Podróżowanie i blogowanie to najlepsza rzecz, jaką znamy, i prawdopodobnie spędzamy na tym prawie całe życie. wszystko wolnego czasu na te dwie rzeczy. Ale oczywiście ważne jest, aby móc połączyć pracę, bloga i podróże...!
Blogowanie i podróżowanie zajmuje więcej czasu
Im bardziej angażujemy się w blogowanie podróżnicze, tym bardziej staje się to zabawne... i tym więcej czasu zajmuje. Oczywiście można prowadzić bloga na ograniczonym poziomie i robić to tylko wtedy, gdy ma się czas, ale oboje jesteśmy kiepscy w robieniu rzeczy połowicznie. Kiedy mamy ochotę coś zrobić, to na sto procent!
W tej chwili spędzamy dużo czasu na wszystkim, od przebudowy bloga, aby działał jak najlepiej, po rozwijanie naszych umiejętności fotograficznych i edycyjnych, uczenie się więcej o mediach społecznościowych, współpracę z firmami i planowanie podróży. Można powiedzieć, że potencjał rozwoju jest nieskończony, a więc jest też nieskończona ilość do zrobienia. Jak więc połączyć to z pracą?
Nasze obecne zadania
Peter pracuje w budownictwie, stolarstwie i projektowaniu wnętrz od ponad 30 lat i ma własną firmę. Obecnie pracuje sam, dzięki czemu może być stosunkowo elastyczny. "Straciłem stałą pracę jako naukowiec ds. zdrowia publicznego w sztokholmskiej radzie hrabstwa w czasie kryzysu. Nasza roczna podróż po Europiea po powrocie do domu miałem tymczasową pracę w Instytucie Karolinska.
Obecnie pracuję nad jakościowym badaniem wywiadów (wywiady + transkrypcja + analiza + pisanie raportów) - praca, którą naprawdę lubię! Podczas przeprowadzania wywiadów można słuchać doświadczeń i historii innych ludzi, co jest interesujące, a w procesie analizy często wpadam w swego rodzaju "flow". Ponadto praca jest elastyczna pod względem czasu, co oczywiście bardzo mi odpowiada.
W czym więc tkwi problem? Cóż, przyszłość jest oczywiście niepewna! Został mi miesiąc w KI, a potem kilka miesięcy podobnej pracy na innym uniwersytecie. Ale potem? Przyszłość pokaże... Jak wygląda Twoja sytuacja zawodowa i jak dziś (lub w przeszłości) łączysz pracę z innymi rzeczami, które chcesz robić w życiu?
Jacob w Everyday Explorers mówi:
Myślę, że brzmi to dobrze. Przyszłość pokaże, co się stanie. Myślę, że tak długo, jak robisz coś, co sprawia ci przyjemność i robisz to z sercem, będzie to działać i odniesie sukces.
Trochę jak w klasycznym cytacie "im ciężej pracuję, tym więcej mam szczęścia"?
Dla mnie praca i zainteresowania są takie same, kiedy pracuję z narciarstwem, nurkowaniem i fotografią. A cały wolny czas poświęcam blogowi.
21 marca 2016 r. - 8:49
Ida mówi:
Tak, to naprawdę jest proces, aby życie działało tak, jak chcesz. Nasze rozwiązanie dla większej wolności (i czasu na podróże) polegało między innymi na tym, że dziś (proces sam w sobie) prowadzimy wspólną firmę, w której byliśmy w stanie pracować więcej w okresach, spotykać się w celu uzyskania bufora, a następnie pracować mniej i podróżować.
Ale teraz, kiedy "dodałam" do tego bloga i "dość" rozległe planowanie podróży (dookoła świata) oraz sprzedaż domu, codziennie walczę o wystarczającą ilość czasu... Marząc o tak pięknej równowadze w życiu...!
21 marca 2016 r. - 9:07
administrator mówi:
Jacob, podoba mi się ten cytat! Również uważam, że ważne jest, aby czasami ciężko pracować i być może na kilku frontach. Nie zawsze wiesz, dokąd coś Cię zaprowadzi, ale zwiększa się szansa, że będziesz miał wtedy "szczęście" 😉 Brzmi wspaniale z nartami, nurkowaniem i fotografią!
