Menu Zamknij

Blog gościnny: Podróż kamperem tydzień 1, 1-7 lipca 2017 r.

Sobota i gościnny blog z Elisabeth Haug

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Sobota rano. O 9.00 jesteśmy gotowi zgodnie z planem, spotykamy Magnusa i Terese na stacji benzynowej i rozpoczynamy naszą podróż. Płynie dobrze, jemy lunch w Ödeshög i przejechaliśmy około 29 mil. Jedziemy dalej w dół do Helsingborga. Wsiadamy na prom Helsingborg-Helsingör i zatrzymujemy się na kempingu Nivå, na południe od Helsingör. 62 mil tego dnia.

Campingmiddag
Nasza pierwsza kolacja na kempingu. Wszyscy byli bardzo zadowoleni i szczęśliwi. Śledź i nubben smakowały tego wieczoru bardzo dobrze.

Przez Danię i Niemcy

Niedziela, podróż przez Danię, prom Rödby-Puttgarden i jazda w kierunku Hamburg. Z doświadczenia wiemy, że w okolicach Hamburga zwykle jest kolejka, więc naszym celem na ten dzień było przejechanie obok, byłoby miło obudzić się i wiedzieć, że jesteśmy na południe od Hamburga. To przeszło najśmielsze oczekiwania.

Pojechaliśmy dalej, nie narażając się na kolejki i zatrzymaliśmy się na noc na parkingu Solebadstrasse w Bad Salzdetfurth, na południe od Hanower. To było milę od A7, w najdłuższym zespole, jak sądzę, bez toalety lub tak, ale duże miejsca i elektryczność. Koszt 5 euro, a następnie 1 euro za 6 godzin energii elektrycznej. To jest przystępne.

Legoland w Niemczech

W poniedziałek pojechaliśmy do Legolandu w Ulm w Niemczech. Poszło powyżej oczekiwań, fajne dzieciaki w obu samochodach i trochę kolejek. Staliśmy godzinę, ale mogło być gorzej. Zameldowaliśmy się i byliśmy gotowi przed kolacją, a wieczór był bardzo przytulny. Za wstęp dla dwóch osób dorosłych i jednego dziecka oraz dwie noce na kempingu impreza kosztowała 190 euro.

Wtorek w Legolandzie był świetny. Było wiele karuzel i Eliasowi udało się zdobyć prawo jazdy. Rzecz w tym, że lekcja była po niemiecku, a potem Elias dostał kartkę obok siebie, którą musiał przeczytać po szwedzku. Nie zaczął jeszcze pierwszej klasy, ale to dobrze, że umie czytać. W każdym razie był szczęśliwy i zadowolony.

Zatrzymaliśmy się w Legolandzie w środę rano i mocno jeździliśmy na karuzelach. Zaletą porannych zabaw jest to, że dzieci są szczęśliwe w samochodzie podczas następnej długiej sesji. Z Legolandu udaliśmy się na fantastyczny kemping w Austrii.

Legoland

Strona nieruchomości Jausenstation Schauphof

Tutaj stoisz za darmo, jeśli jesz w restauracji (3 euro za prąd). Gospodarze byli bardzo mili. Pan był bardzo rozmowny i chętnie dzielił się swoim życiem. Przez 40 lat był policjantem alpejskim i ochroniarzem Helmuta Kohla, a także rządu austriackiego. Pokazywał zdjęcia i był z tego bardzo dumny. Kiedy przeszedł na emeryturę, postanowił zostać rolnikiem i otworzyć mały pensjonat.

W restauracji były owce i krowy, pies o imieniu Marlene leżał pod naszym stołem i zjadał resztki. Alpy, sznycel, dobre piwo i dobrzy przyjaciele, trudno to przebić 🙂 Rano wstali i otworzyli, abyśmy mogli skorzystać z toalet, zanim wyruszymy dalej. Zatrzymamy się tu ponownie!

Flachau

Z Austrii do Chorwacji

Jaaaa, upał jest tutaj i my też 🙂 Zapomniałem JAK jest gorąco, wysiadłem z samochodu i doznałem małego szoku. Jest tak gorąco. Trochę czasu zajmuje mi przyzwyczajenie się do tego, ale zawsze się udaje. Jechaliśmy z Austrii i celem był Pag, ale nie spodziewaliśmy się, że zjedziemy w jeden dzień. Poszło tak gładko, że pojechaliśmy dalej. Dotarliśmy na miejsce około ósmej, zabraliśmy wszystko, a potem musieliśmy się już tylko cieszyć.

Skończyliśmy na drodze w Słowenii, która była najkrótsza, ale to była też jedyna dobra rzecz. Zajęło to dużo czasu i nie było zbyt dobre. Ale kiedy dotarliśmy do Chorwacji, drogi były świetne.

Väg Kroatien

Podsumowanie biegu

  • SobotaÅkersberga - Nivå w Danii = 61,5 mil
  • NiedzielaNivå, Dania - Salzdetfurth 55 mil
  • PoniedziałekSalzdetfurt - Legoland 50 mil
  • ŚrodaLegoland - Flachau, Austria 33 mile
  • CzwartekFlachau - Novalja, Pag 44 mile

Åkersberga - Pag, Chorwacja = 243,5 mil. Bieg trwał 5 dni, ale jeden dzień stał w miejscu, więc łącznie od soboty do czwartku.

Przyjazd do Chorwacji

Tak, pierwszy etap został zakończony. Przejechaliśmy przez 5 krajów i mieliśmy 4 przystanki w drodze w dół. Teraz siedzimy na kempingu Strasko o 24.00. Jest 24 stopnie i dobrze, że zrobiło się trochę chłodniej. Podróż rozpoczęła się tak dobrze, jak to tylko możliwe. Podróżujemy z dobrymi przyjaciółmi, rodziną Mattinsonów i świetnie się razem bawimy. Dzieci bawią się, cieszą i mają wolne życie. Słysząc dzieci: mamo, w którym kraju będziemy dziś spać? Cóż, to będzie świetna zabawa. 🙂

Elias uczy się języków, radzi sobie z sytuacjami i staje się niezwykle światowy. Spędzanie razem 24 godzin dziennie jest absolutnie cudowne, to nagroda po roku pracy i planowania. Do zobaczenia w przyszłym tygodniu. Następnie podróżowaliśmy po wyspie i opowiemy o miejscach wycieczek itp. 🙂

Barn
Te dzieci, Ebbe 4 lata, Ella 6 lat i Elias 7 lat, będą miały ekscytujące lato, to na pewno.

Przegapiłeś ostatni post o podróży? Przeczytaj Idziemy!

Zapisz się do naszego newslettera