Czasami podróżujesz tylko dla słońca, morza i relaksu. Czasami chcesz trochę więcej. Albo po prostu jest to trochę więcej, ponieważ spotykasz ekscytujących ludzi lub odwiedzasz ciekawe miejsca. Które miejsce najbardziej zmieniło Twoje życie?
Opis podróży według Lonely Planet
Lonely Planet opisuje podróże w interesujący sposób:
Zmiana jest istotą podróżowania. Chociaż może nie być powodem, dla którego wychodzimy za drzwi i przemierzamy oceany, jest to niemal nieunikniony produkt uboczny. Jak można wchodzić w interakcje z innymi ludźmi i kulturami, być wypychanym ze swojej strefy komfortu, mieć kwestionowane postrzeganie i nie zmieniać się trochę w środku? Oczywiście podróżowanie nie zawsze polega na przepisywaniu swojej osobowości - ale nawet najbardziej skromne wycieczki mogą nas zmienić na duże i małe sposoby.
Lonely Planet
Podróże, które zmieniają
Zapytali swoich obserwatorów na Facebooku i Twitterze, które miejsce podróży zmieniło ich najbardziej. Odpowiedzi zostały opisane w chmurze słów, a na szczycie listy znalazły się Indie, a następnie Kambodża, Australia, Tajlandia, Wietnam, Nowa Zelandia i Nepal. Nie odpowiedzi czytelników Lonely Planet są dla mnie najbardziej interesujące, ale samo pytanie. Co byś odpowiedział? Które miejsce najbardziej zmieniło Twoje życie?
Nasza najbardziej dramatyczna podróż
Wiele miejsc podróży wywarło na nas wpływ i poruszyło nas, ale nic nie może się równać z Kenia oraz Tanzania. Trafiliśmy tam w czasie zamieszania i zostaliśmy skonfrontowani z zupełnie innymi rzeczami, niż się spodziewaliśmy. Przeczytaj historię Nasza najbardziej dramatyczna podróż.
Statua Wolności mówi:
Trudno odpowiedzieć, ale prawdopodobnie powiedziałbym, że Egipt. Po części dlatego, że już jako mały chłopiec chciałem tam pojechać "kiedy dorosnę". Częściowo dlatego, że moje dzieci podarowały mi wycieczkę tam w prezencie świątecznym w zeszłym roku, ponieważ "zawsze byłeś przy nas i wierzyłeś w nas" 🙂 🙂 🙂.
Dzień dobry 🙂
17 listopada 2011 r. - 9:31
Kot w Azji mówi:
Filipiny....
17 listopada 2011 r. - 9:12
całość mówi:
Dla mnie jest to Singapur, gdzie mieszkałem w wieku od 3 do 6 lat...
Helga
Prowadzę również bloga kulinarnego http://www.matprat.bloggplatsen.se - Dzięki za komentarze!
17 listopada 2011 r. - 10:29
Snobs & Co mówi:
Mała wyspa na Malediwach w 1989 roku, ponieważ była to najspokojniejsza rzecz, jakiej kiedykolwiek doświadczyłem!
17 listopada 2011 r. - 16:10
Zachodni gotyk mówi:
Niestety, nie podróżowałem zbyt daleko, więc pod tym względem nic mnie nie zmieniło.
Kto wie, czy odważyłbym się pojechać do Kenii/Tanzanii...?
Prawdopodobnie RPA w części "turystycznej". Ha ha! 😉
17 listopada 2011 r. - 19:21
administrator mówi:
Katta w Azji, naprawdę to rozumiem! Kiedy mieszkasz w danym kraju, doświadczasz go w zupełnie inny sposób niż wtedy, gdy jesteś tylko turystą.
Stattinskan, jak miło móc podróżować do miejsca, o którym marzyło się od tak dawna, a także odbyć podróż w ten sposób!
Helga, nie wiedziałam, że mieszkałaś w Singapurze, gdy byłaś mała! Rozumiem, że musiało to mieć wpływ na to, że mieszkałaś tam tak długo!
Snobben & Co, brzmi świetnie!
