Haymarket by Scandic to zupełnie nowy hotel mieszczący się w starym budynku PUB na Hötorget w Sztokholmie. W zeszły piątek, wraz z grupą innych blogerów podróżniczych, zostaliśmy zaproszeni na śniadanie w tym miejscu i musimy powiedzieć, że naprawdę spodobała nam się fajna atmosfera lat 20-tych.
Miła atmosfera lat 20-tych
Po wejściu do Haymarket nie ma recepcji. Zamiast tego można spędzić czas w inspirowanym filmem lobby i wybrać, czy odwiedzić jedną z trzech restauracji: Greta's (zdrowa i ekologiczna kawiarnia), Americain (bar koktajlowy) lub Paul's (amerykańska brasserie).
Motyw przewodni jest dobrze przemyślany, dekadencki i wyrafinowany. Personel nosi kamizelki lub szelki, bar gra delikatny jazz, a Greta Garbo (która pracowała tutaj w barze z kapeluszami, kiedy została odkryta) zainspirowała motyw filmowy hotelu.
Spójny motyw żywności
Trzy restauracje w Haymarket by Scandic serwują różne potrawy, ale istnieje wspólny wątek. Inspiracją były trendy zdrowotne amerykańskiej klasy wyższej w XX wieku, z silnym naciskiem na opcje wegetariańskie.
Istnieją również wpływy kuchni europejskiej XX wieku oraz tego, co było egzotyczne i modne w tamtym czasie, takie jak na przykład Karaiby i niezwykle drogi ananas. A potem trochę świadomości ekologicznej, kilku szefów kuchni ze słynnych restauracji i trochę dekadencji na szczycie tego....
Zostać w hotelu?
Jeśli chcesz zatrzymać się w hotelu, masz do dyspozycji 405 pokoi, od mniejszych po duży apartament z tarasem na dachu o powierzchni 97 metrów kwadratowych. Mieliśmy okazję sprawdzić jeden ze "zwykłych" pokoi i nie był on zbyt luksusowy, ale miał całkiem fajny styl.
Jeśli jesteś gościem hotelu, masz również dostęp do specjalnej usługi, w ramach której możesz poprosić o pomoc w mniej lub bardziej niemożliwych sprawach, takich jak zdobycie stolika w całkowicie zarezerwowanych restauracjach lub wyprzedzenie kolejki w popularnych klubach - a oni to zrobią!
Nie planujemy żadnego zakwaterowania w hotelu w Sztokholmie, ale chętnie spróbuję lunchu jednego dnia, który powinien kosztować około 145 SEK. Czy odwiedziłeś Haymarket i co myślisz?
Lennart mówi:
Nie miałem pojęcia!
30 maja 2016 r. - 7:42
Pan Steve mówi:
Dobrze jest mieć nowe, świeże pomysły.
30 maja 2016 r. - 8:49
Koziorożec mówi:
Dla mnie zupełnie pusta karta. Wyglądała znakomicie.
Zdrowe śniadanie, mmmm 😉 wyglądało pysznie.
Nawiasem mówiąc, robię własny dżem figowy.
Życzę miłego poniedziałku! 😀
30 maja 2016 r. - 8:55
Ama de casa mówi:
Nie, nie byłem w Sztokholmie od kilku lat. Ostatnim razem, gdy tam byłem, PUB wciąż był PUB-em.
Jednak kilka razy zatrzymałem się w hotelu, który znajdował się na wyższych piętrach budynku PUB, który był wtedy Rica. Najczęściej jednak zatrzymywaliśmy się w Rica, który znajdował się na Slöjdgatan. Prawdopodobnie jest teraz dość całkowicie odnowiony, chociaż nie miałem na co narzekać, kiedy była to Rica. Zwłaszcza na lokalizację 😀
30 maja 2016 r. - 8:57
towe mówi:
Dziękuję za urocze piątkowe śniadanie i na pewno wrócę do Haymarket!
