Przedwczoraj wieczorem odbyło się otwarcie sklepu Taracci, który sprzedaje stylową odzież męską w Sztokholmie i właśnie przeniósł się do centrum handlowego MOOD Stockholm. Syn Petera, Robin, pracuje w tym sklepie, więc oczywiście byliśmy tam, aby napić się szampana, spotkać się i obejrzeć najnowsze kolekcje.
Wow, co za wspaniała odzież męska! Gorąco polecamy wizytę tutaj, jeśli jesteś w Sztokholmie i szukasz nowych ubrań, a może prezentu świątecznego dla męża, chłopaka, ojca lub brata.
Odzież męska w Taracci
Feyo Taracci jest projektantem odzieży, który założył markę odzieżową. Tarakcyza rok 2000. Ubrania szyte są z wysokiej jakości materiałów, a Feyo sam projektuje wszystkie ubrania. W sklepie można znaleźć głównie koszule, ale także dżinsy, swetry, kamizelki, kurtki, odzież wierzchnią, buty, paski, spinki do mankietów i wiele innych. Projekty są stylowe, ale często z dodatkowym kreatywnym akcentem i kilkoma ekscytującymi detalami.
Większość ubrań jest szyta tylko w około 10 egzemplarzach, więc kupując ubranie w Taracci możesz być pewien, że nie spotkasz wielu innych osób z dokładnie taką samą koszulą/kurtką. Czy to nie będzie drogie? Ze względu na wysoką jakość i unikalny design, ceny są oczywiście wyższe niż w dużych sieciach dyskontowych, ale jednocześnie są niższe niż w większości bardziej ekskluzywnych sklepów męskich.
Otwarcie MOOD Stockholm
Taracci po raz pierwszy przeniósł się do centrum handlowego i można go znaleźć w MOOD Stockholm przy Regeringsgatan 48 w Sztokholmie (za NK), gdzie oczywiście znajduje się również wiele innych sklepów. Na przedwczorajszym otwarciu nie zabrakło bąbelków, muzyki i towarzystwa, podczas gdy można było kupić ubrania po obniżonej cenie.
Na całym świecie istnieją tylko dwa sklepy Taracci! Jeden znajduje się w Sztokholmie, a drugi jest prowadzony przez brata Feyo w Brukseli, w Belgii. Zachęcamy do odwiedzenia sklepu w Sztokholmie pewnego dnia i sprawdzenia ubrań oraz przywitania się z Feyo lub Robinem! Jeśli nie jesteś zwykle w Sztokholmie, możesz również zrobić zakupy w sklepie internetowym.
Czy zrobiliśmy jakieś zakupy? Tak, koszula w ładnym niebieskim kolorze wróciła z nami do domu...
Aktualizacja: Sklep Taracci został przeniesiony od czasu napisania tego postu i obecnie znajduje się na Gamla Brogatan w Sztokholmie.
Pan Steve mówi:
Przywołujesz wspomnienia swoimi postami. Wow, to sprawia, że jestem głodny. Taracci wygląda jak sklep, w którym chętnie powiesiłabym się na kłódce. Przed udarem bardzo interesowałam się ubraniami. Teraz nie mogę nosić "prawdziwych" ubrań ani butów.
Interesowałem się ubraniami od najmłodszych lat i w młodości w Sollefteå miałem ulubiony sklep w Sundsvall (Henrix), w którym robiłem zakupy, gdy chciałem czegoś niezwykłego. Przez 25 lat spędzonych w Uppsali zazwyczaj kupowałem ubrania w sklepie z odzieżą męską Bergman's, a kiedy przeprowadziłem się do Örebro, znalazłem ulubiony sklep, którego nazwy zapomniałem. Ten sklep był trochę w stylu Taraccistuk, jeśli mogę tak powiedzieć.
W późniejszych latach kupowałem buty w Kopenhadze, która stała się ulubionym miastem D. i moim w latach 90.http://stevereflekterar.blogspot.se/2015/07/minnen-vacks-till-liv.html )
Jak widać po długości mojego komentarza, przywołuje on szczęśliwe wspomnienia.
28 listopada 2015 r. - 15:33
Ama de casa mówi:
Zabawa z minglingiem - chociaż moje zainteresowanie ciuchami nie jest aż tak wysokie. Wolę wydawać pieniądze na inne rzeczy i łatać i naprawiać, aż już nie mogę... 😉.
28 listopada 2015 r. - 19:23
BP mówi:
Świetnie, że syn Petera pracuje w sklepie:-) Pisałaś już o tej marce i to ulubiona marka Petera, prawda!!!?
Dostajesz to, za co płacisz i mogę śmiało powiedzieć, że ja i / lub mój mąż nigdy nie weszliśmy, a tym bardziej nie kupiliśmy żadnego ubrania w Dressman i H&M.
Uwielbiam centrum handlowe Mood za fajny wybór "różnych" sklepów i wszystkie punkty gastronomiczne, w tym restaurację tapas Boqueria.
28 listopada 2015 r. - 18:39
administrator mówi:
Steve, miło słyszeć o twoim zainteresowaniu ubraniami i wspaniale słyszeć, że mogliśmy przywołać pozytywne wspomnienia! 🙂
BP, tak to prawda, że Taracci to ulubiona marka Petera! Zaczęło się od tego, że Peter i Robin kupowali tam wiele ubrań. Dużo rozmawiali z Feyo, a potem Robin dostała pracę! 🙂 Cieszę się, że podoba Ci się Mood Gallerian, ja też lubię bouqerian!
Ama de casa, haha, nie jesteś raczej znana z zainteresowania ubraniami 😉.
28 listopada 2015 r. - 20:02
Ditte mówi:
Fajnie! A to, że sklep jest teraz w Moodgallerian jest świetne!
Oczywiście będę tu zaglądać. Mood ma również kilka dobrych restauracji, w tym restaurację tapas Bouqueria i kilka dobrych miejsc z sushi, więc miło jest połączyć jedzenie z zakupami. A jeśli chodzi o ceny, to zazwyczaj jest tak, że dostajesz to, za co płacisz.
29 listopada 2015 r. - 13:40
administrator mówi:
Ditte, ja też myślę, że dobrze się czuje z galerią Mood! Nigdy nie jadłam w Bouqerian, ale wygląda dobrze i ładnie, kiedy przechodzisz obok!
29 listopada 2015 r. - 14:24