Jeśli masz fizyczną pracę, tak jak Peter, nie musisz zbytnio myśleć o przemieszczaniu się w ciągu dnia. Ale jeśli, tak jak ja, utknąłeś przed komputerem od 8:00 do 17:00, musisz trochę się postarać, aby nie utknąć na krześle przy biurku. Oto nasze triki na "ukryte ćwiczenia"!
Sztuczki pozwalające ćwiczyć ukradkiem
Ćwiczymy wieczorami, ale dla mnie to wciąż wiele godzin spędzonych przed komputerem każdego dnia. Teraz znalazłem dwa sposoby na "przemycenie" ćwiczeń bez poświęcania dodatkowego czasu. Pierwszym z nich jest chodzenie na przystanek autobusowy, który znajduje się nieco dalej. Drugi to chodzenie po schodach zamiast korzystania z windy w pracy. Czy Ty też masz jakieś "podstępne sztuczki" związane z ćwiczeniami?
JoY mówi:
Zamiast jeździć autobusem do pracy, kiedy kończę lub zaczynam po południu, idę te 4 km. Wkrótce mogę zacząć chodzić nawet wtedy, gdy zaczynam o 7 rano, ponieważ jest już jasno.
Uściski
21 marca 2013 r. - 21:47
Seniorzy spekulują mówi:
Niektóre z nich są tak dobre, że prawie można się od nich uwolnić. Myślę, że powinieneś być szczęśliwy, że masz tak dobre ambicje. Jest też tak, że na dłuższą metę dobrze to robi. Nadal masz wszystkie ćwiczenia, które wykonałeś wcześniej w życiu. To zawsze się opłaca. Dobra robota! 3 M
21 marca 2013 r. - 21:59
Wiele innych rzeczy i trochę konkretów mówi:
Tak się cieszę, że napisałeś komentarz i trafiłem tutaj!
Pierwszą rzeczą, jaką widzę, jest zielony dom, w którym mieszkaliśmy! Zastanawiamy się nad kupnem kampera, więc musimy się dobrze przyjrzeć!
Moje ukryte ćwiczenia polegają na chodzeniu zamiast jazdy ruchomymi schodami i wchodzeniu po pięciu piętrach schodów w pracy.
Pozdrowienia Agneta
21 marca 2013 r. - 23:29
Oldmolly mówi:
Kup psa. Musisz wychodzić 5-7 razy dziennie. Jeden z tych razy to spacer trwający do godziny, codziennie, w deszczu lub w słońcu. Bardzo skuteczne!
21 marca 2013 r. - 23:51
Ulla & Torgny mówi:
Dobre rzeczy ze schodami....dobre rzeczy....dobre rzeczy....
21 marca 2013 r. - 23:21
administrator mówi:
JoY, mądrze! I tak, to ułatwia sprawę, gdy światło jest włączone, na kilka sposobów!
Seniorzy spekulują, tak, ale tak właśnie jest! Wszystko się opłaca, nie tylko małe rzeczy, które robisz każdego dnia. To, jak żyłeś wcześniej, oczywiście również odgrywa rolę!
Ulla & Torgny, tak, ale jak? Nie zajmuje też dodatkowego czasu (nasze windy są bardzo powolne i muszą zatrzymywać się wiele razy po drodze...).
Wiele innych rzeczy i trochę betonu, ale co za zabawa! Co za zabawny zbieg okoliczności, że mieszkaliście w tym domu! I oczywiście polecamy kampera! I jeszcze jeden, który ma schody!
🙂
Oldmolly, tak, mogę sobie wyobrazić! Trudno uciec, gdy ma się psa, który musi się wyszaleć....
😉
22 marca 2013 r. - 7:52
Lennart mówi:
Tak, "ukryte ćwiczenia" to dobra metoda!
Większość zakupów robię z plecakiem lub na rowerze, czasem z przyczepką rowerową!
W zamian otrzymasz ćwiczenia!
Zeszłej jesieni wymieniłem butlę gazową PC 10.
Facet zapytał - Gdzie jest twój samochód?
-powiedziałem i wskazałem na rower!
Wyglądał jak znak zapytania!
Nie ma problemu z przewożeniem butli LPG na bagażniku z pasami wokół niej!
Żyj dobrze!
22 marca 2013 r. - 8:23
Frankie & Co mówi:
Kiedy przeprowadziliśmy się z powrotem do miasta, zdecydowałem, że samochód będzie musiał stać przez większość czasu i kupiłem sobie wielofunkcyjną torbę rowerową, która między innymi ładuje 50 kg i jest moim codziennym ćwiczeniem w mokrym i suchym 🙂.
22 marca 2013 r. - 9:39
administrator mówi:
Lennart, jazda na rowerze to dobre ćwiczenie! Ale rozumiem, że wyglądał na trochę zaskoczonego, kiedy to LPG zostało zakupione ...
😉
Frankie & Co, co za sprytna mała rzecz!
🙂
22 marca 2013 r. - 19:29
Lars Permeln mówi:
Posiadanie psa to zdecydowanie dobry i przyjemny sposób na codzienne ćwiczenia. Nasz mały Cavalier, który w niedzielę skończył 15 miesięcy, zdecydowanie pozytywnie wpłynął na moją kondycję i talię.
22 marca 2013 r. - 22:45
Ditte mówi:
Dla mnie to nie tylko ukradkowe ćwiczenia. Chodzę często i dość daleko i lubię chodzić po schodach zamiast jeździć windą. W domu mieszkam "tylko" sześć stopni wyżej.
Tutaj w upale będę pływał 25 długości każdego dnia, a może nawet więcej. (Jedna długość to około 22 m)
Upał kładzie kres długim spacerom, ale z drugiej strony jedzenie jest "lżejsze". No, oczywiście nie piwo...
23 marca 2013 r. - 8:58
Frankie & Co mówi:
Tak, sprawdził się do transportu zarówno skrzynki z piwem, jak i zbiornika na toaletę (bez założonej torby).
🙂
23 marca 2013 r. - 10:26
administrator mówi:
Lars, tak, posiadanie psa może mieć wiele różnych zalet! Uwielbiam zwierzęta, ale zdecydowaliśmy się ich nie mieć, ponieważ tak dużo podróżujemy (i to nie tylko kamperem, gdzie można zabrać zwierzęta ze sobą).
Ditte, sześć schodów to nie jest tak "po prostu"... Mieliśmy małą ambicję, że będziemy ćwiczyć, kiedy byliśmy w Malezji, ale okazało się to trudne w upale... Widzieliśmy kilka osób biegających, ale to było po prostu histeryczne w upale... Pływanie jest wtedy chyba najlepsze!
😉
Frankie & Co, świetnie!
😉
23 marca 2013 r. - 11:20
Agneta mówi:
Mam też pracę mobilną, zarówno regularną jako nauczyciel w przedszkolu, jak i wieczorną jako trener pływania, więc nie ma żadnego ukradkowego treningu poza tym, że czasami zastanawiam się trochę nad tym, czy naprawdę muszę jechać samochodem kilka kilometrów do pracy i na zakupy.
23 marca 2013 r. - 17:54
administrator mówi:
Agneta, jeśli masz już pracę mobilną, to automatycznie masz codzienne ćwiczenia! Zdecydowanie rozumiem, że masz to jako nauczyciel i trener pływania! To samo dotyczy wielu osób pracujących w służbie zdrowia i wielu innych zawodach. Ale my, którzy przeważnie siedzimy na krześle przy biurku, musimy trochę o tym pomyśleć ...
😉
23 marca 2013 r. - 18:39