Debata na temat reklam i partnerstw korporacyjnych na blogach jest czasami gorąca, a ostatnio niektórzy blogerzy zostali zgłoszeni za kryptoreklamę. Co jest w porządku, a co nie? Przedstawiliśmy dwa stanowiska.
1. Tak, blogerzy mogą współpracować z firmami
Czasami słyszy się, że blogerzy powinni zawsze wykonywać swoją pracę za darmo i że na blogu nie powinno być absolutnie żadnych reklam. Uważamy, że jest to niesprawiedliwe stanowisko; praktycznie wszystkie magazyny i fora internetowe są finansowane z reklam.
Nawet prywatni blogerzy, którzy blogują na portalach, często mają reklamy na swoich stronach - mimo że to właściciele portali zarabiają na reklamach. Wydaje się dziwne, że blogerzy posiadający własne strony są jedynymi w całym internetowym świecie, którym "nie wolno" umieszczać reklam.
Wielu blogerów wkłada ogromną ilość czasu, wysiłku, zaangażowania, a także pieniędzy (opłaty za hosting, opłaty za programistów internetowych, sprzęt fotograficzny, oprogramowanie komputerowe itp.) Oczywiście blogowanie to zabawa, ale jeśli możesz zarobić niewielki dodatkowy dochód (lub przynajmniej pokryć część swoich wydatków), nie widzimy w tym nic złego.
Uwielbiamy blogować i codziennie poświęcamy na to wiele godzin. Aby było to opłacalne na dłuższą metę, potrzebujemy pomocy finansowej i planujemy stałe miejsca na reklamy między postami na blogu. Nie lubimy jednak reklam, które się poruszają lub migają, a zwłaszcza reklam, które wyskakują przed tobą i które musisz odhaczyć. Nigdy nie będziemy mieć tego typu reklam na naszym blogu!
2. blogerzy muszą być przejrzyści i uczciwi
Ostatnio zarówno telewizja, jak i gazety dostrzegły problem ukrytych reklam w mediach społecznościowych. Svt Nyheter zrobił to reportaż na początku tego roku, a całkiem niedawno można było przeczytać na Svenska Dagbladet że wobec dwóch znanych blogerów prowadzone jest dochodzenie w sprawie ukrytej reklamy. Ukryta reklama może polegać na tym, że bloger pisze pozytywnie o produkcie bez wystarczającego wyjaśnienia, że jest sponsorowany (przez produkt lub rekompensatę finansową), co oczywiście nie jest dobre!
Nie jestem zaskoczony, że tak się dzieje, ponieważ jako bloger otrzymujesz dużo bardzo słabe propozycje współpracy od firm i oczywiście łatwo jest dać się skusić szybkim i łatwym (niewielkim!) pieniądzom. Niestety, na rynku jest sporo firm, które oferują blogerom współpracę, która jest zarówno nieetyczna, jak i niezgodna ze szwedzkim prawem.
Czy blogerzy powinni unikać współpracy z firmami? Nie, niekoniecznie. Istnieją oczywiście poważne firmy i satysfakcjonujące współprace, które pozwalają blogerom dowiedzieć się o nowościach lub produktach, o których warto pisać. Doszliśmy do wniosku, że możemy współpracować z dobrze dobranymi i poważnymi firmami, a poniższe zasady zawsze będą miały zastosowanie:
- Zawsze będziemy pisać nasze własne, szczere opinie i poglądy, nawet jeśli współpracujemy z firmą. Tak jest nie kupić naszą opinię.
- Zawsze będziemy wyraźnie oznaczać partnerstwa z firmami w następujący sposób Wytyczne Agencji Konsumenckiej dotyczące marketingu na blogach i innych portalach społecznościowych. Podpisaliśmy również petycję Better Bloggers #jagsmygerinte, która zawiera następujące elementy:
Zamierzam postępować zgodnie z ustawą o marketingu i jasno informować moich czytelników / obserwujących o tym, co jest treścią sponsorowaną i lokowaniem produktu na moim blogu i w moich kanałach społecznościowych.
