Niemcy i Włochy są świetne, ale czy kiedykolwiek zapuszczałeś się swoim kamperem poza utarte szlaki? Czy wybrałeś inną trasę przez Europę? Podróżowałeś przez Rosję lub kraje bałtyckie? Przejechałeś przez Afrykę Północną? Wysłałeś samochód na Islandię lub wynająłeś kampera w RPA, Kanadzie lub Australii? A może masz marzenia i plany dotyczące podróży, które chciałbyś odbyć...?
Gdzie można przetoczyć kampera?
Europa i tradycyjne miejsca docelowe, takie jak Niemcy, Hiszpania oraz Portugalia we wszystkich honorach. Ale trzeba też mieć możliwość podróżowania kamperem do nieco innych miejsc. A może polecieć samolotem i wypożyczyć kampera na miejscu?
Na przykład, podróżowaliśmy dookoła Nowa Zelandia wynajętym kamperem. Ale gdzie jeszcze można sobie wyobrazić podróżowanie? Chętnie poznamy Twoje pomysły i doświadczenia. Daj nam znać!
peter olofsson mówi:
Zwykle podróżujemy tą trasą "Szlakiem Napoleona" zob.
http://www.route-napoleon.com/ również google route napoleon, prawdopodobnie już przejechałeś ten odcinek, ale jest to jeden z najlepszych i najciekawszych odcinków dróg w Europie, wymagany jest silnik i skrzynia biegów w dobrym stanie, ale dość ekscytujące, chociaż wiele odcinków jest obecnie przebudowywanych, więc czasami jest to trochę "południowy tunel drogowy" nad całością! Więcej nie mogę dodać!
Napiszę więcej o Twoim blogu później!
W tej chwili trochę "niechlujny"!
Miłego weekendu!
Uściski od Petera!
12 lutego 2010 r. - 8:37
Tina mówi:
Najbardziej ryzykowną rzeczą, jaką zrobiliśmy, była jazda przez Europę Wschodnią, aby dostać się do Grecji. Dzieci miały 2, 3 i 5 lat. Drogi były niespodziewanie dobre. Nie zarezerwowaliśmy hotelu, ale spodziewaliśmy się znaleźć pokoje przy drodze. W Słowenii jechaliśmy do 3 nad ranem i nie znaleźliśmy żadnego hotelu. Wpadliśmy w panikę i pojechaliśmy na parking, aby spróbować się przespać. Nie było to jednak możliwe. Jechaliśmy więc dalej, wjechaliśmy na stację benzynową i zapytaliśmy o hotel. Ktoś zadzwonił do kogoś innego i zabrano nas do hotelu w małej wiosce. Nie był całkowicie czysty i świeży, ale musiał wystarczyć. Kiedy rano jedliśmy śniadanie, obok naszego stolika stało dziesięciu mężczyzn pijących wino. Nigdy tego nie zapomnę...
12 lutego 2010 r. - 9:50
Ninny mówi:
Tak, jesteśmy tak nowi w motorhomingu, że nie mieliśmy jeszcze czasu, aby zrobić wiele, tylko zamiatanie i krótką wycieczkę do Finlandii, kiedy ją odebraliśmy....
Ale w kwietniu wybieramy się do Niemiec - zobaczymy, jak Ci się spodobają noclegi w kamperze wtedy, gdy zostaniesz trochę dłużej niż tylko kilka dni. 🙂
Ale oczywiście marzenia są! Marzenia o dalekich podróżach, ekscytujących podróżach!
Ale długie podróże, kiedy możesz być poza domem przez miesiąc lub dłużej, prawdopodobnie będą musiały poczekać, ponieważ nasza najmłodsza córka potrzebuje dodatkowej pomocy w szkole, a jeśli weźmie więcej niż 4 dni wolnego od szkoły, nie ma wtedy prawa do specjalnej pomocy! Trzeba więc układać puzzle na weekendy i święta. Ale miejmy nadzieję, że, jak powiedziałem, w końcu się tego pozbędzie i będziesz mógł zacząć podróżować trochę dalej!
Ale gdzie????? Hmmm, dobre pytanie. Jest tyle miejsc, do których chciałoby się pojechać. Islandia wygląda fajnie, Chorwacja, tak naprawdę _wszędzie_ gdzie jest w miarę bezpiecznie, a nie kraje ogarnięte wojną.