Västgötskan, spotkania z ludźmi i doświadczenia mogą mieć na ciebie wpływ, nawet jeśli jedziesz tylko do sąsiedniej wioski...? Nie wszystkie podróże mają na ciebie zasadniczy wpływ, ale długa podróż też nie musi tego robić....
😉
17 listopada 2011 r. - 19:52
Agneta mówi:
Musiałbym powiedzieć Maroko, ponieważ był to pierwszy raz, kiedy odwiedziłem miejsce poza turystycznymi ulicami i dlatego, że byliśmy w tym kraju tak długo.
17 listopada 2011 r. - 21:55
Krister w Pekinie mówi:
Myślę, że ludziom, którzy odpowiadają na to pytanie, łatwo jest nieświadomie odpowiedzieć na pytanie "Jaka była najwspanialsza podróż w twoim życiu?", co nie jest tym samym.
Podróż do USA była prawdopodobnie moją "najwspanialszą", ale to zdecydowanie czas spędzony w Chinach najbardziej zmienił moje życie.
Pozdrawiam
18 listopada 2011 r. - 6:35
administrator mówi:
Agneta, zejście z turystycznego szlaku i pozostanie trochę dłużej w danym miejscu to właśnie takie rzeczy, które mogą pomóc ci zobaczyć trochę więcej, a także poczuć się trochę bardziej dotkniętym... Zgadzam się.
Krister, ja też uważam, że może być takie zamieszanie, przynajmniej czasami. Bycie naprawdę dotkniętym i zmienionym przez inny kraj musi być najbardziej istotne, gdy mieszkasz tam przez długi czas....
18 listopada 2011 r. - 6:54
Na całej planszy mówi:
Dla mnie prawdopodobnie nie jest to miejsce, ale to, co wpłynęło na mnie najbardziej, to nasze pierwsze lato z kamperem. Podróżowanie, krótkie lub długie, po kraju lub tu i tam, to świetny sposób na odreagowanie stresu codziennego życia. Bez kampera nie byłbym osobą, którą jestem dzisiaj.
A jeśli miałbym wspomnieć o miejscu docelowym, byłby to obóz Tendaba w Gambii. O mój Boże! .....
18 listopada 2011 r. - 15:43
administrator mówi:
Zgadzam się, że podróżowanie samo w sobie, bycie w ruchu (na kołach) jest doświadczeniem samym w sobie. Gambia brzmi ekscytująco!
18 listopada 2011 r. - 16:17
Birgittha Johansson mówi:
Nasza pierwsza podróż do Indii na Boże Narodzenie / Nowy Rok 2002/2003, podróżowaliśmy tam z
nasze wówczas 13- i 16-letnie córki.
Absolutnie wspaniała wycieczka, byliśmy tak zauroczeni, że wróciliśmy tam z mężem w 2005 roku.
Miejmy nadzieję, że będzie tam więcej wycieczek, zanim się zestarzejemy.
mvh Birgittha
18 listopada 2011 r. - 18:02
Carola mówi:
Na pewno Malediwy! Daleko od wszystkiego innego i pracowałem tam przez dwa lata jako instruktor nurkowania.
18 listopada 2011 r. - 21:11
administrator mówi:
Birgitta Johansson, miło słyszeć, że miałaś tak pozytywne doświadczenia w Indiach! Nie byliśmy tam...
Carola, Malediwy muszą być pięknym miejscem! Jeśli mieszkasz w jakimś miejscu przez długi czas, zawsze ma to na ciebie wpływ w taki czy inny sposób.
19 listopada 2011 r. - 0:19
Camilla mówi:
Nie podróżowałem TAK dużo, ale Brazylia była dla mnie transformująca na wielu poziomach. Myślę, że ta podróż zmieniła mnie trochę na zawsze ...
19 listopada 2011 r. - 18:11
administrator mówi:
Camilla, ciekawe, że tak piszesz! Właśnie tak czuję, jeśli chodzi o niektóre podróże, że zmieniły mnie na zawsze w jakiś sposób, większy lub mniejszy. Brazylia brzmi ekscytująco! Nigdy nie byliśmy w Ameryce Południowej.
19 listopada 2011 r. - 20:50