Większość naszego bloga będzie, jak zwykle, całkowicie niesponsorowana, ale kiedy nawiążemy współpracę z firmą, zostanie to wyjaśnione wszystkim czytelnikom, a także napisaliśmy Politykę PR (którą prezentujemy na naszej stronie internetowej). Strona współpracy). Oczywiście chętnie poznamy Twoje zdanie na ten temat! Co według Ciebie jest w porządku, a co nie, jeśli chodzi o reklamy i partnerstwa biznesowe na blogach?
Lanclin-Linnea mówi:
Oczywiście, że powinieneś współpracować z firmami! Daje to nam, czytelnikom, szansę przeczytania o nowościach na rynku, ekscytujących przygodach i innych rzeczach, do których nigdy nie miałbyś dostępu lub na które nigdy nie byłoby Cię stać, aby nam je pokazać i opowiedzieć. Mam nadzieję, że reklamy będą trochę takie same dla niektórych czytelników (rzadko nawet patrzę na banery reklamowe, ale inni mogą to robić), trochę jak twoja pensja za wszystkie godziny spędzone na tworzeniu materiałów, które możemy czytać ZA DARMO! Tak właśnie myślę.
06 maja 2016 r. - 8:21
Cathinka mówi:
Oczywiście, jako prywatny bloger, musisz być w stanie mieć zarówno współpracę, jak i reklamy na swoim blogu. Uważam jednak, podobnie jak Ty, że dla wiarygodności niezwykle ważne jest, aby zarówno współprace, jak i reklamy były istotne dla bloga.
Interesujący post!
06 maja 2016 r. - 8:37
Lisa - życie z jasnej strony mówi:
Myślę dokładnie tak jak ty!
Naprawdę muszę o tym napisać... A teraz, kiedy dołączyłem do portalu i są reklamy, potrzeba opowiedzenia/wyjaśnienia jest jeszcze większa.
Świetny post!
06 maja 2016 r. - 8:44
Åsa mówi:
Tak, ale fajnie jest, jeśli możesz zarabiać na swojej pracy z blogiem, nawet jeśli robisz to, ponieważ uważasz, że to świetna zabawa. Po prostu trudno jest uzyskać przyzwoite współprace z przyzwoitym wynagrodzeniem. Chociaż z pewnością jest to łatwiejsze, jeśli masz dużego bloga, takiego jak Ty.
06 maja 2016 r. - 8:54
Linda, 155cm.se mówi:
Mądre myśli dla nowicjusza takiego jak ja!
06 maja 2016 r. - 9:15
Ama de casa mówi:
Oczywiście powinieneś "skorzystać z okazji", aby zarobić trochę pieniędzy na blogu, jeśli jest to coś, za czym możesz się opowiedzieć.
Jednak reklama na moim blogu nie jest opcjonalna. Jest częścią zestawu, w pewnym sensie. Nie widzę jej, ponieważ nie wydaje się być widoczna, gdy jestem zalogowany?
Jednak rzeczy, które reklamuję (lub dissuję) w moich wpisach na blogu, nigdy nie są sponsorowane. Ale byłoby miło, gdyby na przykład McDonald's, który reklamuje się ze względu na darmowe wifi, dał mi trochę pieniędzy. Wystarczyłby niewielki procent od obrotu... Haha!
06 maja 2016 r. - 9:16
administrator mówi:
Lanclin-Linnea, dziękuję za komentarz! To, że nie "widzimy" reklam, staje się chyba coraz bardziej powszechne, skoro są one wszędzie. Ja również zwykle decyduję się nie patrzeć na nie bezpośrednio, ale może firmy nadal myślą, że widzisz je pośrednio i że jest w tym jakaś "rozpoznawalność"...?
Cathinka, zgadzamy się, że wiarygodność jest kluczowa. Dlatego tak ważne jest dla nas, aby wybierać partnerów, z którymi możemy sobie wyobrazić współpracę i zawsze być szczerym w tym, co piszemy! O tak, ile złych (lub po prostu niewłaściwych dla nas) propozycji współpracy odrzuciliśmy... 😉.