Ida, ekscytująca i zabawna wspólna firma, blog i planowanie podróży oczywiście! Naprawdę rozumiem, że jesteś zajęty, ale mam nadzieję, że to też dużo daje! Ta równowaga z pewnością nie jest łatwa do osiągnięcia... 😉.
21 marca 2016 r. - 9:13
Lennart mówi:
Nie rozumiem, jak mogłem pracować wcześniej.
Praca zajmowała nie tylko więcej niż pełny etat, ale także wiele pobocznych zajęć.
Dziś najważniejsze jest dbanie o siebie.
Im więcej masz czasu, tym dłużej to trwa.
21 marca 2016 r. - 9:13
Katarzyna mówi:
Oh aula medica! Ja kocham. Taki fajny widok w jakiś sposób. Mam też zdjęcia stamtąd, kiedy byłem na naszym Dniu Aktywności, byliśmy tam... Poza tym, praca. Mam dobrą pracę, która jest również elastyczna pod względem czasu, głównie. Lubi mieć fotografię jako pracę poboczną.
21 marca 2016 r. - 9:28
4000 mln mówi:
Ostatnio dużo o tym myślałem.
W poprzednim życiu zawsze pracowałem w sektorze prywatnym, a do sektora publicznego trafiłem przypadkiem trzy lata temu. A możliwości są tu o wiele większe, jeśli chodzi o wakacje! Nigdy nie byłabym w stanie podróżować tak jak teraz, w żadnej z moich poprzednich prac. I myślę, że teraz to jest to, czego naprawdę chcę. Nie jestem gotowa zamienić tego na przykład na wyższą pensję, w każdym razie teraz. Ale na różnych etapach życia priorytetem są różne rzeczy, więc zobaczymy, co przyniesie przyszłość.
21 marca 2016 r. - 9:36
Tylko Brytyjczycy mówi:
Och, moi szwedzcy koledzy z ECDC. 😀
Pracuję tak jak oni, ale w Danii. Mam dobrą organizację wakacji i poza tym dobrze się bawię. Dla mnie tym, co kradnie najwięcej czasu (zwłaszcza teraz 🙁 ), są dojazdy do pracy przez cieśninę, ale jest kilka powodów, dla których warto zostać po szwedzkiej stronie.
21 marca 2016 r. - 9:37
Solan mówi:
Tak, to jest trudne. Kiedy praca sprawia przyjemność i jest wyzwaniem, dajesz z siebie wszystko. A blog wymaga czasu, jeśli nieustannie chcesz wprowadzać innowacje i czynić wszystko jeszcze lepszym. Jeśli ustawisz poprzeczkę zbyt wysoko, istnieje ryzyko, że twoje ciało będzie krzyczeć nie! Innymi słowy, trudno jest osiągnąć odpowiedni poziom. W końcu uczysz się z doświadczenia, gdzie jest granica... może 😉.
21 marca 2016 r. - 9:38
Vackralillavardag mówi:
Obecnie jestem na urlopie macierzyńskim, więc mam więcej czasu na blogowanie, ale niestety mniej pieniędzy na podróże. Z drugiej strony, pracując jako geolog w Centrum Badań Geologicznych i mając trójkę dzieci, na blogowanie ma się czas tylko w nocy, a na podróże tak naprawdę tylko w wakacje. Starszy pan również pracuje w rodzinnej firmie i ma jeszcze mniej wolnego czasu. Więc wszystkie nasze wakacje prawdopodobnie idą na podróże, a mój własny czas na bloga! To szczęście, że Ci się podoba! 🙂
21 marca 2016 r. - 9:38
Lanclin mówi:
Chciałbym móc napisać jakąś mądrą radę, ale ta dziedzina nie jest moją mocną stroną, ha ha!
