Katarina Söderberg obecnie mieszka w Norrland, ale wiele lat spędziła na wyspie Bohol na Filipinach. Podczas pobytu na Filipinach zauważyła, że wiele dzieci w wiosce nie chodziło do szkoły, ponieważ ich rodzin nie było na to stać, i postanowiła coś zrobić z tą sytuacją.
Dzięki własnej pracy i pomocy różnych darczyńców, przez lata była w stanie zapewnić, że szkoła została odnowiona, a dzieci mają dostęp do podręczników szkolnych, a dziś wszystkie dzieci w wiosce mają możliwość chodzenia do szkoły.
Katarina założyła bloga "Kattas Fikarum" 8 lat temu, gdzie pisała o życiu na Filipinach. Obecnie mieszka w Norrland i bloguje o podróżach na blogu Kattas Betraktelser.
Spis treści
Czy możesz opowiedzieć nam trochę o sobie? Kim jesteś i czym się zajmujesz?
Pracuję w pełnym wymiarze godzin w regionalnym biurze Arbetsförmedlingen dla hrabstw Norr- i Västerbotten jako koordynator operacyjny z siedzibą w Luleå. Poza pracą dużo podróżuję i lubię angażować się w szkolne projekty na Filipinach.
Mój partner i ja remontujemy również dwa starsze domy z XVIII wieku. Gdzieś pomiędzy pracą, blogowaniem, podróżami, remontami domów, projektuję srebrną biżuterię.
Kiedy po raz pierwszy pojechałeś na Filipiny i jak się tam znalazłeś?
Swoją pierwszą podróż na Filipiny odbyłem w 2002 roku. Podróżowałem sam i planowałem zdobyć certyfikat nurkowy, a następnie odkryć kraj. W Szwecji poznałem kobietę z Filipin, która często ciepło opowiadała o swoim rodzinnym kraju, to właśnie te rozmowy mnie zaciekawiły. Kilka lat później również przeprowadziłem się na Filipiny, ale to już inna historia.
Jak wygląda edukacja szkolna i codzienne życie dzieci na Filipinach w porównaniu ze Szwecją?
Na Filipinach uczniowie rozpoczynają naukę w przedszkolu w wieku 6 lat. Populacja Filipin dramatycznie wzrosła, a edukacja szkolna nie jest dostępna dla wszystkich dzieci. W wielu częściach kraju nauka odbywa się na świeżym powietrzu z powodu braku budynków szkolnych. Czasami nauczanie odbywa się w systemie zmianowym, aby dać jak największej liczbie dzieci szansę na naukę czytania i pisania.
Mundurek szkolny jest wymagany do uczęszczania na zajęcia. Wiele ubogich rodzin nie ma pieniędzy na zakup mundurka, który zazwyczaj składa się z pary szortów i koszulki. W wielu szkołach często brakuje większości rzeczy niezbędnych do zapewnienia dobrej edukacji. Często nie ma podręczników, elektryczności, wody, toalet i jest ogromny niedobór nauczycieli.
Jak doszło do tego, że zacząłeś wspierać szkołę w Bohol?
Podczas mojej pierwszej wizyty w szkole w 2002 roku byłem przerażony, widząc, jak ciasne i przestarzałe było to miejsce. Meble szkolne były zniszczone i zaatakowane przez termity. Kilkoro dzieci nie miało kapci ani sandałów i chodziło do szkoły boso.
W tym czasie w szkole było około 45 dzieci. Inne dzieci w wiosce były w domu lub w społeczności, szukając plastikowych butelek do zastawienia. Wtedy postanowiłem zrobić coś dla tych wszystkich dzieci w szkole.
Zacząłem od zakupu książek do pisania i arytmetyki, ołówków i okazjonalnych posiłków. Uczniowie otrzymali koszulki, aby każdy mógł uczestniczyć w lekcjach. Tak to się zaczęło.
Co udało Ci się zrobić dla szkoły w ciągu tych lat i co to oznaczało dla uczniów?
Przez lata hojni zwolennicy przychodzili i odchodzili. Dzięki moim pieniądzom i różnym dotacjom zbudowałem trzy toalety, stworzyłem ogród kuchenny, zbudowałem boczny budynek dla szkoły, kupiłem buty, zorganizowałem dni na świeżym powietrzu i sponsorowałem ukończenie szkoły i przyjęcia bożonarodzeniowe.
Budynek szkoły otrzymał również nowe podłogi i meble, nowe okna i drzwi z okiennicami oraz ich kraty. Zapewniliśmy posiłki w porze lunchu, kupiliśmy książki na półki klasowe i coroczne koszulki szkolne itp.
Wszyscy uczniowie mieszkający w wiosce mają teraz możliwość chodzenia do szkoły, a dziś wszystkie dzieci w wiosce potrafią czytać i pisać, a rekrutacja nauczycieli do szkoły stała się łatwiejsza. Czyż to nie fantastyczne?
