Włoska kultura kulinarna jest znana na całym świecie, a kuchnia włoska jest pełna smakołyków, takich jak mozzarella, oliwa z oliwek i szynka parmeńska. Ale kuchnia włoska wyróżnia się również tym, że ludzie jedzą i patrzą na posiłki w zupełnie inny sposób niż reszta świata. Nic więc dziwnego, że jako turysta trochę trudno jest wiedzieć, co robić w restauracji.
Nauczyliśmy się tego na własnej skórze, próbując swoich sił w restauracjach i sklepach spożywczych podczas kilku podróży do Włoch. Pod koniec naszego ostatniego pobytu w tym kraju poznaliśmy również Leifa Berglunda, który pisze bloga o włoskim mieście Giazzai jego włoska żona, oboje mieszkają w Werona.
Pomogli nam jeszcze lepiej zrozumieć włoską kulturę kulinarną i odpowiedzieli na wiele naszych pytań. Podzielimy się teraz tym, czego dowiedzieliśmy się o włoskiej kulturze jedzenia.
Spis treści
Jedz w odpowiedniej kolejności
Pierwszą rzeczą, którą należy zrozumieć podczas składania zamówienia we włoskiej restauracji, jest kolejność dań. Nie musisz zamawiać wszystkich dań (wręcz przeciwnie - zwykle jest to zbyt dużo jedzenia i zbyt drogie), ale wybrane dania muszą być spożywane w określonej kolejności. właściwa kolejność. Możesz więc stworzyć własną kombinację i na przykład zamówić odpowiednie 2+4 lub 3+5 lub cokolwiek chcesz.
- Aperitivo - mały napój wstępny, taki jak prosecco.
- Antipasto - przystawka. Często jest to coś na zimno, np. sery, szynka, pomidory lub dobry marynowany ser. oliwka …
- Primo piatto - pierwsze danie. Zazwyczaj jest to makaron lub risotto, ale może to być również zupa. W porównaniu do makaronu i risotto w Szwecji, składniki są często nieliczne, a makaron/risotto powinno być dość "suche", tj. niezbyt pikantne.
- Secondo piatto - drugie danie. Teraz serwują mięso lub ryby, ale dostajesz tylko dokładnie ten kawałek mięsa lub ryby, który zamówiłeś. Jeśli chcesz przystawkę, musisz ją zamówić. Contorni - przystawka. Dodatkiem może być sałatka, grillowane warzywa lub jakiś rodzaj ziemniaków i jest spożywany na osobnym talerzu. Sos prawie nigdy nie jest podawany, z wyjątkiem niektórych specyficznych dań, takich jak Vitello tonnato (cielęcina z sosem z tuńczyka).
- Dolce - deser. Teraz czas na coś słodkiego, na przykład lody, pannacottę lub ciasto.
- Kawa Po deserze (uwaga - nie w tym samym czasie!) można zamówić małą filiżankę mocnej włoskiej kawy.
- Grappa lub coś innego mocnego może dopełnić posiłek.
Nie mieszać smaków
Najtrudniejszą rzeczą, do której musimy się przystosować, jest myślenie i jedzenie jak Włosi. W większości innych krajów na świecie łączy się różne smaki, określony sos z określonym rodzajem mięsa i tak dalej.
We Włoszech celebruje się czyste smaki, a każdą częścią posiłku należy się delektować i doceniać jej własny smak, bez konieczności mieszania go z czymkolwiek innym. Mieliśmy pewne trudności ze zrozumieniem atrakcyjności pojedynczego kawałka ryby lub mięsa, ale dobre sery i szynki są doskonale smakujące same w sobie!
Nie obracaj spaghetti na łyżce
To niewiarygodne! Spędziłem pół życia próbując nauczyć się tej trudnej sztuki kręcenia spaghetti na łyżce, a okazuje się, że nawet nie można tego zrobić. powinien to zrobić. Łyżka jest prezentowana przez restauracje, jeśli myślą, że jesteś turystą.
Obracają spaghetti na krawędzi talerza. To też nie jest zbyt łatwe, ale przynajmniej jest trochę łatwiej uniknąć konieczności śledzenia spaghetti. dwa sztućce podczas radzenia sobie z wijącym się spaghetti.
