Gdzie spędzimy tegoroczne Święta Bożego Narodzenia? Już za kilka dni wyruszymy w naszą roczną podróż kamperem po Europie. Wiele osób pyta, gdzie spędzimy Boże Narodzenie. Powiedzmy, że nie mamy pojęcia... Może Francja? Hiszpania? Portugalia? Nie jesteśmy (w najmniejszym stopniu) tradycjonalistami, jeśli chodzi o Boże Narodzenie, więc z tego powodu nie ma to znaczenia.
Jeśli mamy jakąś tradycję, to jest nią przebywanie w różnych miejscach. Oto nasze ostatnie dziewięć świąt Bożego Narodzenia... Jak bardzo jesteś tradycyjny w Boże Narodzenie? Gdzie zazwyczaj obchodzisz Boże Narodzenie i gdzie będzie to w tym roku?
Spis treści
Gran Canaria 2005
Jedna z naszych pierwszych wspólnych podróży zagranicznych. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba "świętowaliśmy Boże Narodzenie" w jakiejś restauracji...
Nowa Zelandia 2006
Świąteczna kolacja na szczycie Sky Tower w Auckland. Nowa Zelandia. Jednak w Boże Narodzenie wszystko było zamknięte, więc musieliśmy zaopatrzyć się w proste zapasy na stacji benzynowej i zjeść w kamperze.
Kenia 2007
W Wigilię prawdopodobnie byliśmy na lotnisku w Dubaju, ale Boże Narodzenie świętowaliśmy w Nairobiwśród przebranych i świętujących Boże Narodzenie Kenijczyków.
Sälen 2008
Boże Narodzenie z firmą Petera i jego brata oraz rodzinami wszystkich pracowników, z jazdą na nartach w Sälen oraz ze Świętym Mikołajem i prezentami!
Ukraina 2009
Świąteczna kolacja w restauracji z ukraińskimi potrawami i tradycyjną ukraińską rozrywką w Kijów. To była prawdziwa wilcza zima z dużą ilością śniegu!
Maroko 2010
Wielbłądy nadal czują się dość świątecznie, prawda? W Wigilię zjedliśmy kolację we włoskiej restauracji, o ile dobrze pamiętam.
Sztokholm 2011
Świąteczny obiad w domu! Świętowaliśmy z rodziną i krewnymi dzień wcześniej (lub dzień później), a potem pojechaliśmy... znowu do Kijowa.
Malezja 2012
Świąteczna kolacja w prostej restauracji przy plaży na Langkawiz piwem i stopami w piasku.
Filipiny 2013
W Boże Narodzenie zostaliśmy zaproszeni przez właściciela hotelu i jego żonę do hotelu. Puerto Galerai zostali poczęstowani prawdziwym filipińskim świątecznym jedzeniem.
Rola Cariny mówi:
Obecnie nie jesteśmy wielkimi fanami świąt Bożego Narodzenia!
Prawdopodobnie najbardziej podoba nam się Boże Narodzenie w Malezji 🙂
Trzymaj się......
24 listopada 2014 r. - 11:24
Lennart mówi:
W dzisiejszych czasach Boże Narodzenie jest jak każde inne święto!
W ostatnią Wigilię wybraliśmy się do dobrej restauracji z grillem poza Marbellą!
Prawdopodobnie tak samo będzie w tym roku!
24 listopada 2014 r. - 11:53
Ama de casa mówi:
To były naprawdę mieszane święta.
🙂
Odkąd kupiliśmy mieszkanie w 2003 roku, obchodziliśmy tu wszystkie święta Bożego Narodzenia (z wyjątkiem jednego). Myślę, że Boże Narodzenie jest często najdroższym okresem na wyjazd, więc zamiast tego wyjeżdżamy w innym czasie. Jemy świąteczne potrawy w Wigilię, a potem oglądamy filmy, które zwykle oglądamy w okolicach Bożego Narodzenia (takie jak Bad Santa, Life of Brian...). Wcześniej nie mogliśmy oglądać Donalda i ich, więc stworzyliśmy własne tradycje.