Co było najfajniejszą, a co najtrudniejszą częścią współpracy ze szkołą?
Najlepszą rzeczą w szkolnej inicjatywie jest to, że widzę, iż nasze wysiłki na rzecz szkoły i jej uczniów robią dużą różnicę. Niewielki wysiłek często robi dużą różnicę dla wielu uczniów.
Dzieci chcą chodzić do szkoły, a rodzice bardziej wspierają edukację szkolną niż w przeszłości. Podobnie, wyniki szkół w testach krajowych wzrosły na przestrzeni lat. W przypadku kilku przedmiotów szkolnych krajowe wyniki testów dla uczniów są obecnie na najwyższym poziomie.
Problemy, które napotykałem i nadal napotykam, to duże różnice w naszych wartościach. Na przykład, wspieram wszystkich uczniów w szkole. Ale wielu nauczycieli i przyjaciół na Filipinach uważa, że powinienem wspierać uczniów, którzy mają największe szanse na zdobycie wyższego wykształcenia.
Czasami zdarza się, że lokalni politycy lub rodzice proszą o pieniądze lub wolą mieć pieniądze w swoich rękach, niż kupować rzeczy, które trafiają bezpośrednio do uczniów. Jak widać, nie działam w ten sposób. Wszystko, co zostanie zebrane, trafi bezpośrednio do dzieci w szkole lub na inwestycje w budynkach.
Czy będziesz nadal wspierać szkołę w Bohol i jakie są Twoje wskazówki dla osób, które również chcą coś zmienić?
A co z przyszłością? Oczywiście będę nadal wspierał szkołę i uczniów, jednak wsparcie może zmienić kierunek w zależności od wielu rzeczy. Stałem się bardziej wymagający, jeśli chodzi o to, co moim zdaniem gmina powinna zrobić więcej w zamian, zanim zacznę rozmawiać o dalszym wsparciu.
Mam na miejscu filipińskiego przyjaciela, który działa teraz jako łącznik między mną a szkołą, co działa bardzo dobrze. Czy ty też chciałbyś pomóc? Wtedy zarówno ja, jak i dzieci szkolne bylibyśmy bardzo szczęśliwi i wdzięczni.
Czy Ty również chciałbyś wesprzeć szkolny projekt? Jeśli chcesz przekazać darowiznę, możesz skontaktować się ze mną pod następującym adresem katarinasodkt@gmail.com lub wpłacić darowiznę na następujące konto: Adlawan Elementary School. Szwedzki numer bankowy: 836-3210.
Na koniec pytanie, które zadajemy każdemu, z kim rozmawiamy: Jaki jest twój ulubiony cel podróży?
Jak zapewne zdążyliście się zorientować, mam szczególne relacje z Filipinami i jeszcze nie skończyłem zwiedzać kraju z ponad 7 100 wyspami. Jednak każde miejsce, w którym mogę odkrywać winogrona, wina, winnice i lokalną żywność, jest interesujące.
Wreszcie! Poczucie, że faktycznie robię różnicę dla wielu dzieci jest świetną motywacją w życiu!
Dziękujemy Katarinie Söderberg za podzielenie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami!
Lennart mówi:
Co za wspaniała osoba!
13 sierpnia 2016 r. - 7:08
Lena - dobra dla duszy mówi:
Co za wspaniały entuzjasta! Wymagania dotyczące mundurków szkolnych! Co za nonsens! Jak to może być ważniejsze od tego, żeby dzieci chodziły do szkoły.......????
Właśnie wysłałem niewielką wpłatę.
Uściski Lena
13 sierpnia 2016 r. - 7:31
Ditte mówi:
Dziękuję za ten wyjątkowy i miły wywiad! Ciekawie jest przeczytać o tym, jak wszystkie dzieci w wiosce przy wsparciu fantastycznego zaangażowania Katariny mogą mieć możliwość pójścia do szkoły. Godne pochwały!
Katarina wyraźnie pokazuje, że dzięki współczuciu i ciężkiej pracy można osiągnąć cel.
13 sierpnia 2016 r. - 7:36
Eva - Ludzie na ulicy mówi:
Co za wspaniały wywiad z Kattą! Naprawdę wykonuje świetną robotę w szkole. Ponadto Katta jest naprawdę inspirującą i bardzo miłą osobą i przyjaciółką!
13 sierpnia 2016 r. - 8:41
Ama de casa mówi:
Co za fantastyczny wysiłek! Cały honor dla Katariny 🙂
13 sierpnia 2016 r. - 9:20
JoY mówi:
Śledzę bloga i projekty Katty od dłuższego czasu i jest ona prawdziwą pasjonatką szkoły.
Uściski
13 sierpnia 2016 r. - 10:16
åsa w åsele mówi:
Entuzjasta!!! Wspaniała osoba.
13 sierpnia 2016 r. - 11:44
Veiken mówi:
Znowu świetny wywiad. Ten poruszył mnie chyba najbardziej. Wielkie podziękowania dla wszystkich entuzjastów, którzy czynią nasz świat lepszym miejscem do życia! Co za wspaniała dziewczyna!
