Dzisiaj odbyliśmy całodniowy rejs katamaranem w Malezji, tutaj na Langkawi. To była naprawdę fajna wycieczka i jeśli ktoś wybiera się tutaj, możemy gorąco polecić wycieczkę z Rampant sailing. Para, która zorganizowała wycieczkę, była bardzo miła i zadbała o to, aby był to naprawdę udany dzień.
Piękny dzień na katamaranie w Malezji
Zeszliśmy do portu w Langkawi i znaleźliśmy katamaran z Rampant Sailing. Zostaliśmy natychmiast ciepło powitani na pokładzie przez miłą parę, która miała łódź i towarzystwo. Spaliśmy na łodzi i mieliśmy okazję pływać, wisieć za łodzią w sieci oraz leżeć i relaksować się w hamakach w wodzie pod łodzią.
Na pokładzie były jeszcze dwie pary, które się znały. W cenę wliczone były darmowe napoje, owoce i lunch z mnóstwem azjatyckich potraw. To, że było pochmurno, nie miało większego znaczenia - cały czas jest ciepło!
100 procent chłodu
Robienie czegoś na wakacjach, aby uzupełnić życie na plaży, jest wspaniałe. Można również uzyskać bardzo dobre informacje na temat lokalnej sytuacji i kilka świetnych wskazówek dotyczących plaży i dobrych restauracji. Może powinieneś zacząć od wycieczki za każdym razem, gdy przyjeżdżasz do nowego kraju i uzyskać odpowiednie informacje.
Spacer po dżungli
Po kilku godzinach na pokładzie nadszedł czas, aby zatrzymać się na wyspie. Tutaj odbyliśmy mały "spacer po dżungli" przez gęsty las namorzynowy, aż dotarliśmy do otwartej polany z małym "jeziorem" pośrodku wyspy. Naprawdę fajnie było spacerować po tym gęstym lesie deszczowym, gdzie czasami można było zobaczyć błyszczącego chrząszcza po drodze.
Ditte mówi:
Za każdym razem z taką samą przyjemnością czytam Twoje aktualizacje. Następnym razem będziemy musieli pomyśleć o rejsie. Wyglądało to naprawdę pięknie.
03 stycznia 2013 - 12:16
Elisabeth mówi:
Jakie to wspaniałe! Teraz mogę sobie wyobrazić podróż na wschód. Dziś w Hiszpanii jest szaro i tylko 15°C. Miłej kontynuacji roku. / Elisabeth i Lennart
03 stycznia 2013 - 17:33
Lena i Jan mówi:
Czyste środowisko Robinssona, niesamowite! Baw się dobrze!
03 stycznia 2013 - 18:07
Maria z Rövarhamn mówi:
Hej, hej, hej, hej,
Dobrze słyszeć, że masz się dobrze. Planowaliśmy dziś przejechać się kolejką linową, ale deszczowe chmury nie chciały się poddać, więc zamiast tego spędziliśmy czas w Babylon. Zgaduję, że już tam byłeś, w przeciwnym razie jest to świetne miejsce reggae, jeśli chcesz się po prostu zrelaksować, napić taniego piwa, posłuchać dobrej muzyki na żywo i pośmigać wśród rozmytych małych sklepów designerskich na podwórku. Znajdziesz tu również chyba najmniejszy kemping na świecie. Potrzeba dużo siły woli i wysiłku, aby wcisnąć tam swój samochód :) Miejsce znajduje się mniej więcej w centrum Cenang Beach (długiej plaży).
Jutro nasza kolej na wycieczkę łodzią, ale oczywiście z Mary af Rövarhamn. Następnie udamy się do Kuah, aby spotkać się z naszymi przyjaciółmi, którzy popłyną z nami do Phuket. Mam nadzieję, że ostatnie dni na Langkawi będą miłe. I że wkrótce znów zobaczymy się gdzie indziej.
Rzeczy,
Linda
03 stycznia 2013 - 19:49
Marina mówi:
Widzę, że miałeś - i masz - wspaniałe dni na Lankawi! Życzymy udanej kontynuacji nowego roku!
03 stycznia 2013 - 21:00
Lars Permeln mówi:
Och, jakie to miłe i przytulne, co za szczęściarze z was.
03 stycznia 2013 - 23:32
Veiken mówi:
Wspaniała wycieczka, odrobina bryzy od morza nigdy nie jest zła. Zrobiliśmy podobną wycieczkę, kiedy byliśmy na Bali! Ciesz się, wkrótce nadejdzie rzeczywistość! 😉
04 stycznia 2013 - 2:17
administrator mówi:
Ditte, zawsze świetnie jest być na morzu!
Elisabeth, szaro i 15 stopni brzmi trochę nudno. Z drugiej strony znacznie cieplej niż w Szwecji.
😉
Lena & Jan, tak, to są naprawdę Wyspy Robinsona!
Mary z Rövarhamn, szkoda, że kolejka linowa nie działała z powodu pogody. Ja sama mam zbyt duży lęk wysokości, żeby jechać kolejką, ale Peter chętnie by się nią przejechał. Ale zamiast tego nadaliśmy priorytet wielu innym rzeczom... Pewnego dnia spędziliśmy czas na zewnątrz Babylon na tyłach (plaży), kiedy był tam facet żonglujący ogniem. Innego dnia usiedliśmy w miejscu przy ulicy, które moim zdaniem należy do Babylon, ale potem okazało się, że tego dnia nie mieli jedzenia, więc poszliśmy dalej... Nie widzieliśmy kempingu i sklepów. Może sprawdzimy to dzisiaj. Peter zrobi sobie tatuaż naprzeciwko Babylon... Życzymy miłych podróży, zarówno do Kuah, jak i Phuket! I oczywiście mamy nadzieję, że kiedyś zobaczymy się w jakimś nowym miejscu!
🙂
Marina, ty też! Szczęśliwego Nowego Roku!
Lars Permelin, powinieneś naprawdę docenić, że masz okazję tu być! Świetnie!
Veiken, zawsze miło jest być na morzu! A rzeczywistość zawsze przychodzi po jakimś czasie, czy ci się to podoba, czy nie...
😉
04 stycznia 2013 - 2:55