Menu Zamknij

Letnie dni na łodzi mieszkalnej

Reklama

Myśleliśmy, że będziemy mieli czas, aby doświadczyć lata na łodzi mieszkalnej. Teraz lataliśmy więcej niż myśleliśmy - na Węgrzech, w Czechach i w Polsce - ale w międzyczasie wciąż spędzaliśmy miłe letnie dni na łodzi mieszkalnej.

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Codzienne życie na łodzi mieszkalnej

Podczas najgorętszych dni dużo pływaliśmy. Peter wskakuje bezpośrednio z pokładu, a ja (będąc nieco bardziej odpornym) korzystam z drabinki kąpielowej, którą przymocowaliśmy do mostka. Pewnego dnia, gdy Peter pływał, zdał sobie sprawę, że powinien trochę wyszorować kadłub. Następnie skorzystał z okazji, aby wyczyścić również małe okienka na dnie ...

Tvätta husbåt
Peter szoruje kadłub łodzi mieszkalnej ...

Innego dnia pracownicy mariny testowali most awaryjny, który znajduje się pod wodą przy wejściu. Ma on być zdolny do podniesienia w przypadku pożaru i oczywiście musi być od czasu do czasu testowany. Podnoszenie go nie jest szczególnie szybkie, ale i tak działa. A biedny okoń utknął w drodze na górę ...

Nödbrygga
Peter bada, jak most awaryjny jest podnoszony do testów
Abborre
Okoń utknął na molo

Serbska kolacja z grilla w Sztokholmie

Czasami robimy też wycieczki z łodzi mieszkalnej, a tuż przed wyjazdem do Polski zostaliśmy zaproszeni na serbską (!) kolację grillową z naszymi nowo poznanymi przyjaciółmi Marko i Petrą (którzy prowadzą świetny blog lifestylowy Pellas Inspiration) Było mnóstwo dobrych kiełbasek, cevapcici, grillowanych warzyw i różnych sosów. Tak niebiańsko dobre!

Marko, który pochodzi z Serbii, i Petra, która była tam wiele razy, opowiedzieli nam również o ośrodkach narciarskich i uzdrowiskach oraz wszelkiego rodzaju interesujących rzeczach w Serbii, więc oczywiście jesteśmy teraz ciekawi podróży tam. Czy Ty lub ktoś kogo znasz był w Serbii?

Serbisk grillmiddag
Petra, Marko i ja (Helena) jesteśmy gotowi do pracy.

Zapisz się do naszego newslettera