Ok, zaczynamy! Tydzień był szalony, a morze się burzy. Następny warsztat Iveco naprawił dwa z czterech błędów w kamperze i nie zamierzają mi dalej pomagać z kamerą cofania, a akumulator nie ładuje się kablem, tak, życie gra, haha.
Cóż, zamierzam cieszyć się faktem, że jest "Happy Friday" i otrzymałem kilka dobrych wskazówek od czytelników i sam to naprawię. Teraz przejdę do szalonej zabawy i opowiem o trzech wydarzeniach tego samego dnia, a także o tym, że jesteśmy w książce. Fajnie, co? To pozytywny dzień! Zapraszam do śledzenia!
Spis treści
gładki
Moje oczy wirują jak szczurze kutasy w mojej głowie (czy to możliwe?) i jestem tak samo zwariowany na punkcie wszystkiego, co się dzieje i bardzo zadowolony z siebie. Widzisz, jak ktoś ze szpitala psychiatrycznego się śmieje, tak, właśnie tak, haha. Zwykle mówię, że to szalony świat i żeby się w nim odnaleźć, samemu trzeba być trochę szalonym. Jak bardzo szalonym?
Zabawna część
Mój syn i jego żona, Robin i Alexandra, przyjechali i zaskoczyli nas w sobotę i powiedzieli nam, że przestaniecie pracować na komputerach! Było dobre jedzenie, bąbelki, wino, whisky i długie dyskusje do piątej rano w niedzielę. Ciężkie przeziębienie wskoczyło na mnie, gdy układ odpornościowy poszedł na dno, ale trzeba to znieść. TREOOOOOOOO naprawia mój tydzień!
Poniedziałek
Spotkanie z dziennikarzem i dalej do gruzińskiej ambasady, ponieważ chcieli zaprezentować wszystkie wspaniałe miejsca Gruzji. Wow, co za kraj! Trochę jak Austria, ale bardziej autentycznie. Możemy przyjechać, kiedy tylko chcemy, a oni wszystko załatwią, ale skąd będziemy mieć czas?
Wtorek i trzy wydarzenia tego samego dnia
Pop House Stockholm
Zaczynamy od Muzeum ABBA o 11:30, które ma nowego kierownika i nowych szefów kuchni. Fantastyczne różne przystawki z chèvre, ikrą i włoską szynką w różnych kombinacjach i szampanem. Tutaj był to Taittinger, który jest wielką rzeczą.
Potem usiedliśmy i było wspaniałe 5-daniowe menu degustacyjne, które będzie serwowane w muzeum ABBA w przyszłości przez 365 dni w roku. Nigdy nie widziałem tak wielu różnych Taittingerów, a teraz wypiłem wszystkie odmiany. Nie wiem ile kieliszków stało na stole, haha. Tapppppadeee liczenie.
Gruzja
Cholera! Jest 14:30... Czas na następny. Georgia ma imprezę w Muzeum Historycznym. Niedaleko Djurgården w pobliżu Karlavägen. Dobre wina i gruzińskie specjały. Nowe znajomości, więcej wina, nowe kontakty, wymiana wizytówek, więcej wina, nowe historie. Cholera! Jest 16.00 i spotykam się z Sheleną w Dramaten w Sztokholmie o 17.00 na nextaaa.
Linia Silja
Teraz zaczynasz czuć, że żyjesz, prawda? Wyruszam na kolejne wydarzenie w pięknym Dramaten w Nybrokajen. Nadchodzę, haha. Cześć Shelena, jaka jesteś piękna!!! Silja Line 60 lat i prosto w tłum z kieliszkiem szampana w dłoni. Tak, znowu to samo! Nowy mingle i pyszne jedzenie od samego Tommy'ego Myllymäki na miejscu ze swoim zespołem. Skomponował dania, które Silja Line przygotuje na swoich łodziach i było pyszne. Ładnie zaaranżowane i uroczy ludzie na miejscu.