Nie szukaj niewłoskich restauracji
Kiedy jesteś we Włoszech, powinieneś oczywiście skorzystać z okazji, aby zjeść włoskie jedzenie. Częścią podróżowania jest doświadczanie kultury kulinarnej kraju. Ponadto we Włoszech często nie ma wyboru. Ponieważ podczas naszej ostatniej wizyty we Włoszech spędziliśmy około dwóch miesięcy w tym kraju, kilka razy kusiło nas, aby może znaleźć sushi lub woka na lunch, ale było to bezużyteczne.
Prawdopodobnie zagraniczne restauracje można znaleźć w większych miastach, ale być może trzeba znać adres, aby mieć szansę na znalezienie takich rarytasów. Włosi jedzą włoskie jedzenie i tyle. Wystarczy się dostosować i zamówić makaron, risotto czy może pizzę. To samo dotyczy sklepów spożywczych. Nie ma potrzeby tracić energii na szukanie crème fraiche, greckiego jogurtu czy azjatyckich przypraw. Wszystko sprowadza się do makaronu i oliwy z oliwek!
Ciesz się świeżymi składnikami
Zamiast szukać tego, czego nie ma, powinieneś cieszyć się tym, co jest: świeżymi, wysokiej jakości produktami. Wielu Włochów kupuje od lokalnych producentów i łatwo jest znaleźć wysokiej jakości sery i szynki, a także owoce i warzywa o niesamowitym smaku.
W małych wioskach można znaleźć małe sklepy mięsne, w których całe mięso pochodzi od lokalnych hodowców. W jednej z takich wiosek skorzystaliśmy z okazji, aby kupić salsiccię, a jednocześnie dostaliśmy cukinię, szpinak i sałatkę, które nowo poznani przyjaciele sami wyhodowali. Nie trzeba było dużo gotować, aby wszystko smakowało, że tak powiem!
Wyszukiwanie aperitivo
Jedną z najlepszych rzeczy we Włoszech jest to, że w wielu miejscach po południu można zamówić drinka (lub piwo lub wino) i przekąski prawie bez dodatkowych kosztów. I Noto Na Sycylii zamówiliśmy piwo za 4,50 euro i dodając 0,50 euro dostaliśmy "jakieś" przekąski. Tęsknię za tym zjawiskiem w Szwecji!
Kolorowe Cagliari - stolica Sardynii
Dziś rozejrzeliśmy się po Cagliari, stolicy Sardynii z około 150 000 mieszkańców....
Dzień w La Spezia, Włochy
Nasz śródziemnomorski rejs statkiem Freedom of the Seas rozpoczął się w Barcelonie, a następnie kontynuowany był w...
Zwiedzanie Koloseum w Rzymie i Forum Romanum
Zwiedzanie Koloseum w Rzymie jest potężne! Ten imponujący amfiteatr został ukończony w 80 roku...
Kemping miejski w Mediolanie - i uszkodzona drabina kampera
Tutaj, na kempingu w centrum Mediolanu, byliśmy zajęci sprzątaniem i praniem. Nie jest to tania przyjemność...
Umbria we Włoszech - wśród gajów oliwnych w zielonym sercu Włoch
Musimy przyznać, że zakochaliśmy się w Umbrii we Włoszech i rozumiemy, dlaczego...
Kontynuujemy fricamp na Sardynii
Wspaniale jest wybrać się na kemping na Sardynii! Minęło pięć dni od naszych urodzin i...
Prom Korsyka-Sardynia - szybko i łatwo!
Prom Korsyka - Sardynia, jak to działa? Z naszego doświadczenia wynika, że dobrze. Promy kursują z Bonifacio na południu Korsyki...
Przylądek San Vito Lo Capo - piękna przyroda na Sycylii
San Vito Lo Capo znajduje się na wybitnym cyplu w zachodniej Sycylii, na północ od Trapani. Tutaj...
Lago di Braies w Dolomitach - piękne alpejskie jezioro we Włoszech
Lago di Braies lub Pragser Wildsee, jak nazywa się jezioro w języku niemieckim, to magicznie piękne alpejskie jezioro....
