Co sądzisz o komentowaniu na blogach? Jedną z najfajniejszych rzeczy na blogu jest to, że otrzymujesz informacje zwrotne na temat tego, co piszesz. Dzięki komentarzom czytelników dochodzi do dyskusji i wymiany zdań - a nie tylko monologu! Chcesz więc, aby komentowanie było łatwe... ale czy tak jest?
Roboty spamujące sprawiają kłopoty
Nieszczęście botów spamowych, czyli zautomatyzowanych masowych wysyłek komentarzy tylko po to, by dać linki zwrotne do różnych firm na całym świecie, powoduje problemy z komentowaniem na blogach. Wiele blogów wymaga weryfikacji, aby pokazać, że nie jesteś robotem, a weryfikacje te stają się coraz bardziej wymyślne.
Weryfikacja obrazu
Bloger Ama de casa Niedawno pisałem o nowych weryfikacjach zdjęć, w których trzeba zaznaczyć niewyraźne zdjęcia jedzenia, znaków drogowych lub czegokolwiek innego ... rozpoznajesz to? BP podchwyciła dyskusję i zapytała czytelników, jak trudno jest komentować na jej blogu - to ważne pytanie!
Komentować na naszym blogu?
Jak to działa z komentarzami na naszym blogu? Mamy własną domenę na hostingu internetowym i używamy programu WordPress dla naszego bloga. Możemy więc wybrać sposób, w jaki robimy rzeczy ...
Zdecydowaliśmy się zezwolić osobom, których komentarze zostały raz zatwierdzone, na swobodne komentowanie później (działa, jeśli używasz tego samego adresu IP, tego samego adresu e-mail i tak dalej). Jednak każdy, kto komentuje po raz pierwszy, musi poczekać, aż ręcznie zatwierdzę komentarz.
Teraz pytanie: Czy komentowanie tutaj na blogu działa dobrze? Jeśli nie, wyślij nam wiadomość e-mail, klikając "Skontaktuj się z nami" po prawej stronie bloga.
Aktualizacja: Odkąd staliśmy się odpowiedzialnymi wydawcami freedomtravel.se, nie możemy już mieć tego ustawienia, ale teraz zatwierdzamy wszystkie komentarze ręcznie. Jeśli napiszesz komentarz, nie będzie on widoczny od razu, ale dopiero wtedy, gdy go zatwierdzimy. Nie martw się! Czasami komentarze trafiają do spamu, ale zazwyczaj nie znikają.
Annika mówi:
Tak, komentarze są niezbędne dla blogera. Przynajmniej dla mnie i myślę, że dla większości ludzi w bloglandii. Bez komentarzy nie mógłbym blogować. Czułbym się, jakbym dla nikogo nie pisał.
Ale jasne, weryfikacja NIE jest zabawna. Nie widziałem jeszcze tego z jedzeniem na bloggerze. Ale istnieje? USCH!!! Sama mam bloggera, a co za tym idzie konto google, więc raczej nie widzę tego paskudztwa, gdy komentuję blogi na bloggerze. Ale tak, to chyba prawie najgorsze, co widziałem, jeśli chodzi o weryfikację.
Nie chcę żadnej weryfikacji na moim końcu, cały spam i tak utknie w filtrze. Ale tak naprawdę nie mogę się zdecydować. Myślę, że google tam rządzi i przynajmniej mają weryfikację. Naprawdę mam nadzieję, że nie jest podobny do tego powyżej!!! USCH i fy!!!
Życzę Wam i sobie udanego weekendu!!!
01 maja 2015 r. - 15:26
Ditte mówi:
Dziękuję, działa idealnie! Kiedy komentuję za pomocą komputera, moje dane są już wypełnione, ale nie są, jeśli komentuję za pomocą telefonu komórkowego. Dzieje się tak na niektórych blogach i nie rozumiem dlaczego, ponieważ nie ma również pola do zaznaczenia, że dane powinny zostać zapisane. Może da się to naprawić?
01 maja 2015 r. - 15:26
Annika mówi:
Zapomniałem, Helena. Komentowanie z Tobą to pestka!
