Wiem, że prawie obiecałem dziś raport z Grecji, ale tak się nie stanie. Peter ma oczywiście wiele do opowiedzenia o swojej podróży do Grecji, ale to nastąpi w przyszłym tygodniu. To, co wydarzyło się wczoraj w naszej przystani, jest zbyt dramatyczne, by o tym nie opowiedzieć. Obudziłem się wcześnie, słysząc dziwne odgłosy... i wkrótce zdałem sobie sprawę, że tego ranka byliśmy zacumowani bez połączenia z lądem.
Spis treści
Budzenie przez dziwne dźwięki
Zasnąłem późno w piątek wieczorem i dlatego byłem bardzo zmęczony o 6 rano w sobotę. Ale tych dziwnych odgłosów nie dało się zignorować! Zwłaszcza, gdy jest się samemu w domu i mieszka na łodzi mieszkalnej... Pisk, pisk, stuk, stuk, a potem .... bhamm. Założyłem szlafrok i wyjrzałem na zewnątrz.
I co tam zobaczyłem? Cóż, był tam jeden z moich sąsiadów (również w szlafroku) ciągnący deskę wiosłową na linie tuż przed dziobem naszej łodzi. Co to jest ....? Wybiegłem na zewnątrz i z trudem uwierzyłem w wyjaśnienie, które otrzymałem.
Część nabrzeża zatonęła.
"Część nabrzeża zatonęła" - wyjaśnił sąsiad. "Nie ma połączenia z lądem". Samo to było trudne do zrozumienia... ale deska do wiosłowania, jak to się stało?
Cóż, inny sąsiad musiał dostać się do pracy i skorzystał z deski wiosłowej, która następnie została odciągnięta za pomocą liny (i uderzyła w dziób naszej łodzi mieszkalnej, budząc mnie). Byłem zmęczony i zastanawiałem się, czy to był moment, w którym straciłem rozum, ale nie!
Rozwiązanie tymczasowe: most awaryjny
Sąsiedzi wezwali pracowników mariny Pampas, którzy szybko przybyli na miejsce, mimo że normalnie nie pracują w soboty. Pomogli nam podnieść most awaryjny między dokiem D (naszym dokiem) a dokiem A (drugim dokiem z łodziami mieszkalnymi), abyśmy mogli dostać się na brzeg... bez deski wiosłowej.
Co będzie dalej?
Personel mariny Pampas ciężko pracował przez cały dzień, aby wyciągnąć łodzie, które zostały wciągnięte do wody. Plan jest taki, aby spróbować zbudować tymczasowy pomost, abyśmy nie musieli korzystać z mostu awaryjnego. Blokuje on wlot i musi być cały czas podnoszony i opuszczany, aby łodzie mogły wpływać i wypływać. Większość wczorajszego dnia spędziłem biegając tam i z powrotem, próbując zrozumieć, co się stało...
Lennart mówi:
Musi być przytulnie.
Dobrze, że się nie pogorszyło!
17 września 2017 r. - 8:08
Helen mówi:
Brak obrażeń i szybkie rozwiązania dla nas mieszkańców. Ale oczywiście trochę szokujące i straty materialne.
17 września 2017 r. - 9:06
Pan Nils-Åke Hansson mówi:
Można się zastanawiać, jaki jest tego powód. Łodzie są w porządku, ale utopiona łódź mieszkalna jest gorsza. Teraz możesz napisać, dlaczego tak się stało.
Trzymaj się dobrze
17 września 2017 r. - 9:01
Helen mówi:
Żadna łódź mieszkalna nie została uszkodzona. Zniszczeniu uległo małe biuro na nabrzeżu. Nie znam przyczyny, ale oczywiście zostanie ona zbadana.
17 września 2017 r. - 9:07
Blog Husis mówi:
Wow, obudzenie się z czymś takim musi być niemal szokujące. Mam nadzieję, że ty/oni/ktoś znajdzie, co było nie tak z mostem, aby to się nie powtórzyło.
Jak zawsze, gdy coś się dzieje, miło jest mieć "tylko" szkody materialne.
17 września 2017 r. - 10:10
Helen mówi:
Tak, to było trochę szokujące. Ale zgadzam się. Chociaż straty materialne są trudne i smutne, najważniejsze jest to, że nikt nie został ranny!
17 września 2017 r. - 12:30
Pan Steve mówi:
Nie jest to najlepszy sposób na pobudkę w sobotni poranek.
Pochwała dla personelu mariny, który szybko znalazł się na miejscu. Mamy nadzieję, że wkrótce wszystko wróci do normy.
