Peter Grip dokonał wyczynu odwiedzenia WSZYSTKICH 196 niepodległych państw na świecie. Zaczął podróżować na poważnie w 1989 roku, podróżując z plecakiem przez kilka miesięcy, a w 2010 roku, mając zaledwie 42 lata, "przekroczył linię mety" z krajem Tonga - ostatnią białą plamą na jego mapie. Do tego czasu odwiedził 195 niepodległych państw na świecie, a kiedy Sudan Południowy uzyskał niepodległość w grudniu 2010 roku, oczywiście szybko dodał kraj numer 196!
Dziś Peter Grip wykorzystuje swoje doświadczenie podróżnicze do pracy we własnym biurze podróży Kon-Tiki Resor, które oferuje wycieczki do ekscytujących i interesujących miejsc. Jesteśmy oczywiście bardzo ciekawi, aby dowiedzieć się więcej o doświadczeniach i trudnościach, których Peter doświadczył podczas wszystkich swoich podróży.
Spis treści
Kiedy i jak wpadłeś na pomysł odwiedzenia wszystkich krajów świata?
Pomysł pojawił się, gdy w 1989 roku wybrałem się w moją pierwszą długodystansową podróż. Wraz z przyjacielem podróżowaliśmy przez siedem miesięcy i odwiedziliśmy 21 krajów. W tamtym czasie wydawało mi się to bardziej marzeniem, a celem było osiągnięcie 100 odwiedzonych krajów - nie stało się to realistyczne, dopóki nie przekroczyłem tego progu!
Jak sfinansowałeś wszystkie swoje podróże?
Podróżowanie zawsze było dla mnie priorytetem, zawsze było moim głównym zainteresowaniem w czasie wolnym, a inne rzeczy musiały zejść na dalszy plan. W 1997 roku założyłem Kon-Tiki Travel i miałem zaszczyt podróżować na wielu wyprawach rekonesansowych pod auspicjami firmy.
Który kraj był najtrudniejszy do odwiedzenia i jak poradziłeś sobie z tym wyzwaniem?
Powiedziałbym, że są dwa: Gwinea Równikowa i Arabia Saudyjska. Jeśli chodzi o Gwineę Równikową, złapałem człowieka w Malabo, który mógł dać mi list polecający, którego użyłem do wniosku wizowego i po wielu kłopotach udało mi się uzyskać wizę. Na miejscu zostałem wyrzucony z kraju, ale o tym poniżej...
Arabia Saudyjska - tam miałem szczęście. Wysłałem e-maila do szefa Saudi Arabian Airlines w Paryżu, aby dowiedzieć się więcej o możliwości uzyskania wizy za jego pośrednictwem. Następnie podjęto próbę ustanowienia turystyki i wprowadzenia wiz turystycznych (które nigdy się nie zmaterializowały), a następnie podjęto inicjatywę zaproszenia touroperatorów na wycieczkę rekonesansową po kraju. Byli tam tylko francuscy organizatorzy - i ja! Wszystko opłacone, łącznie z przelotem - idealnie!
Czy możesz polecić i opowiedzieć nam o miejscach, które Twoim zdaniem są niedoceniane i których Twoim zdaniem powinno doświadczyć więcej osób?
Gwatemala to moim zdaniem najciekawszy kraj w Ameryce Środkowej, ale niestety zapomniany. Ma wszystko - kulturę, zarówno starożytną, jak i żywą, przyrodę i piękne plaże. Boliwia to moim zdaniem jeden z najbardziej spektakularnych krajów na świecie.
Prawdopodobnie przyćmiony przez swojego bardziej znanego sąsiada Peru, tutejsza przyroda jest absolutnie oszałamiająca - z największą na świecie pustynią solną, Salar de Uyuni, będącą wisienką na torcie! Madagaskar to także miejsce, które Szwedom prawdopodobnie najbardziej kojarzy się z niepokojami politycznymi, ale z unikalną florą i fauną.
Jakie jest Twoje najgorsze wspomnienie z podróży?
Następnie przenosimy się do Gwinei Równikowej. Pierwszego wieczoru byłem w restauracji na kolacji, kiedy kelner nagle powiedział mi, że jest mężczyzna, który chce ze mną porozmawiać i wskazał na stolik, przy którym siedzi pięć osób - wszyscy w okularach przeciwsłonecznych, mimo że jest dziewiąta wieczorem. "Czy to może poczekać, aż skończę jeść?" pytam - "Nie" odpowiada.
