Menu Zamknij

Weekend na łodzi mieszkalnej - spokój przed burzą

Reklama

Mieliśmy spokojny weekend na barce mieszkalnej. Przeprowadziliśmy nasz program treningowy na dolnym pokładzie, oglądaliśmy telewizję i wypiliśmy kawę z przyjaciółmi. Ale głównie siedzieliśmy przy komputerach i pracowaliśmy nad różnymi projektami związanymi z blogiem. Czuję się trochę tak, jakby to była cisza przed burzą. Już w czwartek czas na nowe podróże ...

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Czyszczenie bloga

Blogujemy prawie codziennie od 2009 roku, a to oznacza, że na tym blogu jest wiele starych postów. Moim podstawowym zamysłem jest zachowanie większości z nich, ale zdałem sobie sprawę, że czasami trzeba trochę "posprzątać". Po zmianie motywu niektóre zdjęcia i teksty są nieprawidłowe, wiele linków prowadzi do stron, które już nie istnieją, a od czasu do czasu może pojawić się coś żenującego, kto wie...?

Przeglądanie starych postów oznacza dużo pracy, ale fajnie jest też przypomnieć sobie o rzeczach, które zrobiliśmy w przeszłości! Jeśli również prowadzisz bloga - czy kiedykolwiek czyściłeś to, co opublikowałeś w przeszłości?

Pampas marina
Widok na przystań z pokładu, wczoraj w niedzielę

Spokój przed burzą

Jeśli ten weekend był spokojny, to kilka następnych będzie wręcz przeciwnie. Trzy weekendy z rzędu wybieramy się na jarmarki bożonarodzeniowe (wraz z innymi atrakcjami) w różnych miastach Europy. Już w czwartek udajemy się do Pragana które naprawdę czekamy!

Ponieważ chcemy, abyście "śledzili" te podróże, zdecydowaliśmy się wstrzymać "Gościa Tygodnia" na kilka tygodni. Jak zwykle, Peter będzie pisał w piątki pod nagłówkiem "Szczęśliwy piątek", ale aby nie być całkowicie rozdrobnionym, podzieli się swoimi doświadczeniami z podróży, zamiast pisać o swoim życiu. Oczywiście później powróci z zakończeniem historii. Jak to brzmi? I ... jak minął weekend?

Hornsbergs strand
Niedzielny wieczór na plaży Hornsberg (po drugiej stronie wody od nas).

Zapisz się do naszego newslettera