Jazda samochodem w południowych Włoszech
Przez ostatnie dwa dni pokonywaliśmy spore odległości w południowych Włoszech. Przedwczoraj...
Valpolicella - doliny winiarskie w północnych Włoszech
Wczoraj wybraliśmy się na wycieczkę po winnicach w Valpolicella, okręgu winiarskim na północ od...
Nie przegap wszystkiego, co Włochy mają do zaoferowania
Dziś prezentujemy wpis gościnny Zainteresowanie podróżami po Europie rośnie wśród wielu Szwedów. A...
Prom Sardynia-Sycylia - noc pod gołym niebem
W sobotę wieczorem popłynęliśmy promem Sardynia - Sycylia z Cagliari na Sardynii do Palermo na...
W domu: w wiosce na Sardynii
Być może pamiętacie, że spędziliśmy miły wieczór z naszymi brytyjskimi i niemieckimi sąsiadami...
Sprzedawcy na plażach - gorące dni na Sardynii
Na każdej plaży na Sardynii (i oczywiście w wielu innych miejscach) można je znaleźć: vendors....
Wycieczki odkrywcze na Sardynii
Kontynuujemy odkrywanie Sardynii! Dzisiaj pokręciliśmy się trochę po północno-zachodnim przylądku...
Val Gardena z kamperem - gdy sprawy nie idą zgodnie z planem
Jak wygląda zwiedzanie Val Gardena kamperem? Planowaliśmy ją zwiedzić, ale...
Aperitivo i zakupy w Mediolanie, włoskim mieście mody
Ostatecznie odwiedziliśmy najmodniejsze miasto we Włoszech - było to...
Lago d'Iseo - najpiękniejsze jezioro we Włoszech?
Jasne, jezioro Garda jest piękne, ale Lago d'Iseo jest prawie jeszcze piękniejsze! Pojechaliśmy tam wieczorem...
Parking dla kamperów w Pozzallo - Sycylia w letnie upały
Znaleźliśmy boisko w Pozzallo na Sycylii. Wysoki sezon i 35-stopniowe upały to...
Hotel Il Gabbiano - nad jeziorem Trasimeno w Umbrii
We współpracy z Vilaggio Albergo Il Gabbiano Teraz spędziliśmy dwa urocze dni w hotelu....
Historyczne miasto Noto na Sycylii
Dziś odwiedziliśmy sycylijskie miasto Noto. Noto znajduje się na południe od Syrakuz i pomimo...
Kościół czaszek w Otranto - 800 czaszek we włoskim kościele
Katedra w Otranto w południowych Włoszech jest czasami nazywana katedrą w Otranto, a...
Costa del Rei - plaża na wschodnim wybrzeżu Sardynii
Dotarliśmy do Costa del Rei na południowo-wschodnim wybrzeżu Sardynii. Musieliśmy...
Przez Sardynię - Kemping w Porto Torres
Dziś przejechaliśmy przez Sardynię, z Cala Gonone na wschodzie do kempingu w...
Camping Rialto - od luksusowych kamperów po kampery przygodowe
Po pięciu dniach spędzonych na ekskluzywnym kempingu Jesolo International, delikatnie mówiąc, jesteśmy nieco rozpieszczeni luksusem...
Toskania - Podróż po dziedzictwie kulturowym etruskiej Toskanii Grosseto i Livorno
Autorka gościnna: Cornelia Tonéri Zamknij oczy. A potem pomyśl o Toskanii. Co widzisz? Góry,...
Inspirująca weekendowa wycieczka do Włoch - Florencja i Bolonia
Autorka gościnna: Miss Lopez W ten weekend w końcu udało mi się wrócić do Włoch, kraju, który zawsze...
Syrakuzy na Sycylii - miejsce wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO
Dziś odwiedziliśmy Syrakuzy, na wschodnim wybrzeżu Sycylii. Syrakuzy to miasto z długą historią. W rzeczywistości...
Starożytne świątynie w Agrigento na Sycylii
Agrigento na południowym wybrzeżu Sycylii słynie ze starożytnych świątyń z IV wieku p.n.e., w...
