Zeszłego lata zgubiliśmy się kilka razy we Włoszech. Za każdym razem było to spowodowane tym, że nasz GPS prowadził nas na drogi, które już nie istniały... Teraz chcielibyśmy uzyskać aktualizację, ale kosztuje to 3 200 funtów!!!!
Zaktualizować GPS czy kupić nowy?
Nowy GPS kosztuje 1000 - 5000 SEK i często obejmuje aktualizacje przez dwa lata, więc dlaczego nie kupić nowego? Obecnie mamy zestaw stereo Pioneer z GPS. Posiadanie dwóch urządzeń zamiast tego nie wydaje się tak atrakcyjne.
Co więcej, nowy GPS ma ekran o maksymalnej przekątnej 5 cali, podczas gdy my mamy ekran 7-calowy. Więc teraz pytanie brzmi: aktualizacja za 3200 SEK czy zgubienie się w Europie? Co o tym sądzisz? Czy korzystasz z GPS? Czy kupiłeś aktualizacje?
Antonia mówi:
Tak, prawdopodobnie musisz ;P
27 kwietnia 2010 - 21:39
Tina mówi:
Można w to wierzyć lub nie. Używamy zwykłej starej mapy!!! Hahaha... Działa świetnie!
27 kwietnia 2010 - 21:57
administrator mówi:
Tina, i na pewno jest taniej, obiecuję! Jeśli jesteś czytelnikiem mapy, możesz powiedzieć (stanowczym głosem) "Skręć teraz!". Wtedy będzie jak GPS, tylko taniej.
😉
Chociaż jestem raczej kiepskim czytelnikiem map...
27 kwietnia 2010 - 22:26
Ninny mówi:
Tak, mamy GPS i uważamy, że są świetne! Fajnie jest też czasami móc trochę zmienić i ustawić, na przykład, unikanie autostrad, aby zobaczyć coś innego niż proste nudne drogi itp.
28 kwietnia 2010 - 6:09
Nils-Åke mówi:
GPS to dżungla. Sam zastanawiam się nad zmianą, w zeszłym roku byłem za granicą z nieaktualizowanym GPS-em, nigdy więcej. Kupić nowy czy nie?
28 kwietnia 2010 - 7:35
Kersti mówi:
Mamy ze sobą GPS, ale zawsze kieruję się mapą, co sprawdziło się również w Bośni i Czarnogórze.
Jeśli sprawdzisz mapę, możesz znaleźć wiele fajnych objazdów.
Mój GPS ma dwa lata i nigdy go nie aktualizowałem.
28 kwietnia 2010 - 9:04
Katarzyna mówi:
Kiedy po raz pierwszy przeprowadziłem się do USA, wszędzie korzystałem z GPS, w przeciwnym razie prawdopodobnie nie ruszyłbym się z domu. W Szwecji mamy GPS, ale nigdy go ze sobą nie zabieramy, stosunkowo łatwo jest znaleźć drogę w Szwecji, a oznakowanie jest świetne.
Tutaj na Filipinach nie mamy GPS, nie wiem nawet, czy jest ktoś, kto mógłby ogarnąć ten chaos? Tutaj problemem nie jest znalezienie, ale bardziej zmieszczenie się w korku.
28 kwietnia 2010 - 10:47
Helly na Sycylii mówi:
Tak, tutaj z GPSem jest beznadziejnie, trzeba mieć ciągle nowe aktualizacje albo w ogóle nie działa (nie ma rysowania).
Bardzo dziwne, że nowy GPS kosztuje tyle samo lub nawet mniej niż aktualizacja...
28 kwietnia 2010 - 14:23
Annika mówi:
Podobnie jak Ty, mam wbudowany GPS w samochodzie. Czasami z niego korzystam, ale muszę przyznać, że równie chętnie kieruję się mapami i wskazówkami Google.
Brzmi dobrze, aby kupić nowy w swoim miejscu teraz, gdy podróżujesz po Europie. Wygląda na to, że będziesz z niego dużo korzystać!
28 kwietnia 2010 - 15:11
kamper mówi:
Kiedy kupiliśmy kampera, był już zainstalowany GPS, nie pamiętam, jak się nazywa, ale jest doskonały. Gdybyśmy polegali tylko na nim, pewnie daleko byśmy nie zajechali. Na szczęście lubię czytać mapę, więc zawsze śledzę, gdzie jesteśmy, a wtedy łatwiej jest znaleźć dobre miejsca na autostop, jeśli czytasz mapę.
28 kwietnia 2010 - 21:01
Karin mówi:
Nie podróżuję dużo i nigdy nie korzystałem z GPS.
Używam papierowej mapy, ale jak już wspomniałem, przebywam tylko w środkowej Szwecji. 😀
29 kwietnia 2010 - 7:19
Johanna Siljehagen mówi:
Myślę, że można znaleźć darmowe aktualizacje online. Nie pamiętam jak ostatni użytkownicy to zrobili, ale nic nie płacili. Ale widocznie lepiej kupić nowy niż płacić te ogromne sumy.
29 kwietnia 2010 - 14:11
Ama de casa mówi:
Używamy GPS. Na początku byłem wkurzony, bo czułem się zdetronizowany jako czytelnik map. Ale teraz coraz bardziej lubię "ciocię Tom-tom" (nawet jeśli czasami twierdzę, że się myli, mówiąc nam, jak jechać - i myląc się...).
Kupiliśmy aktualizację mapy Europy Zachodniej w zeszłym roku, kiedy zamierzaliśmy rozbić obóz w Grecji na rejs żeglarski i wrócić. Kosztowała 50 euro, co było całkiem przystępną ceną.
02 maja 2010 r. - 19:13
Tobbe mówi:
Używamy Mapfactor FREE, który jest idealny dla netbooków (z anteną GPS USB), ponieważ pobiera mapy openstreetmaps, które można uruchomić bez połączenia z Internetem. Dostępna jest również wersja beta dla smartfonów z systemem Android.
20 kwietnia 2013 r. - 16:29