Wczoraj mogliście przeczytać nasz post o pierwszy remont łodzi mieszkalnej - co robiliśmy, gdy łódź była jeszcze w wodzie. Dzisiaj jest kontynuacja. Oto, co się stało, gdy podnieśliśmy łódź na ląd i zaczęliśmy pracować nad prawdziwy wyzwania.
Spis treści
Podnoszenie i wyburzanie
Pampas Marina pomogła nam podnieść łódź mieszkalną na brzeg, a ustawienie jej w doku zajęło cały dzień. Zamówiliśmy rusztowanie wokół całej łodzi, a następnie nadszedł czas, aby rozpocząć rozbiórkę piętra. Teraz mieliśmy przed sobą dziesięć tygodni pracy po 16 godzin dziennie, mieszkając w kamperze...
Budowa nowego górnego piętra
Budowa zupełnie nowego i znacznie większego piętra na łodzi mieszkalnej była bardziej pracochłonna, niż kiedykolwiek sobie wyobrażaliśmy. Peter jest przyzwyczajony do budowania, ale na łodzi nic nie jest proste. A skąd wiesz, jak łódź będzie leżeć na wodzie, gdy zwiększysz ciężar?
Sprowadziliśmy kowala do odlania żelaznych konstrukcji, ale poza tym wszystko zbudowaliśmy sami, z pomocą brata, siostrzeńca i dwóch synów Petera. Oprócz faktycznych prac budowlanych, było też oczywiście planowanie, zamawianie i zbieranie materiałów oraz usuwanie ton śmieci.
Co ja (Helena) zrobiłam?
Kiedy chłopaki budowali górne piętro, ja "cieszyłem się" szlifowaniem i malowaniem kadłuba. A potem można wziąć pod uwagę, że łódź ma 19 metrów długości i że ja nie miał maszynę do tego celu. Kiedy to (niewiarygodne!) zostało zrobione, pomalowałem samą łódź: wszystkie nowe panele i okna.
Organizacja wnętrza pokoju
Kiedy nowy salon był już na swoim miejscu, nadszedł czas na zorganizowanie jego wnętrza. Ściany musiały zostać zaizolowane, otynkowane, wyrównane i pomalowane. Sufit również musiał zostać zaizolowany, pokryty panelami i pomalowany, a także zainstalowaliśmy oświetlenie. Następnie położyliśmy podgrzewaną podłogę i parkiet. Na koniec przyszedł czas na oświetlenie ścienne, wentylację i piec.
Patio i oświetlenie
Wreszcie nadszedł czas na zbudowanie patio i zamontowanie całego oświetlenia zewnętrznego. Barka jest gotowa! Kiedy Pampas Marina umieściła go z powrotem w wodzie, był o 10 ton cięższy niż wcześniej i waży teraz 32 tony.
Lennart mówi:
Musisz być zadowolony z rezultatu!
16 sierpnia 2016 r. - 6:57
Thore & Catta mówi:
Dobra robota 😉
16 sierpnia 2016 r. - 7:43
Pan Steve mówi:
Kiedy patrzę na zdjęcia, mam wrażenie, że to najgorszy rodzaj budowy statków. Imponujące!
Uwielbiam zdjęcie starego, ręcznie kutego gwoździa. Mamy takie w deskach niektórych podłóg w naszym domu. Wspaniałe drobiazgi.
16 sierpnia 2016 r. - 7:44
Pan Peter Rydh mówi:
Bardzo ciężka praca, ale czy to prawda, że nowy budynek waży 10 ton więcej niż stary? A może zbudowaliście go z ołowiu? 🙂
16 sierpnia 2016 r. - 7:57
nils-åke hansson mówi:
Wykonałeś fantastyczną robotę
16 sierpnia 2016 r. - 8:07
Ditte mówi:
Co za imponująca praca! Absolutnie niesamowite!
Prawdopodobnie nie można sobie wyobrazić, ile się za tym kryje, nawet jeśli zobaczy się zdjęcia.
I jak ładnie wyszła łódź Freedom!
16 sierpnia 2016 r. - 8:28
administrator mówi:
Lennart, tak, jesteśmy szczęśliwi!
Thore & Catta, dziękuję, to było dużo pracy... 😉.
Steve, budynek wyglądał na szalony przez chwilę... A gwóźdź jest fajny, prawda?