Nie jest to coś, o czym pisałem dużo na moim blogu, ale jednym z wielu powodów, dla których przeprowadziliśmy się za granicę, było to, że nie udało mi się znaleźć równowagi między pracą, wypoczynkiem i innymi rzeczami, które powinny pasować do życia. Delikatnie mówiąc, stało się i musiałem złamać WSZYSTKO, aby nie spaść z powrotem. Przeprowadzka za granicę też wymaga swojej kobiety i mogło to pójść w las, ale właśnie przerwanie WSZYSTKIEGO było prawdopodobnie ratunkiem i teraz, po 2,5 roku, wkrótce zacznę ponownie pracować w 25% 🙂 Jest to przedszkole na świeżym powietrzu i jest łaskotliwe, ale tak ekscytujące! 🙂
/Linnea
21 marca 2016 r. - 9:45
administrator mówi:
Lennart, to absolutna prawda! Znamy to z naszej podróży do Europy 😉.
Alexandra, to wyzwanie! I prawdopodobnie nie było to coś, o czym myślałam podczas studiów. Ale teraz jestem ciekawa Twoich planów na przyszłość? 😉
Katarina, czy to nie zabawny widok z audytorium i małym czerwonym domkiem? Po prostu uwielbiam ten widok 🙂 Cieszę się, że lubisz pracę i fotografię!!!!
4000 mil, ciekawe, że jest taka różnica między sektorem prywatnym a publicznym! Nigdy nie pracowałem w sektorze prywatnym, więc nie wiem. Miałem jednak różne rodzaje zatrudnienia w sektorze publicznym. W służbie zdrowia nie jest to zbyt elastyczne, ponieważ musisz być tam w określonych godzinach i może być trudno wziąć urlop, kiedy chcesz. Później miałem bardziej elastyczne prace. Zgadzam się, że istnieją wartości inne niż wynagrodzenie, które są ważne, choć oczywiście mogą się one różnić w różnych okresach życia.
Tylko brytyjski, ale co za zabawa! Nie wiedziałem, że tam pracujesz!? Czym dokładnie się zajmujesz? Czy kiedykolwiek odwiedziłeś swoich kolegów w Solna?
Solan, to rzeczywiście trudne! Z jakiegoś powodu wszystko staje się przyjemniejsze, gdy inwestujesz dużo czasu i wysiłku, ale na tym polega wyzwanie. Jednocześnie nie powinno być go za dużo 😉.
Vackralilavardag, jak miło, że jesteś geologiem! Mój ojciec (który już nie żyje) był geologiem i paleozoologiem, a moja matka jest geografem. Kiedy oboje pracują i ma się kilkoro dzieci, nie jest łatwo znaleźć czas. Tak jak mówisz, dobrze jest przynajmniej robić rzeczy, które się lubi i które sprawiają przyjemność!
Steve, prawda!? Podoba mi się ten widok! Przy okazji, brzmisz jak my, 200 procent haha, rozpoznaję to 😉 Ale teraz możesz cieszyć się spokojniejszym życiem! 🙂
Lanclin, ależ to ekscytujące! Mam nadzieję, że wkrótce opowiesz nam o tym więcej! Rozumiem, że może być trochę nerwowo, gdy nie pracowałeś przez jakiś czas, ale na pewno będzie świetnie! 🙂
21 marca 2016 r. - 10:00
Alexandra mówi:
Cóż... to zdecydowanie jeden z życiowych problemów. Znalezienie idealnego równania, jak zarobić wystarczająco dużo pieniędzy, aby się utrzymać, za cenę jak największej swobody w czasie. Kiedy zaczynałem studia jako nauczyciel przedszkolny, nie zdawałem sobie sprawy, że jest to zawód, który jest bardzo sztywny pod względem elastyczności. Teraz czuję lekki niepokój, gdy o tym myślę, a jeśli się nad tym zastanowić, to jest to prawie trochę szalone, że ktoś inny powinien decydować o mnie i o tym, kiedy mogę być wolny, kiedy mogę mieć letnie wakacje, itp....
Nie, na szczęście mam plany na przyszłość! 😉
21 marca 2016 r. - 9:17
Ama de casa mówi:
Ostatnio przeżywam ciężkie chwile. Ama de casa (hiszp. gospodyni domowa) nigdy nie jest wolna... 😉.