Lisa, właściwie nie zauważyłam, że przeniosłaś się na portal (pewnie dlatego, że czytam Twojego bloga przez Bloglovin). Byłam i zajrzałam teraz, wygląda bardzo ładnie i profesjonalnie! Ale jak to działa? Zalety i wady? I tak jak mówisz, na takim portalu reklamy są sprzedawane dla całego portalu, a nie dla każdego bloga z osobna.
Åsa, tak, trudno jest uzyskać dobrą współpracę! Większość propozycji, które otrzymujemy, jest bardzo zła. Mówimy "nie" wielu rzeczom... Ale niektóre z nich mogą być dobre i mamy nadzieję na lepszą współpracę w przyszłości!
Linda, świetnie, że mogliśmy się do tego przyczynić! 🙂
Ama de casa, nie wiem, czy widziałem jakieś reklamy na Twoim blogu (nie pamiętam na pewno). Nie wszyscy tak mają, ale na niektórych portalach są reklamy wokół blogów lub czasami po kliknięciu i otwarciu posta na blogu. I jest tak, jak mówisz, to nie bloger wybiera, ale "podąża".
06 maja 2016 r. - 9:41
Śniegi mówi:
Uważam, że współpraca jest w porządku, ale należy to wyraźnie zaznaczyć w poście. Doceniam również, gdy opinie nie są na sprzedaż 😀.
06 maja 2016 r. - 9:54
OnTrip. dk mówi:
Super ekscytujący post i w Danii mamy te same dyskusje. Oczywiście blogerzy powinni mieć możliwość nawiązywania współpracy i zarabiania na reklamach, tak jak wszyscy inni, o ile czytelnik widzi, że jest to reklama.
Reklama lub post sponsorowany może być interesujący dla czytelnika i może wnieść nowe informacje lub wskazówki do bloga.
Miło przeczytać Twoją opinię na ten temat?
06 maja 2016 r. - 10:09
FANTASYDINING - blog o restauracjach tematycznych i podróżach mówi:
Sam się nad tym zastanawiałem! Ostatnio otrzymuję wiele próśb o posty sponsorowane na moim blogu.
Myślę, że czasami jest to bardzo trudne. Przez bardzo długi czas odrzucałem prawie wszystko, ponieważ uważam, że to nie w porządku. Wiele firm, które się ze mną kontaktują, ma związek z rzeczami niezwiązanymi z podróżami. Jednocześnie poświęcasz blogowi dużo czasu i pieniędzy. Mój roczny koszt jest dość wysoki ze względu na rozmiar bloga, więc czuję, że od czasu do czasu naprawdę przydałby się niewielki dochód. Obawiam się jednak, że jeśli zgodzę się firmie, która chce, abym zamieścił link do niej w sponsorowanym poście, który na przykład dotyczy pożyczania pieniędzy lub gier online, to blog stanie się czarny. Czasami to rozważam, ale ostatecznie mówię "nie". W dłuższej perspektywie mam nadzieję, że skorzystasz na swoich decyzjach i zostaniesz nagrodzony lepszymi ofertami. Jednak wtedy zostajesz bez ani centa. Nadal czuję, że nie chcę przyczyniać się do reklamowania czegoś, czego nie lubię lub nie mogę znieść.
06 maja 2016 r. - 13:25
Annika mówi:
Uważam również, że współpraca jest w porządku, o ile jest jasno określona.
I myślę, że nie za często,
Czytanie takich postów robi się nudne, jeśli jest ich za dużo. Dokładnie, jeśli chcesz być w stanie utrzymać się z bloga, zawsze muszą być współprace itp.
Ja również od czasu do czasu dostaję prośby, ale nigdy nie jest to coś, co czuję, że chcę zrobić, coś, co jest daleko od mojego kręgu zainteresowań itp.
06 maja 2016 r. - 14:49
Ditte mówi:
Całkowicie się z tobą zgadzam! I myślę, że masz jasność co do tego, czy jest to współpraca i to jest dobre.
