My Life as a Traitor, autorstwa Zarah Ghahramani, opowiada o pobycie 20-letniej wówczas Zarah w irańskim więzieniu. Może się to wydawać straszne i takie jest. Ale najciekawsze jest czytanie o podróży, jaką tam odbyła: dorastaniu w irańskiej rodzinie z klasy średniej, studiach uniwersyteckich i nastoletnim życiu ze zwykłymi dziewczęcymi rozmowami o chłopakach, miłości i ubraniach, z jedyną różnicą polegającą na tym, że religijne zasady mułłów są wszędzie jak cień.
Czytanie to podróżowanie
Od czasu, gdy Zarah jest mała, śledzimy, jak różne drobne wydarzenia sprawiają, że staje się coraz bardziej krytyczna wobec reżimu, co ostatecznie prowadzi do momentu, w którym zostaje zabrana przez policję do samochodu i przewieziona do niesławnego więzienia Evin w Teheranie.
Czytanie to podróżowanie i podobnie jak podróżowanie, dowiadujesz się nowych rzeczy o świecie. Na przykład podczas tej podróży dowiedziałem się o zoroastryzmie, religii liczącej około 2,6 miliona wyznawców, żyjących głównie w Iranie i Indiach. Bardzo interesujące!
1 Pingback