W przeszłości, kiedy mieliśmy wspólną firmę (chociaż pracowaliśmy w różnych miejscach), braliśmy około dwóch miesięcy urlopu rocznie. Dni, kiedy byliśmy w domu podczas tych wakacji, były łatwe do policzenia. Wystarczały palce jednej ręki i jeszcze zostawało 🙂 .
21 marca 2016 r. - 10:25
Hallin na blogu Resia mówi:
Myślę, że jesteś odważna i wspaniała, aby rzucić pracę i podróżować po Europie przez cały rok. Myślę, że wiele osób o tym marzy! Naprawdę wiem, że należy wykorzystać ten czas i cieszyć się teraźniejszością! Udało mi się zdobyć wymarzoną pracę, aby zarówno podróżować, jak i blogować w godzinach pracy. Może coś, co możesz zasugerować firmie z branży? Ale oczywiście jest różnica między blogowaniem prywatnie a robieniem tego "po swojemu"!
21 marca 2016 r. - 10:31
Marina mówi:
Tak, może nie jestem właściwą osobą do udzielania rad na ten temat... Ale gdybym była, pewnie powiedziałabym tylko, że zwykle jakoś się to układa. Tak naprawdę nie wiem, kim będę, gdy dorosnę, ale mam jeszcze kilka lat...;) Żarty na bok, uzyskanie właściwej równowagi w życiu nie zawsze jest najłatwiejsze. Właściwie powinieneś otrzymywać wynagrodzenie w zależności od tego, ile masz wolnego czasu. Jeśli dużo pracujesz, prawdopodobnie zarabiasz więcej, ale masz mniej czasu na wydawanie pieniędzy. Z drugiej strony, jeśli pracujesz mniej i masz dużo wolnego czasu, prawdopodobnie nie masz tyle pieniędzy do wydania...
21 marca 2016 r. - 10:43
Pan Steve mówi:
Fajne połączenie starego i nowoczesnego, Aulan vs Tiondeladan, na zdjęciu z twojej pracy.
Jeśli chodzi o pracę, osiągnąłem deser życia i nie muszę już myśleć o pracy, więc mam teraz bardzo wygodne życie. Kiedy pracowałem, zwykle było to dwieście procent!? i w jakiś dziwny sposób wciąż udawało mi się wiązać koniec z końcem.
Masz wiele strun w swoim łuku, ale z czasem znajdziesz idealną kombinację, która będzie Twoim modelem na przyszłość. Powodzenia w poszukiwaniu bezpieczniejszej przyszłości!
21 marca 2016 r. - 9:44
nils-åke hansson mówi:
Cieszę się emeryturą. 45 lat w branży produkcyjnej z dużą ilością nadgodzin. Ale przez ostatnie 2 lata byłem ciągle na minusie. Byłem gotowy do odejścia. Nie tęskniłem za pracą.
21 marca 2016 r. - 11:10
Refleksje kota mówi:
Różne wydarzenia w życiu prawdopodobnie zaspokajają Twoje potrzeby na różne sposoby. Kilka razy rezygnowałem z pracy, by wyruszyć w świat i brałem półroczne urlopy na inne przyjemności po drugiej stronie globu. Dziś jestem z powrotem w Szwecji, gdzie pracuję dla rządu, a urlop jest hojny, jeśli chce się go wykorzystać. Blog dał mi wiele radości podczas moich 8 lat jako bloger. Nie wiem, czy powinnam więcej inwestować w blogowanie, czy też lepiej bawić się dużymi projektami remontowymi i srebrnictwem. Czas pokaże, ponieważ jest tak wiele radości z nauki i rozwoju. Prawdopodobnie zawsze będę podróżować. Wygląda na to, że znalazłeś teraz swoją rzecz i ciężko inwestujesz i na pewno odniesiesz sukces. Baw się dobrze lub jak najlepiej!
21 marca 2016 r. - 11:24
Pan Frank Olsen mówi:
Moja żona i ja zrezygnowaliśmy z pracy, aby podróżować, blogować i cieszyć się życiem na Krecie 🙂 .
Pracowałem ponad 40 lat (!) w tym samym miejscu, minus 7 miesięcy w 2007 roku, kiedy byłem na Krecie przez całe lato.
