Na blogu Lonely Planet można znaleźć pięć wskazówek, które sprawią, że podróżowanie będzie przyjemniejsze. "Podróżowanie w poszukiwaniu szczęścia jest prawdopodobnie zawsze skazane na porażkę. Pojawia się ono, gdy zapominasz o sobie i zanurzasz się, gdziekolwiek jesteś". Co o tym sądzisz? Kiedy najlepiej bawisz się podczas podróży?
5 zasad przyjaznych w podróży
Oto pięć zasad dotyczących podróżowania.
- Mów "tak" tak często, jak tylko możesz - Zawsze odkładaj plan lub pomiń muzeum, aby przyjąć zaproszenie do miejsca.
- Rozmawiać z ludźmi, pytać o różne rzeczy - Możesz zrobić więcej niż myślisz i zainteresować się rzeczami, o których nie myślałeś, że Cię interesują.
- Zrób coś pozytywnego z opóźnień - Małe wpadki mogą czasem prowadzić do czegoś dobrego
- Bądź kreatywny z widokami - Widoki można znaleźć w zaskakujących miejscach
- Stop - Powolne podróżowanie jest bardziej satysfakcjonujące niż szybkie, a zatrzymanie się jest często najlepszą opcją.
Leena mówi:
Zawsze dobrze się bawimy i cieszymy się każdą sekundą podczas podróży...... i nigdy nie jedziemy źle ani nie gubimy się, ale robimy dodatkowe wycieczki krajoznawcze. Podróżujemy z otwartymi oczami i jeśli dzieje się coś fajnego, zmieniamy nasze plany podróży, ponieważ nigdy nie są one ustalone, ale dzień może kontrolować:)
17 stycznia 2012 r. - 23:32
Inga Magnusson mówi:
To była naprawdę dobra rada, ale rada, którą rzadko się słyszy. Masz duże doświadczenie i oczywiście wiesz, jak zorganizować fajną podróż. Jeśli chcesz coś z niej wynieść, nie możesz po prostu siedzieć z założonymi rękami. Sam też musisz być trochę aktywny. I starać się nie przejmować drobiazgami.
18 stycznia 2012 r. - 1:08
Emmy mówi:
Bardzo dobre wskazówki, zwykle staram się przestrzegać ich wszystkich w jakiejś formie! =)
18 stycznia 2012 r. - 6:42
Pia mówi:
Świetny tekst! Mój mąż, który podróżował po świecie przez 3 lata, zawsze powtarza: jeśli nic się nie dzieje, trzymaj się planu. To znaczy, weź pod uwagę wszystkie możliwości i postępuj zgodnie z planem tylko wtedy, gdy nic się nie dzieje! Ja sama mam tendencję do stresowania się i robienia jak najwięcej, zamiast cieszyć się wakacjami!
18 stycznia 2012 r. - 12:19
Pan Steve mówi:
Równie dobrze mogłoby to brzmieć "Wskazówki dotyczące radości życia". Dotyczy całej "podróży życia".
18 stycznia 2012 r. - 15:59
FANTASYDINING - blog o restauracjach tematycznych i podróżach mówi:
Wietnam nigdy tam nie był!!! Jak było?
18 stycznia 2012 r. - 16:56
Na całej planszy mówi:
Najlepiej jest podążać za swoim "przeczuciem" i odważyć się działać impulsywnie. To właśnie wtedy mogą wydarzyć się najlepsze (najbardziej nieoczekiwane) rzeczy. Planowanie jest fajne i robimy to, ale potem nie podążamy za większością pierwotnego planu.
18 stycznia 2012 r. - 19:09
administrator mówi:
Leena, wygląda na to, że masz odpowiednie "wyczucie" podróży.
😉
Inga Magnusson, tak, wierzę w planowanie z pewnym wyprzedzeniem, ale potem jestem otwarta na zmianę planów...
Pia, to brzmi jak dobry sposób!
😉
Steve, możesz mieć rację!
Fantasydining, bardzo podobał nam się Wietnam! Ładny klimat, przyjaźni ludzie, łatwo podróżować na własną rękę i nie tak wyzyskiwany jak Tajlandia (przynajmniej nie w środkowym i północnym Wietnamie, gdzie byliśmy). Przy okazji dobre jedzenie i dobre ceny. Naprawdę możemy polecić Wietnam!
Ogólnie rzecz biorąc, my również planujemy i myślę, że to dobra rzecz! Ale niektóre z najbardziej zapadających w pamięć wydarzeń to często rzeczy, których nie planowaliśmy...
18 stycznia 2012 r. - 21:38