12 lutego 2010 r. - 12:28
Pan Jonas mówi:
Przejazd przez Rosję i kraje bałtyckie byłby wspaniałym doświadczeniem. Sam podróżowałem Koleją Transylwańską. Jestem więc ciekawy jazdy samochodem w tym kierunku.
Nasza mała pralka, nad którą się zastanawiałeś, jest jak pralka z górnym zasilaniem. Około 7-10 litrów wody i maksymalnie 800gr prania.
Jest zasilany napięciem 220 V i sterowany zegarem. Można podgrzać wodę. Tak, faktycznie się myje. Dość prosty, ale praktyczny, jeśli jesteś poza domem przez jakiś czas.
12 lutego 2010 r. - 18:52
Leena mówi:
Cóż, kręciliśmy się po Luksemburgu, nie wiedząc, gdzie jesteśmy, po prostu podążając za GPS-em, który ustawiliśmy na Trewir. GPS był zepsuty, ale wtedy o tym nie wiedzieliśmy. Zawsze kierował nas na autostradę, która nie była ukończona. Jechaliśmy małymi, wąskimi drogami, których nie mogliśmy spotkać, ale nie mieliśmy pojęcia, gdzie jesteśmy. Mieliśmy szczęście i nie spotkaliśmy nikogo, to był piękny krajobraz i dotarliśmy do Trewiru.
Ale to niezła zabawa z tymi wycieczkami krajoznawczymi;)
12 lutego 2010 r. - 23:18
administrator mówi:
Peter, bardzo dziękuję za wskazówkę dotyczącą szlaku napoleońskiego! Nie słyszałem o tym wcześniej, brzmi interesująco!
Tina, Europa Wschodnia zazwyczaj oferuje nieco więcej przygód! Jednak niektóre doświadczenia związane z podróżowaniem są później bardziej zabawne niż wtedy!
😉
Ninni, to będzie ekscytujące usłyszeć o twojej podróży do Niemiec z Rulla-Bärra! Podróżowałem po Islandii zwykłym samochodem i jest to naprawdę fajny i interesujący kraj do podróżowania!
Jonas, my również podróżowaliśmy Transsyberyjską i myśleliśmy dokładnie o tym samym! Chcielibyśmy również podróżować przez Rosję. Pytanie brzmi: jak przenocować?
Leena, tak, robi się trochę bardziej ekscytująco, gdy GPS nie działa! Byliśmy tam również kilka razy, gdy GPS był trochę za stary, a drogi zbyt nowe...
13 lutego 2010 - 9:52
Kersti mówi:
cześć
Tak, zwykle trzymamy się wschodniej strony, kiedy jedziemy w dół Europy. W zeszłym roku pojechaliśmy przez Niemcy, Czechy, Węgry, Bośnię, a następnie do Czarnogóry. Następnie podróż kontynuowaliśmy na północ w Chorwacji.
13 lutego 2010 - 16:23
Helly mówi:
Ostatnie wakacje samochodowe spędziłem zeszłego lata w RPA. Razem z chłopakiem wynajęliśmy jeepa z lotniska i jeździliśmy po Parku Krugera przez 10 dni. Absolutnie fantastyczne i naprawdę coś, co mogę polecić. Jest bardzo łatwy do poruszania się i dobrze zorganizowany.
13 lutego 2010 - 17:18
administrator mówi:
Kersti, my też lubimy Europę Wschodnią. Zeszłego lata byliśmy w Czechach. Tego lata będziemy podróżować na Węgry, do Bośni, Czarnogóry i Chorwacji! Jakieś wskazówki stamtąd?
Helly, RPA i Park Krugera to jedno z naszych wymarzonych miejsc na wakacje. Mamy nadzieję, że będziemy mieli okazję tego doświadczyć!
13 lutego 2010 - 17:44
Marianne mówi:
Myślę, że fajnie byłoby przejechać przez Turcję. Cóż, najpierw przez Europę, a potem do Turcji i przez nią. Jest tam wiele pięknych rzeczy do zobaczenia, zwłaszcza poza kurortami turystycznymi i czarterowymi. Mam na myśli północne wybrzeże z małymi miasteczkami, takimi jak Safranbolu, wyspy na Morzu Egejskim, Kapadocję z jej cudownym księżycowym krajobrazem i bajkowymi kominami, słone jeziora... Tak wiele rzeczy.
16 lutego 2010 r. - 21:06