Moja żona pracowała jako opiekunka w służbie zdrowia przez kilkadziesiąt lat.
Za nieco ponad miesiąc, 1 maja, wyruszymy w naszą roczną podróż kamperem, która zabierze nas na Przylądek Północny, przez Rosję i Europę.
Po zakończeniu naszej podróży kamperem zamierzamy (mniej więcej) osiedlić się na Krecie i wynajmować apartamenty wakacyjne. Właśnie wyremontowaliśmy apartamenty, a podczas naszej długiej podróży kamperem odwiedzimy również Kretę, aby odnowić basen i teren zewnętrzny.
Podczas naszej podróży kamperem będziemy blogować tutaj: http://www.janneogfrank.blogspot.no
Oczywiście nasze apartamenty wakacyjne mają własną stronę internetową: http://www.villamarella.com
21 marca 2016 r. - 11:27
Maria z Rövarhamn mówi:
Och, rozpoznaję to. Walka między sercem a rozumem. Sam jestem freelancerem od prawie sześciu lat i myślę, że może powinienem wkrótce "wziąć pracę", póki ktoś nadal chce mnie zatrudnić. Zaproponowano mi dodatkową pracę w Marstrand School na resztę semestru wiosennego, którą przyjąłem. Będę ćwiczyć dwa dni w tygodniu : ) / Lindan
21 marca 2016 r. - 11:36
Marie mówi:
Cóż, z Lutherem na ramieniu, nie mam odwagi powiedzieć ci, że pracuję 2-3 dni w tygodniu i spędzam czas na długich spacerach wzdłuż plaży, pływaniu, graniu na gitarze, piciu kawy i chodzeniu na jogę...
Rozumiem, jak stresujące jest życie w niepewności, kiedy oboje to robicie. Przede wszystkim konto bankowe nie jest w najlepszym stanie po roku podróżowania, mogę sobie wyobrazić. Mam nadzieję, że sytuacja wkrótce się ustabilizuje!
21 marca 2016 r. - 11:55
Ditte mówi:
Obawiam się, że nie mam żadnych konkretnych rad do udzielenia, ponieważ jestem członkiem komitetu urlopowego po ponad 40 latach pracy w edukacji.
Ale myślę, że powinieneś robić to, co sprawia ci przyjemność. Dochód jest z pewnością potrzebny, ale prawdopodobnie na wydatki w domu można zaoszczędzić, aby wydać je na podróże.
Myślę, że większość rzeczy się ułoży, a praca jest zawsze dostępna. Może nie ta, o której myślałeś, ale wtedy będzie to coś innego.
Jeśli widzisz możliwości i bierzesz to, co przychodzi, i czujesz się dobrze ze sobą, pieniądze nie są tym, co czyni cię szczęśliwym. Ale podróżowanie tak. Albo może to zrobić, tak myślę.
Nasze prawie cztery lata w Pekinie dały nam wiele, a także szansę na zobaczenie dużej części Azji, ponieważ loty były dość krótkie 4-5 godzin w porównaniu do czasu potrzebnego ze Szwecji.
Dużo inwestujesz w blogowanie i wiele ci to daje, więc jest każdy powód, aby to kontynuować.
Życzę wszystkiego najlepszego i śledzę...
21 marca 2016 r. - 12:27
Śniegi mówi:
Utknąłem w kopalni lub jakkolwiek chcesz na to spojrzeć, ale przynajmniej cieszę się świętami wielkanocnymi w tym tygodniu! Jako nauczyciel nie mam problemu ze znalezieniem pracy, ale podoba mi się to i zostanę na jakiś czas.
Mam nadzieję, że się uda i że znajdziesz coś ekscytującego i pełnego wyzwań!
