Menu Zamknij

Czasami wszystko idzie nie tak (nawet w życiu kampera)

Życie w kamperze jest prawie zawsze super przytulne, ale czasami rzeczy nie układają się tak, jak tego oczekujesz... Jedną z naszych pierwszych podróży była Trosa i ta podróż wcale nie potoczyła się tak, jak sobie wyobrażaliśmy.

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Nie znaliśmy dobrze kampera i podłączyliśmy zbyt wiele urządzeń elektrycznych (odkurzacz i czajnik), co spowodowało zerwanie wtyczki i brak prądu. Potem okazało się, że zamarzła rura wodociągowa. Woda wyciekła na całą podłogę i musieliśmy przynosić wodę w wiadrach ...

Nieszczęście się nie skończyło

Ale na tym nieszczęście się nie skończyło! Dostałam migreny i zrobiło mi się naprawdę niedobrze. Peter ugotował dobry obiad... a ja wszystko zwymiotowałam. Dobrze, że nie zrezygnowaliśmy z życia w kamperze od razu! Czy byłeś kiedyś na wyprawie kamperem, która nie potoczyła się tak, jak tego oczekiwałeś...?

Ja (Helena) w kamperze w Trosa.
När vi åkte till Trosa första gången var vår husbil fortfarande vit... lite svår att känna igen, eller hur?
Kiedy pojechaliśmy do Trosy po raz pierwszy, nasz kamper był jeszcze biały... trochę trudno go rozpoznać, prawda?

Zapisz się do naszego newslettera