Ale co tam, budzik dzwoni, ale jest siódma? Wieczorem! SIEDEM, nie mam siedmiu lat, mam prawie pięćdziesiąt siedem... Wyszliśmy o ósmej i poszliśmy prosto do domu do łóżka. Teraz naprawdę mocno mnie to uderzyło i przez całą noc miałem 40 stopni gorączki, zgrzytałem zębami i kaszlałem. Jak sobie pościelisz łóżko, to się w nim położysz, haha, ale żyję.
Środa
Powrót do życia zajął mi pięć godzin. Wstałem o szóstej, półtorej godziny spaceru, wróciłem do domu i spałem dwie godziny. Pisanie postów, odpowiadanie na posty, rozmowy z firmami ubezpieczeniowymi, wypełnianie formularzy do kont dla Wismaru, odpowiadanie na 40 e-maili, odpowiadanie i publikowanie na Instagramie i Facebooku, wiele filmów do zrobienia, zakupy i sprzątanie, aby dziennikarz przyszedł na kolację.
Elisabet Axås, niezależna dziennikarka, która pisała dla "Allt om resor" w Expressen, przyjdzie na kolację i napisała książkę "Mitt Kroatien". Była w Chorwacji przez wiele miesięcy i jest już dostępna. Jesteśmy uwzględnieni w książce jako eksperci od kempingów w Chorwacji i co za zaszczyt. Dziękujemy za zaufanie i prośbę. Jesteśmy bardzo szczęśliwi!
Czwartek
Nowy Treo i śniadanie. Choroba trwa trochę dłużej, ale da się to zrobić! Pozostań pozytywnie nastawiony. Treo i kawa działają. Nowe e-maile, nowe urocze komentarze na blogu, nowe telefony z nowego warsztatu, który nie radzi sobie z kamperem, haha, są żałosne!
Kolejne miłe spotkanie z Andersem (nowym menadżerem) z magazynu Przyczepa kempingowa i kemping. Cudownie z pozytywnymi ludźmi i wzięliśmy go w Mall of Scandinavia i pchaliśmy sushi na taśmie, tak! Przyjechali na taśmie i był to bufet, więc jedz tyle, ile chcesz. Prawdopodobnie wyciągnęliśmy po około 20 talerzy, haha. Rozmawialiśmy o współpracy między magazynem a FREEDOMtravel.
Czwartek po południu
Samo wielogodzinne podróżowanie wynajętymi samochodami, pociągami i autobusami oraz spóźnianie się na odbiór kampera z powodu zamkniętego lotniska to zupełnie inna historia. Jestem szczęśliwym draniem i nadal będę. Ktoś powinien śmiać się w twarz diabłu!
Chcę ci o tym powiedzieć, ponieważ niektórzy ludzie czują się źle psychicznie lub fizycznie albo mają trudności z innymi rzeczami w życiu. Mamy to szczęście, że mieszkamy w Szwecji, a kiedy jest ciężko, wychodzimy z tego w wiejskim społeczeństwie. Bądź szczęśliwy!!!
Nie zapomnij!
Ani ja, ani nikt inny czytający tego bloga nie jest ze stali, więc wybierz swoje ulubione wspomnienia z tygodnia i mogą one być tak małe, jak chcesz, ale dzielimy się pozytywami. Wiele uścisków w nasz wspólny piątek.
Przegapiłeś ostatni Happy Friday? Domowy pitepalt i przyjaciele blogerzy
Peter mówi:
Zazwyczaj śledzę Twojego bloga z przyjemnością, ale historia z kamperem ma według mnie absurdalny wydźwięk. Dostarczenie kampera do zwykłego warsztatu i nie kiwnięcie palcem, aby upewnić się, że go zimują, a następnie zrzucenie na nich całej winy jest moim zdaniem bardzo dziwne, zwłaszcza gdy wiele problemów wydaje się być związanych z nieoryginalnie zamontowanymi dziwnymi komponentami. nazywanie warsztatów żałosnymi, ponieważ mogą nie chcieć przyjmować 10-letniego zmodernizowanego sprzętu, brzmi dla mnie bardzo głupio....