Okazało się, że był to szef policji w Malabo z ochroniarzami i chciał mnie zabrać na przesłuchanie. Pojechaliśmy oficjalnym LandCruiserem na posterunek policji, gdzie siedziałem przez cztery godziny w pokoju otoczonym przez 7-8 osób, co chwilę gasły światła i cały czas padały te same pytania: "Co tu robisz?". "Jaki jest cel twojej podróży?".
Wypuścili mnie w środku nocy, ale następnego dnia siedziałem w kawiarni, kiedy zatrzymał się biały radiowóz. "Szef chce z tobą znowu rozmawiać"... Na ten sam posterunek policji, trzy godziny czekania, zanim szef przyszedł, a potem znowu trzy godziny tego samego przesłuchania. W końcu zdecydowali, że moja wiza jest nieprawidłowa, ponieważ została wbita do paszportu zamiast naklejki. Mój sprzeciw, że powinni zabrać ją do ambasady w Londynie, nie został dobrze przyjęty...
W końcu byłem tak zmęczony tym wszystkim, że zasugerowałem im, aby pozwolili mi udać się do biura Air France i przebukować mój lot do domu, na co mi pozwolili. Następnego dnia byłem już w drodze do domu - i nigdy tam nie wrócę! Okazało się, że Mark Thatcher, syn Margaret Thatcher i najemnik z zawodu, miał być sądzony za możliwą próbę zamachu stanu tydzień po tym, jak tam byłem, więc byli bardzo czujni w obawie przed próbą ratunku.
Gdzie obecnie mieszkasz i dlaczego wybrałeś właśnie to miejsce?
Dwa lata temu moja dziewczyna i ja przeprowadziliśmy się do Walencji w Hiszpanii, gdzie obecnie mieszkamy przez większość roku. Wspaniałe miasto ze świetnym klimatem, piękną plażą, szalonym czterotygodniowym wiosennym festiwalem, uroczym starym miastem i najbardziej stromymi trybunami piłkarskimi w Europie. Dzisiejsza technologia umożliwia zdalną pracę w firmie. Nienawidzimy zimna, więc unikanie szwedzkiej zimy jest naprawdę uprzywilejowane!
Czy możesz opowiedzieć nam o Kon-Tiki travel i oferowanych przez Ciebie wycieczkach?
Początkowo specjalizowaliśmy się w podróżach do Ameryki Łacińskiej, ale obecnie pracujemy z całym światem poza Europą i Ameryką Północną. Mamy zarówno program wycieczek objazdowych, wycieczki z ustalonymi datami i szwedzkimi przewodnikami, jak i wycieczki szyte na miarę, gdzie organizujemy wycieczki zgodnie z życzeniami podróżnych.
Na koniec pytanie, które zadajemy każdemu, z kim rozmawiamy: Jaki jest twój wymarzony cel podróży?
Mam trochę zamiłowanie do odległych wysp, moim absolutnie ulubionym celem jest na przykład Wyspa Wielkanocna, więc od dawna chciałem dostać się na niektóre wyspy na Atlantyku - Tristan da Cunha, Ascencion i Santa Helena. Georgia Południowa również jest atrakcyjna!
Dziękujemy Peterowi Gripowi za podzielenie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami!
Marie mówi:
Cudownie inspirujący człowiek!
02 stycznia 2016 r. - 12:02
GlobetrotterElisa mówi:
Co za doświadczenie odwiedzić każdy kraj na świecie! W dniu, w którym osiągnę 100 krajów, będę szczęśliwy 🙂.
02 stycznia 2016 r. - 12:36
Anna, Podróże na chmurze i Nowy Jork - Mój kęs Wielkiego Jabłka mówi:
Co za interesujący post! Wyrazy uznania dla Petera za zrobienie tego i dla ciebie za świetny wywiad.
02 stycznia 2016 r. - 12:58
Linnea mówi:
Świetna zabawa z wywiadem! Dobre pytania i bardzo ekscytujące odpowiedzi 🙂
02 stycznia 2016 r. - 14:25
Pan Steve mówi:
To niesamowite mieć za sobą te wszystkie podróżnicze doświadczenia.
Dobrze zorganizowany wywiad, który dostarczył mi wielu nowych informacji.
02 stycznia 2016 r. - 13:26
BP mówi:
Wyobraź sobie, że możesz uprawiać swoje hobby w płatnych godzinach pracy. Niesamowicie zabawne i jednocześnie trochę przerażające było czytanie o tym, co wydarzyło się w Gwinei Równikowej. Od razu pomyślałem o książce "438 dni", której akcja rozgrywa się w Etiopii, ale jednak.