Jeśli możesz zdobyć trochę pieniędzy dzięki sponsorowanym / we współpracy z ... postami, myślę, że to dobrze. Ty wybierasz z kim chcesz współpracować i wybierasz ich ostrożnie.
Mam nadzieję, że wkrótce będę miał własny portal i uniknę wszystkich reklam na blogg.se. Smutne jest tylko to, że nie mogę przenieść postów, które tam są, do Word Press. Ale biorę to na siebie.
06 maja 2016 r. - 16:39
Elin Nyqvist mówi:
Co za świetny post! Też się nad tym zastanawiałem. Zdecydowanie uważam, że powinieneś współpracować z firmami. Gdybym miała większego bloga, też bym to zrobiła. Tak jak piszesz, prowadzenie bloga to dużo pracy, a marchewką może być zdobycie dodatkowych pieniędzy. Klarowność jest bardzo ważna!
06 maja 2016 r. - 17:23
Anders i Birgitta mówi:
Z przykrością muszę stwierdzić, że odkąd Twój blog poszerzył się o wiele więcej niż tylko podróże kamperem, straciłem nim zainteresowanie. Interesują nas tylko rzeczy związane z kamperami i podróżami z nimi związanymi. Teraz twój blog zawiera wiele innych rzeczy i wtedy tracę zainteresowanie, ale to jest moja osobista opinia i jestem w pełni świadomy, że z pewnością jest wielu, którzy są zainteresowani podróżowaniem we wszystkich jego formach, więc rób dalej to, co robisz, ponieważ robisz to dobrze.
06 maja 2016 r. - 18:11
Lennart mówi:
Myśli Lennarta są całkowicie wolne od wszystkiego!
06 maja 2016 r. - 19:55
administrator mówi:
Znogge, gdyby mi nie pozwolono pisać własnych opinii to szybko bym się znudził blogowaniem 😉.
Ontrip.dk, dziękujemy za komentarz! Tak, jest wiele dobrych rzeczy, które można znaleźć we współpracy z firmami, ale także pułapek, w które można wpaść...
FantasyDining, ciekawie jest usłyszeć twoje przemyślenia! Myślimy podobnie jak ty, jeśli zamierzamy nawiązać współpracę, chcemy, aby były to firmy, w które wierzymy i czujemy, że możemy za nimi stać. Pewnego razu, podczas podróży po Europie, otrzymaliśmy ofertę od firmy z branży gier z większą ilością pieniędzy niż zwykle. Ciągle martwiliśmy się o nasze finanse i zaakceptowaliśmy ją. Ale nie zrobimy tego ponownie, to nie było w porządku....
Annika, ja też spotkałam się z blogami, które w co drugim poście prezentują posty sponsorowane. Bezwartościowe! Będziemy dość twardzi, gdy będziemy wybierać, więc nie będzie to zbyt często.
Ditte, już wcześniej staraliśmy się wyrażać jasno, ale teraz będziemy wyrażać się jeszcze jaśniej! Niektóre firmy nie zgadzają się być tak jasne, ale wtedy nie ma współpracy, kropka. Chcemy, aby nasi czytelnicy mogli nam zaufać w 100 %! Ale jesteś pewien, że nie możesz przenieść swoich postów? Nie wiem jak to zrobić, ale wiem, że wiele osób to robi!
Elin Nyqvist, cieszę się, że podoba Ci się nasz post! Faktem jest, że bardzo ciężko pracujemy nad naszym blogiem i wkładamy w niego dużo pieniędzy, podczas gdy mamy ograniczone dochody... Ale jeśli mamy zarobić jakiś (choć niewielki) dochód, należy to zrobić w dobry sposób.
