Wreszcie nowe lusterko wsteczne w kamperze! Zeszłego lata, podczas naszej europejskiej podróży, prawe lusterko wsteczne pękło - nie mniej niż dwa razy. Można by się zastanawiać, jak to w ogóle możliwe. W każdym razie zajęliśmy się tym i w końcu mamy nowe lusterko wsteczne w kamperze.
Pierwszy raz
Pierwszym ciosem było lusterko wsteczne na lotnisku Linate w Mediolanie. Jeśli byłeś tam samochodem, wiesz, że jest tam strasznie tłoczno - i każdy musi tam dotrzeć pierwszy. Nie są to idealne warunki dla kampera. Nagle rozległ się huk i lusterko wsteczne zostało rozbite. W tym pierwszym wypadku szkody były jednak nieco mniejsze.
Drugi raz
Drugi raz lusterko wsteczne zostało uderzone na autostradzie, w drodze do domu. W pewnym momencie ruch został skierowany wąską ścieżką między wysokimi pachołkami. Było dużo miejsca dla samochodów, a lusterka ciężarówek były wyżej. Nasze znajdowało się na wysokości czerwonego - bang. Pachołki nie były lekkie i poważnie uszkodziły nasze lusterko wsteczne. Mogliśmy się tylko cieszyć, że tak się stało to samo lusterko wsteczne, które znowu się zepsuło ...
Wreszcie nowe lusterko wsteczne w kamperze!
W końcu mamy nowe lusterko wsteczne w kamperze. Otrzymaliśmy pomoc w Kihlströms bilverkstad w Årsta i jesteśmy bardzo zadowoleni z otrzymanej usługi. Cieszymy się również, że w końcu mamy kampera z dwoma pełnymi lusterkami wstecznymi!
Ninny mówi:
Tak, od czasu do czasu można znaleźć zatłoczone miejsca.
Na szczęście mąż jest przyzwyczajony do prowadzenia dużych pojazdów, więc może znaleźć Hjuliusa prawie wszędzie. 🙂
Nie jest fajnie, gdy lusterka wsteczne się psują, jesteś od nich trochę zależny.
12 listopada 2011 r. - 19:49
Ulla Widing mówi:
Nasi koledzy rozbili swoje lewe lusterko wsteczne podczas spotkania na drodze 70 w Portugalii i nie było to zabawne............ lusterko do lusterka........... stajesz się całkowicie bezradny........
12 listopada 2011 r. - 23:41
maggan mówi:
Tak, kilka razy musieliśmy składać lusterka wsteczne, gdy ulice były wąskie, a samochody zaparkowane po obu stronach. Na szczęście nic się nie stało... jeszcze.
13 listopada 2011 r. - 0:18
administrator mówi:
Ninni, tak, lusterka wsteczne są naprawdę przydatne!!! Peter zwykle dokładnie wie, gdzie ma samochód, ale we Włoszech czasami było trochę histerycznie w korku....
😉
Ulla, nie, to nie brzmi fajnie. Lusterka wsteczne bardzo wystają, a są potrzebne!!! Na szczęście nasze nie było całkowicie bezużyteczne, mimo że było zepsute.
Maggan, tak, my też czasami składaliśmy nasze, kiedy parkowaliśmy i tak dalej. Mam nadzieję, że teraz nam się uda!
13 listopada 2011 r. - 10:54
Krzyż mówi:
W naszych poprzednich samochodach można było złożyć lusterka wsteczne i czasami musieliśmy to robić. W kamperze, który mamy teraz, to nie działa. Więc przy kilku okazjach opuściłem okno i włożyłem między nie rękę. Jeśli to działa, obejście działa. Jeśli boli, cofamy się.... Ale czasami serce staje w gardle. //Anette
13 listopada 2011 r. - 12:17
Ama de casa mówi:
GAAAH!!! Więc to nie tylko wąskie uliczki, na które trzeba uważać? Zapisz też na liście "lotniska" i "roboty drogowe". Nasz kamper coraz bardziej się oddala, czuję ...
😉
Na szczęście uderzone zostało "tylko" lusterko wsteczne.
13 listopada 2011 r. - 16:27
administrator mówi:
Cross & Cross, nasze można faktycznie złożyć, więc być może powinniśmy robić to częściej... chociaż potrzebujesz ich tylko podczas jazdy....
Ama de casa, najgorsze jest to, że to nie były tylko lusterka wsteczne... bagażniki dachowe dostały jeszcze gorsze lanie... ale nie mam odwagi ci tego powiedzieć....
😉
13 listopada 2011 r. - 16:41
Snobs & Co mówi:
Uff, jak to poszło z bagażnikiem dachowym i wnęką, nie dostali impulsu z isomras ... biedna Wolność przebija się przez wszystkie ostre łokcie na drogach! 🙂
14 listopada 2011 r. - 12:58
administrator mówi:
Snobben & Co, no cóż, to były różne rzeczy, które zostały pobite na drogach tego lata... Nowa drabina i część relingu dachowego zostały zamówione z Adrii w Słowenii i są w drodze tutaj....
😉
14 listopada 2011 r. - 19:42