Próbowaliśmy brunchu w hotelu Hobo. W ostatnią sobotę, po wielkie wydarzenie w hotelu Sheraton W Sztokholmie mała grupa blogerów spotkała się na brunchu w nowym designerskim hotelu Hobo przy Brunkebergs torg. Spotkaliśmy kilku naszych najlepszych przyjaciół blogerów podróżniczych, a jednocześnie mogliśmy cieszyć się naprawdę dobrym jedzeniem w słońcu na relaksującym tarasie Hobo na świeżym powietrzu.
Spis treści
Brunch w hotelu Hobo w słońcu
Pogoda w sobotę była świetna i cieszyliśmy się brunchem na słońcu przed hotelem Hobo. Wybrałem jajecznicę z zimnym wędzonym łososiem i tostami z masłem (115 SEK). Naprawdę bardzo dobre! Peter wybrał kanapkę z krewetkami, awokado, rzeżuchą i chrzanem (165 SEK). Nie wyglądała głupio, jeśli można tak powiedzieć!
Hobo Hotel
Hobo hotel to jeden z tych przyjemnych hoteli designerskich, który jest raczej przytulny i nieco chłodny niż ekskluzywny. W holu znajduje się wiele zielonych roślin i mebli w różnych kolorach, które sprzyjają relaksowi. Na szczycie budynku znajduje się siostrzana restauracja TAK z tarasem na dachu o powierzchni 1000 metrów kwadratowych i nordycko-japońskim menu.
Plac Brunkeberg
Plac Brunkeberg w Sztokholm był modną dzielnicą w XIX wieku, ale później większość z nich została zburzona i zastąpiona przez banki i inne duże firmy. Obecnie Brunkeberg Square znów staje się modny, z hotelami, restauracjami i ludźmi.
Kim są blogerzy?
Blogerzy, z którymi się spotkaliśmy, to jedni z naszych najlepszych przyjaciół. Prowadzą również, naszym zdaniem, jedne z najlepszych dzienników podróży w Szwecji. Czy nie jesteśmy więc konkurentami? Nie, głównie nie. Mamy nieco inne podejście do pisania i pomagamy sobie nawzajem!
Chrześcijański kierowca Blog o jedzeniu i podróżachktóry jest poświęcony podróżom z silnym naciskiem na jedzenie i restauracje. Lisa pisze Życie z jasnej stronyo podróżowaniu z dziećmi i aktywnych dniach z niespodzianką. Daniel prowadzi bloga Dryden - wydanie dla podróżnikówi pisze w swój unikalny sposób o podróżach lotniczych, szkoleniach i miejscach na całym świecie. Ostatnią, ale nie mniej ważną osobą jest Lina, która na swoim blogu Liniz Travel & Lifestyledzieli się swoimi doświadczeniami jako stewardesa i podróżniczka z małymi dziećmi. Miło było zjeść razem brunch w hotelu Hobo!
Marzenia Diany mówi:
Przytulnie 🙂 uściski Diana
20 czerwca 2017 r. - 7:24
Lena - dobra dla duszy mówi:
Wygląda na świetne miejsce. Chyba wcześniej o nim nie słyszałem. Dzięki za wskazówki!
Uściski Lena
20 czerwca 2017 r. - 8:00
Helen mówi:
Nie słyszałam o nim wcześniej, ale było bardzo przytulne i relaksujące! I dobre jedzenie 🙂
20 czerwca 2017 r. - 19:11
Anna, Nowy Jork - Mój kęs Wielkiego Jabłka mówi:
Ale przytulnie! Gdybym mieszkała w Sztokholmie, chętnie bym się tam z Wami spotkała. 🙂
Przy okazji, będę musiał sprawdzić ten taras na dachu, o którym wspomniałeś. Uwielbiam takie miejsca!
20 czerwca 2017 r. - 8:34
Helen mówi:
Będzie więcej okazji, aby spotkać się z Anną! W każdym razie fajnie będzie zobaczyć Cię na wydarzeniu w Sheratonie! I tak, słyszałem, że bar na dachu powinien być fajny 🙂
20 czerwca 2017 r. - 19:16
Anna, Nowy Jork - Mój kęs Wielkiego Jabłka mówi:
Wygląda tak przytulnie! Gdybym nadal mieszkała w Sztokholmie, chętnie bym do Was dołączyła.
Przy okazji, muszę sprawdzić ten taras na dachu. Uwielbiam takie!
20 czerwca 2017 r. - 8:36
Elisabeth mówi:
Pyszne miejsce z dobrym jedzeniem, mam nadzieję. Miło spotkać przyjaciół o tych samych zainteresowaniach i podzielić się przemyśleniami.
20 czerwca 2017 r. - 9:04
Helen mówi:
Brunch był naprawdę dobry! I tak, zawsze fajnie jest rozmawiać o rzeczach, którymi się pasjonujesz z innymi, którzy pasjonują się tym samym 🙂 .