01 maja 2015 r. - 15:28
BP mówi:
Cieszę się, że i Ty dołączasz do "dyskusji", bo jest ona faktycznie ciekawa i ważna - tak jak mówisz: blogowanie powinno sprawiać przyjemność, a komentowanie frajdę!
Muszę powiedzieć, że to dzięki AMA, a teraz Tobie, "mam szansę" wziąć udział w chlebie, ryżu i ciastach i nie tylko, które wy biedni ludzie musicie znosić. Nigdy się z nimi nie spotkałem, ale zdjęcia są niezaprzeczalnie pyszne;-)
Już wczoraj odpowiedziałem, że nie mam z wami żadnych problemów, ani przez komputer, ani przez iPhone'a.
1,000 dzięki za link przy okazji:-)
PS. Blogspot podjął wspólny wysiłek kilka miesięcy temu, aby pozbyć się spamu w komentarzach. Osobiście uważam, że niektóre z nich były naprawdę zabawne. O niektórych chyba pisałem na blogu. Więc tęsknię za nimi liiiiiiiiiiiiiiite ;-) DS.
01 maja 2015 r. - 16:08
Åsa mówi:
Tak, komentowanie u Ciebie jest bardzo łatwe! Zobaczę, czy da się to naprawić również u mnie!
01 maja 2015 r. - 16:14
Ama de casa mówi:
Komentowanie z Tobą nie stanowi problemu. Ze mną są tacy (w tym BP), którym sprawia to trudność. Co za wstyd! Nie chcę, żeby tak było, ale nie wiem jak temu zaradzić.
Komentarze są bardzo ważne i przyjemne - otrzymywanie informacji zwrotnych na temat tego, co piszesz, sprawia, że blogowanie jest warte "zachodu" (drogiego "zachodu"!).
🙂
Robię też rzecz, w której zatwierdzam pierwszy komentarz od nowego czytelnika. Dobrze jest móc to zrobić, mimo że nigdy nie spotkałem żadnych "trolli".
01 maja 2015 r. - 17:46
Ama de casa mówi:
sv: Mogę się z tobą zgodzić, że pommies są trochę nudne z prawie wszystkimi potrawami. Ale jeśli poprosisz, zazwyczaj możesz dostać coś innego. Na przykład sałatkę lub smażone warzywa. W tamtych czasach, gdy chciałem unikać węglowodanów, nie było to żadnym problemem.
01 maja 2015 r. - 17:48
anita mówi:
Hmm, kiedy komentuję tutaj, wszystkie moje informacje są wypełnione, zrobiłem to za pierwszym razem, kiedy komentowałem, jak sądzę. Niektóre blogi, na których komentuję, mają kombinacje cyfr i liter, które trzeba wpisać, a czasami bardzo trudno jest zobaczyć, co tam jest napisane. Nigdy nie spotkałem się z identyfikacją jedzenia. Jak łatwo lub trudno jest komentować na mojej stronie? Nie "zatwierdzam", ale wszystkie komentarze są dołączane bez mojej zgody i nigdy nie spotkałem się z niczym dziwnym (spamem) Raz tylko reklama szwedzkiej strony pogodowej.
Z pewnością mogę dokonać pewnych ustawień na blogspocie, ale nawet tego nie sprawdziłem.
01 maja 2015 r. - 18:19
administrator mówi:
Annika, mogę się tylko zgodzić, bez komentarzy byłoby bardzo nudno! Może unikasz tych weryfikacji zdjęć tam, gdzie sam masz Bloggera? To chyba my "postronni" musimy się z nimi użerać... Rozumiem, że Wy, którzy macie Bloggera i tym podobne, nie możecie do końca sami decydować.
Ditte, rozpoznaję fakt, że informacje są wypełniane po wejściu na komputerze, ale nie na telefonie komórkowym z blogów, które odwiedzam. Niestety nie wiem, jak to naprawić ...
BP, haha tak, myślę, że to my "outsiderzy" (tj. podejrzani spamerzy...) musimy radzić sobie z tymi ciastami i potrawami. Jest ok, gdy widać wyraźnie, ale czasami jest rozmazane i trudno je zrozumieć i trzeba to robić jeszcze raz, a potem trochę się denerwujesz...
