Kiedy zaczynasz się relaksować, pojawia się komplikacja... Kiedy Peter wszedł dziś do kotłowni, odkrył wodę spływającą po ścianie. Panika! Sprawdził wszystkie rury i zburzył sufit. Żadne rury nie były uszkodzone. Wygląda na to, że duże ilości wody deszczowej przeciekły przez okno kuchenne i spłynęły po ścianach. Niedobrze!
Trochę historii
Staramy się wysuszyć jak najwięcej i tymczasowo uszczelnić okna. Później będziemy musieli wymienić boazerię i izolację. Wymiana okien i tak jest częścią planowania. Oczywiście trochę rozczarowujące, ale na szczęście stało się to, gdy Peter był w domu!
BP mówi:
Co za szczęście, że Peter był w domu! Właściwie to trochę (= bardzo) ci współczuję. Ty, który ciężko pracowałeś i tak dobrze sobie radziłeś, a teraz wszystko jest znowu zniszczone. Na szczęście jesteś tak niesamowicie poręczny i wydajesz się mieć cierpliwość świata.
Muszę powiedzieć, że jestem całkiem szczęśliwy w mieszkaniu HSB, gdzie mogę zadzwonić do dozorcy, ponieważ mamy kciuk w środku dłoni, że tak powiem...
12 listopada 2013 r. - 21:19
Deciree mówi:
Nie, nie, nie! Co za pech. Rozumiem, że spanikowałeś. Mówię też, że to szczęście, że Peter był w domu. To trochę smutne, kiedy dzieją się takie rzeczy. Wy, którzy pracujecie jak małe mróweczki. Powodzenia:)
12 listopada 2013 r. - 21:35
Elisabeth mówi:
Jakie to smutne, właśnie wtedy, gdy wszystko jest już zorganizowane. Mam nadzieję, że nie było to zbyt drastyczne. Love Elisabeth
12 listopada 2013 r. - 21:44
Yvonné mówi:
Ty, który tak ładnie się zorganizowałeś. Całe szczęście, że ktoś był w domu!
Uściski Yvonné
12 listopada 2013 r. - 22:34
Ditte mówi:
Rzeczywiście, pech! Ale jeśli w łodzi jest przeciek, nie jest łatwo go zlokalizować - może kapać z okien, ale przeciek może być gdzie indziej. Ale jeśli Peter go zlokalizował, to świetnie. W końcu dziś przez cały dzień padał deszcz, więc może nie jest zaskakujące, że wyciek został zauważony.
Smutne, ale jest jak jest.
12 listopada 2013 r. - 23:21
jastrząb mówi:
Naprawdę ci współczuję! Nie jest fajnie! Na szczęście pośród całego smutku, że jesteś przydatny! Mam nadzieję, że problem wkrótce zostanie rozwiązany!
12 listopada 2013 r. - 23:54
Pan Steve mówi:
Ow, ow, ow! Ale ty też możesz to zrobić.
13 listopada 2013 r. - 0:12
Marina mówi:
Ugh, jakie to smutne! Ale dobrze jest być w stanie dostrzec jasny punkt w nieszczęściu - że ktoś był w domu i odkrył to na czas!
13 listopada 2013 r. - 2:11
Pia mówi:
Na szczęście Peter był w domu i mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Wziąłeś jattefint!!!!!
13 listopada 2013 r. - 6:17
administrator mówi:
BP, posiadanie dozorcy ma swoje zalety! Nie wiem, czy mamy dużo cierpliwości, ale jesteśmy przyzwyczajeni do remontów i nie masz zbyt dużego wyboru, gdy coś się dzieje...
Ditte, zgadzam się, że zlokalizowanie wycieku jest trudne. "Nie wiem, czy jesteśmy całkowicie pewni, ale całkiem pewni. Według Petera w parapetach są pewne wady, które powodują, że woda wlewa się do środka, gdy pada tak mocno jak wczoraj.
Pia, dziękuję!
🙂
13 listopada 2013 r. - 8:13
Frankie & Co mówi:
Nie! Mój Boże, przesyłam ci uścisk cierpliwości, energii i pieprzonych jaj, bo ja też chcę, żebyś to naprawił! Tak trzymaj, tak trzymaj!
13 listopada 2013 r. - 8:50
annelias mówi:
NIE! Pech. Ale szczęście, że był w domu. Mam nadzieję, że nie było za dużo bałaganu!
14 listopada 2013 r. - 23:04
Ama de casa mówi:
Ale jakie to irytujące... Ale i tak szczęście w nieszczęściu.
16 listopada 2013 r. - 11:48
Inga M mówi:
Nie! Współczuję tym z was, którzy tak ciężko walczyli o uporządkowanie rzeczy, a teraz to! Mam nadzieję, że łatwo to naprawić. Czy były właściciel naprawdę powiedział o rzeczach, które mogły być złe, kiedy sprzedawał dom. Jest taki obowiązek.
16 listopada 2013 r. - 13:31
administrator mówi:
Frankie & Co, dziękuję! Czasami jest to potrzebne!
😉
Annelie, tak, to było szczęście. Myślę, że nie tak bardzo zniszczony. Ale oczywiście nie jest dobrze z wodą w ścianach i kadłubie!
Nie M, trochę trudno wiedzieć, co poprzedni właściciel wiedział, a czego nie wiedział... i co zostało zrobione przez niego, a co przez poprzedniego właściciela....
16 listopada 2013 r. - 19:54