To, o czym wszyscy teraz mówią: upał. Anna, która bloguje z Kataru, uważa, że trochę przesadzamy. W Doha jest około 43 stopni, jak zwykle. Ale my, niedoświadczeni Szwedzi, jesteśmy nieco zszokowani, więc z wdzięcznością przyjmujemy różne wskazówki dotyczące przetrwania.
Więcej wskazówek, jak przetrwać upały
BP, z bloga Art or Strange, oferuje szereg wskazówek dotyczących przetrwania. tutaj oraz tutaj. Jednak nie wszystkie porady wydają się mieć zastosowanie, gdy jesteś w odzieży budowlanej i pracujesz na łodzi. Więc jak to zrobić? Cóż, powiedzmy, że jest tu dużo wody i arbuza... Jak radzić sobie z upałem?
Ama de casa mówi:
AC. Bez klimatyzacji prawdopodobnie nie byłbym w stanie w ogóle spać... Ale uruchamiamy ją tylko późnym wieczorem i w nocy.
Rozpoczął się sezon kempingowy. To znaczy kemping w salonie. Mieszkamy tam, gdzie jest klimatyzacja
🙂
27 lipca 2014 r. - 9:50
FANTASYDINING - blog o restauracjach tematycznych i podróżach mówi:
Cześć, próbowałem sprawdzić, co się dzieje z komentarzami. Wygląda na to, że Akismet nagle traktuje je jako spam. Dezaktywowałem go teraz, więc zapraszam do ponownego przetestowania i będę wiedział, czy to działa. Dzięki za informację!
27 lipca 2014 r. - 10:25
Lena mówi:
Okna i drzwi (z zatwierdzonymi przez ubezpieczenie zamkami) po zacienionej stronie są otwarte (kiedy jesteśmy w domu) również w nocy wraz z wentylatorem, który rozprowadza chłodniejsze powietrze. Woda i płynne owoce / jedzenie w większym stopniu niż zwykle 🙂 Ale klimatyzacja lub dwie nie byłyby złe 🙂.
27 lipca 2014 r. - 10:29
Ditte mówi:
Jeśli mieszkasz w Doha lub w innym kraju, w którym zwykle jest cieplej niż tutaj, prawdopodobnie masz zainstalowaną klimatyzację. Upały nie są tu powszechne, więc pomocne będą przeciągi, woda i cień. Warto też szukać miejsc nad wodą, gdzie może wiać bryza.
Ale noce są dla mnie trudne. Chcę ciemności i chłodu, aby dobrze spać. W tej chwili nie jest to możliwe. Ale niektóre wentylatory pomagają zarówno w dzień, jak i w nocy.
Myśląc o ciężkiej pracy w upale....
Może nocne zmiany, jeśli upały się utrzymają.
27 lipca 2014 r. - 10:50
Lennart mówi:
W dzisiejszych czasach AC jest na wagę złota!
Ważne jest, aby dużo pić, nie tylko piwo!
27 lipca 2014 r. - 11:15
BP mówi:
1000 dzięki za linki! Cieszę się, że dzielisz się moimi wskazówkami z resztą szwedzkiej populacji:-))))
Potem widzę butelkę coli, która prawie, ale tylko prawie, potwierdza to, co napisałem wczoraj.
Och, dzisiaj ładna pogoda się skończyła, tylko 27,9 stopni w tej chwili;-)
Doświadczyłem również co najwyżej 44 stopni w Turcji i USA, co było dla mnie nawet trochę za gorące. Ale kiedy wieczorami było 30 stopni, tutaj czułem się jak 18 stopni.
27 lipca 2014 r. - 12:44
Anna w Katarze mówi:
Tak, jesteś głupi 😉
Myślę, że w Szwecji jest to szczególnie trudne, gdy nie ma klimatyzacji podczas snu. Ale jedna rada, która działa, to picie napoju sportowego, jeśli zamierzasz przebywać na zewnątrz. Dużo przebywam na zewnątrz, chociaż staram się unikać najgorętszych dni, ale jeśli idziemy na plażę (trochę zdrętwiałą), pocimy się tak bardzo, że woda nie jest w stanie zastąpić całego potu. Nie wiem, jak elektrolity nazywają się po szwedzku, ale wygoogluj, jak możesz samodzielnie wymieszać płyny zastępcze. Resorb też jest dobry.
I chroń swoją głowę!
27 lipca 2014 r. - 17:44
Na całej planszy mówi:
Tak, zadzwonię na policję i każę im mnie śledzić 😀.
27 lipca 2014 r. - 20:21
administrator mówi:
Ama de casa, nie mamy klimatyzacji w kamperze... ale w rzeczywistości jest całkiem ok w nocy....
FantasyDining, dziwne, ale zdarzyło mi się to na większej liczbie blogów. Zajrzę do ciebie i spróbuję skomentować ponownie.
Lena, wentylatory pomagają. Mamy dwa w kamperze i są dobre, gdy jest gorąco.
Ditte, to prawda, że w Szwecji jesteśmy mniej przygotowani! Oczywiście najłatwiej jest pracować na łodzi wieczorem. W ciągu dnia staramy się upewnić, że zawsze pracujemy po stronie cienia.
Lennart, oczywiście, że musisz pić! Czasami o tym zapominamy, ale staramy się pić zarówno zwykłą wodę, jak i inne rzeczy.
BP, tak, wygląda na to, że Szwecja potrzebuje teraz napiwków!!! Należy pamiętać, że w naszych butelkach z colą jest woda... to głównie nasz syn Billie pije colę, a potem napełniamy butelki wodą...
😉
Anna w Katarze, tak haha, jesteśmy trochę głupi. Najpierw marudzimy, że chcemy ciepła, a potem myślimy, że to naprawdę trudne, kiedy robi się trochę gorąco, haha. Ale to prawda, że jesteśmy trochę mniej przygotowani, bez klimatyzacji i tak dalej.
Krzyżówka, haha
😉
27 lipca 2014 r. - 22:44
Elisabeth mówi:
Melony i mnóstwo wody. Od czasu do czasu ogórek kiszony, aby zachować równowagę soli. Walcz dalej w upale! Elisabeth
27 lipca 2014 r. - 23:37
Inga M mówi:
Chciałbym klimatyzację, ale w przypadku jej braku musi to być wentylator. Uruchamiamy go w ciągu dnia, aby wydmuchać zimne powietrze z piwnicy na podłogę, a nocą do sypialni.
30 lipca 2014 r. - 8:11
administrator mówi:
Elisabeth, tak, odrobina soli też jest dobra!
Nie M, w kamperze też nie mamy klimatyzacji... ale mamy wentylatory. Myślę, że to bardzo pomaga!
30 lipca 2014 r. - 13:49