02 czerwca 2017 r. - 8:39
Peter mówi:
Cześć Peter! Zacznijmy od początku. Samochód miał awaryjny pożar instalacji elektrycznej na autostradzie, a ponieważ mieliśmy włączone wszystkie światła, aby chronić samochód przed zderzeniem z innymi pojazdami. Akumulator był całkowicie rozładowany i dotarliśmy do warsztatu o północy. Był zamknięty, a laweta zostawiła kampera na zewnątrz. Według firm ubezpieczeniowych, w sytuacji awaryjnej warsztaty powinny wiedzieć, jak radzić sobie z kamperem, jeśli mają taką usługę z firmą holowniczą. "Nie zdecydowaliśmy się pojechać tam sami, ponieważ wtedy to nasz problem, aby wcześniej zająć się samochodem, jeśli jest zimno. Chcieliśmy odholować go do Husbilslandet, ale prywatnie na miejscu kosztowałoby nas to 3000 SEK więcej. Inspektor ubezpieczeniowy zadzwonił do nas w listopadzie i powiedział, że nie jest to możliwe w ramach ubezpieczenia i że samochód wkrótce będzie gotowy. Wkrótce minęło kolejne 6 miesięcy i cała zima. Z rozmów wywnioskowałem, że trzeba będzie otworzyć dźwigi i odłączyć kabel dodatni od akumulatora, co jest dość podstawowe, jeśli chodzi o kampera, jeśli się go nie przygotuje. Akumulator w salonie odłączyli w marcu, więc pewnie wiedzą, ale może zapomnieli? Robienie takich rzeczy nie jest po to, żeby ratować jakieś rzeczy, które sam montowałem, ale po to, żeby się bać i dbać o czyjąś własność, która jest wrażliwa na zimno. Teraz zamówiłem pracę nad Iveco w Sztokholmie, ale nie chcą przyjąć kamery cofania ani ładunku z kabla elektrycznego, który nie działa. Nie jest to nic, co zmodernizowałem, ponieważ jest to zrobione od samego początku. Od początku mówili tak, ale się wycofali. Oczywiście mają na miejscu ekspertów od elektryki, którzy powinni być w stanie znaleźć usterkę szybciej niż ja. To, że się do tego nie dotykamy, jest dla mnie tajemnicą i powiedziano mi to wczoraj przez telefon. Więcej informacji podam w tym tygodniu. Miłego weekendu Peter.
02 czerwca 2017 r. - 11:41
Peter mówi:
Witam ponownie!
Prawdopodobnie zabrzmiałem bardziej negatywnie niż chciałem w pierwszym poście, ale nadal uważam, że odrobina komunikacji rozwiązałaby wiele, osobiście nie pozwoliłbym na to tak łatwo bez rozmowy z warsztatem, o którym mowa, aby upewnić się, że samochód jest "zimowany".
Nawet jeśli kamera cofania znajdowała się w samochodzie od samego początku, to nadal jest to dość dalekie od oryginalnego wyposażenia i o ile usterka nie jest dość oczywista, to próba naprawy nie będzie uzasadniona w porównaniu do instalacji nowego sprzętu i być może wykorzystania starego okablowania.
Czy występują również problemy z ładowaniem akumulatora mieszkalnego z zasilania z lądu?
Nie mogę się doczekać kontynuacji!
Udany weekend! (Teraz wrócę do domu z pracy i wyjdę z kamperem od piątku do wtorku i od czwartku do niedzieli w przyszłym tygodniu)!