Anders i Birgitta, tak jak mówicie, nigdy nie da się pisać tak, aby wszyscy byli w pełni zadowoleni 😉 Prawdopodobnie nigdy nie pisaliśmy tylko o kamperach, ale zawsze mieszaliśmy to z podróżami lotniczymi, jedzeniem i winem, remontami, łodzią mieszkalną itp. W naszym życiu jest trochę wzlotów i upadków. W zeszłym roku podróżowaliśmy kamperem 365 dni. W ostatnich miesiącach nie było zbyt wielu podróży kamperem, z wyjątkiem targów kamperów. Jednak plany na wiosnę obejmują podróż kamperem po Chorwacji, targi kamperów w Nolii, targi kamperów w Elmii i podróż kamperem po Szwecji....
Lennart, wszyscy dokonujemy wyborów 😉.
06 maja 2016 r. - 20:14
BP mówi:
Tak więc najgorszą rzeczą, jaką znam, jest to, że duża reklama dyskietki pojawia się jako pierwsza i nakłada się na nagłówek. Co prawda jest to reklama, której bloger sam nie wybrał, ale jest irytująca. blogg.se jest najgorszy, jak sądzę.
Sponsoring istnieje od wielu lat - wydaje mi się, że były to Blondinbella i Kissie. Mieli dochody z reklam i freebees za kilkaset tysięcy koron bez płacenia podatku. Nie jest to więc nowe zjawisko.
Jestem rozdarty, jeśli chodzi o reklamę na blogu. Wyraźnie piszesz, że post jest sponsorowany, ale opinie są Twoje własne. Ale...
Wyobraź sobie, że jesteś gościem konkursu Croatian Pen Award i lądujesz w podrzędnym hotelu, za który nie musisz płacić, ale jednak. Nie sądzę, byś napisał o tym hotelu na blogu - a może byś napisał?
Szczerze mówiąc (mam nadzieję, że się teraz na mnie nie pogniewasz), uważam, że Twoje posty sponsorowane mają inny "ton" niż zwykłe posty. Wydają się bardziej "ostrożne" i mniej spontaniczne. Ale może to tylko ja jestem zawodowo zraniony, że tak reaguję....
06 maja 2016 r. - 21:11
administrator mówi:
BP, bardzo dziękuję za komentarz! Podoba mi się, że jesteś szczery! To, co piszesz, jest bardzo interesujące i ważne. Dyskutowaliśmy o tym wiele razy i będziemy dyskutować jeszcze więcej! Tak, co robimy, jeśli to, co nam zaoferowano, nie jest tak dobre...? Poważnie, MUSIMY być szczerzy. Krok 1 polega na tym, że wybieramy naszych partnerów. Tzn. tych, w których nie wierzymy, odrzucamy (właściwie większość próśb). Jeśli nadal nie jest dobrze, nadal MUSIMY być szczerzy. Gdybyśmy, jak w Twoim przykładzie, trafili do gorszego hotelu w Chorwacji. Wtedy wspomnielibyśmy o tym, ale może nie pisalibyśmy o tym tak dużo. Kiedy byliśmy w Helsinkach, doświadczyliśmy wielu interesujących rzeczy, ale hotel (do którego zostaliśmy zaproszeni) był trochę nudny (ale wciąż centralny i całkiem w porządku). W rzeczywistości w ogóle nie pisaliśmy o tym hotelu... Przyjmujemy jednak Twoją uwagę i w przyszłości pomyślimy o tym jeszcze więcej! Nie krępuj się krzyczeć, jeśli uważasz, że brzmimy jak kupieni, haha. Jeśli chodzi o podatek, opodatkowanie dochodu jest dla nas dość oczywiste. W przypadkach, gdy otrzymaliśmy za coś pieniądze, wystawiamy fakturę za pośrednictwem naszej firmy i naszej księgowości i płacimy podatek jak wszyscy inni. Niestety, jeśli nie uda nam się uzyskać ani jednego przychodu z reklam, trudno będzie nam kontynuować działalność w obecnej formie...
