Ok, zaczynamy! Nowe logo "Szczęśliwego Piątku" na resztę roku i wracam do normalnej pracy. Dzisiaj będzie o tym, co rozumiem jako powszechny problem, który jest wokół nas i z którym mój syn Billie zmaga się od najmłodszych lat. Lęk społeczny oznacza również, że zachowanie, w które się angażujesz, może narazić Cię na inne niebezpieczeństwa w społeczeństwie. Bądź na bieżąco!
Spis treści
Billie
Billie był w siódmej klasie przez miesiąc, kiedy został niesłusznie skazany za napaść i nigdy nie wrócił. Pomyślałem, że z nowymi uprawnieniami spróbuję sprowadzić
w ósmej klasie. Trwało to w ten sam sposób przez całą 8 i 9 klasę. Zostawiałam go rano, bo nie chciał sam chodzić do szkoły, więc nauczyciel spotykał się z nim na parkingu KAŻDEGO ranka.
Billie miał własny pokój z własnymi zadaniami, ale wychodził ze szkoły co drugi dzień. Wracał z pracy i poszukiwań, a ja wariowałam. Podsumowując, poszedł do szkoły w szóstej klasie i resztę czasu spędził ucząc się z nami w domu, ale jak to wystarczy, żeby dostać pracę?
Podróżowanie
Zabieraliśmy Billiego z przyjaciółmi na wycieczki i w kamperze, aby dać mu doświadczenie i spędzić z nim trochę czasu sam na sam. Po 9 klasie zdecydował się zamieszkać z moją byłą, gdzie miał większość swoich przyjaciół. Dziecko bez kontroli może łatwo wpaść w kłopoty. Lekarz przepisał mu dość silne tabletki, ponieważ nie mógł spać z powodu niepokoju. W połączeniu z imprezowaniem w wieku nastoletnim nie dawało to żadnych rezultatów.
Chaos
Pewnego wieczoru zadzwoniła policja i powiedziała, że znaleźli go na klatce schodowej całkowicie rozbudzonego. Podejrzewali alkohol i tabletki. Policjanci powiedzieli, że był agresywny i zupełnie nieprzytomny. Zapytali mnie, czy chcę go odebrać, czy zabrać Billiego do szpitala św. Görana i na psychiatrię. Powiedziałem, żeby go tam zabrali, ponieważ był tam znak stopu i potrzebowałem pomocy.
Odwiedziłem go następnego dnia na oddziale psychiatrycznym, zamknięty za zamkniętymi drzwiami i nie poznałem własnego syna i to było przerażające. Agresywny, ze źrenicami wielkimi jak spodki, błagał i krzyczał, żebym go stamtąd zabrała. Nie było mowy i wyszłam z synem krzyczącym i płaczącym za moimi plecami. Byłam wyczerpana i stałam przed szpitalem płacząc. Jak mogło do tego dojść?
Tak trzymać
Odwiedziłem go ponownie w niedzielę, a mój spokojny syn wrócił i mogliśmy usiąść i porozmawiać w spokoju. Powiedział, że zostaje na kolejną noc i bardzo żałuje tego, co zrobił. Zapytał, czy mógłbym odebrać go w poniedziałek i zawieźć do mojej mamy, żebyśmy mogli porozmawiać po drodze. Oczywiście muszę tam znowu być.
Przeprowadzka
Mój młodszy siostrzeniec (najlepszy przyjaciel Billie) poznał starszą dziewczynę i znaleźli używane mieszkanie w Högdalen, na południe od Sztokholmu. Billie też się tam przeprowadziła. Dziewczyna pracowała jako osobista asystentka i czasami zabierała ze sobą Billiego, który w końcu dostał pracę na kilka zmian. Bezpieczeństwo było słowem kluczowym, ponieważ nigdy nie poszedłby sam szukać pracy i rozmawiać z nowymi ludźmi. Stało się to, gdy wyjechaliśmy w 2015 roku, ale byliśmy w kontakcie kilka razy w tygodniu.