🙂
Wtedy zawsze jemy stek z deski dzień przed Wigilią.
🙂
24 listopada 2014 r. - 12:14
Ditte mówi:
Tak naprawdę nie mamy żadnych tradycji świątecznych. Przeważnie wyjeżdżaliśmy w cieplejsze miejsca na Boże Narodzenie; Tajlandia kilka razy, Wyspy Kanaryjskie, rejsy w cieplejszych szerokościach geograficznych, Wietnam i czasami Wyspy Alandzkie. Kiedy mieszkaliśmy w Pekinie, byliśmy w domu w Sztokholmie właśnie w Boże Narodzenie i spotkaliśmy się z moimi córkami.
Nie lubię świąt Bożego Narodzenia, ale kiedy jesteśmy w domu, mamy zmodyfikowany świąteczny stół ze zwykłymi potrawami (na małą skalę), a następnie homara i krewetki późnym wieczorem.
Moją ulubioną rzeczą w Wigilię jest piasek między palcami...
Wspaniale jest widzieć, dokąd zmierzasz w tym roku.
24 listopada 2014 r. - 12:25
Pan Lars Permelin mówi:
Obecnie podchodzimy do tego dość spokojnie. Ostatnie Święta Bożego Narodzenia obchodziliśmy z dziećmi i wnukami. Te święta będziemy obchodzić w inny sposób. Prawdopodobnie inne rzeczy będą dla nas o wiele ważniejsze, takie jak powrót do zdrowia.
24 listopada 2014 r. - 13:14
BP mówi:
Doskonale wymieszane święta Bożego Narodzenia. Nie jesteśmy też przywiązani do tradycji i rzadko obchodzimy Boże Narodzenie i/lub Nowy Rok w domu. W ten sposób nie trzeba też dekorować;-)
24 listopada 2014 r. - 13:43
Marina mówi:
Dopóki dzieci były w domu, świętowaliśmy Boże Narodzenie w domu z choinką i Mikołajem w bardzo tradycyjny sposób. W dzisiejszych czasach nie jest to już tak wybredne, a Boże Narodzenie wciąż się dzieje!
24 listopada 2014 r. - 16:18
Åsa mówi:
Dla nas Boże Narodzenie nieco się ożywiło, odkąd mamy dzieci. Wcześniej nie mieliśmy wielkiej potrzeby świętowania Bożego Narodzenia, zwłaszcza w latach, kiedy podróżowaliśmy. W szwedzkim klimacie obchody Bożego Narodzenia stają się małym promykiem światła w zimowej ciemności, jeśli nie są zbyt skomplikowane i stresujące. Jasne, świętowanie Bożego Narodzenia w słońcu i upale wydaje się trochę dziwne i nie tak znaczące, ale tak naprawdę nie ma żadnego związku między świętami, Dzieciątkiem Jezus i tym wszystkim, a śniegiem. Wręcz przeciwnie! Wkrótce będziemy obchodzić nasze drugie Boże Narodzenie w Portugalii. Nie mamy świeczników adwentowych, dekoracji świątecznych, choinki ani stołu wigilijnego. Byliśmy jednak w IKEA i kupiliśmy grzane wino (wieczorami i w deszczowe dni bywa tu trochę chłodno) oraz ciasto na pierniki. Jeśli rozpalimy ogień, będzie trochę świątecznie. To wystarczy! / Åsa w Portugalii
24 listopada 2014 r. - 16:26
administrator mówi:
Rolle i Carina, Boże Narodzenie w Malezji było prawdopodobnie ulubionym świętem również dla nas!
🙂
Lennart, dobre jedzenie i dobre towarzystwo to świetna sprawa!
🙂
Ama de casa, zdecydowanie mogę się zgodzić, że Boże Narodzenie to drogi czas na wyjazd. Często jednak musieliśmy dostosować się do pracy i szkoły, a potem i tak stało się tak....
Ditte, świętowałaś Boże Narodzenie w różnych częściach świata!
Lars, zdrowie jest zawsze jedną z najważniejszych rzeczy!
BP, podoba nam się pomysł braku konieczności dekorowania!