21 marca 2016 r. - 13:40
Ann-Mari mówi:
Kilka lat temu ponownie zostałem freelancerem-wolontariuszem i jedno jest pewne. Nie ma już czegoś takiego jak bezpieczna praca. Najważniejsze to mieć pracę, którą się lubi. Tak myślę 🙂
21 marca 2016 r. - 13:55
AdrenaLina mówi:
Cóż za interesujący post! Jest to pytanie, nad którym dużo myślałam i przez pewien czas miałam trudności z podjęciem stałej pracy, aby nie stracić możliwości podróżowania. Teraz mam pracę, w której pracuję na 2 zmiany w tygodniu i gdzie jesteśmy zgraną grupą, która chętnie pomaga sobie nawzajem od czasu do czasu wyjechać. Jednak czasami myślę, że powinienem mieć pracę od 7 do 16 lub pracować w czymś, do czego się szkoliłem, ale zaczynam coraz bardziej zdawać sobie sprawę, że obecna praca daje mi wolność, której pragnę w życiu. Teraz mam też bloga do zrobienia w 3 wolne dni w tygodniu (weekend jest zwykle wypełniony innymi rzeczami), co jest świetną zabawą! Myślę, że ważne jest, aby podążać drogą, z której jesteś zadowolony i która ci odpowiada, i starać się nie utknąć zbytnio w "tabelach" społeczeństwa. Tak długo, jak dobrze się rozwijasz i dobrze się bawisz na drodze, prawdopodobnie jest to również właściwe 🙂.
21 marca 2016 r. - 15:39
Lars Permeln mówi:
Podczas mojego życia zawodowego blogowanie nie było nawet w mojej głowie, cały mój czas spędzałem na pracy i podróżach służbowych. Moim wielkim hobby był golf, który zajmował mi dużo wolnego czasu. W sezonie golfowym dużo rywalizowałem i co roku grałem w mistrzostwach kraju razem z naszą córką, a także brałem udział w innych zawodach. Oznaczało to, że co roku odwiedzaliśmy nowe miejsca.
Używamy blogowania jako rodzaju dziennika, który pomaga nam zapamiętać miejsca i inne rzeczy, które się wydarzyły. Fajnie jest też dzielić się rzeczami, sprawami i doświadczeniami. Dziś nasz mały Cavalier zajmuje nam dużo czasu, chodzimy na spacery średnio siedem kilometrów dziennie, to około pięciu mil tygodniowo. Te spacery są dobre dla naszego zdrowia i stanowią okazję do osobistej refleksji. Ponadto prawie zawsze spotykam kogoś, z kim mogę chwilę porozmawiać. Oznacza to, że czas na blogowanie jest ograniczony.
21 marca 2016 r. - 17:33
Na całej planszy mówi:
To będzie intensywna praca przez kolejny rok 🙂 .
21 marca 2016 r. - 18:39
emolient mówi:
W tej chwili to nie praca "przeszkadza" nam w spełnianiu naszych wielkich podróżniczych marzeń, ale gromadka dzieci 🙂 Są już tak duże, że wolimy nie prosić o wolne w szkole, ponieważ jest dużo testów, prac domowych i ocen, o których trzeba myśleć, a jednocześnie są zbyt małe, aby być same w domu (przynajmniej najmłodsze). Więc na razie musimy trzymać się wszystkich wakacji i rozłożyć nasze sześciotygodniowe wakacje. Teraz cudownie jest podróżować całą rodziną, więc nie narzekamy. Ale za kilka lat będziemy podróżować Koleją Transsyberyjską, wędrować Szlakiem Inków, mieszkać w ekologicznym schronisku w Amazonii, uprawiać jogę na Bali, wędrować El Camino i podróżować po całym świecie... Kiedy przyzwyczaimy się do płacenia za wycieczki dla pięcioosobowej rodziny, poczujemy się bardzo bogaci, kiedy będziemy płacić tylko ja i mąż.
21 marca 2016 r. - 18:44
Odkrywanie planety mówi:
Jeśli ktokolwiek powinien odnieść sukces w pełnoetatowym blogowaniu, to właśnie Ty. Jesteś zdeterminowany i dajesz z siebie wszystko. Ja mam odwrotny problem. Naprawdę chcę utrzymać bloga na poziomie hobbystycznym, ale daję się ponieść, gdy wszystko idzie dobrze. Celem jest teraz nieco dłuższa podróż. Może pięć tygodni?