06 maja 2016 r. - 21:52
Pan Steve mówi:
Myślałem, że już wczoraj napisałem tutaj komentarz, ale chyba nie. Chyba po prostu myślałem. Przynajmniej tak to wyglądało:
Świat blogów ogromnie się rozwinął, więc nic dziwnego, że wkradają się w niego siły rynkowe. Biorąc pod uwagę czas i wysiłek włożony w blogowanie, nie widzę nic dziwnego w tym, że chcesz czegoś więcej niż tylko komentarzy czytelników. Dobrze, że masz politykę, którą możesz sprawdzić, jeśli kiedykolwiek poczujesz, że jesteś "poza domem". Jeśli ja, jako czytelnik, pomyślę, że jesteś "poza linią", mogę ci powiedzieć lub przestać czytać twojego bloga. Jak dotąd jednak nie przyszło mi to do głowy. Miłego weekendu!
07 maja 2016 r. - 7:03
Matts Torebring mówi:
Jeśli na blogu są reklamy, przymykam na nie oko, ale nie przestaję czytać bloga, chyba że posuną się za daleko. Chcę być całkowicie wolny od reklam. Odrzucam wszystkie oferty reklamowe, które otrzymuję.
07 maja 2016 r. - 17:31
Robin mówi:
Wszyscy musimy się w jakiś sposób wyżywić, a "hobby", które wymaga tyle samo czasu, co pełnoetatowa praca, oznacza, że w końcu musisz zacząć zarabiać na tym, co robisz, jeśli chcesz nadal to rozwijać. Reklamy są wszędzie i myślimy o nich inaczej, ale jeśli czytasz aftonbladet lub, na przykład, oglądasz zwykłą telewizję, możesz żyć z kilkoma drobnymi postami reklamowymi na swoim blogu!
07 maja 2016 r. - 23:39
Steel city anna mówi:
Ciekawy post i komentarze. Trochę skomplikowany temat! Jeśli blog jest czymś więcej niż tylko hobby, to myślę, że reklama jest całkiem naturalna. Zdobycie wielu gratisów wydaje się trudne, jeśli nawet ich nie chcesz, a potem jesteś zmuszony do blogowania, mimo że tak naprawdę nie chcesz i raportowania dochodów z jakiejś rzeczy, której wolałbyś nie mieć ... Czułbym się dość dziwnie, czytając post o firmie, która sponsoruje, ale piszesz swoją szczerą negatywną opinię na jej temat? Po co więc zgadzać się na sponsorowanie, skoro można najpierw powiedzieć coś firmie? Wydaje się, że to się po prostu nie zdarza. Może nigdy więcej nie zostaniesz sponsorowany 🙂 Jestem cyniczną osobą, ale jak tylko na zdjęciu pojawiają się pieniądze, i tak nie ufam tak bardzo treści, bo może to być post, który fajnie się czyta. Byłbym również podejrzliwy wobec negatywnie sponsorowanego postu, może nawet bardziej 🙂
08 maja 2016 r. - 2:21
administrator mówi:
Steve, naprawdę mam nadzieję, że ty i inni czytelnicy dacie nam znać, jeśli uważacie, że się mylimy! Oczywiście nie da się zadowolić wszystkich, ale jest to balansowanie, w którym nie chcemy zbytnio się mylić...
Matts, możemy umieszczać reklamy, ale postaramy się, aby nie były one uciążliwe. Rozumiem twoje podejście. Dla nas blog zaczął zajmować tyle czasu, że trudno nam już mieć takie podejście...
Robin, tak, reklamy są wszędzie, w telewizji i w gazetach... I właśnie dlatego blog zaczął zajmować tak dużo czasu, a mimo to jest fajny! Chcielibyśmy nadal go rozwijać, ale jest to trudne bez jakiegokolwiek dochodu...
Steel City Anna, dziękuję za mądry komentarz! Chodzi o to, że mówisz "nie", kiedy nie jesteś zainteresowany. Ciągle mówimy "nie" rzeczom, które nas nie interesują: wybielaniu zębów, soczewkom kontaktowym i Bóg wie czemu jeszcze. To, czemu mówimy "tak", może być czymś takim jak spacer po mieście, cel podróży lub przewodnik turystyczny. Rzeczy, o których warto pisać! Jak dotąd nie doświadczyliśmy niczego, co byłoby wręcz złe, ale w miejscu docelowym podróży mogą być plusy i minusy. Nigdy nie napisalibyśmy pozytywnie o szczególe, który nam się nie podoba!