02 czerwca 2017 r. - 15:12
Peter mówi:
Cześć Peter! Absolutnie możesz być negatywnie nastawiony, kiedy tylko chcesz. Nikt nie jest doskonały i ja też nie jestem. Może byłem trochę zbyt ostry, ale jestem zmęczony ludźmi, których to nie obchodzi. Powinieneś robić tylko to, do czego jesteś zatrudniony i nic więcej. Odrobina wyczucia tego, co się robi i trochę usłużności nie są dziś dostępne. Problem ze światłem cofania jest gdzieś w komorze silnika, co stało się po pożarze i zwarciu. Kamera uruchamia się, gdy wrzucę wsteczny bieg. Z kamerą nie jest nic nie tak. W bloku znajduje się czujnik, który również jest nienaruszony. Jest usterka między czujnikiem a dźwignią zmiany biegów. Kolejnym problemem jest usterka ładowania tylko z sieci. Gdy akumulatory nadwozia są pełne, powinno automatycznie przejść i naładować akumulator rozruchowy, ale tak się nie dzieje. normalne ładowanie z jazdy nie stanowi problemu. To są rzeczy, które wydarzyły się w wyniku pożaru i zwarcia. Muszę go zawieźć do miejsca, gdzie sprzedają i warsztatują kampery. Najpierw sam się temu przyjrzę. Trzymaj się Peter.
04 czerwca 2017 r. - 12:08
Rola Cariny mówi:
Co za wyścig i to jeszcze z przeziębieniem, Puuhhh!
Odpocznij trochę przed weekendem, obiecuję!
Szczęśliwych Zielonych Świątek i ciesz się nimi teraz ..... Uściski od nas!
02 czerwca 2017 r. - 9:41
Peter mówi:
Cześć! Najtrudniejsze jest to, że przez cały czas dzieje się tak wiele różnych rzeczy. 100 piłek w powietrzu w tym samym czasie i musimy być wszędzie. Prawie nie mamy odwagi odmówić, ponieważ zawsze są nowe kontakty do nawiązania. Naszym planem jest, aby pewnego dnia oboje pracowali nad blogiem, aby móc codziennie pisać więcej o podróżach. Normalna firma startupowa ma kilka osób pracujących nad różnymi rzeczami, ale ja jestem sam i od czasu do czasu tak się czuję. Mamy tak naprawdę dwa wyjścia, a mianowicie, że wychodzę i pracuję jak zwykle, albo inwestujemy 100 % i staramy się, aby było to opłacalne. Nie dbamy o to, że przez 24 godziny nie zarobimy dużo pieniędzy, o ile się poruszamy. Takiego stylu życia chcemy. Szczęśliwego weekendu.
02 czerwca 2017 r. - 11:51
Koziorożec mówi:
Wow, to zabrzmiało jak dużo na raz! 😀 Dla aktywnej mnie to brzmi jak ZA DUŻO 😀.
Miałem mieszany worek. Churchwarden, wypad z przyjaciółmi, pogrzeb, społeczność?
Uściski i Wesołych Świąt ?
02 czerwca 2017 r. - 10:19
Peter mówi:
Mamy trochę za dużo, ale to jest dobre dla ciebie. Wierzę w bycie zaangażowanym w coś, gdy jesteś trochę starszy i robisz właściwą rzecz. Ciepłe uściski ode mnie.
02 czerwca 2017 r. - 11:52
Ama de casa mówi:
Haha! Chodzi o to, żeby być w środku... Fajnie jest zrobić trzy wydarzenia tego samego dnia 🙂 ...
Tutaj moja lista rzeczy do zrobienia może składać się z jednego elementu dziennie. Na przykład może to być:
- Idź na pocztę.
Jeśli jest więcej rzeczy, jestem trochę zmęczony... 😉.
Mam nadzieję, że z Freedom się uda! I jestem pewien, że tak się stanie, skoro znalazłeś tak dobry warsztat 😀.
Miłego piątku!
02 czerwca 2017 r. - 10:33
Peter mówi:
Haha! Niektórzy emeryci planują tylko jedną rzecz dziennie, ale ty jeszcze tam nie jesteś, więc wyjdź z dołka. Jestem bardzo wdzięczna za takie miłe zaproszenia, ale muszę nauczyć się czasem odmawiać. To nie leży w mojej naturze, bo ciężka praca powinna się opłacać. Z samochodem kto wie jak będzie, chyba sama będę musiała to rozwiązać. Ciepłe uściski na weekend.