Peter Rydh, dźwig podnoszący łódź mieszkalną waży ją, więc wydaje się, że tak... Stary pokój był znacznie mniejszy i całkowicie nieizolowany ze ścianami o grubości 12 mm. Nowy pokój jest większy i ma znacznie grubsze ściany (panel zewnętrzny 22 mm + szkielet o grubości 20 cm + ściany wewnętrzne 12 mm). Ponadto wymieniliśmy wszystkie małe okna z pojedynczymi szybami na 16 dużych okien z potrójnymi szybami. Do tego nowe żelazne konstrukcje (1,5 tony), grubszy izolowany dach, nowa gruba konstrukcja podłogi, dwoje nowych drzwi zewnętrznych (zamiast jednych wewnętrznych) itd... Więc tak, na to wygląda 😉.
Nils-Åke, dziękuję, to było dużo pracy... 😉.
Ditte, to prawdopodobnie prawda. Nie sposób opisać wszystkich kroków...
16 sierpnia 2016 r. - 8:30
Aila mówi:
Ale to, co zrobiłeś, zadziałało i wyszło ładnie. Bardzo piękna łódź...
16 sierpnia 2016 r. - 8:44
Ama de casa mówi:
Rany, co za robota! Ale wyszło dobrze, więc musiało być warte całej ciężkiej pracy - przynajmniej z perspektywy czasu 😉.
Ale dlaczego, u licha, nie użyłeś maszyny do szlifowania łodzi? Dręczyciel samego siebie, prawda? 😉
16 sierpnia 2016 r. - 9:18
Anonimowy mówi:
Tyle pracy, ale wyszło świetnie!
16 sierpnia 2016 r. - 9:54
Koziorożec mówi:
Znowu muszę użyć słowa "końska robota" 😀.
Podziw. To, że nie uległeś, ale z niesamowitą cierpliwością zrealizowałeś projekt, to zaszczyt 😀.
Rezultat jest tak piękny! 😀
Słoneczny uścisk, teraz znowu wychodzę na balkon, haha.....
16 sierpnia 2016 r. - 10:07
Marina mówi:
To było absolutnie fantastyczne! Taki przytulny dom!
16 sierpnia 2016 r. - 10:19
Lisa i życie po jasnej stronie mówi:
Wow! Jesteście niesamowici!
16 sierpnia 2016 r. - 10:32
Eva mówi:
Absolutnie cudownie!!! luksus tak mieszkać myślę 🙂 dziękuję za miły post i miły dzień 🙂 .
16 sierpnia 2016 r. - 10:50
åsa w åsele mówi:
Pod wrażeniem. Szalona ilość pracy. Naprawdę powinieneś dostać poklepanie po plecach za dobrze wykonaną pracę 🙂 Jesteś niesamowity, że zrobiłeś to prawie sam, razem z amatorami.
Dziękuję za odpowiedź na moje pytania 🙂
Również Heleno, dziękuję za wyrozumiałość dla mojego marudzenia, uściski.
16 sierpnia 2016 r. - 11:15
Rola Cariny mówi:
Co za praca, byłeś taki dobry!
Ciesz się słońcem......
16 sierpnia 2016 r. - 11:18
steel city anna mówi:
Po całej pracy wyszło świetnie!
Uwielbiam prawdziwe stare gwoździe 🙂 Mamy kilka w naszym starym budynku gospodarczym z połowy XIX wieku. Zwykle przy nich stoję i trochę filozofuję 🙂 .
16 sierpnia 2016 r. - 12:23
Eva - Ludzie na ulicy mówi:
Imponujące! Wynik Twojej ciężkiej pracy był absolutnie fantastyczny. Rozumiem, że jesteś zadowolony 🙂
Gwóźdź był super pyszny!
16 sierpnia 2016 r. - 13:21
administrator mówi:
Aila, dziękuję! Tak, to była szalona ilość pracy...
Ama de casa, haha, można by zapytać? Naprawdę nie pamiętam. Może nie mieliśmy żadnego, albo myślałem, że to trudne, czy coś...?
Anonimowy, dziękuję! Nie, nie było zbyt wiele wolnego czasu 😉.
Geddfish, "końska robota" całkiem dobrze tu pasuje. I tak, prawie zawsze zawodziliśmy, kilka razy 😉.
Marina, tak, teraz jest bardzo przytulnie 🙂.
Lisa, z perspektywy czasu tak naprawdę nie rozumiesz, jak przetrwałaś... ale w końcu nie miałaś innego wyjścia, jak tylko skończyć 😉.
Eva, życie tutaj jest teraz luksusem, absolutnie!
Åsa w Åsele, to była szalona praca! Peter i jego brat są stolarzami, więc nie są amatorami, ale to wciąż była dla nich zupełna nowość, a reszta z nas głównie pomagała, jak tylko mogła 😉 .
