Spakowaliśmy już prawie wszystko i teraz czekamy tylko na czwartek, abyśmy mogli rozpocząć przeprowadzkę na houseboat. Ale zgadnij, czego Peter jeszcze nie spakował? Cóż, swoich papierów i kredek do kolorowania. Teraz siedzi w kuchni i rysuje łódź mieszkalną, aby uzyskać wszystkie kolory i szczegóły. Obiecuję, że pomysłów mu nie zabraknie!
Wniosek o pozwolenie na budowę jest gotowy
"Po 14 godzinach pracy mamy już prawdopodobnie gotowe rysunki do pozwolenia na budowę. Chcemy zrobić wszystko we właściwy sposób, ponieważ w przyszłości wzrośnie również wartość, jeśli wszystkie papiery i dokumenty budowlane znajdą się na łodzi. Mieliśmy jednego czytelnika, który uważał, że jesteśmy tylko miłośnikami lądu i że nie powinniśmy zajmować się łodziami mieszkalnymi i rysunkami. Pozytywny facet...?
Umowa została podpisana
W dniu dzisiejszym podpisaliśmy również umowę najmu z Pampas Marinagdzie znajduje się houseboat. Kupujemy łódź, ale wynajmujemy miejsce do cumowania, więc są dwie różne umowy. Jutro rano odbędzie się spotkanie ze sprzedawcą w biurze nieruchomości w celu dokonania płatności i przekazania kluczy. A potem łódź będzie nasza!
Udamy się do mariny natychmiast po zakupie, razem ze sprzedawcą. Pokaże nam kilka praktycznych aspektów łodzi, które warto znać, jak sądzimy. Następnie wypożyczymy przyczepę i zaczniemy przewozić rzeczy!
Wino na komputerze
Sam jestem bez komputera po wylaniu na niego białego wina... Szybko go wyłączyłem, odwróciłem do góry nogami i wylałem nieugotowany ryż na klawiaturę. Ale nadal nie działa, więc teraz jest w serwisie. Jestem więc teraz bez komputera z blogiem i próbuję blogować z mojego iPhone'a ...
Veiken mówi:
Naprawdę rozumiem, że musi drapać się po głowie. Wszystkie elementy muszą znaleźć się na swoim miejscu. Och, och, jak się cieszę, że unikam tego rodzaju myślenia! 😉
31 lipca 2013 r. - 21:28
Ditte mówi:
Jak mądrze, że możesz blogować z iPhone'a. Podjąłem kilka odważnych prób, ale z bardzo miernymi rezultatami. Mam więcej zdjęć, które są takie same, a do tego nie widzę małego tekstu. Nawet w okularach.
Miło zobaczyć, co rysuje Peter i jego rozwiązania dla łodzi mieszkalnej.
31 lipca 2013 r. - 21:42
administrator mówi:
Veiken, haha tak, myśli tak, że jest to "słyszalne" w całym mieszkaniu...
😉
Ditte, używam aplikacji "Blogpress" do blogowania z telefonu. Używasz jej? Łatwo jest tworzyć posty, ale jest wiele "subtelności" z komputera, które mi umykają (lub nie zdaję sobie z nich sprawy).
31 lipca 2013 r. - 21:53
BP mówi:
Podziwiam Petera! F*n jaki on jest dobry!!!! On naprawdę to uwielbia, prawda!!!????
Blogowanie z iPhone'a jest możliwe, o ile nie stanie się nawykiem. Tobie (i mnie) udało się nawet uzyskać "właściwą" szerokość zdjęć. Tak naprawdę niewielu to się udaje ;-)
Odpowiedź: Co do restauracji/jadłodajni w Gdańsku jesteśmy całkowicie zgodni! Jedyne miejsce warte odwiedzenia w 2009 roku już nie istniało... więc....
O tak, dziury w ścianie i losowo wybrane małe "puby" na poboczu drogi. O najlepszy burger - domowy, gruby, wieprzowy z najlepszymi frytkami - zjedliśmy w Gdyni w miejscu o pomysłowej nazwie "Burger". Od czasów Hollywood (Floryda) i Miami w 1990 roku nie jedliśmy takiego burgera. Mniam. Zastanawiam się, czy powinienem pisać o nich na blogu - nie, nie sądzę. Nie ma się czym chwalić ;-)
31 lipca 2013 r. - 22:16
Ama de casa mówi:
Ekscytujące! Zarówno przeprowadzka, jak i sposób, w jaki komputer przetrwa incydent z winem...
😉
01 sierpnia 2013 - 6:12
Pia mówi:
Ekscytująca przeprowadzka! Uwielbiam nietoperza i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć wyniki jego kreatywności!
01 sierpnia 2013 - 6:19
Uwagi dotyczące kota mówi:
Świetne plany!
01 sierpnia 2013 - 6:53
Lennart mówi:
Jak ekscytujące jest rozpoczęcie "innego" życia!
Do widzenia!
01 sierpnia 2013 - 7:15
administrator mówi:
BP, cóż, Peter ma nieskończoną energię i poświęcenie, gdy tylko się do tego przyłoży. Był nieco zmęczony przebudową mieszkań, ale teraz był to inny, zabawny i wymagający projekt!
😉
O wiele wygodniej bloguje mi się z komputera, ale iPhone przydaje się w sytuacjach awaryjnych. Na początku nie mogłem uzyskać dużych zdjęć, ale w końcu wymyśliłem, jak to zrobić...
Lennart, oczywiście, że tak! Czasami potrzebna jest mała zmiana i odnowa!
01 sierpnia 2013 - 7:24
Deciree mówi:
Rozumiem, że tęsknisz:-) na pewno będzie bardzo miło w łodzi mieszkalnej. Jak łatwo blogować z telefonu komórkowego. Wtedy komputer ma się zawsze przy sobie:))
01 sierpnia 2013 - 8:02
s p i n d e l t j e j e n (życie mamy, fotografia, podróże i takie tam) mówi:
Ekscytujące!!! Chcę zobaczyć, jak to się skończy 😀.
01 sierpnia 2013 - 11:48
Erik mówi:
Cześć, widziałem, że masz listę linków z linkami podróżniczymi. Prowadzę stronę o Tajlandii i byłoby bardzo fajnie, gdybyś chciał dodać ją do swojej kolekcji linków, pod warunkiem, że uważasz, że jest na równi 🙂.
Pozdrowienia Erik
01 sierpnia 2013 - 13:50
Pan Steve mówi:
Wspaniale jest móc wyrazić całą swoją wrodzoną kreatywność w tak niezwykłym i ekscytującym projekcie.
01 sierpnia 2013 - 14:27
administrator mówi:
Erik, odezwę się, jak tylko znów będę miał komputer (jest w serwisie i bloguję z telefonu).
01 sierpnia 2013 - 20:01
Erik mówi:
Brzmi świetnie!
Do zobaczenia później 🙂
03 sierpnia 2013 - 13:55