Zatem bycie na tyle sprytnym, by osiedlić się w regionie Walencji, nie jest niczym złym.
Dzięki za świetny wywiad!
02 stycznia 2016 r. - 13:50
Śniegi mówi:
Jakie to wspaniałe i jaki cel do osiągnięcia! Wiem, że partner najstarszej żony "goni kraje", ale przed nim jeszcze długa droga.
Osobiście uważam, że to trochę podwójny cios, ponieważ chciałbym ponownie zobaczyć perełkę. Ale jednocześnie jest tak wiele nowych miejsc, które czekają...
02 stycznia 2016 r. - 14:56
anita wag agrimanaki mówi:
Fantastycznie! Wszystko!
02 stycznia 2016 r. - 15:38
Rola Cariny mówi:
Wspaniale było podróżować i zobaczyć tak wiele!
I dobry raport również od Ciebie 🙂
Enjoy 2016....
02 stycznia 2016 r. - 15:43
Anna w Dubaju mówi:
Fajny gość! I odważny.
Zastanawiam się, jak wyglądała jego podróż do Arabii Saudyjskiej i jakie miejsca odwiedzili. Mam kilku znajomych, którzy pracują w Arabii Saudyjskiej i opowiadają mi o różnych projektach mających na celu przyciągnięcie turystów. Nie wiem, czy mają na myśli "turystów-obywateli", czy co mają na myśli. W końcu w kraju jest ich ponad 20 milionów. Mekka jest najbardziej znanym miejscem, ale można się tam dostać tylko będąc muzułmaninem. I to raczej nie.
02 stycznia 2016 r. - 17:23
administrator mówi:
Marie, możemy się tylko zgodzić! Fascynujące!
GlobetrotterElisa, przed nami jeszcze długa droga do setki... ale przynajmniej masz na co czekać 🙂.
Anna, świetne wycieczki i cieszę się, że podobał Ci się wywiad!
Steve, naprawdę dużo podróżowania! To bardzo interesujące zadawać pytania takiej osobie
BP, historia z Gwinei Równikowej przyprawia nas o dreszcze! Zwykle określamy niektóre podróże jako "najlepsze później", a tę podróż można prawdopodobnie zaliczyć do tej kategorii... 😉.
Linnea, cieszę się, że wywiad Ci się podobał!
Znogge, zgadza się! Czasami chcemy wrócić do konkretnego kraju lub miejsca, ale najczęściej wybieramy nowe. Na świecie jest tyle do zobaczenia!
Anita, to fascynujące!
Rolle i Carina, cieszę się, że raport się podobał. I ja również dziękuję! Życzę szczęśliwego nowego roku!
Anna w Dubaju, cóż, niektóre wycieczki są bardziej odważne niż inne! Ciekawe, co mówisz o Saudyjczykach i turystyce! Prawdopodobnie jest to dość trudne, aby pojechać tam jako obcokrajowiec... Ale jak powiedziałem, mogą myśleć o turystyce krajowej. W przeciwnym razie będą musieli dokonać pewnych zmian....
02 stycznia 2016 r. - 18:02
Marina mówi:
Co za fascynujący człowiek i mowa o "spełnianiu marzeń"! Absolutnie wspaniałe! Dzięki za piękny post i świetny tekst!
02 stycznia 2016 r. - 18:12
Åsa mówi:
Imponujące i inspirujące! Fajne czapki! Jak kaski! A zdjęcie ze słonej pustyni było całkiem fajne!
02 stycznia 2016 r. - 18:39
Tylko Brytyjczycy / Charlotta mówi:
Świetny post. Dobre pytania też. O rodzinie Thatcherów można pisać wiele...
02 stycznia 2016 r. - 19:11
administrator mówi:
Marina, naprawdę marzenie! Cieszę się, że wywiad się podobał!
Åsa, czapki są super! Podoba mi się też zdjęcie ze słonej pustyni 🙂 .
Just British/Charlotta, cieszę się, że post Ci się spodobał! I rozumiem, że można mieć wiele do powiedzenia i napisania o rodzinie Thatcherów, sama znam najbardziej znanego członka rodziny 😉.
02 stycznia 2016 r. - 19:26
Ditte mówi:
Cóż za ekscytująca lektura! I bardzo zabawna! Wyspa Wielkanocna bardzo nas przyciąga i zobaczymy, co pokaże czas. Jeśli chodzi o Saudyjczyków, mam przyjaciół, którzy tam mieszkają i pracują, byli tam przez półtora roku, ale nie mogę ich odwiedzić, ponieważ nie jestem z nimi spokrewniony. Jak rozumiem, nie chcą zachodnich turystów, ale możesz przyjechać i pracować, jeśli zostaniesz zaproszony przez Saudyjczyka, który ma cię pod ochroną.