02 czerwca 2017 r. - 11:57
Dessan mówi:
Nie przejmujcie się przeziębieniami. Nie jest fajnie dużo pracować i być chorym. Czuję się lepiej i mam nadzieję, że kamper również otrzyma pomoc. Uściski z Pragi?
02 czerwca 2017 r. - 11:06
Peter mówi:
Słyszałem wczoraj, że w Pradze spędziłaś naprawdę wspaniały czas. Czechy to wspaniały kraj i fajnie będzie pojechać tam tego lata. Postaramy się wyzdrowieć i naprawdę mamy nadzieję, że to minie w ciągu tygodnia. Ciepłe uściski ode mnie.
02 czerwca 2017 r. - 11:59
Pan Steve mówi:
Wow, co za tempo. Ale dlaczego nie "wskoczyć do pociągu", skoro są takie możliwości.
Gruzja wydaje się być ekscytującym krajem. Jakiś czas temu widziałem w telewizji relację z podróży po Österled i byłem nieco oczarowany podróżą przez Gruzję.
Moim największym wysiłkiem w tym tygodniu była całodzienna praca z D w ogrodzie.
Następnego dnia obudziłem się nawet z bólami treningowymi. Ale to wszystko, co moje ciało może teraz znieść. W każdym razie było miło. Wesołych Zielonych Świątek!
02 czerwca 2017 r. - 13:53
Peter mówi:
Och, jaki jestem spóźniony, ale miłe odpowiedzi. Ograniczę swoje posty, bo nie mam na nie czasu. Mimo wszystko cieszę się razem z Tobą Steve, że możesz być poza domem, a trochę ruchu chyba dobrze Ci zrobi. Jest wiele mięśni, które muszą być aktywne, aby nie uschnąć. Oczywiście chcemy zobaczyć Gruzję i jest ona bardzo wysoko na liście. Stawiamy na narty zimą w Gruzji. Miłego weekendu i trzymajcie się zdrowo.
04 czerwca 2017 r. - 12:15
Ruth w Wirginii mówi:
"Moja świeca pali się na obu końcach
Nie przetrwa nocy,
ale moi wrogowie i moi przyjaciele
daje piękne światło".
-Edna St Vincent Millay
02 czerwca 2017 r. - 15:13
Peter mówi:
Dziękuję Ruth! Ciepło mi na sercu, gdy słyszę takie myśli od Ciebie. Przepraszam za spóźnioną odpowiedź, mam zbyt wiele dookoła siebie, aby cały czas to organizować. Trudne stało się to, że przez cały czas w powietrzu jest 100 różnych piłek. Prowadzimy cały magazyn od początku do końca, ale to niewielka część tego wszystkiego. Głosowanie na zdjęcia prawie się skończyło i Helena przejmuje freedomtravelnews w poniedziałki, a ja prowadzę Happy Friday. Myślę, że to świetna zabawa, ale nie mogę być wszędzie, więc teraz chcemy skupić się na właściwych rzeczach. Radość jest najważniejszą rzeczą na blogu i walczymy również o uwolnienie Heleny od pracy. Uwielbiamy podróżować i stajemy się jak dwójka małych dzieci i chcemy to robić w pełnym wymiarze godzin. Walczymy i dostosowujemy codzienne życie, aby wszystko było gładsze. jeszcze raz dziękuję za twoje myśli Ruth. Są ciepłe i wzmacniające. Uściski.
04 czerwca 2017 r. - 12:32
Marina mówi:
Oh oh oh... Właśnie przeczytałam i się spociłam! Teraz nie będę już potrzebował dzisiaj żadnych ćwiczeń 😉 Miłego weekendu (i nie zapomnij czasem trochę odetchnąć!) Świetna zabawa z książką przy okazji 🙂 ).
02 czerwca 2017 r. - 16:53
Peter mówi:
Dziękuję, Marina. Pełna nieświadomość. Dwie świetne książki w jednym tygodniu i rocznica ślubu dzisiaj. Przepraszam za spóźnioną odpowiedź i co za szczęście, że mamy długi weekend, więc mogę życzyć Ci dalszego miłego weekendu. Ciepłe uściski ode mnie.
