Właśnie skończyłem czytać fascynującą książkę Barbary Demicks o Korei Północnej. Pani Demicks jest dziennikarką i sama była w Korei Północnej, ale książka nie jest oparta na jej własnej wizycie. Zagranicznym gościom pokazuje się starannie zaplanowane tło doskonałości podczas sztywnych wycieczek z przewodnikiem po stolicy Pjongjangu, a Demicks chciała zajrzeć za to tło. Zdecydowała się osadzić historię w północnym mieście Chongjin i oparła ją na życiu wielu uciekinierów z Korei Północnej.
Fakty o okrutnym świecie
Opisywana Korea Północna to ściśle kontrolowana gospodarka planowa, w której wszystko jest zapewniane przez ojcowskiego przywódcę: mieszkania, miejsca pracy, edukacja, opieka zdrowotna i żywność. Na wczesnych etapach Koreańczycy Północni otrzymują właśnie to, ale z czasem wszystkiego jest coraz mniej.
Opis kolejności, w jakiej ludność umiera z głodu, jest okrutny, ale rzeczowy: najpierw małe dzieci, potem starcy. Dobrzy ludzie, którzy nie wyobrażają sobie kradzieży lub zdrady swoich sąsiadów, umierają przed tymi, którzy są gotowi przekroczyć granice moralności.
Śmiech staje w gardle
Zarządzanie krajem jest czasami tak dziwaczne, że trudno powstrzymać śmiech, ale kiedy zdasz sobie sprawę, jak mocno wpływa to na ludność, śmiech utknie ci w gardle. Informacje z innych krajów są blokowane, a wszelkie protesty są skutecznie kontrolowane za pomocą systemów informowania o nieprawidłowościach i surowych kar dla tych, którzy wyrażają swoją dezaprobatę.
Nie można jednak nie zastanawiać się, jak długo potrwa ten system. Okazjonalni studenci wydają się być w stanie potajemnie dostroić się do południowokoreańskich kanałów telewizyjnych i można odnieść wrażenie, że ludność zaczyna tracić wiarę w to, że pewnego dnia wszystko się poprawi ...
Seniorzy spekulują, 3 M mówi:
To dziwne, że takie państwa mogą przetrwać w dzisiejszych czasach, biorąc pod uwagę świat i informacje, które wydają się przepływać wszędzie. Prawie wszystkie kraje socjalistyczne upadły i, na szczęście, dyktatury są na dobrej drodze. Ale biedni ludzie, którzy muszą tak żyć przez całe życie, a nawet niektórzy, którzy nie znają niczego innego. To straszne. Mam tylko nadzieję, że to upadnie. Książka wydaje się być bardzo ciekawa. 3 M
29 maja 2013 r. - 16:32
Marzenie o podróży mówi:
Jeśli chcesz przeczytać więcej o tym mitycznym kraju, polecam dwie książki:
Wszystkie potwory muszą umrzeć. Grupowa podróż do Korei Północnej - relacja Magnusa Bärtåsa i Fredrika Ekmana . Dwie historie w jednej. Książka opowiada o najsłynniejszej parze gwiazd filmowych w Korei Południowej, która zostaje porwana do Korei Północnej. Opowiada również o doświadczeniach autorów z grupowej podróży do tego kraju.
Ucieczka z obozu 14 z Blaine'em Hardenem. Młodemu człowiekowi udaje się uciec z obozu koncentracyjnego. Książka opowiada o jego przeżyciach w obozie. Między innymi zdradza swoją mamę.
Następnie możesz przeczytać moje wrażenia z podróży do Korei Północnej zeszłej jesieni.
http://www.resedrommen.se
29 maja 2013 r. - 16:57
Veiken mówi:
Drżę, kiedy czytam twój post. Mam wrażenie, że wielki przywódca jest Bogiem i zamienia się w fanatyczną religię. Niebezpieczne, niebezpieczne! ..... Biedni, biedni ludzie! 🙁
29 maja 2013 r. - 18:49
BP mówi:
To, co zaskakuje mnie w Korei Północnej, to fakt, że tak niewielu ludzi rezygnuje. Mam na myśli to, że na przykład, gdy północnokoreańscy sportowcy biorą udział w igrzyskach olimpijskich lub podobnych wydarzeniach sportowych, powinni skorzystać z okazji, by uciec od nędzy i zrezygnować. Ale to się rzadko zdarza.