😉
Åsa, dobrze to słyszeć! Chcesz, żeby to było proste!
Ama de casa, dla mnie do tej pory zadziałało, aby autoryzować raz, mam nadzieję, że nadal będzie działać! Spam w komentarzach został zatrzymany, ale dostaję dużo wiadomości-śmieci. Pracuję nad blokowaniem paskudnych adresów IP... Ok, może powinienem poprosić o coś innego niż frytki! Ale czasem też trudno się zorientować, co będzie podane do ryby/mięsa i często dochodzi do pewnych nieporozumień językowych.
😉
Anita, zgadzam się, że liczby przy weryfikacji mogą być zarówno małe, jak i niewyraźne... czasami prawie niemożliwe do zobaczenia! Prawdopodobnie unikasz spamu, ponieważ musisz wypełniać słowa (lub zaznaczać naczynia / butelki wina) na swoim blogu.
😉
01 maja 2015 r. - 19:17
Lennart mówi:
Czyż to nie wspaniałe otrzymywać komentarze!
Komentowanie musi być łatwe, w przeciwnym razie można się poddać!
Żyj dobrze!
01 maja 2015 r. - 19:39
Matts Torebring mówi:
Świetnie, że o tym wspominasz, bardzo mnie to cieszy. Im więcej osób pisze, tym oczywiście jest fajniej. Nie piszę tak często, "Jakie to słodkie i piękne", ale piszę szczerze, co myślę i czuję, na przykład "o podartych dżinsach", o kierunku politycznym, jaki mamy teraz w kraju, lub o opróżnianiu szarej wody w miejscach publicznych. Oczywiście mam wielu ludzi, którzy mnie za to nie lubią.
Mogę zrozumieć blokowanie robotów, ale nie uważam, że parowanie znaków drogowych i naczyń jest dziecinne, szalone, głupie i wręcz głupie. Trzy lata temu mogłem mieć do ponad trzystu wiadomości spamowych w ciągu jednego dnia. Napisałem post na temat iPhone'a i niezdolności wielu ludzi do komunikowania się za pomocą smartfona. Ostatecznie usunąłem post i spam zniknął z mojego bloga.
Niektóre blogi mogą potrzebować dziesięciu minut lub więcej, aby ominąć bariery, czasami nie pomaga to, co i jak robisz. Z tą plagą trzeba walczyć. W ciągu siedmiu lat blogowania miałem tylko jeden nieprzyjemny e-mail, otrzymany o piątej rano. Odkryłem go zaraz po przebudzeniu. Nie warto stawiać barier przed jednym e-mailem w ciągu siedmiu lat.
Mam nadzieję, że pomożesz położyć kres tym irytującym blokadom.
Osobiście uważam, że Worldpress jest poważniejszy od innych.
01 maja 2015 r. - 20:16
Katarina Wohlfart mówi:
Działa świetnie! Ale nigdy nie dostaję żadnych odpowiedzi? Czy odpowiadasz, a ja nie otrzymuję odpowiedzi na e-mail? W takim razie coś nie działa. 🙂 Komentowałem często i przez długi czas, więc myślę, że powinienem otrzymać odpowiedź... Ale tak jest często na blogach. Prawie nigdy nie dostaję odpowiedzi i zastanawiam się, czy to nie dlatego, że nie ma poczty. Co o tym sądzisz?
01 maja 2015 r. - 20:39
Katarina Wohlfart mówi:
a na moim blogu lądujecie w filtrze spamu i zastanawiam się dlaczego, bo jesteście jedyni?
01 maja 2015 r. - 20:39
Lennart mówi:
Codziennie śledzę Twojego bloga. Miło czytać o Twojej podróży.
Lennart
01 maja 2015 r. - 21:20
Veiken mówi:
Chcę zatwierdzać wszystkich, zawsze. Wtedy wiem, kogo zatwierdzam w tempie, w jakim odpowiadam, więc nikogo nie tracę. W tej chwili usunąłem Liona i zamiast tego zainstalowałem IP Blacklist. Możesz zobaczyć, jak ludzie lub roboty próbują włamać się na bloga. Musisz mieć jak najbezpieczniejsze hasło! Wyślę ci jego zrzut ekranu e-mailem!