17 września 2017 r. - 10:17
Helen mówi:
Pracownicy byli na miejscu wcześnie i dali z siebie wszystko. Minie trochę czasu, zanim wszystko wróci do normy, ale mam nadzieję, że wstępny most będzie gotowy stosunkowo szybko.
17 września 2017 r. - 12:31
Śniegi mówi:
Ale wow, co za przebudzenie! Mam nadzieję, że wszystko szybko wróci do normy.
17 września 2017 r. - 10:37
Helen mówi:
Prawdopodobnie minie trochę czasu, zanim wszystko zostanie naprawione, ale wkrótce możemy otrzymać przynajmniej wstępny most.
17 września 2017 r. - 12:32
Eva-Lotta mówi:
Wow, to nie było miłe przebudzenie! Całe szczęście, że udało im się to rozwiązać tymczasowo, mam nadzieję na szybkie prawdziwe rozwiązanie! Eva-Lotta
(dawniej Ezter)
17 września 2017 r. - 10:51
Helen mówi:
Tak, dzięki mostowi awaryjnemu szybko uzyskaliśmy tymczasowe rozwiązanie. To świetnie! Miejmy nadzieję, że wkrótce uda się zorganizować kolejny most tymczasowy.
17 września 2017 r. - 12:34
Elisabeth mówi:
Jakie to okropne. Co za pobudka. Mam nadzieję, że łódź mieszkalna nie została uszkodzona.
17 września 2017 r. - 11:06
Helen mówi:
Dziękujemy za troskę! Nie, żadna z łodzi mieszkalnych nie została uszkodzona. Jednak niektóre małe łodzie zacumowane przy pomoście, który zatonął, zostały uszkodzone.
17 września 2017 r. - 12:35
Ama de casa mówi:
Ale co za dramat! Miło mieć takie szybkie tymczasowe rozwiązanie. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Straty materialne są oczywiście mało zabawne, ale możliwe do zrekompensowania. Mam tylko nadzieję, że wszyscy mają ubezpieczenie, które to wszystko pokryje. Ale może to ubezpieczenie Marynarki Wojennej zostanie wykorzystane do zorganizowania sytuacji finansowej?
17 września 2017 r. - 11:20
Helen mówi:
Tak, mam również nadzieję, że wszyscy mają ubezpieczenie. Nie mam pojęcia, jak to zadziała, ale przypuszczam, że zajmie to trochę czasu wszystkim zaangażowanym (zarówno marinie, jak i wszystkim osobom prywatnym, które mają małe łodzie, które zostały uszkodzone). Mam nadzieję, że wszystko ułoży się pomyślnie dla wszystkich! I tak, najważniejsze jest to, że nikt nie został ranny!
17 września 2017 r. - 12:37
Ewa mówi:
Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Trochę zazdroszczę ci zakwaterowania. Cieszę się życiem "na jeziorze" i robimy to tak często, jak tylko możemy na naszej żaglówce. Marzeniem jest móc to robić cały czas!
17 września 2017 r. - 12:31
Helen mówi:
Incydent z tego weekendu zostanie rozwiązany, choć zajmie to trochę czasu. Zakwaterowanie tutaj jest fantastyczne! Posiadanie żaglówki również brzmi przytulnie! 🙂
17 września 2017 r. - 12:37
åsa w åsele mówi:
Ooups Huvva co za przebudzenie, ale szczęście w nieszczęściu, że to tylko szkody materialne, takie można naprawić. Brawo dla pracowników, że szybko pojawili się na miejscu i znaleźli rozwiązanie problemu.
17 września 2017 r. - 12:41
Helen mówi:
Naprawienie wszystkiego prawdopodobnie zajmie trochę czasu, ale tak to już jest. To tylko szkody materialne.
17 września 2017 r. - 16:48
Emma, słońce jak słońce? mówi:
Na tym polega wyjątkowość życia, że można również wziąć udział w niektórych ... hm ... specjalnych wydarzeniach.
Czy to nie typowe, że stało się to właśnie w tym momencie, gdy byłeś sam!
Pomyślałem jednak, że to dobre rozwiązanie z deską do wiosłowania. Chciałbym zobaczyć zdjęcie jego balansującego z garniturem i teczką lub jej w wysokich obcasach i obcisłej spódnicy. (Stereotypowe? Co, nie, myślisz?!).
Przepraszam, że żartuję, ale to trochę dziwna sytuacja! Nie jest to zabawne, jeśli musisz wyjechać lub jeśli coś zostało zniszczone. Mam nadzieję, że zostanie to szybko naprawione i przywrócone, a każdy, kto potrzebuje pomocy, otrzyma ją w najlepszy sposób.