Zagrożenia dla życia
Billie pożyczył 5000 funtów od niewłaściwych osób i nie mógł ich spłacić. Chłopaki codziennie zwiększali dług o 500 koron szwedzkich, więc nagle pojawiło się 10 000 koron i termin spłaty. Skontaktowali się z moim byłym chłopakiem i powiedzieli, że za dwa dni go zabijemy, jeśli nie dostaniemy pieniędzy.
Ogarnęła mnie panika i całe moje ciało spięło się w supeł, do cholery! Ci faceci niczego się nie boją i wiedzą, że rodzice zapłacą, jeśli będą im grozić. Wyłożyłam 5000 i mój były chłopak wyłożył tyle samo. Rozmawiasz i utrzymujesz kontakt, jesteś zły i smutny i nie wiesz, co robić, ale nigdy się nie poddajesz.
Lęk społeczny
Jesienią 2016 roku Billie dostał szansę na pracę w służbie zdrowia. Byłby osobą, która siedziałaby z tyłu z osobami starszymi i osobami z pewnymi niepełnosprawnościami, a także jeździłaby do i ze szpitala oraz do domu. Nazywa się to co-driving i wymagało 3-dniowego szkolenia. Ta dziewczyna pojechała z nim na wszystkie trzy, ponieważ wiedziała, że sam nie będzie w stanie tego zrobić. DZIĘKUJEMY!!!!!!!!!!!!!
Nowy początek
Dziś ma pracę, a wiosną 2017 r. otrzyma stałą posadę. Uwielbia rozmawiać ze starszymi ludźmi, ponieważ tam może być sobą bez wymagań. Jestem po prostu bardzo szczęśliwa, że ma pracę i wszystko działa. Billie kończy 21 lat w poniedziałek i pracuje codziennie, więc to będzie mój wkład w "szczęśliwy piątek".
Przegapiłeś ostatni Szczęśliwy Piątek? Przeczytaj Oto moje życie, część 10
Lena - dobra dla duszy mówi:
Wow, wydaje się to takie trudne dla wszystkich zaangażowanych! Ma wspaniałego ojca, który tak go wspiera. I jak wspaniale, że stanął na nogi!
Uściski Lena
13 stycznia 2017 r. - 7:02
Lennart mówi:
Naprawdę mam nadzieję, że nadal będzie dobrze!
13 stycznia 2017 r. - 7:25
Koziorożec mówi:
Jestem wzruszona, ponieważ wiem, jak to jest mierzyć się z własnymi dziećmi. Mam czwórkę dzieci i jasne jest, że okres nastoletni nie przebiega gładko.
Jak cudownie, że udało się to rozwiązać, wspaniały syn i wspaniały i energiczny ojciec 😀.
Moim wkładem w Happy Friday będzie wrażliwy segment radiowy, w którym brałam udział wczoraj w Göteborgu 😀 zarówno łzy, jak i śmiech z wielkim *sercem* Uściski!
13 stycznia 2017 r. - 8:11
Peter Bergström mówi:
Lena - Dobre dla duszy: ponieważ nie byłem białą owcą, kiedy dorastałem, mogę teraz wrócić i zrozumieć, co zrobiłem.
Lennart: Każdy popełnia błędy i on już ich nie popełnia, więc jest światełko w tunelu.
Geddfish: Wysłucham raportu Gerda i dziękuję za napisanie. Te cholerne dzieciaki naprawdę potrafią wpędzić w kłopoty.
13 stycznia 2017 r. - 8:24
Camilla mówi:
Co za podróż! Dobrze, że wydaje się, że "wylądował na nogach"! I! CBT powinno mu w tym pomóc!
13 stycznia 2017 r. - 8:37
Ditte mówi:
Jaką podróż odbyliście! I kto powiedział, że życie powinno być łatwe, nawet jeśli czasami chciałoby się, aby takie było?
A wasz upór, miłość i determinacja zaprowadziły was razem daleko.
Życzę Billie wszystkiego najlepszego w nowej pracy i wszystkiego innego, a także wczesnych życzeń urodzinowych w poniedziałek.
13 stycznia 2017 r. - 8:58
parsknięcie mówi:
Powiem to samo. Co za wspólna podróż. Wspaniale jest przeczytać, że przyszłość wydaje się jasna, a praca jest w porcie. W niektórych sytuacjach niezbędne jest posiadanie bliskich, którzy walczą u twego boku!
