Machać w kamperze czy nie machać - oto jest pytanie. Pierwszy raz podróżowaliśmy kamperem w Nowej Zelandii i szybko nauczyliśmy się machać do innych kamperów. Niespodziewane, ale miłe! Kontynuowaliśmy machanie w Szwecji i Europie.
Czytelnik zwrócił naszą uwagę na fakt, że w dzisiejszych czasach jest mniej machania i zastanawiał się, czy jest to związane ze wzrostem liczby samochodów kempingowych. Czy tak może być?
Czy należy machać w kamperze?
Machać w kamperze czy nie machać w kamperze? Wydaje się, że jest to odwieczne pytanie. Niektórzy uważają, że miło jest machać, a inni, że to przesada. Są też tacy, którzy uważają, że istnieje pewnego rodzaju gradacja, że tylko niektóre typy kamperów machają do siebie nawzajem i dlatego wydaje się to nudne.
Jak my - a jak ty?
Prawie zawsze machamy, chyba że jesteśmy rozkojarzeni i kompletnie nie mamy na to ochoty. Uważamy, że to miłe! Staramy się machać niezależnie od typu kampera, ale może się zdarzyć, że przegapisz, że kamper typu van jest kamperem, niestety ważne jest, aby być szybkim.
Z drugiej strony, popełniamy też błędy w drugą stronę. Czasami machamy do wszystkiego, od samochodów dostawczych po powozy konne... Zwykle zastanawiamy się, o czym myślą, ale mamy nadzieję, że im też podoba się nasze machanie! Co o tym sądzisz? Czy dziś macha się mniej niż kiedyś? Czy ty machasz? Czy lubisz machać w swoim kamperze?
Nils-Åke mówi:
Tak, pamiętam pierwszy raz, gdy zastanawialiśmy się, czy to znajomy macha.
Tak, mamy najszybsze powitanie, gdy spotykamy kampery. Myślę, że powinniśmy to kontynuować.
06 maja 2010 r. - 7:12
peter olofsson mówi:
Oczywiście, że machasz! Hmmm.... ciekawe jaki mądry czytelnik sformułował tak ważne pytanie o machanie przy okazji? (uśmiech)
Miłego dnia!
Uściski od Petera!
06 maja 2010 r. - 8:24
Katarzyna mówi:
Za pierwszym razem, gdy pojechaliśmy naszym kamperem i spotkaliśmy kampera, który machał, byłem bardzo zaskoczony! Potem spotkaliśmy inny, który machał... Byłem pełen śmiechu, czułem się jak w jakimś klubie 😉 podobnie jak motocykliści (mieliśmy motocykl 10 lat temu). Odkryłem, że ci, którzy machają, to szwedzkie kampery, niemieckie kampery nigdy nie machają. może dlatego, że jest to tak powszechne w kamperach w Niemczech, nie możesz machać, gdy tylko spotkasz samochód, tak jakby. W każdym razie zawsze macham, to dla mnie prawie jak mały sport, siedząc po stronie pasażera ;D
06 maja 2010 r. - 8:35
Ninny mówi:
Jadu, machaj tak... gdybyśmy się spotkali, na pewno rozpoznałbym kampera 🙂 Więc oczywiście machałbym jak szalony! Ale myślę, że machanie jest zabawne! Trochę nieśmiały, więc jestem trochę tchórzliwy, żeby samemu zacząć, ale macham lub pozdrawiam kogoś, więc oczywiście pozdrawiam! Do przodu po więcej machania do ludzi!
06 maja 2010 r. - 8:51
administrator mówi:
Peter, to musiał być bardzo mądry czytelnik.
😉
06 maja 2010 r. - 9:11
Po prostu kolejna szalona blondynka - z kolejnym głupim blogiem mówi:
NÄ. Tańczyłem na słońcu jak diabli i myślę, że to pomogło, bo teraz wszystkie pyłki wróciły z pełną mocą. Yay... czy coś? 🙂
Ps - lubię machać 😀 To daje poczucie wspólnoty 🙂 .
06 maja 2010 r. - 12:34
Alexandra mówi:
Machanie, oczywiście!
06 maja 2010 r. - 13:17
Helly na Sycylii mówi:
Nie mam kampera, ale w domu, kiedy żeglowałem, było dużo machania (było to właściwie kilka lat temu 😉 W każdym razie myślałem, że to dziwne, że ludzie nie dopingują się nawzajem we Włoszech na morzu, ale jak powiedział mój L, jest tak wiele łodzi przez cały czas, że można dostać bólu ręki 😉
Chociaż wciąż za nim tęsknię....
06 maja 2010 r. - 15:28
Veiken mówi:
Nie mam odniesienia do tego, co / jak robić / zachowywać się w kamperach, ale na morzu zawsze macham. Jestem jak dziecko, ale trochę większe! ........
06 maja 2010 r. - 19:11
Kersti mówi:
Oczywiście, z naszego samochodu machamy.
06 maja 2010 r. - 21:00
Maggan mówi:
Oczywiście machamy, czujesz pewne pokrewieństwo z podobnie myślącymi ludźmi = kierowcami kamperów.
06 maja 2010 r. - 23:56
administrator mówi:
Cieszę się, że lubisz machać! Machajmy dalej!
🙂
07 maja 2010 r. - 7:28
Lindah mówi:
Nie mam kampera... ale gdybym miał, na pewno bym pomachał!
Mój partner uczy się na pilota i na lotnisku pozdrawiamy prawie wszystkich. To miłe! =)
Pozdrawiam
Lindah
07 maja 2010 r. - 13:26
mb 613 mówi:
Cóż, podróżujemy kamperem od prawie 30 lat i stwierdziliśmy, że
W przeszłości, tj. w latach osiemdziesiątych, wszyscy się pozdrawiali, rozmawiali na postojach, wymieniali poglądy itp. z każdym bez względu na rocznik samochodu itp.
Ale teraz, niestety, witają nas tylko plodderzy, a nie model nowszego rodzaju bardziej niż w wyjątkowych przypadkach i dlaczego nie wiem, ale tak właśnie jest Niestety, doświadczyliśmy pewnej "różnicy klas" nawet na parkingu z dnia na dzień w miejscach, w których jesteśmy postrzegani jako,,, nawet nie tak ładne jak te nowe, drogie samochody, oczywiście smutne, ale prawdziwe
to nie istniało w przeszłości, więc prawdopodobnie było lepiej w przeszłości ,,, lub nabyliśmy społeczeństwo klasowe ,,
08 maja 2010 r. - 18:13
administrator mówi:
mb 613, przykro mi to słyszeć! Zawsze odwiedzamy wszystkie kampery i nigdy nie zastanawialiśmy się nad różnicą między starymi i nowymi samochodami... !!!! Naprawdę przykro nam to słyszeć!
To wspólny styl życia, a nie określony rok modelowy lub określona ekonomia...! Nie słyszałem tego wcześniej, ale byłoby interesujące usłyszeć opinie innych czytelników!
08 maja 2010 r. - 21:00
Ama de casa mówi:
Nigdy nie machamy na drogach. Może dlatego, że biwakujemy 🙂 .
10 maja 2010 r. - 17:32