4000 mln mówi:
Naprawdę kocham Włochy i włoskie jedzenie!
Sprawa z łyżką spaghetti była przezabawna. Chodzisz z wieloma "prawdami", które często okazują się mitami i zmyśleniami.
Na przykład ja, która byłam "dobrą uczennicą" w szkole, myślę, że znam wiele faktów historycznych, a potem mój mąż (który nie był dobrym uczniem) googluje i mówi mi, że stwierdzono, że to nieprawda, to był tylko mit, który trafił do książek historycznych.
31 marca 2016 r. - 8:15
Ama de casa mówi:
Wyobraź sobie, że to może być cała nauka, ta o jedzeniu... 😉 Ja zazwyczaj najczęściej wybieram to, co akurat zamówię. W jakiej kolejności, to będzie z czym 🙂 😀 😀😀
31 marca 2016 r. - 8:45
administrator mówi:
4000 kilometrów, jakie to ciekawe! Niektóre rzeczy "wiesz" przez kilkadziesiąt lat, a potem okazuje się, że są błędne... Ponieważ pracuję w badaniach, jestem przyzwyczajony do tego, że wszystko jest sprawdzane w wielu źródłach i dobrze przeprowadzonych badaniach itp., ale są też inne rzeczy w życiu codziennym, o których jesteś tak przekonany, że zapominasz w ogóle sprawdzić... Naprawdę to rozumiem!
Ama de casa, we Włoszech to naprawdę nauka! 😉
31 marca 2016 r. - 8:53
Ann-Sofie mówi:
Najtrudniejszą rzeczą do zapamiętania jest zamówienie Contori. Nie wiem, ile razy zamawiałem danie rybne/mięsne, a po chwili zdawałem sobie sprawę, że powinienem był zamówić również ziemniaki/sałatkę. Ponowne zamówienie zwykle zajmuje zbyt dużo czasu.
To, co restauracje mają do zaoferowania, zależy również w dużej mierze od tego, co ludzie jedzą na mieście. Tutaj w Licata nie ma lub jest bardzo mało restauracji, które serwują lunch. Ponieważ lunch jada się w domu, kropka. Jeśli wychodzisz wieczorem, 7 na 10 restauracji to pizzerie z pizzą w menu, ponieważ jeśli / kiedy wychodzisz zjeść, chcesz czegoś, czego nie można przygotować w domu.
31 marca 2016 r. - 9:21
Ditte mówi:
Myślę, że jedzenie to prawie połowa doświadczenia podróżowania. I znalezienie lokalnego, jeśli to możliwe.
We Włoszech króluje kuchnia włoska, ale w pozostałej części Europy można znaleźć na przykład restauracje azjatyckie.
Ceny we włoskich restauracjach są wysokie, więc jeśli przebywasz w kraju dłużej niż tydzień, codzienna kolacja w lokalnej restauracji to spory wydatek.
Myślę, że to było dużo za 4,50 euro za duże piwo, jestem przyzwyczajony do tego, że w Hiszpanii kosztuje około 1,50, a potem zwykle towarzyszy mu tapa. A jeśli dodasz trochę, będzie więcej. DEtta Tęsknię też za Szwecją i tutaj równoważne piwo kosztuje znacznie więcej.
Ciekawie jest wiedzieć to o smakach w kuchni włoskiej, ale nadal uważam, że nudna i bezbarwna jest grillowana ryba lub kawałek mięsa, który wygląda samotnie na talerzu, ewentualnie wzbogacony kawałkiem cytryny.
Nauczyłem się sztuki jedzenia makaronu na miejscu wiele lat temu, ale w domu oszukuję łyżką, przez co jest mniej "lekki".
Dziękuję za miłą lekturę.
31 marca 2016 r. - 10:58
JoY mówi:
Naprawdę tęsknię za włoskimi smakami, kiedy wracamy do domu. Gotowanie tutaj w domu nie będzie już takie samo. To same Włochy sprawiają, że smaki i proste i nieliczne składniki smakują tak dobrze.
Kręcę makaron zarówno łyżką jak i talerzem, turystka ze mnie hihihi
Uściski
31 marca 2016 r. - 11:00
Lennart mówi:
Włochy i ich jedzenie są na liście życzeń.
