słyszałem wiele o Wietnamie od chłopaków (Wietnamczyków), których miałem na warsztatach i od wnuków, którzy tam byli.
08 listopada 2016 r. - 12:18
Britt-Marie Lundgren mówi:
Co za frajda czytać o Wietnamie. Moja pierwsza prawdziwa długa podróż tam była w 1998 roku i doświadczyliśmy kraju od Mekongu na południu do Sapa na północy w ciągu miesiąca. Wszystkie miejsca, o których piszesz i wiele innych, pociągiem, autobusem, łodzią, rowerem i pieszo. Rozpoznaję twój opis ruchu ulicznego. Napisałem niezapomniany e-mail do moich kolegów o powolnym i celowym chodzeniu bez zatrzymywania się, aby przejść przez ulicę "Da pastas alla vaja". W komputerach brakowało å, ä, ö, więc "Then allegedly all give way" stało się jak tytuł hiszpańskiej piosenki... Czasami myślałem o ponownym wyjeździe tam, ale jest zbyt wiele wspaniałych miejsc, które przyciągają i być może kraj stał się bardziej turystyczny i stracił część swojego uroku.
08 listopada 2016 r. - 14:35
Heléna mówi:
Wygląda absolutnie fantastycznie! Hahahaa... dobrze, że wzięłaś udział w długiej ceremonii, więc miałaś czas, żeby to poczuć 😀 Naprawdę wygląda pięknie! Uściski
08 listopada 2016 r. - 15:17
Eva mówi:
Nigdy nie zapomnę Wietnamu, byłem tam w 2008 roku (60 lat).
Podróżowałem sam, z linią lotniczą Tours, nigdy nie byłem sam, tylko w moim pokoju.
Miałem przyjaciółkę, która zamierzała dołączyć, ale "wycofała się" w zeszłym tygodniu.
Zdecydowałem się podróżować sam, cieszę się, że odbyłem tę podróż.
Lot krajowy do Arlandy, następnie do Sajgonu, przesiadka na lot do Hanoi.
Rejs po zatoce Halong 1 noc, widziałem to, co opisujesz i wiele więcej.
Tydzień odpoczynku w Tein Piet (luksusowy hotel spa i ładna plaża.
Nie mówiłem jeszcze o tej podróży na moim blogu, zacząłem blogować.
Rok 2010.
Dzięki za miły post, muszę teraz sprawdzić moje zdjęcia, hi hi . . . .
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy (kiedy nadejdzie)
Bądź zdrowa/ Eva
08 listopada 2016 r. - 14:27
Ruth w Wirginii mówi:
Miło przeczytać o Wietnamie, gdzie mój syn mieszka od ponad 20 lat.
Żonaty z Wietnamką; pracuje w międzynarodowej szkole.
Byłem tam kilka razy.
Tak, przechodzenie przez ulice było początkowo trudne.
Kazano mi po prostu zejść z chodnika. Jeśli czekasz na przerwę
w korku, utkniesz. Zrób znak po drugiej stronie i
poruszaj stopami w stałym tempie; nie zatrzymuj się, nie cofaj, nie patrz na siebie
dookoła. Jeździłem też na motocyklu. Mówiąc o tłoku!
Dalat znajduje się na wyżynie. Piękny las iglasty i wodospady; farmy jedwabiu.
Hanoi jest stolicą; wydaje się znacznie bardziej komunistyczne niż Sajgon.
Zatoka Halong jest piękna i interesująca. Odwiedziliśmy między innymi pływającą wioskę rybacką.
Popularnym śniadaniem jest "pho", rosół podawany z zielonymi roślinami.
i mięso, jeśli chcesz. Zgadzam się z tymi, którzy piszą, że jedzenie jest
bardzo dobre. Owoce morza wszelkiego rodzaju, satay z sosem orzechowym.
Ludzie są niesamowicie gościnni, nawet dla Amerykanów.
Odwiedziłem grób wujka Ho w Hanoi, a także "Hanoi Hilton", więzienie, w którym przetrzymywano wujka Ho.
Senator John McCain był więziony przez ponad 6 lat, kiedy rozbił się jego samolot.
Straszny widok - zarówno pomieszczenia, jak i narzędzia tortur. Więzienie miało
wcześniej używany przez Francuzów, którzy "posiadali" Wietnam, dla przeciwników
francuskiemu reżimowi. W Wietnamie jest tak wiele historycznych miejsc do odwiedzenia, ale jest to długi kraj (podobnie jak Szwecja) i wymaga czasu. Drogi nie zawsze są dobrze utrzymane, więc podróż campervanem z pewnością byłaby pełna przygód. 🙂
Dzień wyborów w USA. Zdenerwowany jak kot na bujanym fotelu.
