Po ceremonii zaślubin i toaście kontynuowano przyjęcie weselne Robina i Alexandry. Chcielibyśmy podziękować mamie Alexandry Anette i jej rodzinie za pięknie zorganizowane przyjęcie w ich domu. Oczywiście chcielibyśmy również jeszcze raz życzyć Robinowi i Alexandrze szczęścia i pomyślności w życiu!
Różowy pakiet
Teraz możesz się zastanawiać, co było w różowym opakowaniu? Rodzice panny młodej i pana młodego, w tym nowi partnerzy i rodziny, wspólnie uzgodnili ten prezent. Wewnątrz (dość dużej) różowej paczki znajdowała się mała różowa teczka, a w niej mały mały bilet... na Majorkę. Para młoda planowała rozpocząć pracę w poniedziałek, ale zamiast tego wysyłamy ich na tygodniowe wakacje na słońcu. Oczywiście skoordynowaliśmy te wakacje z ich menedżerami.
Anki mówi:
Cóż to było za wspaniałe przyjęcie weselne!
Ciastka wyglądają naprawdę dobrze :)... a teraz jestem ciekawa... co było w różowym opakowaniu?
Życzymy im wszystkiego najlepszego!
Miłego dnia!
12 sierpnia 2012 r. - 12:04
administrator mówi:
Anki, tak to była świetna impreza! Wkrótce ujawnimy zawartość różowej paczki!
🙂
12 sierpnia 2012 r. - 16:56
marie ch olsson mówi:
ekscytujący uścisk na blogu.
13 sierpnia 2012 r. - 10:53