Z góry gratulujemy Billie, która w poniedziałek obchodzi urodziny razem z naszym synem!
13 stycznia 2017 r. - 9:15
Peter Bergström mówi:
Camilla: Byliśmy w BUP i zmagaliśmy się w tak wielu miejscach, a to było trudne z kimś, kto sam nie rozumie jego problemów. Teraz, gdy jest uważany za dorosłego, prawdopodobnie łatwiej jest poradzić sobie z jego problemami z lękiem społecznym. Ale wiadomo, że dzieci są dziećmi dłużej niż kiedyś, więc może to potrwać jeszcze kilka lat, ale on tego potrzebuje.
Ditte: Rodzicem jest się aż do śmierci, prawda? Podróż życia jest dla wielu z nas jak Alpy i trzeba tylko naładować akumulatory na szczycie. Proszę go, aby sam to przeczytał i dziękuję Ditte!
Znogge: Potrzebujemy wokół siebie dobrych przyjaciół, którym możemy zaufać. Kiedy masz fobię społeczną lub lęk, ta grupa się kurczy i staje się to trudniejsze. Jego rodzina jest zawsze tam, gdzie może się oprzeć, gdy wieje zimny wiatr. Skorzystam z okazji i prześlę gratulacje twojemu synowi, póki jeszcze mam cię na linii, i dziękuję.
13 stycznia 2017 r. - 10:00
Marina mówi:
Muszę powiedzieć, że po przeczytaniu twojego postu, twój wkład w "Happy Friday" jest prawdopodobnie najlepszym wkładem, jaki można sobie wyobrazić! Gratulacje i powodzenia w przyszłości dla Billie!
13 stycznia 2017 r. - 10:02
Pan Nils-Åke Hansson mówi:
Naprawdę trudny czas.
13 stycznia 2017 r. - 10:05
Blog Husis mówi:
Przejmująca historia, ale pokazuje też, że wszystko może pójść dobrze, jeśli wszyscy walczą. Każdy może nie być w stanie walczyć w taki sam sposób, jak ty, ale udział w tym, co zrobiliście razem, a potem to, co musiało was połączyć, jest absolutnie ogromny.
Fobia społeczna i praca, jaką wykonuje Billie, muszą być wyzwaniem.
To było bardzo dobre zakończenie twojego tekstu, w którym mówi, że wszystko nadal poszło dobrze, a Billie ma teraz dobrą pracę, a także BARDZO ważną pracę.
Kolejny przejmujący tekst z okazji szczęśliwego piątku, za który właściciele są wdzięczni!
13 stycznia 2017 r. - 10:07
Comsi Comsa mówi:
Serce mi się raduje, gdy czytam takie rzeczy.....
Uściski ❤
13 stycznia 2017 r. - 10:13
Ama de casa mówi:
Ale to takie ciężkie... Ale takie miłe, że wydaje się, że wszystko rozwiązało się na lepsze! Wszystkim wokół niego należą się gratulacje za to, że się nie poddali. A największe pochwały należą się oczywiście Billiemu, który przetrwał to wszystko i ma teraz porządek w swoim życiu.
Wyobraź sobie, jak wiele znaczy takie wsparcie ze strony rodziny, gdy sytuacja jest najtrudniejsza.
Gratulacje dla Billie! Zarówno z góry, jak i z dołu.
13 stycznia 2017 r. - 10:27
Britt-Marie Lundgren mówi:
Czytam twoje posty i wiele z nich rozumiem. Mam trzy dorosłe dziewczyny, z których jedna przez połowę życia cierpiała na depresję i ataki paniki. Wiele razy zastanawiałam się, czy mogłam zrobić coś inaczej, ale dziś zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę jestem tylko człowiekiem, a ona wie, że zawsze służymy pomocą i wsparciem. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie jak najlepiej! W takim razie Helena powinna mieć cały kredyt, który wydaje się, że założył 100%!
Szczyt tygodnia, kiedy wczoraj przyszedł MMS, że zostałam babcią kolejnego małego księcia!!! To przebija wszystko.