Cieszę się, że nie wpakowałeś się w większe kłopoty!
17 września 2017 r. - 15:06
Helen mówi:
Cóż, tak to już jest ... I czy to nie typowe, że dzieje się to, gdy jestem sam w domu? To znaczy, nieczęsto jestem ... Sytuacja z deską do wiosłowania była trochę wyjątkowa. Sam tego nie widziałem ... dopiero kiedy deska została ponownie wciągnięta 😉.
17 września 2017 r. - 16:51
Matts Torebring mówi:
No hu takie straszne, prawie bezradne stwierdzenie. Najpierw pomyślałem, że twoja łódź też była pod wodą, co nie było takie złe. Mam nadzieję, że nadal jesteś na suchym lądzie.
17 września 2017 r. - 16:32
Helen mówi:
Nie ma to wpływu na żadne łodzie mieszkalne! Ucierpiała "tylko" nasza droga do brzegu. Są jednak inne szkody materialne, między innymi biuro i kilka zwykłych małych łodzi.
17 września 2017 r. - 16:52
Na całej planszy mówi:
Cóż za przebudzenie! Jak to możliwe, tak jak to....? Niesamowite szczęście, że nikt nie został ranny ani że pojawiła się jakakolwiek łódź mieszkalna. Mniejsze łodzie można zastąpić, ale szkoda biura, w którym prawdopodobnie był komputer i inne rzeczy ...
Mam nadzieję, że przyjdziesz do pracy suchy i że Peter znajdzie drogę do domu.
17 września 2017 r. - 17:12
Helen mówi:
Tak, to było szokujące przebudzenie... Nie wiem dokładnie, co się stało, po prostu zatonął pomost/ponton z biurem (zabierając łodzie, które z nim utknęły). Tak, w biurze był komputer, który został już stamtąd usunięty. Niestety nie jest całkowicie suchy. Ale prawdopodobnie jutro przyjdę do pracy w suchych butach 😉.
17 września 2017 r. - 19:06
Alexandra mówi:
Ale gówno, co za rzecz!!! Dobrze, że żadne łodzie mieszkalne nie zostały wciągnięte pod wodę!
17 września 2017 r. - 17:51
Helen mówi:
Tak, rzeczywiście! Brak obrażeń i uszkodzeń łodzi mieszkalnych. Jednak w biurze i na prywatnych małych łodziach ...
17 września 2017 r. - 19:06
Wspomnienia Marii mówi:
Ależ to stresujące budzić się z takimi rzeczami...! Cieszę się, że przynajmniej twoja łódź przetrwała!
17 września 2017 r. - 18:50
Helen mówi:
Tak, obudziłem się szybko, że tak powiem 😉 Tak, nasz houseboat jest w porządku!
17 września 2017 r. - 19:07
BP mówi:
Obejrzałem zdjęcia kilka razy i nadal trudno mi zrozumieć, co tak naprawdę się stało. Rozumiem więc, że ty też chodziłeś cały dzień i się zastanawiałeś. Nie chciałbym mieszkać w tej tonącej łodzi mieszkalnej.
Czytam komentarze i cieszę się, że doszło "tylko" do szkód materialnych i że Freedom przetrwał w całości. Jak miło!
17 września 2017 r. - 18:56
Helen mówi:
Tak, trochę trudno to zrozumieć... Zatonął JEDEN pomost/ponton (z biurem na górze). Małe łodzie przymocowane do tego pomostu/pontonu zostały ściągnięte w tym samym czasie. Żadna łódź mieszkalna nie została uszkodzona. Tak więc mały domek, który zatonął, to małe biuro.
17 września 2017 r. - 19:09
Ditte mówi:
Źle! Co za przebudzenie! Ale cieszę się, że nie było żadnych obrażeń i że zarówno twoja łódź, jak i inne łodzie mieszkalne przetrwały.
To dziwne, że tak się stało, ale może się zdarzyć wiele rzeczy, których nie można sobie wyobrazić. Z pewnością wszystko zostanie dokładnie zbadane.
To smutne dla tych, którzy mają łodzie rekreacyjne, które zostały anulowane. Ale rzeczy materialne zazwyczaj można zastąpić.
17 września 2017 r. - 19:56
Helen mówi:
Tak, to dobrze, że łodzie mieszkalne przetrwały, ale smutno z powodu biura i łodzi rekreacyjnych. Miejmy nadzieję, że ludziom pomoże ubezpieczenie, ale to nie jest zabawne ...