21 marca 2016 r. - 19:07
administrator mówi:
Ama de casa, zwykle widzę na Twoim blogu, że masz ciężki okres 😉.
Hallin, nic nie wygrasz, jeśli nie odważysz się trochę zaryzykować 😉 Tak, masz wymarzoną pracę na wiele sposobów! Świetny pomysł z blogowaniem dla firmy, ale jednocześnie nie chcemy rezygnować z własnego bloga...?
Marina, ja też mam tendencję do rozumowania, że się uda! Zgadzam się z Tobą co do ironii, że kiedy dużo pracujesz i masz pieniądze do wydania, nie masz czasu na ich wydawanie i odwrotnie. Ale gdybyś otrzymywał wynagrodzenie w zależności od tego, ile masz wolnego czasu, większość ludzi prawdopodobnie wybrałaby dużo wolnego czasu 😉.
Nils-Åke, po 45 latach pracy zasługujesz na trochę wolnego czasu! 🙂
Katta, są różne rzeczy, które angażują cię w różnych momentach życia. Tak było również w naszym przypadku! Masz wiele ciekawych zainteresowań, z renowacją, srebrnictwem, blogowaniem i podróżowaniem, cokolwiek to jest, co zajmie Ci najwięcej czasu!
Frank Olsen, śledzenie podróży kamperem będzie ekscytujące! To fantastyczne, że na Krecie będzie również zakwaterowanie! Mamy przyjaciół, którzy mają podobny plan. Najpierw będą żeglować dookoła świata, a potem osiedlą się w Portugalii 😉 Życzymy naprawdę miłej podróży, kiedy już się rozpocznie i oczywiście będziemy ją śledzić!
Mary af Rövarhamn, o ekscytujące z pracą w szkole, to z pewnością może być interesujące dla odmiany! Nie mogę się doczekać, aby o tym usłyszeć! W przeciwnym razie wydaje się, że łatwo jest połączyć trochę freelancingu z podróżowaniem.
Marie, to brzmi cudownie! Tak, to prawda, że gospodarka musi trochę dojść do siebie po podróży i jest to łatwiejsze, gdy ma się pracę 😉.
Ditte, tak, praca prawdopodobnie sama się rozwiąże w taki czy inny sposób. Pytanie tylko, co i kiedy... a potem rezerwujemy sobie dużo czasu na blogowanie i rzeczy z nim związane 😉 Oczywiście może być ciężko, gdy jest niepewnie, ale jest w tym też pewna ekscytacja!
Znogge, dobrze z wykształceniem, gdzie zawsze jest praca! Życzę miłych świąt wielkanocnych!
Ann-Mari, rozumiem, że niepewność jest znacznie większa, ale w zamian wygrywasz wolność! Ja też jestem trochę rozdarty między posiadaniem czegoś bardziej stałego... a byciem trochę bardziej wolnym (ale niepewnym)....
Adrenalina, interesujące jest usłyszeć, jak zdecydowałeś się to zrobić! Wiele razy wydaje się, że "powinieneś" pracować z tym, do czego trenowałeś, ale jeśli lubisz coś innego lepiej, to dlaczego nie? Nie da się zaplanować życia od początku i podążać za tym planem jak po linii prostej... 😉.
Lars Permeln, wygląda na to, że byłeś zajęty w pozytywny sposób! Myślę, że blogowanie jako dziennik jest bardzo dobre! Muszę przyznać, że sam używam naszego bloga właśnie w ten sposób. Nigdy nie pamiętam nazw małych wiosek, które odwiedziliśmy, ale muszę szukać ich na blogu... 😉.
Criss-cross, słyszałem, że jest na co czekać! 🙂
Emolis, dokładnie wiem, co masz na myśli! My też mieliśmy dzieci w wieku szkolnym przez długi czas i wtedy musieliśmy planować nasze podróże na lato i święta Bożego Narodzenia, ale to też poszło całkiem nieźle. I oczywiście jest duża różnica w cenie między podróżowaniem we dwoje a w piątkę... Jakie wspaniałe podróże masz na myśli! Podróżowaliśmy Koleją Transsyberyjską i było to niesamowite doświadczenie!
