Wiele wymarzonych podróży może być trudnych do zrealizowania, ale wciąż jest na to szansa, zwłaszcza jeśli ciężko się nad tym pracuje. Nam udało się zrealizować podróż marzeń koleją transsyberyjską i kolejną do Nowej Zelandii.
Inne wymarzone miejsca, które wciąż mamy nadzieję zrealizować w przyszłości, to Japonia, północna Kanada i Azja Środkowa. Są też podróże, o których wiemy na pewno, że nigdy się nie odbędą, choć bardzo byśmy chcieli... Czy chciałbyś odwiedzić któreś z tych miejsc?
Spis treści
1. Narnia
W krainie Narnii opowiedzianej przez C.S. Lewisa można spotkać prawie wszystko. Po pewnym czasie nie będziesz nawet zaskoczony, gdy pojawią się smoki, królowe lodu lub gadające lwy. Wow, co bym napisał na blogu i sfotografował, gdybym mógł tam pojechać! Problem w tym, że jak jak się tam dostać. Jak rozumiem, powinieneś być w stanie odbyć podróż przez wpaść w tablica ...
2) Pandora
Pandora to planeta wypełniona intensywnie zieloną dżunglą, drzewami o magicznych mocach, latającymi smokami i ludzką formą życia, która żyje w harmonii z naturą. Czy nie byłoby fajnie spróbować puszczania latawca wśród strzelistych gór? Jednak dotarcie tutaj wiąże się z dwoma poważnymi wyzwaniami. Po pierwsze, wymaga długiej podróży kosmicznej, a po drugie, planeta istnieje tylko w filmie Avatar ...
3) Islandia w epoce wikingów
Czy nie byłoby ciekawie posłuchać kontrowersji w Parlamencie, wejść na pokład nowo wybudowanego statku Wikingów lub bawić się przy miodzie pitnym i śpiewie na XI-wiecznej Islandii? Niestety, nikt jeszcze nie zbudował wehikułu czasu. Prawdopodobnie będziesz musiał zadowolić się filmami takimi jak "Wikingowie" lub odwiedzić dzisiejszą Islandię!
4. powiat
Fylke jest ojczyzną Hobów i znajduje się w północno-zachodniej części Eriadoru. Chciałabym tam pojechać, aby zobaczyć urocze domy z okrągłymi oknami i dlatego, że atmosfera na przyjęciach wydaje się być wspaniała. W rzeczywistości możesz zobaczyć takie domy w Nowej Zelandii, ale niestety nie zostaniesz powitany przez przytulny tłum z wielkimi futrzanymi stopami, ponieważ istnieją one tylko we "Władcy Pierścieni"...
5) Paryż w XVIII wieku
Wyobraź sobie, że jesteś w sali balowej z mężczyznami w długich kwiecistych brokatowych płaszczach i kobietami z ogromnymi spódnicami i wysokimi fryzurami. Jeśli chcesz poruszać się po mieście, być może będziesz musiał zatrzymać taksówkę. Och, ile zdjęć byśmy zrobili! Najlepiej kilka zdjęć 360, prawda? Ale to jest kwestia braku wehikułów czasu ...
6) Westeros
Od tętniących życiem ulic stolicy, Królewskiej Przystani, po dziką przyrodę, Westeros to rozległy kontynent. Chociaż Westeros może wydawać się zarówno przestępcze, jak i niebezpieczne, istnieje wiele słynnych miejsc do zobaczenia! Oprócz oglądania filmu Game of Thrones lub grania w grę o tej samej nazwie w InstaCasino, możesz odwiedzić niektóre z miejsc filmowania w całej Europie.
7. Naboo
Naboo to cicha i spokojna planeta składająca się z dziewiczych lasów, wysokich wodospadów i bajkowych miast z błyszczącymi kopulastymi dachami. Planeta jest zamieszkana przez kochający przyrodę i pokój lud Naboo i ich królową Jamillę. Kto nie chciałby odwiedzić takiego miejsca? Szkoda, że Naboo jest gdzieś w kosmosie i istnieje tylko w filmie Gwiezdne Wojny.
Czy jest jakaś nieosiągalna destynacja, o której odwiedzeniu marzysz?
Na całej planszy mówi:
Cherry Valley w Nangiala - wkrótce tam dotrzemy wystarczy....
28 marca 2017 r. - 7:33
Helen mówi:
Myślę, że można trochę poczekać z tą podróżą, ale prawdopodobnie w końcu fajny cel! 🙂
28 marca 2017 r. - 13:54
Lennart mówi:
Zgoda!
28 marca 2017 r. - 7:41
Seija Viitamäki-Carlsson mówi:
Pandora, gdzie żyjemy w harmonii z naturą. Udaj się tam z freedomtravel i ciesz się równowagą życia. Urocza funkcja.