W końcu blogi i blogerzy są fantastyczni. Dostajesz tyle wiedzy i odpowiedzi. 🙂
01 maja 2015 r. - 21:52
Podróże fantasy mówi:
U mnie dobrze działa komentowanie u Ciebie. Ale od razu jestem ciekaw jak to działa u mnie.... Chyba będę musiał zadać podobne pytanie, dzięki za pomysł 😉.
01 maja 2015 r. - 22:12
Marina mówi:
Z Tobą nie mam żadnego problemu z komentarzami, jestem "ready to go". Zdarzają się takie, gdzie trzeba ciągle szukać ryżu i chleba, ale to samo w sobie jest ok, gorzej jak trzeba uzupełniać literki, które nigdy się nie zgadzają, wtedy łatwo się zmęczyć. W moim przypadku zaznaczyłem "brak weryfikacji" i myślę, że to działa, ale sam nie wiesz...
02 maja 2015 r. - 4:00
ActiveDays-Camilla mówi:
Zawsze dobrze jest tu komentować i podoba mi się fakt, że moje dane wciąż tam są, tj. imiona i nazwiska! Denerwują mnie jednak te "hasła antyspamowe", które można znaleźć na wielu blogach. Rozumiem, że można być przez nie zmuszonym, ale odbierają one radość z komentowania. Zwłaszcza, że czasami nawet
zobacz, co jest napisane na temat tego, co powtórzyć... Ogólnie rzecz biorąc, byłoby miło mieć WIĘCEJ komentarzy w blogosferze... 🙂 🙂
02 maja 2015 r. - 8:04
ActiveDays-Camilla mówi:
Muszę tylko dodać, że teraz po raz pierwszy zobaczyłem "wariant spożywczy", gówno, zdjęcia też rozmazane, więc ledwo widać co to jest... A ja niedawno kupiłem nowe okulary....
02 maja 2015 r. - 8:19
administrator mówi:
Lennart, zgadzam się. Zdarzało się, że rezygnowałem, gdy było to zbyt skomplikowane...
Matts, uwielbiam to, że piszesz komentarze z prawdziwymi opiniami! To są najlepsze komentarze! Rozumiem też, że muszą istnieć bariery dla robotów, ale nie rozumiem, że liczby do skopiowania muszą być tak małe i niewyraźne ... albo ten nowy bałagan z potrawami ... Zabawne, że dostałeś spam na konkretny post! Dostaję spamowe komentarze do wielu różnych...
Katarina, zawsze odpowiadam na wszystkie komentarze (tutaj, w sekcji komentarzy na blogu). Oczywiście zdaję sobie sprawę, że wiele osób nie wraca i nie czyta, ale nadal chcę, aby czytelnicy wiedzieli, że czytam ich komentarze i że mogą wrócić i przeczytać odpowiedzi, jeśli chcą. Czasami, gdy wydaje mi się wyjątkowo ważne, aby czytelnik otrzymał moją odpowiedź (tak jak teraz), kopiuję ją i umieszczam bezpośrednio na blogu tej osoby (lub e-mailu, jeśli jest to osoba bez bloga). Otrzymać odpowiedź na e-mail? Nie sądzę, by było to możliwe... Wiem, że działa to w ten sposób na niektórych blogach (na przykład blogg.se), ale nie sądzę, bym mógł to naprawić z poziomu tego bloga... Czy moje komentarze zawsze lądują w Twoim filtrze antyspamowym? Nie wiem dlaczego, ale wiem, że my, którzy mamy blogi wordpress na własnych domenach stosunkowo często lądujemy w spamie innych... Zwykle wystarczy raz zatwierdzić, a potem zwykle działa!?
Każdy sposób jest dobry, o ile uważasz, że działa. Dlaczego przeszedłeś na IP Blacklist? Myślę, że mamy bezpieczne hasło! Prześlij zrzut ekranu!
Podróże fantasy, świetnie! Co zabawne, Twój komentarz wylądował w spamie... Ale teraz go zatwierdziłem, więc nie powinno być żadnych problemów w przyszłości!