04 czerwca 2017 r. - 12:35
Lena - dobra dla duszy mówi:
To takie szalone, cudowne, kiedy jesteś w takim pośpiechu, że chwytasz wszystko. Wiem! Mam nadzieję, że nie skończysz tam, gdzie ja! Dbajcie o siebie!
Uściski Lena
02 czerwca 2017 r. - 18:07
Peter mówi:
Będę uważał, żeby tam nie skończyć. Przemyśleliśmy trochę i usprawniliśmy bloga, więc mam więcej czasu na wszystko inne. Chcę pisać, ale nie mam na to czasu. Filmowanie zajmuje ogromną ilość czasu, ale jest bardzo zabawne, a potem potrzebuję czasu na wszystkie inne kontakty z gospodarzem. to będzie dobre. Uściski ode mnie.
04 czerwca 2017 r. - 12:40
Kenneth Risberg mówi:
Dobrze sobie radzisz Peter, haha.
Chodzić na imprezy, pić dobre bąbelki i jeść dobre jedzenie kilka razy dziennie. Ale jeśli byłoby to choć trochę męczące, mogę czasem pomóc, wtedy nie musisz tyle pić i nie musisz smakować całego jedzenia, mogę w tym pomóc, hehe.
Przykro mi z powodu kampera i zimna, ale wszystko pójdzie dobrze!!!!
02 czerwca 2017 r. - 18:13
Peter mówi:
Haha, Kenneth! Mam szczęście, że mam szansę robić to wszystko i pakuję się w trochę kłopotów. Prawnik zawsze wpada w kłopoty, haha. Łatwo wpadam we wszystko i za dużo i tak samo jest z bańkami. Wypluwam coś, bo jest dobre. Będzie dobrze, a czasem jesteś w dołku i skręcasz, a potem wstajesz z dołka w 100 uderzeniach. Miłego weekendu i przepraszam za spóźnioną odpowiedź.
04 czerwca 2017 r. - 12:44
Britt-Marie Lundgren mówi:
Znowu piątek i mieliśmy wspaniały tydzień w kamperze na Gotlandii. Robi się trochę nudno, kiedy słyszę twój harmonogram na tydzień, ale dokładnie cię rozumiem! Też tak było, kiedy wybuchło prawdziwe przeziębienie, myślałem, że to nie jest takie niebezpieczne, kiedy nadszedł weekend, byłem trochę na kotwicy, ale kiedy przyszedłem do lekarza w poniedziałek, miałem obustronne zapalenie płuc, od którego uwolnienie się zajęło trzy miesiące. Od tego czasu nie bawię się w infekcje. Sfotografowałem dziś stary emaliowany znak z tekstem: "Nie spiesz się - usiądź mój przyjacielu.
Zapomniany odpoczynek już się nie powtórzy"
Wracaj szybko do zdrowia!
02 czerwca 2017 r. - 18:52
Peter mówi:
Mądre słowa, które są luksusem. Czasami zapominasz o sobie i nie dajesz swojemu ciału luksusowego odpoczynku. Czas jest luksusem. To cholerne przeziębienie jest bardzo ciężkie. Jesteśmy tak zmęczeni przez cały czas i zmuszamy się trochę bardziej, aby nadążyć. Trudna sytuacja. Teraz jest słonecznie i poświęcimy czas, aby usiąść na dziobie i chłonąć lato. Uściski.
04 czerwca 2017 r. - 12:47
Matts Torebring mówi:
Myślę, że też miałem szalony tydzień, pełen spotkań, podróży, "treningów". Ale ty, Peter, jesteś całkowicie szalony! Nie, tylko żartuję. Jesteś pełen energii! Tak jak ja, jeszcze kilka lat temu. Teraz pracuję prawie 50 godzin tygodniowo.
Ale jak już mówiłem, to "szczęśliwy piątek". Czuję się dziś szczęśliwa, że moje nowe "miejsce przyjaciół" nabiera kształtów. Mój "nowy ogród" będzie taki pyszny.
