Wreszcie mamy nową kompletną drabinkę do kampera! Drabina była zepsuta od zeszłego lata, kiedy pękła na lotnisku Linate we Włoszech. To było dramatyczne i szokujące, gdy cała drabina została mniej więcej wyrwana i od tego czasu była ... zepsuta. Ale teraz w końcu udało nam się ją naprawić, a teraz w końcu mamy całą drabinę do kampera.
Kiedy drabina się złamała
Czy pamiętasz, że drabina w naszym kamperze zepsuł się latem? Tłoczyliśmy się na lotnisku Linate w Mediolanie przez dłuższą chwilę, zanim pozwolono nam zaparkować na parkingu długoterminowym (mieliśmy parkować tylko na parkingu krótkoterminowym, ale było to jedyne miejsce, gdzie można było zaparkować naszego kampera). Kiedy wyjechaliśmy, drabina utknęła w markizie nad bramką płatniczą i została wyciągnięta ...
Wreszcie, nowa pełna drabina do kampera
Aby tymczasowo rozwiązać nasz problem z uszkodzoną drabiną, Peter wygiął ją i przykleił taśmą, i tak było przez kilka miesięcy. Teraz w końcu mamy nową drabinę! Zamówiliśmy ją w Adrii, za pośrednictwem Mälarcamp., i musiał zapłacić 4000 SEK.
Pennelina mówi:
Ale drogo! Fajnie mieć to na miejscu 😀
Uściski <3<3<3
29 listopada 2011 r. - 21:35
administrator mówi:
Pennelina, tak, wszystko, na co patrzysz w przypadku kampera, niestety kosztuje dużo... ale dobrze jest znów mieć całą drabinę!
🙂
29 listopada 2011 r. - 23:05
Lena i Jan mówi:
Dobrze, że został wymieniony, chociaż części zamienne są drogie!
30 listopada 2011 r. - 11:12
Ulrika mówi:
Hehe, ale Peter prawdopodobnie nie jest jedyną osobą, która wpada na rzeczy, które uważają za wyższe niż są w rzeczywistości ........ Mamy notatkę na desce rozdzielczej z maksymalną wysokością samochodu, jako małe przypomnienie!
30 listopada 2011 r. - 11:51
Na całej planszy mówi:
Jest bardzo pomocny, Peter! Naprawia zarówno właz dachowy, jak i drabinę. Miło jest mieć swój własny "warsztat" i nie musieć oddawać go komuś innemu. //Anette
30 listopada 2011 r. - 20:51
administrator mówi:
Lena i Jan, tak są...!?
Ulrika, nie, wyczuwam, że nie jest sam... Może powinniśmy też umieścić notatkę... ale potrzebowalibyśmy też notatki, żeby pomachać Włochom!!!
Cóż, to przydatny człowiek! Nieźle...
😉
30 listopada 2011 r. - 21:32
Ninny mówi:
Tak, jest trochę tak z rzeczami do kamperów / przyczep kempingowych, a także akcesoriami do łodzi itp. że kosztują dużo pieniędzy! Ale to też jedyna wada! 🙂
30 listopada 2011 r. - 21:42
Snobs & Co mówi:
Cóż za piękne stwierdzenie!
"Ale to prawdopodobnie jedyny minus!" Ninni napisał(a)
Liksom to podsumowuje 🙂
01 grudnia 2011 r. - 10:26
administrator mówi:
Ninni, nie sposób się nie zgodzić...
😉
Snobizm,
🙂
01 grudnia 2011 r. - 15:42