Menu Zamknij

Gość tygodnia: Annika Elwing, emigrantka w Hiszpanii

Reklama

Podczas kursu hiszpańskiego w Hiszpanii Annika Elwing zakochała się w nauczycielu muzyki Jesúsie. Annika została w Hiszpanii i dziś mieszka w Sewilli z Jesúsem i ich 2-letnią córką Disą. Podczas lat spędzonych w Hiszpanii, wraz z dużą hiszpańską rodziną, Annika nie tylko poznała kraj, ale także jego kulturę i tradycje.

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Skorzystaliśmy z okazji, aby zadać Annice kilka ciekawych pytań na temat zderzenia kultur, życia rodzinnego i wychowywania dzieci w Hiszpanii. Ponadto, oczywiście poprosiliśmy o kilka wskazówek dla tych, którzy chcą odwiedzić Sewillę jako turyści. Jeśli chcesz dalej śledzić życie Anniki w Hiszpanii, możesz sprawdzić jej blog. Casa Annika.

Czy możesz opowiedzieć nam trochę o sobie? Skąd pochodzisz i jak obecnie żyjesz?

Dorastałem w domu przy lesie na obrzeżach Lidköping w Skaraborg i zawsze myślałem, że nigdy nie będę chciał mieszkać w mieście ani w mieszkaniu. Teraz mieszkam w Sewilli, czwartym co do wielkości mieście Hiszpanii. To najpiękniejsze miasto, jakie znam, ale jeśli wszystko pójdzie dobrze z pracą, po lecie przeprowadzę się z moim hiszpańskim partnerem i naszą córką w góry w Sierra de Aracena, niedaleko granicy z Portugalią. W Szwecji pracowałem jako reporter dla lokalnej gazety, teraz uczę szwedzkiego jako drugiego języka i tłumaczę.

Jak to się stało, że przeprowadziłeś się do Hiszpanii i Sewilli?

Byłem wolontariuszem w Boliwii przez dziewięć miesięcy. Kiedy przyjechałem, nie znałem więcej niż trzech słów po hiszpańsku i nauczyłem się języka w trudny sposób, słuchając i będąc zmuszonym do mówienia, ponieważ nie mogłem się komunikować, dopóki nie nauczyłem się hiszpańskiego.

To było trudniejsze niż mogłem sobie wyobrazić. Oczywiście nauczyłam się, ale brakowało mi gramatyki, więc pod koniec roku zdecydowałam się na kurs hiszpańskiego, aby móc wziąć udział w kolejnej podróży do Boliwii, którą planowałam. Po kilku miesiącach w pięknej Rondzie w Andaluzji poznałam Jesúsa, nauczyciela muzyki z Sewilli. Zamieszkaliśmy razem, ja zostałam w Hiszpanii i urodziła nam się dwuletnia córka Disa.

Jakie różnice kulturowe dostrzegasz między Hiszpanią a Szwecją pod względem życia rodzinnego?

W Hiszpanii rodzina jest bardzo ważna. Ze względów kulturowych i praktycznych Hiszpanie rzadko oddalają się od swoich rodzin. Często się widują, rozmawiają przez telefon, jedzą razem lunch w weekendy. Hiszpańskie zjazdy rodzinne to najlepsza zabawa, jaką można mieć. Wszyscy przychodzą jeść, pić i tańczyć razem, od najstarszych do najmłodszych członków, różnice wieku nie mają znaczenia.

Bliski kontakt jest prawdopodobnie również związany z faktem, że rodzina jest koniecznością, aby życie mogło funkcjonować. W Hiszpanii brakuje szwedzkiej siatki bezpieczeństwa i szwedzkich możliwości niezależnego życia. Na dobre i na złe.

Tutaj każdy musi dbać o siebie nawzajem. Dziadkowie opiekują się wnukami, podczas gdy ich rodzice pracują, opieka nad dziećmi jest bardzo droga i niewystarczająca, a dzieci i wnuki opiekują się osobami starszymi, często mieszkając z nimi, gdy nie są w stanie poradzić sobie samodzielnie.

Pozostawienie starszego członka rodziny samemu sobie jest nie do pomyślenia. W następstwie kryzysu gospodarczego powstały nowe rodziny wielodzietne, w wielu przypadkach całe rodziny z dziećmi żyjące z emerytur osób starszych, ponieważ nie mają innych dochodów. W Szwecji ludzie mają możliwość i starają się żyć niezależnie, co przyczynia się do zbyt wielu samotnych gospodarstw domowych.

Sevilla
Sewilla to najbardziej typowe hiszpańskie miasto z flamenco, barami tapas, archetypami mudejar, walkami byków i drzewami pomarańczowymi.