Marina, cieszę się, że nie masz żadnych problemów! Co zabawne, muszę zatwierdzać Twoje komentarze ręcznie, nawet jeśli komentowałaś wiele razy. Nie jest to problem, ale jest to zabawne, ponieważ ustawiłem bloga tak, aby komentarze pojawiały się natychmiast po zatwierdzeniu.
Camilla, dobrze słyszeć, że możesz tu komentować! Rozumiem też, że weryfikacje muszą istnieć, ale często są one niepotrzebnie skomplikowane...
02 maja 2015 r. - 8:26
Deciree mówi:
U Ciebie jest możliwość komentowania. Widziałem kilka razy, jeśli komentuję z telefonu komórkowego, że pojawiają się te potrawy. W przeciwnym razie na komputerze działa dobrze.
02 maja 2015 r. - 8:43
Pan Steve mówi:
Komentowanie nigdy nie było dla Ciebie problemem, ale te wszystkie weryfikacje uważam za obrzydliwość. Z niektórych blogów nawet zrezygnowałem ze względu na trudności z dodawaniem komentarzy.
02 maja 2015 r. - 9:10
administrator mówi:
Deciree, cieszę się, że wszystko działa dobrze!
Steve, tak, weryfikacje są żmudne (choć być może konieczne). Myślę, że to dobrze, jeśli jest to szybkie i łatwe. Nie jest fajnie, jeśli jest bałagan i trzeba to robić od nowa....
02 maja 2015 r. - 10:02
Maggan i Ingemar mówi:
Wow, to dużo "odpowiedzi" do przeczytania.
Nie mam problemu z komentowaniem tutaj z tobą.
Słyszałem jednak, że może to stanowić dla mnie problem.
W przeszłości również otrzymywałem dużo spamu, ale po zablokowaniu niektórych z nich, ostatnio było całkiem spokojnie.
Dobrze, że poruszyłeś tę kwestię w komentarzach, sam jestem kiepski w odpowiadaniu wszystkim.... nie wiem, ile osób wraca i czyta komentarz / odpowiedź.
Miłej podróży.... teraz czeka na ciebie upał 😀.
02 maja 2015 r. - 10:25
Pan Nils-Åke Hansson mówi:
Komentowanie na blogu działa świetnie
Kilka razy zastanawiałem się nad zapytaniem, jak to działa u nas. Otrzymujemy również niesamowitą ilość spamu.
Nisse
02 maja 2015 r. - 12:04
administrator mówi:
Maggan i Ingemar, trochę trudno odpowiedzieć... Zgadzam się, że wiele osób nie wraca i nie czyta. Z drugiej strony, czasami, kiedy zrobiłem to na blogu i nie ma odpowiedzi, jestem trochę rozczarowany...
Nils-Åke, przez chwilę miałem problemy z komentowaniem u Ciebie! Nie sądzę, żeby moje komentarze w ogóle się pojawiały! Ale ostatnim razem chyba poszło dobrze!
02 maja 2015 r. - 13:51
JoY mówi:
Nie mam problemu z komentowaniem u Ciebie, proste jak bułka z masłem. Jednak jeśli komentuję z telefonu komórkowego, zwykle pojawiają się dwa podobne komentarze, ale nie na wszystkich blogach, dziwne.
Nie mam żadnego spamu w domu pieprz pieprz pieprz pieprz.
Uściski
02 maja 2015 r. - 17:08
administrator mówi:
JoY, jak miło! Zabawne z dwoma komentarzami! Ale mogę się zgodzić, że trudniej jest komentować z telefonu komórkowego....
02 maja 2015 r. - 19:34
Camilla mówi:
Potrafię zwariować na niektórych blogach, gdzie musisz próbować rozszyfrować to, co jest napisane na rozmazanym obrazku... piszesz źle, musisz powtórzyć, piszesz źle... aaah. Więc czasami nie zawracam sobie głowy komentowaniem. Podobnie, jeśli musisz być zarejestrowany na disqus (czy jak to się nazywa), aby komentować.