Podróżowanie po różnych farmach i próbowanie różnych rzeczy, takich jak Tre Stjänor.
31 marca 2016 r. - 11:28
Imelda mówi:
Jedzenie jest dobre! Wiedzieliśmy o łyżce i akcesoriach, ale pochodzimy również z sąsiedniego kraju, gdzie robią to w ten sam sposób. Zawsze tęsknię za dobrymi przekąskami w domu!
31 marca 2016 r. - 12:26
BP mówi:
Włoska kultura jedzenia nie różni się od hiszpańskiej. Tutaj również jada się trzy- lub pięciodaniowe posiłki, które są wnoszone na bieżąco. Łączy je to, że zdecydowanie nie traci się na wadze!
Różnica polega na cenie i tym, że przekąski są automatycznie podawane z piwem/winem i wliczone w cenę. Ceny żywności i napojów są tutaj o ponad 50 procent niższe.
W Public w Täby zaczęli od przekąsek. 25 SEK/szt...
31 marca 2016 r. - 12:54
Maggan i Ingemar mówi:
Nie jesteśmy wielkimi fanami jedzenia na mieście.... prawie zawsze rozczarowani 🙁.
Włoskie jedzenie i sposób jego spożywania były dla nas bardzo dziwne.
Zawsze zapominaliśmy zamówić sałatkę / ziemniaki i wtedy jedzenie było kiepskie, w dodatku było drogie. Najczęściej prawie nie wiedzieliśmy, co zamówiliśmy, nie jest tak w domu po włosku.
Wolimy gotować własne jedzenie i wiedzieć, co dostajemy na talerzu.
31 marca 2016 r. - 13:48
Annika mówi:
Świetna zabawa!
Interesujące.
Więc, co lubię zamówić piwo / wino i dostać kilka dobrych przekąsek w międzyczasie. Cudownie.
Chciałbym, żeby tutaj też tak było.
Tak, naprawdę istnieje cała nauka o tym, jak jeść i zamawiać.
31 marca 2016 r. - 14:29
Anna, Nowy Jork - Mój kęs Wielkiego Jabłka mówi:
Cóż za wspaniały i zwięzły przewodnik! Po raz pierwszy delektowałem się jedną z tych ogromnych kolacji ze wszystkimi dodatkami, gdy miałem 18 lat, odwiedzając kolegę po piórze w Mediolanie podczas podróży pociągiem. Wciąż pamiętam ten posiłek i to, że zakończył się lodowato zimną wódką cytrynową. 🙂
Dziś niestety nie jem glutenu, więc może to być nieco problematyczne. Ale następna podróż jest do Rzymu, a tam i tak jest wiele bezglutenowych restauracji.
Piękne zdjęcie na górze postu!
31 marca 2016 r. - 16:17
Koziorożec mówi:
Co za świetne informacje o jedzeniu i przewodnik, który opublikowałeś! 🙂
I zjadłem te małże w Brukseli, z pompą i okolicznościami 😉.
Byłem we Włoszech dwa razy w życiu i minęło sporo czasu, ale kusi. Oczywiście nie jest to tani kraj.
Był to zarówno apartament, jak i zakwaterowanie w hotelu, bez kempingu.
Dziś obchodzę 10-lecie mojego bloga i jest zdjęcie z biwaku z 2006 roku 😀.
Uściski, Gerd ♥
31 marca 2016 r. - 17:27
administrator mówi:
Ann-Sofie, tak, przyzwyczajenie się do zamawiania contorni zajmuje trochę czasu! 😉 Ciekawe, że tak trudno jest dostać lunch tam, gdzie jesteś! Znaleźliśmy lunch, kiedy szukaliśmy, ale wtedy mogliśmy być albo w nieco większym mieście, albo w mieście, w którym są turyści....
Ditte, zgadzam się, że poziom cen jest wysoki, zwłaszcza jeśli zamawiasz segundo z dodatkami. Kiedy jedliśmy na mieście, zwykle był to lunch, a potem makaron lub risotto. Jednak w nasze urodziny świętowaliśmy z kilkoma dodatkowymi daniami, ale wtedy to kosztuje! Przeważnie jedliśmy w kamperze...