13 sierpnia 2016 r. - 13:18
Cattis mówi:
Co za frajda przeczytać trochę więcej o Katcie i wszystkim, co robi i robiła!:)
sv: hehe w środku sierpnia też nie powinieneś musieć używać ogrzewania w kamperze w nocy, myślę!:P
13 sierpnia 2016 r. - 14:25
Anna, Nowy Jork - Mój kęs Wielkiego Jabłka mówi:
Wspaniałe wysiłki naszej drogiej blogowej koleżanki Katariny. Ciepło robi się na sercu, gdy się o tym czyta. Świetny wywiad!
13 sierpnia 2016 r. - 15:54
administrator mówi:
Lena, myślałam o tym samym, dla dzieci ważniejsze musi być chodzenie do szkoły niż posiadanie odpowiednich ubrań!
Ditte, cieszę się, że wywiad Ci się podobał!
Veiken, cieszę się, że wywiad się podobał!
Anna, to prawda! Czuję to samo! To dzięki takim ludziom świat staje się lepszy! 🙂
13 sierpnia 2016 r. - 16:21
Uwagi dotyczące kota mówi:
Dziękuję za możliwość porozmawiania o szkolnym projekcie. Cieszę się, że zauważyłeś, że wkradło się S, które nie powinno być w twoim imieniu. Poprawiłem to.
13 sierpnia 2016 r. - 17:33
4000 mln mówi:
Wspaniale jest widzieć ludzi robiących różnicę!
13 sierpnia 2016 r. - 18:14
Deciree mówi:
Powinno być Norrlanders :-)) Mogą 🙂 haha
13 sierpnia 2016 r. - 19:17
Koziorożec mówi:
Cieszę się, że mogłem dziś trochę więcej blogować. I przeczytać o tym entuzjaście. Fantastycznie! 😀
Bardzo miły i wzruszający raport. W którym kluczowym słowem jest ZROBIĆ RÓŻNICĘ.
Ciepły uścisk ♥
13 sierpnia 2016 r. - 19:30
Matts Torebring mówi:
Mnie osobiście bardzo boli, gdy dzieci są krzywdzone. Jestem taki szczęśliwy, kiedy czytam to zobowiązanie dla najmłodszych. Najmłodsi nie są w stanie zrozumieć złego świata, w którym żyjemy. Potrzebują więc wszelkiej możliwej pomocy i wsparcia. Wspaniale było o tym przeczytać.
13 sierpnia 2016 r. - 21:25
Alexandra mówi:
Wow, co za pracę wykonuje Katta! Muszę natychmiast sprawdzić jej bloga?
13 sierpnia 2016 r. - 21:46
BP mówi:
Co za fantastyczna kobieta! Zaangażować się jako osoba prywatna z "normalną" pracą w edukację dzieci na Filipinach to coś absolutnie niesamowitego! Cały honor dla Katariny! To, że jej zaangażowanie przyniosło rezultaty, jest jeszcze lepsze!
13 sierpnia 2016 r. - 22:49
Pan Steve mówi:
Śledzę bloga Katariny od kilku lat i nie mogę wyjść z podziwu dla jej niesamowitego zaangażowania i wysiłków. Ona naprawdę robi różnicę.
14 sierpnia 2016 r. - 13:17
Linda, 155cm.se mówi:
Co za wspaniała lektura! Szczególnie podoba mi się fakt, że zaczęła domagać się od gminy, aby zajęła się częścią rozwoju, tak aby nie stały się one tylko dużą ilością pieniędzy, na których gmina może ślepo polegać. Fajnie!
14 sierpnia 2016 r. - 17:47
Yvonne mówi:
Wskocz na trampolinę!!! Wszystko dla bloga Cóż, jest limit:-)
14 sierpnia 2016 r. - 17:50
Francisca Pavasson mówi:
Cześć!!! Nazywam się Francisca Pavasson, mieszkam tu w Szwecji od 20 lat, pochodzę z Filipin, urodziłem się w Bataan Luzon. Kupiłem ziemię na Boholu w Inabanga, chciałbym cię odwiedzić, kiedy będziemy tam na Filipinach, ale nie mam pojęcia, gdzie jesteś na Boholu, to wspaniałe, że pomagasz wielu ludziom, którzy nie mogą chodzić do szkoły, masz złote serce, które im pomaga. Rozmawiałem z Marianne Söderberg, moją koleżanką z pracy, jest teraz na emeryturze i pracuje od czasu do czasu, zna cię i powiedziała mi, że zrobiłeś wiele i pomogłeś tym, którzy nie mogą chodzić do szkoły. Mam nadzieję, że uda mi się z Panią skontaktować. Dziękuję bardzo. Niech cię Bóg błogosławi. Z serdecznymi pozdrowieniami. Francisca
11 września 2019 r. - 20:21