13 stycznia 2017 r. - 10:55
åsa w åsele mówi:
Meen OJ pomogło i na szczęście zaczęło się organizować,
Społeczeństwo, szkoła, nie jest najlepsze w radzeniu sobie z dziećmi, które nie do końca pasują do formy.
Rodzina, bliscy, nie wspominając o przyjaciołach, są często bardziej pomocni niż służba zdrowia i opieka społeczna.
Pogratuluj swojemu synowi i bądź dumny, że Peter jest dobrym wzorem do naśladowania.
13 stycznia 2017 r. - 11:36
pistolet mówi:
Jak szczęśliwy jesteś, gdy czytasz, jak dobrze to się skończyło.... nie jest dla wszystkich. Jakie dobre wzorce do naśladowania ma Twój syn w swoich rodzicach i że jesteś przy nim. Ważne jest, aby przedszkole/szkoła i wszyscy wokół dzieci zwracali uwagę i służyli wszelką możliwą pomocą!
pistolet
13 stycznia 2017 r. - 15:16
Peter Bergström mówi:
Dziękuję Marina: Jakie miłe słowa piszesz i jak się cieszę. Dziękuję, proszę!
Nils-Åke Hansson: Dzieci nie chodzą po szynach i wszystkiego trzeba było się nauczyć i przez to przejść, aby zrozumieć, co jest nie tak. Byliśmy w stanie zapewnić wsparcie i być tam tylko wtedy, gdy coś poszło nie tak.
Husisblog: Nadal ma problemy z braniem ludzi, ale nie starszych, bo łagodnieje i pomoże. Nie podchodzi do byle kogo i chętnie odchodzi jeśli chodzi o tłumy. Powoli jest coraz lepiej, ale jeszcze wiele przed nim. Dziękuję za bardzo miłe słowa.
Comsi Comsa: Rozumiem Cię, bo to nawet nie było łatwe do napisania i bardzo się cieszę, że doceniłaś to, co napisałam. Uczucia są czasami na zewnątrz, a szczęście, gdy ma pracę po tym wszystkim, przez co przeszliśmy, jest dla nas nie do pokonania. Uściski, dużo uścisków.
Ama De Casa: On to przeczyta i będzie to dla niego dobre i będzie się tam dobrze czuł. Życie z tym jest niezrozumiałe i nadal tego nie rozumiem. Dobrą rzeczą jest to, że kiedy jest kryzys, ufa nam i mówi prawdę, a potem możemy iść dalej przez cały czas. Nie kłamie i nie dusi, a to są dwie bardzo dobre skały, na których można się oprzeć. Miłego weekendu i serdeczne uściski.
Britt-Marie Lundgren: W takim razie wiem, przez co przeszedłeś i być może nadal czasami to robisz. Ale tego, przez co oni przechodzą, nie rozumiem, ale to musi być piekło. Billie zawsze miał największy szacunek dla Heleny i nigdy nie podniósł na nią głosu przez 13 lat. Absolutnie niesamowite jest mieć nową mamę w jego sytuacji i rozwijać się razem tak, jak oni. Muszę powiedzieć, że GRATULACJE za twój tydzień i co za zabawa dla ciebie. Miłego weekendu.
Åsa w Åsele: Dziękuję Åsa, to rozgrzewa. Wiele razy myślisz o poddaniu się i naprawdę potrzebowaliśmy wakacji w 2015 roku, aby wrócić do życia. To, że nie straciłam jeszcze wszystkich włosów jest tajemnicą, haha. Gdyby jeszcze można było zrozumieć, jak czuje się tam druga osoba, byłoby trochę łatwiej. może za 100 lat zaszliśmy dalej. Życzę wspaniałego weekendu. Wiele uścisków.
13 stycznia 2017 r. - 15:26
Peter Bergström mówi:
Dzięki Gun: Oczywiście, że byliśmy przy nim cały czas i to jest najważniejsze dla dzieci, by czuły się bezpiecznie. Billie zawsze nam ufał, ale nadal nie rozumiem, jak funkcjonował i trochę mnie to irytuje. Rozmawiamy przez telefon prawie codziennie i to też jest pocieszające. Przed nim jeszcze długa droga, ale dziś jest już lepiej. Życzę miłego weekendu i przesyłam uściski. Peter.