Sami Saudyjczycy wolą nie pracować, pieniądze i tak mają. Zobaczę co Kon. Tiki travel może zaoferować, bo akurat na Wyspę Wielkanocną trudniej dostać się na własną rękę.
Zdaję sobie sprawę, że jestem daleko w tyle z zaledwie 50 krajami na mojej liście. Ale będzie jeszcze kilka...
02 stycznia 2016 r. - 21:43
Na całej planszy mówi:
Wow, jak ekscytująco się to czyta. Co za przygody! - Zostało jeszcze trochę do przeżycia 😉 .
Świetna inicjatywa z gośćmi na blogu, których inaczej na pewno byśmy przegapili!
02 stycznia 2016 r. - 21:48
administrator mówi:
Ditte, Wyspa Wielkanocna brzmi ekscytująco! Interesujące jest również to, co słyszałeś o Saudyjczykach i turystyce. A jeśli chodzi o kraje, to nie dobiliśmy jeszcze nawet do 50... ale mamy jeszcze trochę do zobaczenia 😉.
Cieszę się, że podoba Ci się inicjatywa z gośćmi! 🙂
02 stycznia 2016 r. - 23:00
Helen mówi:
Co za frajda z czytania. Fajnie będzie śledzić tę serię przez resztę roku.
03 stycznia 2016 r. - 2:53
Ama de casa mówi:
Absolutnie niesamowite - co za jazda!!! Fascynująca lektura 🙂
03 stycznia 2016 r. - 10:35
Veiken mówi:
Co za wspaniałe życie prowadzi! Post jest również interesujący i zdajesz sobie sprawę, że nie wszystko było usłane różami!
Miłej reszty 2016 roku!
03 stycznia 2016 r. - 12:20
administrator mówi:
Helena, świetnie, że chcesz śledzić naszą serię gości! Sami z niecierpliwością czekamy na wszystkie ekscytujące wywiady, które przeprowadzimy 🙂
Ama de casa, mogę się tylko zgodzić! 🙂
Veiken, podróżowanie to nie zawsze taniec na różach, ale po drodze można się wiele nauczyć 😉 Życzę dobrej kontynuacji!
03 stycznia 2016 r. - 13:00
solan mówi:
Świetna robota! Spotkaliście się w Walencji u szczytu boomu w zeszłym roku, prawda? Wiem o podróżach Kon-Tiki, naprawdę interesujące jest dowiedzieć się więcej o człowieku stojącym za firmą. Co za mądry facet... być w stanie rozwinąć swoje zainteresowanie w coś, z czego można żyć. Jestem pod wrażeniem 😉.
03 stycznia 2016 r. - 17:51
administrator mówi:
Solan, tak, dokładnie tak, co za wspomnienie! Spotkaliśmy Petera i jego dziewczynę Evę w Walencji podczas festiwalu Las Fallas. Wspaniałe doświadczenie i mieliśmy też najlepszych lokalnych przewodników 🙂.
03 stycznia 2016 r. - 20:53
Eva Sollén mówi:
Co za fantastyczny początek tematu Gościa Tygodnia! Bardzo inspirujący i dobrze wróży na dalszą bardzo wysoką klasę Twoich przyszłych gości 🙂.
Szczęśliwego podróżowania w 2016 roku!
04 stycznia 2016 r. - 11:44
administrator mówi:
Eva Sollen, naprawdę miło słyszeć, że tak myślisz! Sami uważamy, że mamy wiele interesujących osób na naszej "liście", więc nie możemy się doczekać wszystkich wywiadów, które przeprowadzimy 🙂 .
04 stycznia 2016 r. - 12:26
Podróżniczy piątek mówi:
Bardzo interesujący wywiad! Takie rzeczy mnie inspirują.
05 stycznia 2016 r. - 19:27
administrator mówi:
Podróżniczy piątek, ja też 😉
19 stycznia 2016 r. - 9:11
Hanne Hellvik mówi:
Naprawdę imponujące!
27 stycznia 2016 r. - 14:33
Johnny Friskilä mówi:
Rok temu, ale nadal: zgoda na Tristan da Cunha, Ascencion, Świętą Helenę i Południową Georgię. Kto nie chciałby tam pojechać? 🙂
05 lutego 2017 r. - 11:18
pilla mówi:
WOW, co za marzenie globtrotera!
05 lutego 2017 r. - 20:01