02 maja 2015 r. - 21:27
Inga M mówi:
Dobrze się tu z Tobą komentuje. Tego co piszesz o spamie nie kojarzę z własnego bloga. Ale szczerze mówiąc nie wiem jak komentowanie na nim działa dla osoby z zewnątrz. Nie muszę weryfikować, ale być może jestem automatycznie zwolniony z blokad na własnym blogu. Bloguję na Blogg.se, który jest łatwy w zarządzaniu.
Ustawiłem sobie zatwierdzanie wszystkich komentarzy. Muszę to robić, ponieważ często pojawiają się komentarze z pogróżkami, gdy czasami piszę o polityce wobec drapieżników w Szwecji (mimo to nie domagam się eksterminacji żadnego zwierzęcia, ale wśród obrońców praw zwierząt jest wielu dość wściekłych obrońców).
Komentarze są oczywiście ważne, ale wolę mieć niewielu blogowych znajomych i mieć czas na ich bezproblemowe śledzenie, niż mieć wielu, którzy wymagają dużo czasu i troski. Najlepszy jest umiar. Trzeba się dostosować do własnych warunków, a nie tylko płynąć z prądem. Zauważyłem, że blogi ze skomplikowanymi weryfikacjami i koniecznością każdorazowego uzupełniania danych są dla mnie zbyt uciążliwe, coraz rzadziej na nich komentuję. Ciekawe do przemyślenia.
03 maja 2015 r. - 9:38
Helga mówi:
Nie ma problemu z komentowaniem, ale czasami jest tak, że nie starcza czasu na czytanie blogów innych osób. Wtedy priorytetem jest dla mnie pisanie własnych postów, więc będzie to czytanie raz w tygodniu, gdy znajdzie się na to czas.
Podoba mi się Twój blog!
04 maja 2015 r. - 10:29
steel city anna mówi:
Nie ma problemu z komentowaniem u Ciebie! Haha, tak zdjęcia jedzenia, takie idiotyczne! Są rozmazane i nie wyglądają jak jedzenie, o które się prosi. Przegapiłeś zdjęcie zwykle wtedy, gdy udało mi się zlokalizować tartę lub sushi ... Oczywiście odbiera to trochę radości z komentowania!
04 maja 2015 r. - 13:25
administrator mówi:
Camilla, jeśli trzeba być gdzieś zarejestrowanym, żeby komentować... cóż, zdecydowanie się poddaję!!!
Inga M, czy to prawda? To znaczy, że dostajesz groźne komentarze...!!!? Tak, więc dobrze jest najpierw uzyskać zgodę! Nawiasem mówiąc, z tobą łatwo jest komentować, bez weryfikacji.
Helga, cieszę się, że podoba Ci się nasz blog! I oczywiście powinieneś spędzać tyle czasu, ile chcesz, i nie więcej.
Steel city Anna, dobrze, że nie ma problemów! Wiem, i nawet niewyraźne numery (których nie widać jak należy) są dość irytujące...
😉
04 maja 2015 r. - 14:39
Inga M mówi:
Mmm.... Dostaję groźne komentarze do wpisów o drapieżnikach i wystarczy, że życzę na blogu, aby polityka wobec drapieżników była realizowana zgodnie z decyzją parlamentu i nie zagrażała przetrwaniu żadnego gatunku zwierząt w naszym kraju. Nie publikuję tych komentarzy, ale zachowuję je na wypadek, gdyby ktoś zdecydował się potraktować to, co jest napisane poważnie. Tak zwane organizacje praw zwierząt przyciągnęły kilka dziwnych osób.
06 maja 2015 r. - 6:28
Gunnar Selberg mówi:
Nie jestem przyzwyczajony do blogów, ale chciałem rozpocząć lub otworzyć komentarze na mojej stronie kirunaguidetur.com.
Chciałem zaczerpnąć trochę inspiracji, ale prawie wszyscy nie mieli możliwości komentowania. Ucieszyłem się, gdy trafiłem tutaj, tutaj oczywiście można komentować.
08 września 2017 r. - 22:58
Mattias mówi:
Interesujący post.
Szkoda, że w dzisiejszych czasach nie można podróżować tyle, ile się chce. Mam nadzieję, że Corona zniknie.
08 grudnia 2020 r. - 12:14