Dyskutując o planecie, w tej chwili blogowanie na pełny etat i tak wydaje się dość odległe. Albo tak, może nie do końca do poświęcenia mu pełnego czasu... ale do możliwości finansowego utrzymania się z niego. Ale kto wie, co wydarzy się w przyszłości 😉 Ekscytujące z długą podróżą. Jak myślisz, dokąd się uda?
21 marca 2016 r. - 20:20
Matts Torebring mówi:
Uwielbiam pisać, fotografować, opowiadać historie i blogować. Chociaż moje dni są wypełnione dziesięcioma godzinami pisania w pracy, głównie w formie e-maili, jest co najmniej jedna do dwóch godzin na blogu, kiedy jestem w domu. Jestem daleko od twojego zaangażowania i nie chcę iść tak daleko. Chcę jednak utrzymać to na profesjonalnym poziomie, w przeciwnym razie nie chcę być w to zaangażowany. Powodzenia w przyszłości.
21 marca 2016 r. - 21:47
BP mówi:
Wspaniałe zdjęcie pięknej Aula Medica:-)
Tak, to uciążliwe, układać sobie "codzienne życie", tak jakbyś miał małe dzieci. Jestem w stu procentach pewien, że wolisz życie, które prowadzisz teraz, pomimo niepewności.
Wszystko jest kwestią priorytetów, że tak powiem. Inwestujesz w to, co lubisz najbardziej, ale jednocześnie musisz mieć jedzenie i picie na stole.
To także kwestia ambicji. Jeśli chcesz pójść w ślady Blondinbelli lub Kissy (czy tak ma na imię?), ale na szczęście z naciskiem na podróże, i masz ambicję, aby żyć z bloga, myślę, że prawdopodobnie będzie to trudne. Blog podróżniczy może dać trochę grosza w sponsoringu, ale nie miliony jak Blondinbella. Dziewczyna jest bardzo mądra!!!
Uważam, że Twój blog jest niesamowicie profesjonalny i naprawdę czuć, ile pracy w niego wkładasz.
Dla mnie blog to tylko hobby, bo lubię pisać i robić zdjęcia. Mam mniej więcej takie samo podejście jak Matts.
21 marca 2016 r. - 23:16
administrator mówi:
Matts, rozumiem pomysł pisania przez cały dzień, ale potem nadal chcę pisać i blogować po powrocie do domu 😉.
BP, cieszę się, że zdjęcie Ci się podoba, myślę, że to ciekawy i zabawny widok! Nie mamy ambicji żyć z bloga, ale jeśli może on wnieść mały wkład, to jest mile widziany 😉.
22 marca 2016 r. - 9:02
Denandraresan.com mówi:
Jeśli się zaangażujesz, staniesz się dobry w robieniu tego, co cię interesuje. Jeśli chcesz robić coś innego, możesz na przykład pracować jako niezależny dziennikarz podróżniczy lub organizować wycieczki z przewodnikiem.
22 marca 2016 r. - 19:05
administrator mówi:
Denandraresan, dzięki za sugestie! Zawsze się o tym myśli 😉
22 marca 2016 r. - 22:48
Dryden - wydanie dla podróżników mówi:
Obecnie pracuję na pełny etat i prowadzę bloga na boku, więc zwykle mówię, że mam dwa etaty. Mam też tę wielką zaletę, że jestem w stanie dość dobrze kontrolować czas, w którym chcę być wolny, a elastyczność jest okrutna, gdy ktoś wychodzi i podróżuje. Uderzyły mnie myśli o urlopie jeden dzień w tygodniu lub kilka godzin tygodniowo, ponieważ chcę również pracować z blogiem. Siedzenie w nocy nie jest możliwe na dłuższą metę...
23 marca 2016 r. - 12:42
Lisa mówi:
Udało mi się znaleźć dodatkową pracę na jobbaextra.se (nawiasem mówiąc, absolutnie niesamowita strona, której jestem dozgonnie wdzięczny), która pasuje do mnie jak ulał. Co powinienem wziąć pod uwagę przy aplikowaniu? Proszę o pomoc
23 września 2016 r. - 13:58