Marina, jest różnica, gdy masz dzieci w domu!
Åsa, wygląda na to, że będziesz się świetnie bawić! I oczywiście będzie trochę inaczej, gdy będziesz mieć dzieci. Zgadzam się co do Bożego Narodzenia i śniegu, ale jako mieszkaniec północy zawsze kojarzyłeś to ...
😉
24 listopada 2014 r. - 16:59
Kobiety za granicą mówi:
Zgadzam się z tobą; Boże Narodzenie to dla mnie nic innego jak kilka dni wolnego, które najlepiej wykorzystać gdzieś na plaży. Bycie w domu z tyloma dniami wolnymi wydaje się całkowicie niewłaściwe, nawet jeśli podróżowanie w okresie świątecznym jest droższe, jak ktoś inny skomentował. Ale trzeba też wziąć pod uwagę, co zyskujemy, gdy nie musimy brać tylu dni urlopu, by wyjechać.
24 listopada 2014 r. - 22:56
Casa Annika mówi:
Uwielbiam Święta Bożego Narodzenia! Przynajmniej wcześniej, kiedy czekam na nie z niecierpliwością.
Pierwsze Boże Narodzenie w Hiszpanii bardzo mnie rozczarowało. Spodziewałem się takiego świętowania jak w Szwecji. Tutaj Boże Narodzenie jest trochę jak każde inne święto. Jedzenie z rodziną w Wigilię i Boże Narodzenie. Często jagnięcina lub ryba na kolację, tradycyjne hiszpańskie słodycze. Nie ma choinki, nie ma elfów, ale jest duża szopka.
Teraz czuję się dobrze, biorę to za to, co jest. Tutaj Święto Trzech Króli to wielki dzień hiszpańskich obchodów Bożego Narodzenia, więc zawsze chcę tu być. Kiedy jesz tradycyjny Roscón de Reyes z małą ukrytą figurką w śmietanie, oglądasz paradę i dostajesz prezenty świąteczne.
W tym roku będziemy w Szwecji u krewnych w Wigilię i nie mogę się doczekać, aż oszaleję! Został niecały miesiąc, 23-go wyjeżdżamy!
25 listopada 2014 r. - 1:38
Śniegi mówi:
Boże Narodzenie to jedno z moich ulubionych świąt. W tym roku obchodzimy je w naszym domu. Po raz pierwszy wszystkie dzieci są razem. Przez ostatnie cztery lata niektóre z nich spędzały święta za granicą....
25 listopada 2014 r. - 7:10
administrator mówi:
Panie za granicą, podróżowanie w czasie Świąt Bożego Narodzenia jest niestety droższe, ale jak również podkreślasz, zasłużyłaś na kilka dni wolnego...
Casa Annika, cudownie jest pojechać do Szwecji, kiedy się za nią tęskni! Myślę, że obchody Bożego Narodzenia mogą być bardzo miłe, ale wtedy jeszcze bardziej lubię podróżować... Tradycje mogą być różne, a trudną rzeczą może być, gdy oczekiwania nie są spełnione, ale tak jak mówisz, mogą być nowe święta i festiwale warte świętowania!
Znogge, zabawa, gdy wszyscy są razem!
25 listopada 2014 r. - 9:48
Anna w Katarze mówi:
Boże Narodzenie w domu w Szwecji jest najbardziej przytulną rzeczą jaką znam (ok, czasami najbardziej przytulną). Świętowałam Boże Narodzenie w Katarze, Omanie i Francji i było miło, ale to pewnie dlatego, że mieszkałam wtedy w Szwecji. Teraz odliczam dni!
03 grudnia 2014 r. - 12:22
Lisa i życie po jasnej stronie mówi:
Co drugi rok w kraju, co drugi rok za granicą.
07 Laos, 08 dom (z nowym dzieckiem), 09 Tajlandia, 10 dom (w tygodniu 40+0 z nowym dzieckiem), 11 Australia, 12 dom, 13 Dubaj, 14 dom.
15... hm, zobaczymy. Wietnam, Bali czy Filipiny i tak są na mojej liście życzeń.
03 grudnia 2014 r. - 21:46