Reporter Aftonbladet doświadczył być może najbardziej niepokojącego aspektu podróżowania - bycia okradzionym. Przygotował on listę 10 wskazówek, jak zmniejszyć ryzyko wpadnięcia w tarapaty. Uważamy, że wskazówki są dobre i faktycznie stosujemy się do większości z nich. Chodzi jednak o biżuterię...
Wskazówki dotyczące bezpieczniejszego podróżowania
Oto dziesięć wskazówek od Artykuł w Aftonbladet:
- Ubezpieczenie podróżne
- Zamów Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego
- Kopia paszportu
- Utrzymywanie kontaktu z rodziną i przyjaciółmi
- Nie pisz na papierze, którego nie rozumiesz
- Zostaw biżuterię w domu
- Śledź swoje kosztowności
- Rozłóż pieniądze na podróż na kilka kart
- Uzyskaj usługę/skrzynkę telefoniczną i przenoś pieniądze między kontami
- Naucz się kilku słów w lokalnym języku
Jak zazwyczaj się zabezpieczasz? Czy kiedykolwiek zostałeś napadnięty lub okradziony podczas podróży?
Leena mówi:
Podróżowanie kamperem wymaga ograniczenia ryzyka bycia okradzionym. Postępujemy zgodnie z tymi wskazówkami, ale także upewniamy się, że kamper jest tak czysty, jak to możliwe, z rzeczy, które mogą zostać skradzione, nic nie leży wokół, alarmy i pasy między siedzeniami w kabinie kierowcy.
Nie okradziony, ale miał być, to było naprawdę przerażające. Miejsce odpoczynku na obrzeżach Mediolanu, widzieliśmy, co się dzieje, więc odjechaliśmy. Później zawsze sprawdzamy, jak wyglądają miejsca odpoczynku, zanim wysiądziemy, samotni, młodzi faceci w sportowych samochodach, a jeśli jest ich kilku, to nie zostajemy.
Teraz rozpoczął się nasz sezon kamperowy, yay:)
22 marca 2010 r. - 23:32
Busu mówi:
Fajny blog!
22 marca 2010 r. - 23:49
administrator mówi:
Leena, tak, jest kilka dodatkowych rzeczy do rozważenia w przypadku kampera! Mamy również alarmy, zarówno na drzwiach, jak i alarmy ruchu. Mamy też sejf, który przykręciliśmy do kampera... Strasznie być blisko napadu! Miło słyszeć, że sezon się rozpoczął! Wkrótce też tam będziemy...
🙂
23 marca 2010 r. - 8:42
Johanna Siljehagen mówi:
Nie wyprowadziłem się jeszcze z żadnego powodu... z wyjątkiem choroby na Bali. Rozwiesiłem na noc ręcznie wyprane pranie do wyschnięcia. Rano dżinsy i majtki nadal tam były, ale nie moje staniki. A potem zatrzymaliśmy się w miłym kurorcie. Hm....
23 marca 2010 r. - 9:43
administrator mówi:
Ninni, jasne, to nie byłoby zabawne. Ale z drugiej strony, życie oparte na wszystkich "JEŻELI" jest bardzo nudne. Jest tak wiele "JEŻELI", które nigdy się nie wydarzą. Nigdy nie możesz być 100 % pewny, ale wierzę w ochronę siebie przy odrobinie zdrowego rozsądku, a następnie zrelaksuj się i baw się dobrze.
🙂
Johanna, cóż, albo starszy mężczyzna ze szczególnym zamiłowaniem do kolekcjonowania staników, albo była dziewczyna w ośrodku, która uważała, że masz niezwykle ładne staniki... tylko w jej rozmiarze.... Czasami zastanawiasz się nad ludźmi....
23 marca 2010 r. - 10:02
Ninny mówi:
To jest to, o co się trochę martwię z karawaningiem, że co JEŚLI trafisz na "piratów", ale jednocześnie mieliśmy włamanie do mieszkania, kiedy byliśmy w Hiszpanii wiele lat temu. Potem znajoma mojej mamy pozbyła się torebki na targu w Maladze, tak mi się wydaje. Również przez dwucyfrową liczbę lat temu.... Nie śmieszne!!!
23 marca 2010 r. - 9:11
Maggan mówi:
Od 30 lat podróżujemy z przyczepą kempingową, a teraz kamperem, ale nigdy nie mieliśmy żadnego incydentu. Ale nigdy nie wiadomo, więc staramy się "uporządkować" rzeczy, które mogą być pożądane. Ale oczywiście istnieją obawy, zwłaszcza teraz, gdy rozważamy wyjazd na sześć miesięcy. 10 punktów było dobrych, coś do naśladowania.
23 marca 2010 r. - 10:13
Helly mówi:
Kiedy byłem młodszy i podróżowałem samotnie po Azji, miałem sekretną wewnętrzną kieszeń, którą uszyłem, gdzie trzymałem paszport i duże waluty.
Przez lata nauczyłem się zawsze nosić przy sobie gotówkę, a nie tylko karty. Dobrze jest też mieć więcej niż jedną kartę.
Myślę, że powinieneś słuchać swojego przeczucia i kierować się zdrowym rozsądkiem, wtedy wszystko zwykle idzie dobrze.
Na przykład w Neapolu zawsze zdejmuję zegarek i inną biżuterię, zanim wsiądę do taksówki lub przejdę się po mieście. Głupio kusić los...
23 marca 2010 r. - 12:27
administrator mówi:
Maggan, jak wspaniale, że myślisz o wyjeździe na sześć miesięcy! Gdzie chcesz pojechać?
Helly, tak, ty też powinnaś mieć gotówkę! Próbowaliśmy też wszyć tajną kieszeń, gdy podróżowaliśmy po Azji, ale myślę, że okazało się to nieco skomplikowane!
😉
Wow, co za sprytny pomysł! Zwykle kopiujemy paszporty i wkładamy kopię do innej torby, ale nigdy nie pomyślałem, aby zeskanować i wysłać kopię e-mailem!
23 marca 2010 r. - 19:45
Veiken mówi:
Tylko mały dodatek.
Zrób kopię swojego paszportu, zeskanuj go i wyślij na swój adres e-mail, aby zawsze mieć dostęp do kopii, nawet jeśli wszystko zgubisz!
23 marca 2010 r. - 19:19
Alexandra, KAKHUSET ♥ mówi:
Naprawdę dobre wskazówki! 🙂
24 marca 2010 r. - 13:54
Leena mówi:
Dobra rada, aby zeskanować paszporty i przechowywać je w komputerze. Być może nie trzeba nosić ze sobą wielu papierowych kopii, można uzyskać dostęp do poczty e-mail w dowolnym miejscu w Europie.
Co sądzisz o braku papierowych kopii?
Leena;)
24 marca 2010 r. - 22:52
Veiken mówi:
Zawsze masz numer paszportu, a jeśli wydruk nie wystarczy, możesz uzyskać pomoc. Może w szwedzkiej ambasadzie lub podobnym miejscu. Tylko tam, gdzie nie ma komputera ani połączenia, może to być trochę trudne. Nie zawsze można nosić jednocześnie szelki i paski, niestety!
26 marca 2010 r. - 10:03