JoY, mogę się zgodzić, że z jakiegoś powodu trudno jest uzyskać te same smaki tutaj w domu. Ale niektóre składniki, takie jak pomidory i oliwki, naprawdę smakują wyjątkowo dobrze we Włoszech! 😉
Lennart, nie znam trzech gwiazdek... co to jest?
Imelda, w takim razie rozumiem, że lepiej panowałaś nad łyżką niż my 😉 Tak, dobrze jest zaopatrzyć się w jakieś drobne akcesoria do drinka? 🙂
BP, są pewne podobieństwa między włoskim i hiszpańskim jedzeniem, ale myślę, że jest też sporo różnic... Cena jest zdecydowanie lepsza w Hiszpanii! Ciekawe, że The Public zaczęło od przekąsek. Widziałem to też gdzieś w Sztokholmie, ale zazwyczaj jest drogo...
Maggan i Ingemar, my też od czasu do czasu jesteśmy rozczarowani. To prawie tak, jakbyś musiał wcześniej poczytać o restauracjach. Po prostu ryzykowanie (jak to często robimy) nie zawsze działa dobrze... Myślę, że makaron lub risotto jest prawdopodobnie lepsze (i tańsze) do zamówienia we Włoszech. I jeśli chcesz połączyć z antipasto lub deserem. Rzadko jesteśmy zadowoleni z dań mięsnych i rybnych...
Annika, uwielbiam możliwość przyniesienia małych naczyń do drinka. Myślę, że kilka miejsc zaczęło to robić w Sztokholmie, ale wtedy jest to drogie....
Anna, rozumiem, że pamiętasz taką wspaniałą kolację! Przebrnięcie przez wszystkie dania zajmuje trochę czasu, a wcześniej trzeba być głodnym 😉 Rozumiem, że nietolerancja glutenu może być trudna we Włoszech... dobrze, że w Rzymie są bezglutenowe restauracje!
Geddfish, Belgia też jest dobra w małżach i jest pyszna! 🙂 Zgadzam się, że Włochy są drogie. My radziliśmy sobie trochę biwakując i głównie gotując sami. Gratulacje z okazji 10 rocznicy i oczywiście sprawdzę zdjęcie z kempingu! 😉
31 marca 2016 r. - 17:42
Śniegi mówi:
Z pewnością nie będziesz rozczarowany włoskim jedzeniem, ale dobrze jest wiedzieć, jak to działa. W Szwecji jesteśmy przyzwyczajeni do dań dodatkowych i sałatek, ale we Włoszech trzeba nieco bardziej zaplanować posiłek. Ale drogi kłopot 😉
31 marca 2016 r. - 19:01
Mary mówi:
Świetny poradnik! 🙂 Jedzenie makaronu widelcem i łyżką robi się wtedy, gdy jeszcze nie opanowało się sztuki jedzenia samym widelcem, czyli dzieci i nie-Włosi, którzy jeszcze się do tego nie przyzwyczaili 😉 .
31 marca 2016 r. - 19:43
Matts Torebring mówi:
Pojechaliśmy do Włoch na pierwsze sześć lub siedem wakacji kamperem, które spędziliśmy w Europie na początku XXI wieku. Ostatnim razem obiecałem, że nigdy tam nie wrócę. Zobaczymy, jak długo będę się tego trzymać. Nie tęskniłem jeszcze za tym krajem. Są dobrzy w jedzeniu, ale okropni w mówieniu więcej niż po włosku. To samo dotyczy wifi. To ostatnie denerwowało mnie najbardziej.
31 marca 2016 r. - 20:12
Alexandra mówi:
Och, uwielbiałem jedzenie i całą kulturę jedzenia we Włoszech, nom nom nom nom! Uwielbiam makarony i pizzę w Neapolu i podobało mi się, że można było zamówić białko i dodatek osobno, jak wolność wyboru? Albo najpierw zjeść dobry makaron, a potem grillowane krewetki jako drugie danie. Och, zazwyczaj nie lubię dużej ilości sosu do jedzenia... Tak, jak słyszysz, <3 włoskie jedzenie haha
31 marca 2016 r. - 20:34
Uwagi dotyczące kota mówi:
Świetny post. Ja również jestem wielkim fanem włoskiego jedzenia.