18 września 2017 r. - 6:08
Solan mówi:
Nie o takim przebudzeniu marzysz. Ale marina wydaje się w porządku i szybko zareagowała. Mam nadzieję, że wszystko jest już pod kontrolą. Śpij dobrze Helena, wszystko będzie dobrze ?
17 września 2017 r. - 22:22
Helen mówi:
Tak, wszystko się ułoży. Ale prawdopodobnie minie trochę czasu, zanim wszystko zostanie w pełni rozwiązane ...
18 września 2017 r. - 6:09
Susjos mówi:
Wow, co za chaos!!! Ale jak już mówiłem, dobrze, że nikomu nic się nie stało i świetnie, że pracownicy szybko dotarli na miejsce!
Miejmy nadzieję, że wszystko wkrótce się rozwiąże!
Uściski!
17 września 2017 r. - 23:02
Helen mówi:
Trochę szoku... ale najważniejsze, że nikomu nic się nie stało!
18 września 2017 r. - 6:10
Tia mówi:
Człowiek staje się ciekawy powodu i tego, jak poszło z łodzią mieszkalną, która jest w połowie zanurzona w wodzie. Na szczęście skomentowałeś komuś, że to tylko biuro, wcześniej prawie zakrztusiłem się poranną kawą. Na początku myślałem, że to ty, a po "przebiegnięciu" z tobą kilku okrążeń wśród zdjęć mogłem dojść do wniosku, że to nie ty. Można łatwo zrozumieć, że miałeś nieco zbyt ekscytujący poranek!
18 września 2017 r. - 7:09
Helen mówi:
Dokładnie tak. To nie łódź mieszkalna, ale biuro jak na molo. Nie jest to jednak zabawne...
18 września 2017 r. - 21:49
Anki mówi:
Ale wow! Co za przebudzenie... rozumiem, że byłeś trochę przestraszony. Mam nadzieję, że wszystko zostanie szybko naprawione, abyś mógł jechać w zwykły sposób zarówno poza domem, jak i w domu.
18 września 2017 r. - 8:14
Helen mówi:
Tak, rzeczywiście, trochę się boję! Dzisiaj (poniedziałek) naprawili tymczasowy most, dzięki czemu nie musimy podnosić i opuszczać mostu awaryjnego ...
18 września 2017 r. - 21:50
Hanna mówi:
Ale co za sposób na przebudzenie! To takie przyjemne uczucie.
18 września 2017 r. - 8:36
Helen mówi:
Nie do końca to, czego chciałeś ... ale czasami zdarzają się nieoczekiwane rzeczy ...
18 września 2017 r. - 21:51
Johan Persson mówi:
Co za spektakl, żeby się obudzić. Mogę sobie wyobrazić, że nie sądzisz, że takie rzeczy mogą się zdarzyć, gdy jesteś zakotwiczony na lądzie, a nie na morzu?)
18 września 2017 r. - 14:11
Helen mówi:
Nie, nie sądzisz ... !
19 września 2017 r. - 7:03
Steel city anna mówi:
O nie, wiosłowanie do pracy to chyba nie jest coś, czego chcesz. Mam nadzieję, że szybko się uda!
18 września 2017 r. - 18:22
Helen mówi:
Zbudowali dla nas tymczasowe molo. Podniesienie tego, co zatonęło i odbudowanie go prawdopodobnie zajmie trochę czasu.
19 września 2017 r. - 7:03
Dessan mówi:
Ale jakie to okropne. Dobrze, że nie musiałeś wtedy iść do pracy. Mogę sobie wyobrazić, że stałeś tam i czułeś się wykluczony z kraju. Uściski
18 września 2017 r. - 21:48
Helen mówi:
To był wczesny sobotni poranek, więc nie było zbyt wielu ludzi .... na szczęście 😉.
19 września 2017 r. - 7:04
Anna w Dubaju mówi:
Absolutne szaleństwo! Najpierw, kiedy się ładowałem, myślałem, że łódź się poluzowała i jest w drodze z portu... więc głupie pytanie, ale czy to możliwe? Jak tam twój dom? To miłe, że tak długo zwlekali ze zwolnieniem mostu.
19 września 2017 r. - 14:01
Helen mówi:
Nasza łódź mieszkalna jest zacumowana za pomocą wielu uwięzi, więc wydaje się mało prawdopodobne, aby wszystkie poluzowały się w tym samym czasie ... 😉 A potem utknęliśmy w odpływach, wlotach wody i liniach energetycznych ... więc prawdopodobnie trudno się poluzować ....
19 września 2017 r. - 21:05
Lena - dobra dla duszy mówi:
Ale cholera! Co za szok, gdy próbuję zrozumieć, co się stało!
Uściski Lena
28 września 2017 r. - 19:23