Czy istnieją różnice w sposobie wychowywania dzieci w Szwecji i Hiszpanii?

To dla mnie dość trudne pytanie, ponieważ przeprowadziłam się do Hiszpanii zanim ktokolwiek z moich znajomych miał dzieci, więc trudno mi to porównać. Mogę jedynie mówić ogólnie o tym, jak czuję się w Szwecji i porównywać to z tym, co czuję w moim dużym mieście w południowej Hiszpanii.

W Szwecji posiadanie dzieci jest pod pewnymi względami bardzo łatwe. Rodzina otrzymuje na przykład pomoc finansową w postaci zasiłku rodzinnego i taniej opieki nad dziećmi. Istnieje wiele ciekawych zajęć dla rodziców i dzieci, co prawdopodobnie ma coś wspólnego z nieskończenie długim urlopem rodzicielskim w porównaniu do czterech miesięcy w Hiszpanii.

Jednocześnie bycie rodzicem w Szwecji wydaje się dość trudne. Jest tak wiele do zrobienia, tak wiele książek do przeczytania, tak wiele artykułów i raportów z badań. Zakaz cukru, żywność organiczna, zabawki organiczne, bezpieczeństwo. Wiele niewidzialnych zasad, których należy przestrzegać.

I te wszystkie czasy! Dzieci, które muszą jeść i spać dokładnie na czas, a zajęcia i wizyty muszą być odpowiednio dostosowane. W Hiszpanii jest luźniej i bardziej elastycznie. W Szwecji życie wydaje się być bardzo dostosowane do dzieci, podczas gdy tutaj jest odwrotnie.

W Szwecji często rozróżniamy zajęcia dla dzieci i zajęcia dla dorosłych, ale tutaj dzieci chodzą prawie wszędzie i wszędzie są mile widziane. Hiszpanie są pomocni, jako rodzic otrzymujesz pomoc z wózkiem w autobusie, ludzie zostawiają miejsca. Dzieci są zauważane, ponieważ wszyscy, których spotykasz; nastoletni chłopcy, starsi ludzie, ludzie w kolejce do autobusu, rozmawiają z nimi i żartują. Podoba mi się to!

Kiedy byliśmy w Szwecji przez miesiąc w zeszłym roku, czułam, że moje dziecko jest niewidzialne, ludzie na nią nie patrzą, nie udają, że istnieje. Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy uważają ją za najwspanialszą rzecz na świecie, tylko dlatego, że ja tak uważam, ale kontrast z tym, jak dzieci są traktowane w Hiszpanii, był nieprzyjemnie wyraźny.

Mam wrażenie, że dzieci w Hiszpanii są często nadmiernie chronione. Dzieciom nie wolno się brudzić, więc zabawa jest ograniczona - na przykład nie wolno chlapać się w kałużach, ale i tak jest to trudne, ponieważ dzieci nie mogą wychodzić na zewnątrz, gdy pada deszcz, nawet podczas przerw w szkole.

Dzieci są ubierane w eleganckie, delikatne ubrania, a surowe nagany są na porządku dziennym. Duży nacisk kładzie się na edukację; prace domowe, testy i oceny są zadawane dzieciom bardzo wcześnie, a nawet najmłodsze dzieci w przedszkolu są zmuszane do siedzenia w ławkach i uczenia się, zamiast swobodnej zabawy.

Co jest najlepsze w życiu w Hiszpanii?

Poznanie hiszpańskiej kultury. Ogólnie rzecz biorąc, życie w innym kraju, nawet przez chwilę, jest pouczające. Twoja własna kultura miesza się z nową, czerpiesz z własnych norm i tradycji i mieszasz je z tymi, które wydają się lepsze w nowym kraju. Jednocześnie pojawia się poczucie braku korzeni, braku przynależności do jakiegokolwiek miejsca.

Hiszpania to niesamowity kraj. Uwielbiam jedzenie, jakość i różnorodność tradycyjnej kuchni południowej Hiszpanii. Swobodę nieplanowania wszystkiego z dużym wyprzedzeniem, spontaniczność pójścia na plażę lub piknik z przyjaciółmi następnego dnia. Wszystkie wspaniałe miejsca do odwiedzenia. Historia Hiszpanii jest bogata w wydarzenia, a krajobraz górzysty i zróżnicowany, gdziekolwiek jesteś, w pobliżu jest zbyt wiele do odwiedzenia. Opieka zdrowotna jest świetna i daje poczucie bezpieczeństwa.