Zastanawiam się, czy są tak zindoktrynowani, że nie widzą już rzeczywistości.
29 maja 2013 r. - 19:56
Marina mówi:
To kolejna książka, która jest na mojej liście do przeczytania, tylko jeszcze się do niej nie zabrałem...
30 maja 2013 r. - 5:47
administrator mówi:
3M, to niesamowite, że ten reżim przetrwał tak długo! Ale oczywiście prędzej czy później upadnie...
Podróżnicze marzenie, ale jakże ekscytujące! NAPRAWDĘ muszę wejść i poczytać! Dzięki również za wskazówki dotyczące książek! Brzmi bardzo interesująco, postaram się poszukać tych książek!
Veiken, tak, niektóre rzeczy rzeczywiście przypominają religię, a według tej książki wynieśli przywódcę do postaci podobnej do Boga, bardziej niż miało to miejsce w komunistycznych Chinach.
BP, należy wziąć pod uwagę, że sportowcy mogą nadal mieć swoje rodziny w Korei Północnej. Czasami reżim karał również rodziny uciekinierów, wysyłając ich do obozów karnych... aby zniechęcić innych do ucieczki....
Marina, warto przeczytać!
30 maja 2013 r. - 7:54
administrator mówi:
Marzenie o podróży, teraz przeczytałem Twoją relację z Korei Północnej! Bardzo ciekawe! Bardzo przypomina to, czego się spodziewałem, tylko że będzie to "wyreżyserowane" i bardzo kontrolowane, co można zobaczyć. Ile dni tam byłeś? Rozumiem, że to nie jest czas na kłótnie, kiedy się tam jest, ale po prostu na polubienie sytuacji. Ale jakie to było uczucie? Czy czułeś się w jakiś sposób niepewnie lub nie wiedziałeś, jak się zachować?
30 maja 2013 r. - 8:33
Marzenie o podróży mówi:
Byłem w Korei Północnej przez tydzień. Tak długo mogą przebywać turyści podróżujący w grupach. Nasz szwedzki przewodnik powiedział nam, abyśmy nie mówili nic negatywnego ani nie kwestionowali żadnego z przywódców. Wszyscy znają zasady i dostosowują się do nich. Nie doświadczyłem żadnej niepewności wśród nas w grupie. Jako turysta czułem się bezpiecznie w tym sensie, że nie ma ryzyka bycia okradzionym ani nic podobnego.
Będąc tam, lepiej rozumiem, dlaczego ludzie patrzą na przywódców. Zasadniczo nie wiedzą nic innego, a jeśli ktoś zrobi coś takiego, jak próba ucieczki lub rodzina cierpi przez dwa pokolenia.
To była wyjątkowa podróż, której nie chcę cofać.
30 maja 2013 r. - 9:16
Katarzyna mówi:
Teraz wróciłem do twojego pięknego bloga. Ciekawa wskazówka dotycząca książki.
30 maja 2013 r. - 11:00
administrator mówi:
Podróż marzeń, to brzmi jak naprawdę interesująca wycieczka! Korea Północna naprawdę nie przypomina niczego innego. Dla dobra ludności można mieć nadzieję, że system upadnie, ale przypuszczam, że nawet po upadku będzie to długi i trudny rozwój...
Katarina, jak miło znów cię tu widzieć! Oczywiście, że zajrzę i dodam Twojego nowego bloga!
30 maja 2013 r. - 11:27
pilla mówi:
Również ją przeczytałem! Naprawdę świetna książka!
31 maja 2013 r. - 9:58
Kobiety za granicą mówi:
Naprawdę dobra książka. Sam przeczytałem ją na Langkawi zeszłej zimy.
31 maja 2013 r. - 22:29
Joanna mówi:
Ja również właśnie ją przeczytałem. Bardzo dobra książka reportażowa, która pozostawia wiele przemyśleń.
01 czerwca 2013 r. - 21:23
Anna Granström mówi:
Dzięki za wskazówkę!
12 czerwca 2013 r. - 9:01