20 czerwca 2017 r. - 19:17
Ama de casa mówi:
Jak ładnie i pysznie to wyglądało! 🙂
20 czerwca 2017 r. - 9:06
Cattis mówi:
Cóż za cudowny brunch! ☺ Szkoda, że przegapiłeś to wydarzenie, ale tym razem wybrałeś wycieczkę do Grecji (i na pewno wszystkie inne razy i jeśli znowu by się to zderzyło).
20 czerwca 2017 r. - 9:25
Helen mówi:
To było bardzo fajne wydarzenie, ale nadal rozumiem, że zamiast tego wybrałeś wycieczkę 🙂 Ostatnim razem przegapiliśmy to, kiedy byliśmy w Chorwacji ... Życzę miłych wakacji!
20 czerwca 2017 r. - 19:18
Marina mówi:
Tak fajnie jest mieć siebie nawzajem i móc się spotykać, dzielić doświadczeniami i po prostu spędzać czas!
20 czerwca 2017 r. - 9:32
Helen mówi:
Blogowanie może być trochę samotne, więc niebiańsko miło jest spotkać innych i porozmawiać o rzeczach, o których myślisz! 🙂
20 czerwca 2017 r. - 19:19
Koziorożec mówi:
Tego brunchu nie można było przegapić 😀 Mniam! Tylko rzeczy, które lubię! 😀
Dobre rzeczy w życiu.
Słoneczny uścisk?
20 czerwca 2017 r. - 9:47
Helen mówi:
Naprawdę super smaczne! Pasowało nam też idealnie 🙂
20 czerwca 2017 r. - 19:19
Ditte mówi:
Jak miło mieć raport stąd Hobo. Byłem na tarasie tak szybko, jak to możliwe i dodało to więcej smaku. Spróbuję też tutaj brunchu. Ceny też bardzo dobre, co wcale nie jest złe.
Miło jest też mieć trochę refleksji.
20 czerwca 2017 r. - 11:42
Helen mówi:
Brunch był dobry, zdecydowanie można go polecić 🙂 Nie byłem na tarasie, ale słyszałem, że jest dobry.
20 czerwca 2017 r. - 19:24
Ruth w Wirginii mówi:
Zabawna nazwa! "HOBO" to tutaj "LUFFARE"; doskonałe dopasowanie.
dla hotelu. Nazwa powstała podczas wielkiego krachu na giełdzie w 1928 roku,
kiedy bezrobotni mężczyźni kradli pociągi z jednego miejsca do drugiego i...
szukających pracy.
Niezły gang przy stole i ŻYWNOŚĆ! Boże jak to dobrze wygląda!!!
Szkoda, że nie można tu dostać prawdziwych, szwedzkich krewetek. 🙂
20 czerwca 2017 r. - 11:43
Helen mówi:
Haha, oh, czy to oznacza hobo? Nie miałem pojęcia... Byłoby interesujące wiedzieć, jak myśleli, kiedy wybierali nazwę! 🙂 I tak, rozumiem, że tęsknisz za szwedzkimi krewetkami! To była jedna z rzeczy, których nam brakowało, gdy przez rok podróżowaliśmy po Europie kamperem. W całej Europie jest wiele smakołyków, ale krewetek, które smakują jak te szwedzkie, nie ma ...
20 czerwca 2017 r. - 19:26
Pan Steve mówi:
Hobo, zabawny wybór imienia. Pyszny lunch! Tak, kanapka z krewetkami dla mnie.
20 czerwca 2017 r. - 13:33
Matts Torebring mówi:
Jedz i pij pięknie, jak mówimy, na pewno to zrobiłeś. Nie tylko to, wyglądało również dobrze.
20 czerwca 2017 r. - 18:13
Helen mówi:
Wygląd jedzenia również ma znaczenie, zgadzam się!
20 czerwca 2017 r. - 19:27
Blog Husis mówi:
Dobre jedzenie z dobrymi przyjaciółmi, czy może być coś lepszego?
20 czerwca 2017 r. - 18:22
Pani Eriksson mówi:
Woooo so cosy & gottit... ❤️
Miłego wieczoru i mam nadzieję, że słońce będzie grzać!
20 czerwca 2017 r. - 19:01
Emma, słońce jak słońce? mówi:
Oh .... Krewetki arktyczne ... W czwartek jadę do IKEA kupić krewetki do letniego tortu kanapkowego! Trzeba być trochę Szwedem w Hiszpanii w niektóre dni w roku.
20 czerwca 2017 r. - 20:06
Helen mówi:
Oczywiście czasami można być trochę Szwedem, zwłaszcza w taki dzień jak Midsummer! 🙂 Więc można znaleźć krewetki arktyczne w IKEA? Świetnie! Nawet mrożone mają zazwyczaj dobry smak.
21 czerwca 2017 r. - 7:12
BP mówi:
Pyszne - w podwójnym znaczeniu. Dzięki za wskazówkę!
20 czerwca 2017 r. - 20:40
Helen mówi:
To było miłe miejsce 🙂
21 czerwca 2017 r. - 7:13