Rolle i Carina, dziękuję! Być może mieliśmy szczęście, że nie do końca rozumieliśmy, w co się pakujemy 😉.
Steel City Anna, zachowałam jeden z tych gwoździ na pamiątkę i gdzieś go umieszczę 😉.
Eva, tak, ostatecznie wyszło dobrze! Nawet jeśli wątpiliśmy kilka razy podczas budowy... 😉.
16 sierpnia 2016 r. - 13:30
Annika mówi:
Helena, cholera, jesteś niesamowita!!!
Co za praca!
I taki ładny wynik. Jakie to szczęście, że w międzyczasie mogłeś zostać w kamperze.
Tak, czapki z głów.
Wkrótce w Twojej okolicy. Na pewno będę spacerował po Pampasach, na pewno będę kłusował do Freedom. Może tam będziesz? Byłoby fajnie.
Straszne z flarą w głowie, ugh!!!
16 sierpnia 2016 r. - 14:44
Kasowanie mówi:
WOW! Co za łódź, co za praca. Fantastycznie!
16 sierpnia 2016 r. - 14:45
Veiken mówi:
10 ton dodatkowego materiału! O mój Boże. Tyle koloru, ile Ty (Helena) wlałaś, to chyba nie jest takie dziwne! 🙂 🙂
IMPAD, rzeczywiście!
16 sierpnia 2016 r. - 17:03
administrator mówi:
Annika, jakie miłe słowa! Dziękuję!!! Byłoby wspaniale, gdybyś wpadła!!! Jeśli będziemy w domu, oczywiście jesteś bardzo mile widziany! Wystarczy zapukać do drzwi i sprawdzić, czy jesteśmy w domu. Jeśli chcesz mieć trochę więcej pewności, możesz najpierw skontaktować się ze mną. Napiszę do ciebie na twoim blogu.
Ämma, dziękuję za miłe słowa! Tak, to było dużo pracy! A teraz jesteśmy szczęśliwi 🙂
Veiken, haha, tak, to musiał być ten kolor! 😉 Zgadzam się, że dziesięć ton brzmi jak dużo, ale wydaje się, że tak było...?
16 sierpnia 2016 r. - 20:27
Matts Torebring mówi:
To szalone, jaką pracę wykonaliście. Władze miejskie powiedziałyby, złomuj to, nie ma nic do zrobienia. Prawdziwi wykonawcy robią wszystko. Kiedy pracujesz tak ciężko, jak pracowałeś, prawdopodobnie doceniasz to bardziej po zakończeniu.
16 sierpnia 2016 r. - 21:38
Ann-Charlotte mówi:
Jestem pod takim samym wrażeniem jak wszyscy powyżej. Co za fantastyczny dom! Ale czy to nie było strasznie nerwowe, aby ją ponownie uruchomić ... biorąc pod uwagę zwiększoną wagę i wyższą nadbudówkę. Fajnie, że w każdym razie poszło dobrze 🙂.
16 sierpnia 2016 r. - 22:06
BP mówi:
To absolutnie niewiarygodne, co osiągnęliście z łodzią! Jest jak zupełnie nowa łódź mieszkalna. Och, jak ładnie to wyszło. Pamiętam butelkę dla zwierzaka i wizytę w szpitalu. Gafę można nazwać wypadkiem przy pracy, prawda ;-)
16 sierpnia 2016 r. - 22:30
Freya mówi:
Co za wymarzony dom! Chciałbym mieszkać na łodzi mieszkalnej, ale tam gdzie mieszkam, łódź nie może być pozostawiona na całą zimę, a wtedy wiele uroku znika, delikatnie mówiąc. Życie na załadowanej łodzi nie jest tak zabawne...
16 sierpnia 2016 r. - 23:11
Susjos mówi:
Imponujące!!!! Zgadzam się ze wszystkimi innymi postami, co za świetna robota!!!! I jak ładnie to wyszło!!!!
16 sierpnia 2016 r. - 23:18
administrator mówi:
Matts, haha to chyba prawda! Kilka razy zastanawialiśmy się, czy nas to nie przerasta, ale ostatecznie wszystko poszło dobrze!
Ann-Charlotte, było strasznie nerwowo! Nawet nie zdążyłam obejrzeć, byłam w pracy... 😉 Też się trochę martwiłam o stabilność, przed burzami i tak dalej, więc sprowadziliśmy firmę i zrobiliśmy test stabilności. Został zatwierdzony 🙂
BP, tak, to był wypadek w miejscu pracy i rozumiem, dlaczego trzeba nosić kask na prawdziwych budowach!!!!