30 maja 2016 r. - 9:56
Brak mówi:
Twój post sprawił, że pomyślałem o fajnym hotelu w LA. Sprawdź link! Naprawdę nie mogę się doczekać koktajli w Haymarket, kiedy wrócimy do domu 😀.
http://www.edisondowntown.com/mobile/
30 maja 2016 r. - 10:10
Ditte mówi:
Świetna koncepcja i frajda z bycia zaproszonym!
Śledziłem budowę od jakiegoś czasu, ale będę musiał odwiedzić to miejsce, gdy wrócę do domu. Projekt z pewnością wydawał się atrakcyjny.
W Sztokholmie jest teraz więcej nowych hoteli i dobrze jest mieć zarówno różnorodność, jak i wybór.
30 maja 2016 r. - 11:57
administrator mówi:
Lennart, wcześniej też nie. Ostatnim razem, gdy byliśmy w domu PUB, był to... PUB 😉.
Steve, prawda?
Geddfish, o własny dżem figowy... Brzmi naprawdę dobrze!!!!
Ama de casa, mimo że mieszkamy w Sztokholmie tęskniliśmy za tym hotelem... 😉.
Towe, ty też! Tak, podobało nam się to miejsce! 😉
Inga, ale fajne miejsce! Trzeba przyznać, że poszli dalej niż Heymarket 😉.
Ditte, masz to! Naprawdę nie rozumiem, jak przegapiliśmy ten budynek... 😉.
30 maja 2016 r. - 15:43
Anette mówi:
Będziemy musieli wypróbować ten hotel następnym razem, gdy będziemy w Sztokholmie ☺.
30 maja 2016 r. - 19:02
Jeanette mówi:
Dziękuję, proszę!
Tak, na pewno odwiedzimy go ponownie! Ciebie też miło widzieć 🙂
30 maja 2016 r. - 20:24
Jesteśmy węzłami mówi:
Świetna recenzja! Naprawdę musimy tam wkrótce pojechać!
30 maja 2016 r. - 20:40
Elisabeth mówi:
Nowe miejsce dla mnie!
30 maja 2016 r. - 21:18
Eva - Ludzie na ulicy mówi:
Jak ładnie to wygląda! Może uda nam się tam zarezerwować przy następnej wizycie w Sztokholmie 🙂 Jesienią może być zakręt.
30 maja 2016 r. - 21:21
administrator mówi:
Anette, podobało nam się to, co widzieliśmy! 🙂
Jeanette, świat blogów podróżniczych jest fajny i daje dużo pozytywnej energii 🙂 .
Jesteśmy węzłami, dziękujemy! Podobało nam się to miejsce!
Elisabeth, cieszę się, że możemy opowiedzieć Ci o czymś nowym! 😉
Eva, fajnie by było, gdybyś przyjechała do Sztokholmu! Może też się spotkamy!?
30 maja 2016 r. - 21:37
Matts Torebring mówi:
Coraz rzadziej zatrzymujemy się w hotelach w Sztokholmie. Zawsze dostajemy pokój i śniadanie w domu naszej córki w Enskede. Wyglądało to co najmniej pysznie.
30 maja 2016 r. - 21:38
BP mówi:
Dużo czytałem o Scandic Haymarket w różnych lokalnych gazetach w mieście. Jak dotąd hotel przyciągnął wiele uwagi. Zawsze fajnie jest mieć coś nowego, co tak naprawdę jest stare, jeśli można tak powiedzieć. Na pewno będę tam zaglądać od czasu do czasu - idealna pożywka dla bloga;-)
30 maja 2016 r. - 22:31
administrator mówi:
Matts, to brzmi miło i luksusowo zjeść hotelowe śniadanie z córką! 😉
BP, myślę, że zdecydowanie powinieneś to sprawdzić! Ciekawie będzie zobaczyć, co napiszesz o tym miejscu! 😉
31 maja 2016 r. - 14:49
Inga Magnusson mówi:
Często zatrzymujemy się w hotelach w Sztokholmie, gdy odwiedzamy naszą rodzinę. Nasz ulubiony, Sergel Plaza, jest zamknięty z powodu remontu, więc Haymarket może być alternatywą. Jest również centralnie położony, a na tym nam zależy.
02 czerwca 2016 r. - 6:44