13 stycznia 2017 r. - 15:32
Anette Åhnbrink mówi:
Po napisaniu długiego komentarza, który stał się zbyt łzawy, możemy poświęcić chwilę przy okazji, aby dać upust naszym obawom z naszymi dziećmi, szczęśliwym w tym tygodniu jest to, że dzisiaj Szwedzi wchodzą na mistrzostwa świata w piłce ręcznej? I wkrótce ciastka będą się toczyć, więc możemy obejrzeć mecz w domu! Miłego piątku, przytulnego i miłego weekendu dla Was obojga/Anette
13 stycznia 2017 r. - 15:59
Anette mówi:
Tak wiele przeszedłeś.
Jako rodzic czujesz się dobrze tylko wtedy, gdy twoje dzieci mają się dobrze, więc rozumiem, że było wiele obaw.
Trzymam kciuki, że stałą usługą będzie teraz hg ans.
13 stycznia 2017 r. - 16:16
Na całej planszy mówi:
Jak ciężko walczyłeś! To wspaniałe, że wszystko się ułożyło, nie stałoby się tak bez waszej ciężkiej pracy. Dobra robota dla was wszystkich, a zwłaszcza dla samej Billie - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin i szczęśliwej pracy!
13 stycznia 2017 r. - 16:40
Peter Bergström mówi:
Anette Åhnbrink: Muszę to usłyszeć, podobnie jak inni, aby zdobyć więcej doświadczenia życiowego. Rozumiem, jeśli nie chcesz rozmawiać z trzecią osobą, ponieważ najpierw zapytałam Billie'ego, a on to zatwierdził. Zrobimy to później! Wyjdźmy z domu i obejrzyjmy więcej filmów. Zamierzamy obejrzeć film dziś wieczorem, po tym jak skończymy jutrzejszy post, a to luksus. Miłego weekendu i wielu ciepłych uścisków.
Crisscross: Dziękuję, jest ciepły i sprawi, że Billie będzie szczęśliwy. Dowiedzieliśmy się, że żyjemy, ale Billie zmaga się z tym każdego dnia i musi to robić, aby nie stać się odludkiem. Miłego weekendu i dbaj o siebie. Uściski ode mnie.
13 stycznia 2017 r. - 17:33
Peter Bergström mówi:
Anette: Jak miło, że piszesz i jest to naprawdę doceniane. Nie widziałem cię na początku, ale teraz jesteś zatwierdzony i mam nadzieję, że napiszesz ponownie. Dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że pracuje i chce pracować, i tak jak piszesz, jestem teraz bardzo szczęśliwy. Mam nadzieję, że masz przytulny weekend i przesyłam ci uściski.
13 stycznia 2017 r. - 18:32
BP mówi:
Trudno uwierzyć, że błędny osąd może mieć tak fatalne konsekwencje. Wielkie wyrazy uznania dla Ciebie i Heleny za to, że się nie poddałyście i walczyłyście dalej. Równie wielkie pochwały również dla Billie, która po tylu traumatycznych przeżyciach w końcu znalazła swoją "niszę". Myślę, że to bardzo mocne, bo to musiała być dla niego walka każdego dnia. Mimo tych wszystkich trudów, można być z niego dumnym. On również może być z siebie dumny, myślę, że bardzo!
Wielkie, wielkie gratulacje dla Billie!
13 stycznia 2017 r. - 18:50
JoY mówi:
Fajnie, że opowiadasz nam o tej walce, która doprowadziła do czegoś bardzo dobrego. Gratulacje z okazji urodzin.
Uściski
13 stycznia 2017 r. - 22:02
Ruth w Wirginii mówi:
Nie wiem, co napisać. To wszystko jest wręcz niewyobrażalne,
dla mnie, że to może pójść tak źle. Ale pozwól mi powiedzieć, co
Czerpię z tego, co piszesz.
Miłość może przezwyciężyć wiele rzeczy. Po pierwsze, miłość do syna;
to miłość, którą Helen musiała mieć dla ciebie, by mieć siłę...
zostać z tobą. Niewiele kobiet (które nie są
są matkami) zniosłyby wszystko, przez co musiałaś przejść, i
nadal trzeba być bardzo ostrożnym.