Tunele poza Sajgonem nie są zalecane dla tych, którzy
mają fobię na punkcie małych pomieszczeń. Na szczęście są dziury, przez które można się wydostać.
w górę, jeśli nie możesz zrobić całej długości. Trudno to sobie wyobrazić
żołnierze żyli tam dzień i noc!
Gratulujemy prawie 10 lat!!!
08 listopada 2016 r. - 16:11
BP mówi:
Wspaniały post! Och, co za rzecz wziąć ślub tak jak ty. Uwielbiam to! Podobnie jak my, którzy wybraliśmy małżeństwo zrzutkowe, chociaż kościół w Danderyd to oczywiście nie to samo, co Wietnam; -) Nasz ślub trwał może około pięciu minut; -)
Uwielbiam wietnamskie jedzenie, zwłaszcza sajgonki i zupy. Mogę gorąco polecić Nem Nem Quan na Åsögatan 90. Najlepsze i najbardziej autentyczne wietnamskie miejsce w Sztokholmie, jeśli chcesz poczuć trochę nostalgii w domu;-)
08 listopada 2016 r. - 17:28
administrator mówi:
Renate's Reiser, ale taki dobry! I życzę super miłej podróży do Wietnamu!!!
Emelie, dziękuję! 😉
Anna, na pewno smakowałoby Ci tamtejsze jedzenie! 🙂
Marina, tak jest, zawsze jest wiele miejsc do zobaczenia i odwiedzenia na tym świecie...! 😉
Ama de casa, och, podróżowanie po Wietnamie w tamtych czasach musiało być fantastycznie ekscytujące!!!! Dziś pewnie jest o wiele łatwiej się przemieszczać i pewnie też nie ma takich widoków 😉.
Kattis, świetnie, jeśli możemy inspirować! Wietnam jest fajny 🙂
Travel dream, miło słyszeć, że też lubisz Wietnam! Słyszałam o tych tunelach, interesujące. Dalat również brzmi ekscytująco!
Jenn, Wietnam jest zdecydowanie na tej liście!
Eva, jakie to szczęście, że pojechałaś, mimo że Twój towarzysz podróży się wycofał. Świetnie słyszeć o swojej podróży, brzmi jak fantastyczne doświadczenie!
Britt-Marie, jakie to ekscytujące, że byłaś w Wietnamie tak wcześnie! A twój e-mail był bardzo zabawny! Naprawdę brzmi jak jakiś niezrozumiały hiszpański, haha.
Helena, a jednak nie pamiętam ani słowa z tego, co powiedzieli w ciągu tej minuty. Jesteś wypełniony tak wieloma myślami i uczuciami 😉.
Ruth z Wirginii, dziękuję za interesującą historię! Sama zaczynam mieć ochotę wrócić do Wietnamu. Jest tam wiele rzeczy, których nie zdążyliśmy zobaczyć! Doświadczyliśmy również i zobaczyliśmy, że są przyjaźnie nastawieni do Amerykanów, a także, że słuchają amerykańskiej muzyki (nawet z lat 60. i 70.). To ostatnie trochę nas zaskoczyło 😉 Nawiasem mówiąc, rozumiemy, że jest zdenerwowany wynikami wyborów. U nas też tak jest, choć domyślam się, że tam, na miejscu, jest tysiąc razy bardziej nerwowo.
BP, trochę ten sam typ ślubu, mam wrażenie ... podobny, a jednak nie podobny 😉 A Nem Nem Quan, to była jedna z moich stałych restauracji przez wiele lat, kiedy pracowałem w Medis! 😉 Uwielbiam ich świeże sajgonki!
08 listopada 2016 r. - 19:31
Cathinka mówi:
Doskonale, zaczęłam planować przyszłoroczne podróże i Wietnam jest na dobrej pozycji... teraz jestem jeszcze bardziej podekscytowana./Tinka
08 listopada 2016 r. - 20:12
Veiken mówi:
Długa wersja, pokazuje, że miałeś mnóstwo czasu! haha!
Kolejny post do polubienia! 🙂
08 listopada 2016 r. - 20:49
Linda, 155cm.se mówi:
Wietnam jest jednym z moich ulubionych miejsc, naprawdę chcę tam wrócić. A może powinnam zostawić moje piękne zdjęcie w spokoju 🙂 .
08 listopada 2016 r. - 20:58
Koziorożec mówi:
Nawet nie wiedziałem, że jesteś mężatką. Cóż, gratulacje! Cóż, minęło sporo czasu. W rzeczywistości, mój Sigge i ja, mieszkaliśmy razem przez 14 lat zanim się pobraliśmy i - tak. Sześć miesięcy później zostałam wdową. Ale dobrze się bawiliśmy 😀 dopóki wszystko trwało.
