Byliśmy za granicą przez ponad pięć tygodni tego lata i nie trzeba dodawać, że w tym czasie na pewno pojawią się jakieś rachunki. Staraliśmy się przewidzieć niektóre z nich, aby uniknąć opłat za przypomnienia i innych kłopotów, i skontaktowaliśmy się z niektórymi firmami z wyprzedzeniem.
Opłacanie faktur z góry
Razem z naszym dostawcą telewizji/telefonu/internetu zgodziliśmy się zapłacić fakturę z góry, ale ponieważ nie znali dokładnej kwoty, musieli ją oszacować. Zapłaciliśmy w odpowiednim czasie i myśleliśmy, że wszystko jest w porządku.
To nie takie proste, jak nam się wydawało...
Wszystko nie było zielone! Kwota podana przez firmę była o 45 SEK za niska i nagle, zanim się zorientowaliśmy, telewizor/telefon/internet zostały wyłączone. Za pierwszym razem, gdy zadzwoniliśmy, byli nieugięci i myśleli, że "45 SEK to 45 SEK i takie są zasady". Za drugim razem na szczęście dodzwoniliśmy się do bardziej zorientowanej na obsługę osoby, która zrozumiała, że to oni popełnili błąd.
Fakt, że minęły prawie dwa dni, zanim przywróciliśmy działanie Internetu, to już inna sprawa... Czy duże firmy mogą zachowywać się tak, jak im się podoba? I jak właściwie uniknąć tego typu rzeczy podczas długiej podróży?
Agneta mówi:
Zwykle robimy tak jak Ty, przygotowujemy tych, których możemy i ostrzegamy niektóre firmy. nigdy nie miałem takich kłopotów jak Ty. Złą formą jest wyłączanie się, gdy było się już w kontakcie.
01 września 2011 - 23:10
Katarina w Malezji mówi:
Ja, który nadal mam rachunki w Svedala, biorę wszystkie moje rachunki na e-giro, gdzie płacę rachunki za prąd, ubezpieczenie, wodę, telefon komórkowy itp. W przeszłości pozwalałem mojej mamie skanować moje rachunki i wysyłać je e-mailem, abym mógł płacić je za granicą, to działało dobrze, ale chcesz trochę prywatności w życiu.
Do widzenia!
02 września 2011 - 4:11
Inger i Ingemar mówi:
Od kilku lat zimujemy na południu i ważne jest, aby śledzić rachunki, ale to nigdy nie jest problem. Płacimy wszystko online. Czynsz i kilka innych rzeczy płacimy za pomocą polecenia zapłaty. Inne bieżące rachunki przychodzą jako e-faktury i zazwyczaj masz dużo czasu na zatwierdzenie ich do zapłaty. Jeśli jesteś na kempingu, zwykle jest szansa na połączenie z Internetem. Zwykle robimy dużo freecampingu, ale są też kafejki internetowe, bary itp.
02 września 2011 - 4:32
administrator mówi:
Agneta, prawdopodobnie mieliśmy pecha. Ale to smutne, kiedy naprawdę starasz się być o krok do przodu. Wtedy zawsze czujesz się trochę bezsilny wobec dużych firm...
Katarina, e-giro jest prawdopodobnie bardzo wygodne, jeśli jesteś za granicą przez długi czas. Ale prawdopodobnie rozwiązałoby to również niektóre z naszych problemów! Może czas wprowadzić e-giro na większej liczbie rachunków!
Inger i Ingemar, tak, to z poleceniem zapłaty i e-fakturami wydaje się mądre! Myślę, że przeanalizujemy i przejdziemy na to w przyszłości!
02 września 2011 - 7:19
Anders i Birgitta mówi:
Płacimy dużo za pomocą polecenia zapłaty, a resztę za pomocą faktur elektronicznych, które autoryzujemy w banku przez Internet. Działa to bardzo dobrze.
02 września 2011 - 9:03
Krzyż mówi:
Ja po prostu mówię: polecenie zapłaty i/lub e-faktura. Działa jak urok.
A w mało prawdopodobnym przypadku nieoczekiwanej faktury możesz poprosić "listonosza", aby się nią zajął, zapłacił ją i przelał jej odpowiednią kwotę //Anette
02 września 2011 - 11:00
Ama de casa mówi:
Ponieważ mieszkamy teraz w mieszkaniu, które pierwotnie mieliśmy jako dom wakacyjny, zostało to zorganizowane "automatycznie". Ponieważ byliśmy tu w bardzo nierównych odstępach czasu od samego początku, wszystkie rachunki są na polecenie zapłaty. Więc po prostu zamknij mieszkanie i wyjdź 🙂.
02 września 2011 - 13:24
administrator mówi:
Stajemy się coraz bardziej świadomi, że to polecenie zapłaty i e-faktura mają zastosowanie! Prawdopodobnie postaramy się przejść na nie jeszcze przed następnym latem. Dziękujemy za podzielenie się swoimi doświadczeniami!
02 września 2011 - 19:18
Carita mówi:
Co za wstyd! Kiedy naprawdę starałeś się wszystko naprawić z wyprzedzeniem. Jako dziennikarz lokalnej gazety zawsze zachęcam ludzi, aby wychodzili do mediów z takimi doświadczeniami - zwykle wtedy wszystko się porządkuje, "wyjaśnienia" wpadają, itp 🙂.
03 września 2011 - 21:05