31 marca 2016 r. - 22:58
administrator mówi:
Znogge, tak jest jak mówisz, trzeba trochę więcej planować. Częściowo chodzi o uzyskanie dobrego posiłku, ale także upewnienie się, że cena nie wzrośnie gwałtownie przy zamawianiu wielu dań i dodatków 😉.
Maria, tak, teraz to zrozumieliśmy! Ale myślę, że to bardzo trudne z tą łyżką 😉.
Matts, zgadzam się, że język angielski może być trochę chybiony, ale myślę, że może tak być również w Hiszpanii i Francji. WiFi prawdopodobnie trochę się poprawiło od czasu, gdy byłeś tam ostatnio, nie mieliśmy tak dużego problemu podczas ostatniej podróży, ale prawdopodobnie było kilka miejsc, w których nie działało ...
Aleksandra, słyszałam, że jesteś fanką włoskiego jedzenia 😉 Bardzo lubimy te składniki! Po kilku tygodniach spędzonych w kraju, nadal jest nam trochę trudno zamawiać. Myślę, że to dlatego, że nie przepadamy za pizzą czy makaronem i nie lubimy mięsa bez sosu. Było dużo risotto, jeśli można tak powiedzieć 😉.
Katta, cudownie! Wiele osób lubi włoskie jedzenie, a we włoskiej kuchni jest wiele świeżych składników i dobrych smaków!
01 kwietnia 2016 - 7:59
Pan Steve mówi:
Cudownie! We Włoszech panuje prawdziwa miłość do jedzenia.
Wykonywałem również obroty przeciwko łyżce, ale teraz, gdy jestem "jednoręki", mogę robić tylko to, co słuszne.
01 kwietnia 2016 - 10:51
Birgitta w Umeå mówi:
Wiele lat temu uczestniczyłem w cotygodniowej konferencji w Riva del Sol. Obejmowała przystawkę i danie główne zarówno na lunch, jak i na kolację. I deser na kolację. Przy każdym stoliku siedziały 4 osoby. Jednego dnia w tygodniu dostaliśmy warzywa jako przystawkę. W końcu! Chciałem je na danie główne, więc je zachowałem. Pozostałe 3 osoby przy stole zjadły je. Potem musieliśmy czekać na danie główne, mimo że wszystkie inne stoliki je dostały. Wtedy zacząłem rozumieć. Powiedziałem więc kelnerowi, że wezmę sałatkę do dania głównego. Wtedy zrozumieli.
Zeszłej jesieni, kiedy byliśmy z mężem na Sycylii, nigdy nie jedliśmy lunchu. Chodziliśmy do tawern i piliśmy kieliszek wina. Zazwyczaj dostawaliśmy dużo meze, co było wystarczające. I o wiele tańsze. Robimy tak również w Grecji, gdzie jeździmy przez wiele miesięcy w roku. Meze, które dostajesz za kubek, jest wystarczające.
01 kwietnia 2016 - 14:48
administrator mówi:
Steve, oczywiście, że we Włoszech dbają o składniki! I tak, teraz makaron automatycznie się zgadza 😉 .
Birgitta w Umeå, haha, co za ciekawa historia z warzywami, które chciałaś zachować na danie główne! To naprawdę opisuje, jak nasz sposób myślenia zderza się z Włochami 😉 A meze z winem brzmi nieźle! 🙂
01 kwietnia 2016 - 17:10
Marina mówi:
To naprawdę wygląda cudownie dobrze! Pamiętam moje pierwsze spotkanie z włoskim jedzeniem, które miało miejsce podczas wyjazdu na narty w Dolomity z niepełnym wyżywieniem i gdzie myśleliśmy, że skończyliśmy jeść po makaronie pierwszego wieczoru, ale tak nie było... Mój Boże, co to było za jedzenie!!!!