Czy tęsknisz za czymś ze Szwecji, a jeśli tak, to za czym?

Haha, tęsknię za całym krajem po kolei! Tęsknię za lasem, zapachami, porami roku, naturą. Za przyjaciółmi. Tęsknię za szwedzkimi bibliotekami, gazetami, tajskim jedzeniem, szwedzkimi ziemniakami, szwedzkimi jabłkami i szwedzkimi truskawkami. Zbierania jagód. Pchle targi też tu nie istnieją.

Tęsknię za ideą równości. Tęsknię za przyzwoitymi warunkami pracy, pensją, za którą można podróżować i oszczędzać pieniądze, a także za możliwościami zatrudnienia i szkolenia. W Hiszpanii, z jej problemami gospodarczymi, panuje ogromna beznadzieja i pesymizm, a pracownicy są wykorzystywani ponad wszelką miarę.

Jakie są Twoje najlepsze wskazówki dla turystów odwiedzających Sewillę?

Nie wybieraj się tu latem, żaden człowiek nie poradzi sobie z tym upałem. Unikaj barów tapas i restauracji z menu w języku angielskim, zamiast tego idź do tych, w których gromadzą się Hiszpanie. Nie próbuj jeść lunchu lub kolacji według szwedzkich godzin i pamiętaj, że większość rzeczy jest zamykana podczas sjesty.

Sewilla to najpiękniejsze miasto, jakie znam. Często żałuję, że nie przyjechałem tu jako turysta po raz pierwszy, aby odkryć wszystko na nowo. Spacer to najlepszy sposób na poznanie miasta. Zgubić się w starym Dzielnica Barrio Santa Cruz Wąskie uliczki, małe place z kolorowymi kafelkami, pomarańczowymi drzewami i falującymi fontannami, miejsce, w którym Don Juan chwalił się swoimi podbojami i grób jego prawdziwego poprzednika.

Odwiedź wspaniałą, przypominającą dżunglę María Luísa Parki nie spiesz się, ponieważ jest to wyjątkowy park. Znajduje się tam fascynujący Plaza de España z motywami płytek z każdej prowincji oraz inne budynki z Wystawy Iberoamerykańskiej z 1929 roku.

Spacer pod palmami wzdłuż rzeki, zobacz Torre del Oro. Przejdź przez most Triana, odwiedź targ i muzeum, w którym znajdował się Trybunał Inkwizycji, i przejdź się ulicami dzielnicy słynącej z malarzy płytek, torreadorów i artystów flamenco. Doświadcz flamenco tam, gdzie powinno się go doświadczać - w Sewilli.

Zjedz lody w La Fiorentina. Tutejsze lody nie są tak znane jak włoskie, ale równie dobre. Odwiedź katedrę, w której pochowany jest Kolumb oraz klasztor/centrum kultury, w którym zatrzymał się podczas planowania pierwszej podróży do obu Ameryk. Real AlcázarOszałamiający pałac Mudejar i ogrody, które rozpozna każdy, kto odwiedził Alhambrę w Granadzie.

Odwiedź małe prywatne pałace i zrelaksuj się w hammamet Aire de Sevilla z jego zapachami i świecami. Przejdź się po barach tapas i spróbuj różnych potraw. Jedzenie tutaj jest dobrze przygotowane i tanie, zupełnie inaczej niż w Madrycie i na północy. Kolejną wskazówką jest wybranie się tutaj w kwietniu, kiedy odbywa się wielkie kwietniowe święto. Zobaczenie wszystkich niesamowitych sukienek, usłyszenie sevillanas i obserwowanie koni to doświadczenie, którego nie zapomnisz.

Na koniec pytanie, które zadajemy każdemu, z kim rozmawiamy: Jaki jest twój wymarzony cel podróży?

Długa podróż po Ameryce Południowej i Środkowej. Najpierw odwiedzę przyjaciół w Boliwii, następnie zobaczę północną, pokrytą dżunglą część kraju. Następnie objechałbym resztę kontynentu. Podczas podróży chciałbym zobaczyć aktywny wulkan, a także rajską plażę z hamakami i ciepłą, czystą wodą do snorkelingu. Chcę też przeżyć długą podróż przez Afrykę. Popłynąć promem do Maroka, a następnie udać się na południe samochodem, autobusem, pociągiem...

Feria de Abril
Odwiedź miejski festiwal Feria de Abril w Sewilli. Załóż swój kolorowy tradycyjny strój, jedz, pij i tańcz sevillanas do białego rana, to wizyta, której nie zapomnisz!

Dziękujemy Annika Elwing za podzielenie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami!

Zapisz się do naszego newslettera