Życzę Tobie i Billie zdrowia i sukcesów, krok po kroku.
Wyrazy współczucia przesyłane są przez Atlantyk.
13 stycznia 2017 r. - 23:30
Camilla mówi:
Komentarz do Twojego komentarza do mojego: tak, pragnienie zmiany jest krokiem pierwszym, a dla wielu osób to pragnienie (i uświadomienie sobie) przychodzi z wiekiem. Myślę, że nastąpił duży postęp również w metodach leczenia, takich jak CBT. Ale ważne jest, aby trafić na terapeutę, z którym czujesz, że to działa. Obecnie w wielu miejscach dostępne jest również leczenie online, najwyraźniej jest go coraz więcej. Powodzenia, a duże kroki zostały już podjęte!
14 stycznia 2017 r. - 8:03
Peter Bergström mówi:
BP: Masz rację i piszesz podnoszący na duchu list. Cała jego edukacja szkolna i podróż społeczna, którą musiałby odbyć, zniknęły wraz z fałszywym oskarżeniem. Będzie musiał zmagać się z życiem i przejść trudną drogę i mam nadzieję, że poradzi sobie ze swoją niepełnosprawnością. Stoimy za nim murem i całe szczęście, że byłem sam przez te wszystkie lata, kiedy było najgorzej, bo pracodawca nigdy by się na to nie zgodził. Dziękuję BP i życzę miłego weekendu. Uściski.
Joy: Dziękuję! Przywołuję kilka rzeczy z mojego życia, ponieważ myślę, że niewielu ludzi ma odwagę o nich mówić, ale wielu ludzi tak myśli. Nie powinniśmy się wstydzić pewnych rzeczy, ponieważ życie jest jakie jest i są w nim trudności, które trzeba rozwiązać. Możemy sobie nawzajem pomóc, jeśli będziemy prowadzić dialog i jestem tutaj, jeśli ktoś chce porozmawiać. Miłego weekendu i kilka uścisków nie byłoby nie na miejscu.
Ruth w Wirginii: Czuję miłość po drugiej stronie Atlantyku, Ruth. Łączy nas bardzo silna więź, a Helena jest właściwą osobą. Czasami zastanawiam się, czy pojawiła się w naszym życiu, aby Billie miała łagodniejszą podróż. Teraz znów jestem zdany na łaskę losu, ale nie mam innego wytłumaczenia. Nasza miłość została zbudowana w inny sposób niż to, co wydarzyło się wcześniej w moim życiu. To nie był ten, w którym jestem tak zakochany, a ona jest tak przystojna, ale kim ona jest? To była bardziej przyszłość, szacunek, przyjaciel i miłość do życia, ale myślę, że to dlatego, że jesteś starszy i widzisz życie w inny sposób. Nigdy się nie złościmy ani nie denerwujemy, co odbiło się na Robin i Billie, ponieważ radość i spokój są bardzo ważne. Dziękuję za miłe słowa i przesyłam wiele uścisków nad jeziorem.
Camilla: Oczywiście, chemia osobista i zaufanie są najważniejsze. Billie na pewno pewnego dnia będzie chciał zrobić coś dla siebie, albo my mu o tym przypomnimy. Helena miała okres lękowy w wieku 25 lat i była hospitalizowana, stała się nieśmiała, nie odważyła się latać i wiele innych rzeczy. Poradziła sobie z tym sama przez Internet, ponieważ nie chciała mieć barier w swoim życiu i wyszła z tego. Z czasem wykorzystamy to na Billie i wypróbujemy, więc masz rację. Uściski i miłego weekendu.
14 stycznia 2017 r. - 12:40
Anna, Nowy Jork - Mój kęs Wielkiego Jabłka mówi:
Czytając o Twoich zmaganiach, bardzo Ci współczuję. Wyobraź sobie, że naprawdę przechodzisz przez ogień i wodę dla swoich dzieci, a życie z pewnością nie jest sprawiedliwe.
Jak cudownie słyszeć, że wszystko wygląda teraz lepiej. Wielkie i serdeczne gratulacje z okazji urodzin Billie!
20 stycznia 2017 r. - 18:42