01 kwietnia 2016 - 20:32
Susie on the Star Road... mówi:
Mój mąż i ja uwielbiamy dobre jedzenie w - prawie - każdej postaci i ze wszystkich krajów. Zawsze jemy sałatki, jemy dużo dań warzywnych, lubimy jeść dobrze przyprawione (tj. naprawdę mocne) jedzenie zarówno z Azji, jak i Meksyku ALE.... mamy trochę problemu z włoskim jedzeniem!
To dlatego, że czosnek jest prawie we wszystkim. Nie lubimy mdłego smaku czosnku.... Ponadto mój mąż jest "maniakiem ziemniaków" i nigdy nie chce makaronu. Ale oszukuję i robię kilka "włoskich" potraw, w których pomijam czosnek, a także daję mu gotowane ziemniaki zamiast makaronu. Wtedy oboje uważamy, że to jest dobre..... *fniss*
PRZYJEMNY WEEKEND
Susie
01 kwietnia 2016 - 23:47
Veiken mówi:
Włoskie jedzenie to uczta dla podniebienia, ale raczej nie dla portfela! Tutaj cieszymy się mozzarellą prawie codziennie. Tania i zawsze pod dostatkiem! Mmmmm..... PS. Podoba mi się Twój post! 🙂
02 kwietnia 2016 r. - 5:39
administrator mówi:
Marina, haha to trochę trudne, gdy nie masz pojęcia, ile dań nadejdzie ... 😉 .
Susie, interesujące! Właściwie nie myślałam o czosnku, choć może dlatego, że go lubię. Jednak my też nie przepadamy za makaronem. Myślę, że jest ok jako odmiana od czasu do czasu, ale Piotr chętnie unika makaronu 😉 Miłego weekendu!
Veiken, zgadzam się, że jedzenie na mieście we Włoszech może być bardzo drogie. Zjedliśmy kilka korzeni przy dwóch okazjach (nasze urodziny). W przeciwnym razie było to jedzenie w kamperze lub lunch z risotto lub makaronem lub pizzą ...
02 kwietnia 2016 r. - 6:44
Jeanette mówi:
Teraz tak naprawdę nie podróżujemy w ten sposób, ale jedzenie jest czymś wyjątkowym, gdy przyjeżdżasz za granicę 🙂.
02 kwietnia 2016 r. - 9:37
Mia mówi:
Ups, że też wcześniej tu nie trafiłam, albo pamięć mam dobrą, ale krótką 😉 Uwielbiam podróże zarówno własne, jak i cudze, a biwakowanie było dużą częścią naszego wspólnego życia, mojego i męża.
Sprawdź i przeczytaj ponownie wkrótce, absolutnie 😀.
02 kwietnia 2016 r. - 12:04
Pan Chris mówi:
Nie spędziłem zbyt wiele czasu we Włoszech i zdaję sobie sprawę, że jest tu wiele rzeczy, których muszę się nauczyć.
03 kwietnia 2016 r. - 7:33
administrator mówi:
Jeanette, to prawda, część doświadczenia!
Mia, jak dobrze, że tu trafiłaś! 🙂
Chris, tak, jedzenie i jedzenie to trochę nauka... 😉.
05 kwietnia 2016 r. - 21:00
Lisbeth Faldetta mówi:
Hej, hej, hej, hej,
Jestem żoną (obecnie wdową) Sycylijczyka od 35 lat, nigdy nie mieszkaliśmy na Sycylii, ale w Szwajcarii i Finlandii. Zawsze jedliśmy dokładnie tak, jak opisujesz. Ta sama kolejność, bez sosów, mięso, ryby "same", deser i kawa osobno...
Pozdrowienia od Lisbeth
08 kwietnia 2016 r. - 18:41
Italiana mówi:
Bardzo dobre wskazówki! Mam włoską rodzinę i
Często bywam we Włoszech, ale nie wiedziałam, że deser i kawa są osobno... zawsze można nauczyć się czegoś nowego! 🙂
Mogę ci powiedzieć, że jako prawdziwy Włoch nigdy nie dodajesz parmezanu do dań z makaronem, które zawierają ryby lub owoce morza. Ale we włoskich restauracjach nadal mogą zapytać, czy chcesz parmezan, jeśli myślą, że wyglądasz jak turysta...
19 marca 2022 r. - 17:33