28 marca 2017 r. - 7:46
Helen mówi:
Prawda? Grupowa wycieczka na Pandorę to byłoby coś! 🙂
28 marca 2017 r. - 13:54
Ama de casa mówi:
Każdy z nas ma swoje nieosiągalne marzenie. Anders chce polecieć na Księżyc. To się nie wydarzy. Ja chcę polecieć na Ullared. To też się nie wydarzy. Nie, jeśli i tak chcę jechać z Andersem 🙂 .
28 marca 2017 r. - 9:47
Helen mówi:
Haha, zastanawiam się co jest bardziej nieosiągalne, Księżyc czy Ullared!? 😉
28 marca 2017 r. - 13:56
Henny mówi:
Cóż za interesujący post. Naprawdę uruchamia wyobraźnię. Cieszę się, że zilustrowałeś go zdjęciami współczesnych miejsc, które naprawdę istnieją. Chciałbym pojechać do starożytnej Olimpii i mauretańskiej Alhambry w Hiszpanii w czasach jej świetności, kiedy wynaleziono wehikuł czasu. Widziałem oba w teraźniejszości. Z pewnością mógłbym tam wrócić, ale wyobraź sobie, że tam jestem....
28 marca 2017 r. - 9:54
Helen mówi:
Cieszę się, że podobają Ci się nasze "nowoczesne" miejsca! Kiedy podróżuję do czegoś historycznego, zwykle staram się wyobrazić sobie, jak to wtedy wyglądało... ale wyobraź sobie, że doświadczasz tego naprawdę!
28 marca 2017 r. - 13:58
Marina mówi:
Ponieważ twoja wyobraźnia nie zna granic, może i tak wybierzemy się w podróż do niektórych z tych krajów, bo to byłoby ekscytujące!
28 marca 2017 r. - 10:17
Emma, słońce jak słońce? mówi:
Z chęcią wybrałbym się do Narnii, Shire, Naboo i na Pandorę. Może ty z kolei chciałbyś odwiedzić Atlantydę? Albo do Fantazji? Albo podróż Hogworth Expressem?
28 marca 2017 r. - 10:17
Helen mówi:
Atlantis brzmi ekscytująco! Hogworth Express też byłby fajną wycieczką!!! Wyobraźnia...?
28 marca 2017 r. - 13:59
Emma, słońce jak słońce? mówi:
Michael Ende "Niekończąca się opowieść". Czytałem ją kilka razy, ostatnio czytałem ją na głos mojemu synowi mniej więcej rok temu. Został również nakręcony film (okropny), a Limahl zaśpiewał muzykę tytułową (dobrą).
"Odwróć się, spójrz na to, co widzisz-eee-eee-eee-eee...".
28 marca 2017 r. - 16:25
Anette Åhnbrink mówi:
Co za zabawny i świetny post! Pamiętam komentarz mojego najmłodszego syna, kiedy po staniu w kolejce przez co najmniej godzinę, aby dostać się do Koloseum w Rzymie, powiedzieliśmy: ale gdzie są gladiatorzy? I wtedy przydałby się wehikuł czasu? Osobiście uważam, że Paryż lub Wiedeń w XVIII wieku byłyby fajne!
28 marca 2017 r. - 10:21
Helen mówi:
O nie... co za rozczarowanie dla niego...! Pamiętam, jak oglądaliśmy Gladiatora (lub jakiś podobny film) i mój najmłodszy syn zapytał "Jak oni mogli kręcić w tamtych czasach?". 😉
28 marca 2017 r. - 15:55
Ann-Louise mówi:
Wiele razy mówiłem, że chciałbym pojechać na Naboo, więc będzie to po prostu mój niemożliwy do spełnienia cel podróży.
28 marca 2017 r. - 10:29
Helen mówi:
Wygląda na to, że to bardzo fajne miejsce! 🙂
28 marca 2017 r. - 15:55
Eva - Ludzie na ulicy mówi:
Wspaniałe miejsca do podróżowania! Haha, prawdopodobnie wszystkie znajdą się na mojej liście. Ale tak to już jest z listami rzeczy do zrobienia, nie na wszystkie ma się czas... 😉.
28 marca 2017 r. - 11:05
Helen mówi:
Haha, nie, na te możesz nie mieć czasu... 😉 .
28 marca 2017 r. - 15:56
åsa w åsele mówi:
🙂 Taki zabawny post i tak, mógłbym sobie wyobrazić oba... Ameryka z kowbojami i Indianami i te lokomotywy opalane węglem, nie odmówiłbym tego 🙂.
Ale mam pomysł, aby jakoś spotkać wiosnę w Ystad, a następnie przemierzyć Szwecję na północ wraz z nadejściem wiosny, kończąc w Riksgränsen. Odległość między Ystad a Riksgränsen: 2028 km.
28 marca 2017 r. - 12:12
Helen mówi:
Kowboje i Indianie wydają się fajni (jeśli nie zostaniesz zastrzelony ;)). I co za wędrówka...! Fajny pomysł! Dla mnie pewnie nieosiągalny... 😉 .