Freja, nie chcesz leżeć na lądzie 😉 Możemy również uzyskać typ 20 minus (jeśli o tym myślisz?), ale marina ma śmigła, które poruszają wodą, więc nie zamarza.
Susjos, dziękuję! Tak, to była histeryczna ilość pracy...
17 sierpnia 2016 r. - 6:13
Ninny mówi:
Jak ładnie to wyszło! Myślę, że to była świetna zabawa zobaczyć, jak odnowiłeś łódź, naprawdę wykonałeś fantastyczną robotę!
17 sierpnia 2016 r. - 7:07
Mia mówi:
Absolutnie cudowny, jaki piękny dom "stworzyłeś" ... jest pod wrażeniem AND sotis =) Sami remontujemy starą farmę (jesteśmy teraz w 5. roku), więc naprawdę rozumiem całą pracę stojącą za zdjęciami ... zawsze wygląda tak "łatwiej", gdy widzisz zdjęcia =/ Na Hemnet jest teraz na sprzedaż stara łódź:e roku), więc naprawdę rozumiem całą pracę, która kryje się za każdym zdjęciem, które pokazujesz ... zawsze wygląda o wiele "łatwiej", gdy widzisz tylko zdjęcia =/ Na Hemnet jest teraz łódź mieszkalna na sprzedaż w Kalmar i jesteśmy tak głodni (pochodzi z Kalmar, ale mieszka w Göteborgu od 21 lat) i zacząłem szukać innych łodzi mieszkalnych, a następnie otrzymałem informacje o Pampas Marina ... Tak zabawne, że teraz znalazłeś mój blog, który sprawił, że znalazłem twój ... o twojej ładnej łodzi mieszkalnej ... cudowny zbieg okoliczności =) Uściski dla ciebie Mia
17 sierpnia 2016 r. - 10:54
administrator mówi:
Ninnie, dziękuję! Cieszę się, że post Ci się spodobał!
Mia, dziękuję za komentarz! Jak dobrze to opisujesz, tak, za każdym zdjęciem kryje się prawdopodobnie więcej pracy, niż jesteś w stanie wyjaśnić! I co za zabawny zbieg okoliczności, że spojrzałeś na łódź mieszkalną! Zapraszam do kontaktu, jeśli chcesz uzyskać wskazówki, co wziąć pod uwagę! 😉
17 sierpnia 2016 r. - 17:03
Lena - dobra dla duszy mówi:
To znaczy, ile pracy?!?!!! Imponujący wysiłek. I jak ładnie to wyszło. Nie można uwierzyć, że to ta sama łódź.
Uściski Lena
17 sierpnia 2016 r. - 20:06
Śniegi mówi:
Co za ogromny projekt i ile pracy w niego włożyłeś. Ale wyszło też bardzo dobrze!
17 sierpnia 2016 r. - 22:00
administrator mówi:
Lena, tak, szalona ilość pracy! I w pewnym sensie jest to teraz prawie nowa łódź 😉.
Znogge, tak to była szalona ilość pracy! Ale teraz jest to wygodne i dobre zakwaterowanie 🙂 .
18 sierpnia 2016 r. - 8:18
Sandra Emilia mówi:
OJ jak pięknie!!! Ładnie wyszło 🙂
18 sierpnia 2016 r. - 20:43
Marianne - spojrzenie na świat mówi:
Trochę pracy, ale ostatecznie wyszło bardzo dobrze!
18 sierpnia 2016 r. - 21:58
administrator mówi:
Sandra Emilia, dziękuję!
Marianne, dziękuję! Tak, po wielu wysiłkach wyszło dobrze!
18 sierpnia 2016 r. - 22:05
Inga Magnusson mówi:
Miło zakończyć remont! A może będzie ich więcej? Czy łódź może być tak ciężka, jak chcesz? Nie musisz prosić urzędu budowlanego o przebudowę, ale możesz ją po prostu naprawić według własnego uznania? Jakie to luksusowe! I tak jest fajnie. Teraz będzie dobrze!
21 sierpnia 2016 r. - 22:40
administrator mówi:
Inga Magnusson, to już koniec! W przyszłości będzie to tylko konserwacja i być może drobne poprawki. I nie, nie możemy budować byle czego. Nasza łódź jest częścią planu zagospodarowania miasta, więc musieliśmy ubiegać się o pozwolenie na budowę.
21 sierpnia 2016 r. - 23:36