Tym razem pomyślałem, że pozwolę książkom zabrać cię do Afryki. Pod wieloma względami Afryka jest kontynentem obcym i egzotycznym, a nawet jeśli wybierasz się tam jako turysta, trudno jest zrozumieć tak wiele poza hotelami turystycznymi. Ale książki sprostają temu wyzwaniu!
5 książek, które zabiorą Cię do Afryki
Oto pięć książek, które zabiorą Cię do innej Afryki. Afryki pięknej, dramatycznej, trudnej i często okrutnej.
- Kwiat na afrykańskiej pustyni Waris Dirie - nieprawdopodobna historia biednej koczowniczej dziewczyny z Somalii, która zostaje supermodelką.
- Słowianin Mende Nazer - Dziewczyna z Sudanu zostaje sprzedana jako niewolnica bogatej arabskiej rodzinie w Chartumie, a następnie sprzedana sudańskiemu ambasadorowi w Londynie.
- Biały Masaj Corinne Hoffman - Szwajcarska bizneswoman podróżuje do Kenii ze swoim chłopakiem, zakochuje się po uszy w przystojnym Masaju i wprowadza się do jego chaty....
- Więzień na pustyni Malika Oufkir - Kiedy jej ojciec bierze udział w zamachu stanu przeciwko królowi Maroka, dorastanie w niewyobrażalnym luksusie w zamku zostaje zastąpione przez 20 lat więzienia pod ziemią.
- Afryka w moich myślach Marcus Samuelsson - książka kucharska w samym środku tego wszystkiego, Marcus powrócił do Afryki swojego wczesnego dzieciństwa i oferuje zarówno tradycyjne, jak i nowoczesne afrykańskie przepisy.
Victoria mówi:
Tak, mam taką nadzieję 🙂 Naprawdę chcę nauczyć się języka znacznie lepiej. Nie czytałem niczego w liceum, więc trochę straciłem. Ale myślę, że w ciągu kilku tygodni może być lepiej 🙂 .
Och co za zabawa 🙂 w jakich stajniach byliście?:)
25 października 2009 - 16:25
Victoria mówi:
Ah, co za zabawa! Zawsze chciałam pojechać do Tajlandii! Byłam w Turcji, na Cyprze, w Danii, Niemczech i teraz w USA. Więc nie podróżowałam tak dużo 🙂 Głównie po Szwecji. Uściski
25 października 2009 - 20:01
Charlotte mówi:
Dziękuję bardzo 🙂 Robienie zdjęć to wielka frajda, a jeszcze większa, gdy otrzymujesz informacje zwrotne!
Czytałam "Kwiat na pustyni Afryki" kilka lat temu i pamiętam, że była bardzo dobra. Ale jednocześnie była to bardzo straszna lektura, bo wcześniej w ogóle nie wiedziałam, jak żyli koczowniczy Somalijczycy...
25 października 2009 - 23:46