28 marca 2017 r. - 15:58
Ditte mówi:
Ekscytujące miejsca dookoła. Mógłbym sobie wyobrazić kilka z nich; Pandora, o której wspomniałem, kiedy byliśmy w południowych Chinach i "pływaliśmy łódką" wśród ich Sugarloaf Mountain. Noboo jest również kuszące, podobnie jak Narnia. Jeśli chodzi o Shire, będę musiał zadowolić się faktem, że byłem w tej okolicy w Nowej Zelandii, ale hobbici zostali przeniesieni.
"Shangrila" w południowych Chinach była moim życzeniem i dotarłem tam. Tak, jest takie miejsce, ale poza tym to stan, w którym się znajdujesz. Ale jeszcze tam nie jestem. Może dotrę tam, zanim zadzwoni Nangiala.
28 marca 2017 r. - 13:10
Helen mówi:
Shangrila brzmi jak miejsce z wyobraźni! 🙂 Południowe Chiny też "opłynąłem", ale zdjęcia stamtąd są w albumach, więc musiało to być zdjęcie z Wietnamu... 😉 😉
28 marca 2017 r. - 21:55
Ruth w Wirginii mówi:
Shangri-La dla mnie.
"Shangri-La", książka napisana przez Jamesa Hiltona około 1933 roku;
film na podstawie książki "Lost Horizons", wciąż pamiętam. Chętnie bym go odwiedził.
Dla mnie brzmi to jak dzisiejszy Buhtan, gdzie jest coś...
zwane "szczęściem narodowym brutto" (sprawdź w Wikipedii).
28 marca 2017 r. - 22:28
Rola Cariny mówi:
Boże, jak chętnie teraz oglądamy Twoje piękne zdjęcia z podróży!
Ciesz się wiosennym słońcem...:-)
28 marca 2017 r. - 13:35
Helen mówi:
Ładnie teraz z wiosennym słońcem! Chociaż wydaje się, że znów robi się trochę chłodniej ...
28 marca 2017 r. - 21:55
Pan Steve mówi:
Nie sądziłem, że tak jest. Tak, że istnieją ograniczenia nawet w podróżowaniu.
28 marca 2017 r. - 14:38
Helen mówi:
Haha, wierz lub nie, ale nawet my mamy pewne ograniczenia 😉.
28 marca 2017 r. - 21:56
anita wåg agrimanaki mówi:
wspaniały post!!! i naprawdę musiałem się trochę pośmiać z komentarza o Ullared!!!
28 marca 2017 r. - 14:51
Helen mówi:
Haha, ja też. Wiem, że Ama marzy o Ullared, mnie też zaczęło to trochę ciekawić. Może powinieneś zobaczyć to miejsce przynajmniej raz 😉.
28 marca 2017 r. - 21:57
Lena - dobra dla duszy mówi:
Haha, co za uroczy post. Niezły zwrot akcji!
Uściski Lena
28 marca 2017 r. - 17:12
Helen mówi:
🙂
28 marca 2017 r. - 21:57
Śniegi mówi:
Mógłbym sobie wyobrazić podróże w czasie, ale na chwilę obecną takie warunki raczej nie istnieją. Podróż śladami Harry'ego Pottera zapewne przypadłaby do gustu wielu młodszym osobom.
28 marca 2017 r. - 19:26
Helen mówi:
Tak, to byłby fajny świat do poruszania się! Weźmy na przykład ten pociąg... 🙂 ...
28 marca 2017 r. - 21:58
Matts Torebring mówi:
Ten, kto nie ma marzeń, przestał żyć!
28 marca 2017 r. - 20:08
Helen mówi:
Prawda, że to prawda? Trochę pomarzyć jest chyba dobrze 🙂
28 marca 2017 r. - 21:58
BP mówi:
Co za mieszanka miejsc docelowych - fikcja i irl - cóż, nie do końca, ale jednak ;-) Nigdy nie słyszałem o miejscach docelowych fikcji...
Więc nie, prawdopodobnie zostanę w domu lub odwiedzę miejsca, które pokazują Twoje zdjęcia;-)
28 marca 2017 r. - 20:37
Helen mówi:
Z tego wnioskuję, że nie czytasz/oglądasz fantastyki ani fantasy. Wiem, że niektórzy w ogóle tego nie lubią. Ja osobiście uważam, że fajnie jest czasem pomarzyć w zupełnie innym świecie
28 marca 2017 r. - 22:00
Tia mówi:
Wielki Mur Chiński i Australia... Szkocja... są na liście rzeczy do zrobienia. ✈️
XVII-wieczny Paryż, w którym na pewno byłem? Uwielbiasz czuć się jak w domu na klatce schodowej Luwru? Najlepiej w sukience z szerokim dołem... ?
30 marca 2017 r. - 20:21
Helen mówi:
Cudowne uczucie być w XVIII-wiecznym Paryżu, podoba mi się to! 🙂
17 kwietnia 2017 r. - 20:47