Menu Zamknij

Weekendowa wycieczka zakończyła się holowaniem kampera

Reklama

W piątek Peter odebrał mnie z pracy kamperem, ponieważ mieliśmy wygłosić wykład na spotkaniu z Caravan Club w Husbilslandet w Kristinehamn. Z niecierpliwością czekaliśmy na wspólną kolację, która miała być zorganizowana o 19:00, ale nie było dla nas kolacji w Husbilslandet. Nasz piątkowy wieczór zakończył się o wiele bardziej dramatycznie, holowaniem kampera.

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Podróż kamperem, która zakończyła się nagłym zatrzymaniem

Opuściliśmy Karolinska Institutet, gdzie pracuję, około 15:00 i udaliśmy się do Kristinehamn w Szwecji. Podróż przebiegała dobrze, dopóki nie musieliśmy wyprzedzić samochodu w połowie drogi między Karlskogą a Kristinehamn. Nagle kamper przestał działać. Zapaliła się kontrolka silnika i kilka innych kontrolek ostrzegawczych. Z maski wydobywał się dym, a Peter powiedział, że nie da się już jechać.

Znajdowaliśmy się na dwupasmowej drodze, która wkrótce miała stać się jednopasmowa, a Peter hamował tak szybko, jak tylko mógł. Gdybyśmy zatrzymali się 50 metrów później, zatrzymalibyśmy prawie cały ruch na E18, ale teraz udało nam się ustawić tak, aby samochody po prostu może sobie poradzić.

FREEDOM väntar på mig efter jobbet
WOLNOŚĆ czeka na mnie po pracy

Długie oczekiwanie na odzyskanie kampera

Było zimno i ciemno, a samochody jechały szybko - i zbliżały się. Włączyliśmy wszystkie światła na FREEDOM, aby był widoczny z daleka i dowiedzieliśmy się, gdzie go znaleźć. nie powinien mieć trójkąt ostrzegawczy. Oczywiście chcieliśmy wyświetlać trójkąt, ale wyjeżdżanie na duży ruch i otwieranie tylnej klapy nie było atrakcyjne. Zwłaszcza, że musielibyśmy wtedy wyjąć kluczyk z kampera, a tym samym częściowo go wyłączyć.

Musieliśmy po prostu mieć nadzieję na najlepsze, ale zdaliśmy sobie sprawę, że powinniśmy trzymać się z dala od samochodu na wypadek, gdyby ktoś w niego uderzył. Zabraliśmy ze sobą koce i kołdry i wspięliśmy się na trawiaste pole w sporej odległości, aby poczekać. Potem przez dwie godziny siedzieliśmy w zimnie i ciemności, czekając na lawetę...

Zamarzaliśmy i zamarzaliśmy, ale w końcu przyjechała ciężarówka! Facet w samochodzie spojrzał w dół na naszą maskę i zdał sobie sprawę, że jest tam plątanina kabli, która wyglądała bardzo niezdrowo. Próbował uruchomić samochód za pomocą kabli rozruchowych, ale to nie zadziałało. Samochód został więc odholowany...

Bärgningskrok
Hak ratunkowy

Noc przed warsztatem FIAT w Kristinehamn w Szwecji

Musieliśmy wziąć lawetę do najbliższego warsztatu FIAT, czyli warsztatu FIAT w Kristinehamn. O wpół do dziesiątej wieczorem w końcu mieliśmy trochę jedzenia i kieliszek wina. Nie do końca tak, jak sobie wyobrażaliśmy, jeśli tak mówisz, ale po prostu trzeba to przyjąć tak, jak jest ...

Här stod vi i fredags natt, på en liten gata bakom FIAT-verkstaden i Kristinehamn
Byliśmy tutaj w piątek wieczorem, w małej uliczce za warsztatem FIAT w Kristinehamn.

Przyjaciele, którzy ratują sytuację

Czasami masz szczęście mieć przyjaciół, którzy są przy tobie na dobre i na złe. Nasi przyjaciele Thore i Catta, którzy mieszkają w Arboga i blogują na Independence2015.se, postanowili pojawić się i zawieźć nas do Husbilslandet.

I rzeczywiście, w sobotę rano przyjechali swoim kamperem i zabrali nas na spotkanie Caravan Clubu. Chociaż przegapiliśmy kolację w piątek wieczorem, zdążyliśmy na najważniejszą rzecz: nasz wykład w sobotę rano. O wykładzie i spotkaniu członków opowiemy jutro.

Räddare i nöden: Thore och Catta
Ratownicy w potrzebie: Thore i Catta

Zapisz się do naszego newslettera