Himmelsdalen, autorstwa Marie Hermansson, określana jest jako powieść suspensu. I rzeczywiście, jest to powieść trzymająca w napięciu! Szwed Daniel otrzymuje list od swojego brata bliźniaka Maxa, który przebywa w "klinice rehabilitacyjnej" w Alpach. Daniel jedzie odwiedzić brata w ekskluzywnej klinice, ale wkrótce odkrywa, że nic nie jest takie, jak się początkowo wydawało.
Klaustrofobiczna atmosfera
W miarę jak atmosfera gęstnieje, dolina staje się klaustrofobiczna. Kim są pracownicy, pacjenci i mieszkańcy wioski? I jak się stamtąd wydostać?
Seniorzy spekulują mówi:
O ile nie przyprawia cię to o koszmary. Ale brzmi ekscytująco. Dzięki za wskazówkę. Ma świetną zdolność do życia w historii i uzyskiwania obrazów. Cudownie z dobrymi książkami. 3 M
12 maja 2012 r. - 12:50
Elisabeth mówi:
Brzmi ekscytująco!
12 maja 2012 r. - 14:39
Christina mówi:
Hej, hej, hej, hej,
Też czytałem, tylko trzeba było przeczytać, żeby zobaczyć jak to wyszło. To było trochę przerażające.
Obecnie czytam książki islandzkiego autora Arnaldura Indridasona. Fantastycznie dobre książki, z gatunku detektywistycznych. Można polecić!
Christina
12 maja 2012 r. - 15:21
administrator mówi:
Seniorzy Spekulują, czyż to nie wspaniałe, gdy czytasz dobrą książkę?
Christina, czytałam książkę Arnaldura Indridasona: Człowiek w jeziorze. Była dobra!
12 maja 2012 r. - 15:41
Herta mówi:
Byłem dzisiaj na tej stronie (o szybkowarach). Dzięki za wskazówkę.
12 maja 2012 r. - 17:11
Emmy mówi:
Brzmi ekscytująco, dzięki za wskazówki. I gratuluję przewodnika po Ukrainie!
12 maja 2012 r. - 22:46
przystań mówi:
Dzięki za podpowiedź! Nigdy nie czytałam niczego jej autorstwa, ale zdecydowanie brzmi to tak, jakby warto było spróbować. Zabawa z przewodnikiem turystycznym!
13 maja 2012 r. - 4:53
Kronikarz mówi:
Jest TAK dobra! Tak jak wszystkie jej powieści, nawiasem mówiąc. Wyobraź sobie, że jesteś w stanie wymyślić coś takiego. Szacunek!
14 maja 2012 r. - 22:53
Ninny mówi:
Właśnie skończyłem tę książkę. Ale wciągająca! Przeczytałam kilka książek Marie Hermansson, pisze bardzo dobrze!
Czytałem o Twojej podróży do Kenii. To ekscytujące, co za wspaniała podróż!
19 maja 2012 r. - 21:44