Wietnam, brzmi egzotycznie i bardzo pięknie! Dzięki za wycieczkę! ♥
08 listopada 2016 r. - 21:28
Dni Johanny mówi:
Moi teściowie byli tam zeszłej jesieni, tak mi się wydaje, albo zeszłej wiosny, tak często jeżdżą, że nie wiem haha.
moje komentarze muszą być najpierw przejrzane, więc pewnie dlatego go nie widziałeś, bo wylądował tam za pierwszym razem! 🙂
08 listopada 2016 r. - 20:40
Blog Husis mówi:
Piękny post i sprawia, że moi właściciele myślą o ślubie w Tajlandii na plaży i piciu szampana o zachodzie słońca.
08 listopada 2016 r. - 21:45
administrator mówi:
Cathinka, zabawne, jeśli to Wietnam! 🙂
Dni Johanny, no to już wiem. Na niektórych blogach jest napisane, że komentarz został odebrany, ale u Ciebie tego nie widziałam ...
Veiken, cieszę się, że spodobał Ci się nasz post! 🙂
Linda, tak, czasem miło jest mieć miłe wspomnienia 🙂 Z chęcią bym tam wróciła, ale może w jakieś nowe miejsce w kraju.
Geddfish, dziękuję bardzo (mimo że było to jakiś czas temu ;)). To takie smutne, gdy miły związek musi się skończyć, ponieważ ktoś odchodzi, ale miło, że się pobraliście i spędzacie razem miło czas! Uściski
Husisblogg, oh to brzmi jak bardzo urocze i miłe małżeństwo! 🙂
08 listopada 2016 r. - 22:43
Beppan mówi:
Ciekawy post o kraju, którego nigdy nie odwiedziliśmy. Zamierzaliśmy tam pojechać kilka lat temu, ale wycofaliśmy się ze względu na koszty. To była Tajlandia - znowu. Tam też znaleźliśmy nowe ulubione miejsce. Nasz stary raj stał się niestety zbyt turystyczny... Mam nadzieję, że uda nam się dotrzeć do Wietnamu, zanim stanie się zbyt wyeksploatowany.
08 listopada 2016 r. - 22:52
Historie Christine mówi:
Zatoka Halong wygląda absolutnie niesamowicie! Azja nigdy mnie tak naprawdę nie pociągała, ale kiedy czytam posty takie jak ten, nabieram trochę więcej smaku. Może kiedyś w przyszłości wybiorę się tam na wycieczkę objazdową? 🙂
09 listopada 2016 r. - 0:53
Ditte mówi:
Wietnam jest naprawdę pięknym krajem i łatwo się po nim poruszać.
Chętnie wrócę tu ponownie. Podróżowanie po Wietnamie jest wspaniałym doświadczeniem, ponieważ kraj ten oferuje tak wiele różnorodności zarówno pod względem przyrody, jak i klimatu.
Odwiedziłem Hoi Ann pod koniec lat 90-tych, a potem także Hanoi i kilka innych miejsc - a później także Puh Quoc i Sajgon. Ale jak wszystkie ładne miejsca, łatwo jest, aby turystyka stała się zbyt duża.
Piękne zdjęcia z pięknego kraju.
Cieszę się, że wzięliście tam ślub! Piękne wspomnienie.
09 listopada 2016 r. - 2:00
administrator mówi:
Beppan, przykro mi, że to nie był Wietnam, ale cieszę się, że znalazłeś nowe ulubione miejsce w Tajlandii! Doświadczyliśmy, że Wietnam jest prawie tańszy niż Tajlandia, kiedy podróżowaliśmy, ale może bilety lotnicze do Tajlandii będą tańsze, ponieważ tak wiele osób tam lata ...
Historie Christine, zatoka Halong jest niesamowita. A potem i tak zrobiliśmy dość kiepskie zdjęcia w tym czasie, więc zdjęcia nie oddają sprawiedliwości ...
Ditte, miło słyszeć, że podoba Ci się Wietnam! Podróżowanie tam w latach 90. musiało być interesujące!
09 listopada 2016 r. - 7:21
Elli mówi:
Świetny post! Ja i mój przyjaciel wybieramy się teraz do Wietnamu w marcu, będzie niesamowicie fajnie! 🙂
Mam tylko pytanie, jeśli zaczynasz w Ho Chi Minh, czy najlepiej jest wsiąść w pociąg i skończyć w Hanoi? Czy też trudno jest dostać się wszędzie samemu? Jedziemy dalej do Laosu i zastanawialiśmy się nad lotem z Hanoi.
12 stycznia 2017 r. - 0:45
administrator mówi:
Elli, jak miło, że wybierasz się do Wietnamu! Nie podróżowaliśmy dokładnie tą trasą, ale ogólnie łatwo nam się podróżowało po Wietnamie. Ludzie są przyjaźni i pomocni, a sporo osób mówi po angielsku. Myślę, że nie będziecie mieć żadnych problemów!
12 stycznia 2017 r. - 7:10