08 maja 2016 r. - 9:08
Solan mówi:
Jako nie-bloger, ale z długim doświadczeniem w świecie gazet, uważam, że reklama jest w porządku. Dlaczego miałbyś pracować za darmo? Mieliśmy jednak zasadę dotyczącą "wyjazdów za łapówkę". Nawet wtedy było ich wiele, ALE jeśli miejsce docelowe lub produkt nie były dobre, nigdy o tym nie pisaliśmy.
08 maja 2016 r. - 9:25
Rozmrażanie mówi:
Myślę, że jest to w porządku, o ile istnieje równowaga i trafność. Nie powinien tonąć w reklamach i postach sponsorowanych i oba powinny być istotne dla bloga. Ale myślę też, że powinny być odpowiednio zaprezentowane, aby dodawały coś do bloga, a nie były pisane tylko dla pieniędzy.
10 maja 2016 r. - 9:06
Åke mówi:
Pierwszy raz tu zaglądam, trochę przeglądam i widzę to pytanie. Nienawidzę reklam i nie wiem, ile pytań dostaję... Prawdopodobnie mają oko na moją liczbę odwiedzających, więc teraz usunąłem licznik... 1500-2000 / dzień nie było niczym niezwykłym, jeśli to prawda, to nie ma znaczenia. Akurat tam gdzie jest, nagle siadasz i czytasz reklamy, jak przeczytasz jakiś śmieszny post... Teraz to jest dla mnie, każdy może robić jak chce. Masz ładny zakres zarówno zdjęć, jak i zabawnych rzeczy, będę wyglądać więcej 🙂 ...
15 maja 2016 r. - 14:32
administrator mówi:
Solan, bardzo dziękuję za komentarz i ciekawie jest usłyszeć Twoje doświadczenia ze świata gazet! Do pewnego stopnia można pracować za darmo, bo to fajna zabawa, ale gdy blogowanie zajmuje tyle czasu, że nie mamy go na regularną pracę, to zaczyna być trudne 😉.
Tine, dziękuję za komentarz i punkt widzenia! Prawdopodobnie myślimy trochę tak jak Ty. Nie jest fajnie, gdy reklamy są wszędzie i przez cały czas, i musi być jasne, czy są sponsorowane.
Åke, cieszę się, że wpadłeś i dziękuję za komentarz! Zapraszam ponownie! 🙂 Rozumiem i szanuję to, że nie lubisz reklam. Zawsze blogowaliśmy w wolnym czasie, ale dziś blogowanie zajmuje nam tyle czasu, że trudno nam nadążyć za pracą na boku i wszystko zaczyna być nie do utrzymania. I wtedy zadajesz sobie pytanie, jak uzyskać dochód... Jeśli chodzi o statystyki odwiedzin, Google Analytics jest standardem branżowym i najbardziej wiarygodnym. Oczywiście ważne jest, aby wiedzieć, które dane są mierzone: unikalni odwiedzający, sesje, odsłony itp. ponieważ dane te nie są porównywalne. Oczywiście, jeśli nie jesteś zainteresowany współpracą lub otrzymujesz złe propozycje, masz prawo powiedzieć "nie"! Czasami mówimy "tak", ale po wielu ciężkich poszukiwaniach... dla większości ludzi jest to "nie" 😉.
15 maja 2016 r. - 15:11
Johnson Williams mówi:
Uzyskaj wsparcie finansowe tutaj !!!
Uzyskaj tutaj wsparcie finansowe od biznesu, kapitału, finansów osobistych. wszystko przy najniższym oprocentowaniu i najlepszym środowisku przyjaznym dla klienta.
Skontaktuj się z nami już dziś!
Kontakt elektroniczny: Johnson.williamsfunds@gmail.com
23 maja 2016 r. - 13:42