Teraz i przez następne pięć tygodni będziemy mieszkać w kamperze na pełen etat. To nie pierwszy raz, kiedy mieszkamy w samochodzie tak długo. Kiedy byliśmy na wakacjach w Europie, również trwało to około czterech lub pięciu tygodni - a czasami było nas czworo. Tym razem różnica polega na tym, że to codzienne życie.
Pełna rolka ...
Na wakacjach masz cały czas dla siebie. Na zewnątrz jest ciepło i można wypić kieliszek wina podczas przygotowywania obiadu, bez pośpiechu. Teraz wstajemy o piątej rano i idziemy do pracy. Potem są zakupy, gotowanie, naprawianie łodzi... no wiesz. Wszystko musi działać!
Życie codzienne w kamperze?
Jak to jest mieszkać w kamperze? Tak, jest w porządku. Lubimy kampera i mamy w nim wszystko, czego potrzebujemy. Łóżko jest wygodniejsze niż na łodzi i uwielbiam gotować na kuchence gazowej. Ponieważ mamy prąd, telefony komórkowe i inne rzeczy działają jak zwykle.
Być może nieco bardziej uciążliwe jest to, że czasami trzeba napełniać wodę i opróżniać zbiorniki, a także brak zmywarki. Zaopatrzyłem się w papierowe talerze na najbardziej stresujące okazje, ale poza tym używamy naszego nowego zastawa stołowa z melaminy.
Prysznic w marinie
Można wziąć prysznic w kamperze, ale jest bardzo wodnisty, więc lepiej skorzystać z pryszniców w marinie. Szczerze mówiąc, było to trochę trudne o 5 rano, mimo że nie jest to tak wiele metrów do przejścia... Ale może to tylko kwestia nabrania nowych nawyków!
Teraz robimy pranie w pralni w marinie, która jest blisko i łatwo. Więc to pójdzie dobrze. Tak miło jest mieć kampera do zamieszkania. Czujemy się tu co najmniej tak dobrze, jak na łodzi mieszkalnej!
Pan Steve mówi:
To dar móc czuć się jak w domu w wielu miejscach. Nawet jeśli nie zawsze wszystko jest komfortowe, poczucie bezpieczeństwa w domu jest wciąż obecne.
06 czerwca 2014 r. - 7:47
Towis - Chodź ze mną polatać mówi:
Wakacyjny nastrój w domu 🙂
06 czerwca 2014 r. - 8:47
Pan Nils-Åke Hansson mówi:
Uważamy, że świetnie jest mieszkać w kamperze. Kiedy jesteśmy w Portugalii i Hiszpanii przez pięć lub sześć miesięcy.
Do opróżniania i napełniania można się przyzwyczaić.
Odkąd wróciliśmy do Szwecji, dużo przebywamy poza domem.
Obecnie w Z-Parken w Motali.
Pozdrowienia
Nils-Åke
06 czerwca 2014 r. - 9:27
Blog podróżniczy Emelaia mówi:
Cieszę się, że Ci się podobają! 🙂
06 czerwca 2014 r. - 9:53
administrator mówi:
Steve, wszystko jest naprawdę bardzo wygodne. Fantastycznie jak na samochód! Są małe rzeczy, które zajmują trochę więcej czasu, o których tak naprawdę myślisz tylko wtedy, gdy się spieszysz.
Towis, kamper to zawsze trochę wakacyjne uczucie!
🙂
Nils-Åke, wspaniale jest mieszkać w kamperze! Planujemy spędzić w nim cały rok i nie mamy co do tego żadnych skrupułów. Ale jest to interesujące teraz, kiedy jest to codzienne życie i dość duża intensywność w pracy, zarówno w pracy, jak i w domu ...
😉
06 czerwca 2014 r. - 9:56
Ditte mówi:
Fajnie, że na przystani są takie "praktyczne" rzeczy jak prysznic i pralnia. To pomaga! Mieszkaliśmy w przyczepie kempingowej przez tydzień w Sälen zimą z dwójką ośmiolatków i było zimno iść pod prysznic po dniu spędzonym na stoku. Ale poszło lepiej niż się spodziewaliśmy ...
Jeśli teraz zrobi się trochę cieplej, prawdopodobnie lepiej będzie wyjść i wziąć prysznic we wczesnych godzinach porannych ...
Powodzenia ze wszystkim i wiem, że masz wiele przed sobą. Co za podróż odbędziesz w "Pampas".
06 czerwca 2014 r. - 11:45
BP mówi:
Muszę przyznać, że Freedom idealnie komponuje się z łodziami. Branie prysznica o piątej rano gdziekolwiek indziej niż w kamperze to handel ludźmi. Brałbym prysznic wieczorami...
06 czerwca 2014 r. - 12:54
Annika mówi:
To brzmi niezaprzeczalnie tak miło! I tak masz wszystko w okolicy! Wkrótce łódź znów będzie w jeziorze, odnowiona i ładna!
Dobrze, że jest lato. Ponadto kamper jest w tak DOBRYM miejscu. Blisko do wszystkiego!!! Na Twoim miejscu też brałbym prysznic wieczorem 🙂.
Miłego weekendu!!!
06 czerwca 2014 r. - 12:58
Bosse i Gerd mówi:
Mieszkaliśmy w kamperze od początku września 2013 do końca kwietnia 2014, czyli przez 8 miesięcy i nie było żadnych problemów.
Raczej trudno było przyzwyczaić się do życia "w domu" po powrocie do Szwecji!
06 czerwca 2014 r. - 13:55
administrator mówi:
Ditte, to naprawdę pomaga mieć wszystko praktyczne w pobliżu. Rozumiem, że może to być nieco trudniejsze zimą i z dziećmi, ale to też działa!
BP, prawdopodobnie będzie prysznic wieczorami...
Annika, działa świetnie, teraz musimy tylko zrobić remont!
Bosse i Gerd, rozumiemy, że trudno było przyzwyczaić się do "normalnego" życia! Nam również było trudno, już po pięciu tygodniach...
😉
06 czerwca 2014 r. - 22:00
Deciree mówi:
Mogę zrozumieć, że ciężko jest wyjść i wziąć prysznic o 5 rano....ale co za szczęście, że jest lato... jeśli teraz poczuje się lepiej:-) ale myślę, że tak. Możesz cieszyć się i patrzeć z kampera na swój drugi dom... łódź mieszkalną. Na szczęście wciąż masz wolność:-)) Uściski
08 czerwca 2014 r. - 18:53