02 czerwca 2017 r. - 19:28
Peter mówi:
Ahhh, jak cudownie to słyszeć. Odwiedzimy ją. Myślę, że oboje jesteśmy trochę szaleni, robiąc tak wiele przez cały czas. Nie tworzymy tego, bo to leci na nas, haha. Cóż, trochę tworzymy:-). Ja też chcę zejść do 50 godzin, ale to przyjdzie za kilka lat. uściski dla Ciebie Matts.
04 czerwca 2017 r. - 12:50
Podróżniczy piątek mówi:
Widziałem cię w książce w tym tygodniu, super zabawa!
02 czerwca 2017 r. - 19:43
Peter mówi:
Witaj Annika! Książki są czymś dodatkowym i istnieją wiecznie, co jest miłe. Miło jest móc zrecenzować fajną książkę o czymś, co jest bardzo popularne. Miłego weekendu i dziękuję za napisanie.
04 czerwca 2017 r. - 12:52
BP mówi:
Jeśli podoba Ci się takie tempo, po prostu idź na całość. Szczerze mówiąc - dla kalmarów i przegrzebków pewnie też bym się stresował ;-) Och "freebees" są zawsze fajne, nawet jeśli trochę współczuję biednej Helenie, która musi pracować, podczas gdy ty mieszasz z Taittingerem ;-)
Musiałem wygooglować Gruzję, ponieważ nie byłem pewien, gdzie dokładnie znajduje się ten kraj. Teraz już wiem.
Mój tydzień był w porządku, ale nigdzie w pobliżu twoich przygód. Cieszę się, że nie mam kampera. Mówię to ja, który również ma teraz samochód w warsztacie;-)
02 czerwca 2017 r. - 21:39
Peter mówi:
Wiem, że jestem rozpieszczony, ale po tym też jest dużo pracy. Zrobiłem film z POP HOUSE i filmy na Instagramie. Wszystko to zajmuje ogromną ilość czasu jak na trzygodzinne spotkanie i bąbelki. Dzień jest stracony na późniejszą pracę nad zdjęciami i montażem. Potrzebowalibyśmy więcej ludzi wokół naszego bloga. Samochody są jak komputery... Kiedy działają, jest cudownie, a kiedy marudzą, cóż... Próbujemy Gruzji z nartami i wydaje się być super przytulna. Życzę miłego weekendu i przepraszam za spóźnioną odpowiedź.
04 czerwca 2017 r. - 13:00
Marianne - spojrzenie na świat mówi:
Gruzja to jeden z moich ulubionych krajów! 🙂 Fajnie, że znalazłaś się w książce o Chorwacji!
02 czerwca 2017 r. - 23:21
Peter mówi:
Dla nas to brzmi jak marzenie! Naprawdę chcemy pojechać do Gruzji i jakoś to zrobimy. Mamy szczęście, że przyciągamy uwagę, ale teraz potrzebujemy więcej osób wokół bloga. Dwóch więcej nie zaszkodzi. Dużo uścisków i wspaniałego weekendu.
04 czerwca 2017 r. - 13:03
Daniela / Odkrywanie planety mówi:
Czasami trudno jest nie mieszkać w Sztokholmie, gdy dzieje się wiele fajnych rzeczy, takich jak wydarzenie w Gruzji. A czasami to szczęście. Bo jak powiedzieć "nie" całej tej zabawie, która się dzieje. A może jednak nie 😉 :). Wracajcie do zdrowia i dbajcie o siebie. ?
02 czerwca 2017 r. - 23:28
Peter mówi:
Haha Daniella. Jestem człowiekiem na tak i nie mówię nie. Próbujemy zbudować coś na przyszłość i wszystkie kontakty muszą być w tym zawarte. Gruzja jest bardzo interesująca i celujemy najpierw w zimę, a potem wiosnę, albo po prostu wiosnę, kiedy na szczytach jest śnieg, a w dolinach zieleń. Miłego weekendu i pozdrawiam. Uściski ode mnie.
04 czerwca 2017 r. - 13:06