Menu Zamknij

Wyruszamy w rejs statkiem Freedom of the Seas

Reklama

W końcu wyruszamy w rejs z Freedom of the Seas! Wydaje się, jakbyśmy rozmawiali o tym z rejsami już od kilku lat. Byliśmy na pokładzie kilku luksusowych statków wycieczkowych, które cumowały w Sztokholmie, ale jeśli chodzi o nasze własne doświadczenia z rejsami, nie stało się to niczym więcej niż małymi wycieczkami między Sztokholmem a Helsinkami, Wyspami Alandzkimi lub Tallinem. Nadszedł więc czas, aby spróbować naprawdę, prawda?

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Trasy podróży

Dziś lecimy do Barcelony, skąd jutro rozpocznie się rejs. W drodze do Rzymu (który będzie naszym ostatecznym celem) zatrzymamy się w Marsylii, Villefranche (Nicea) i La Specia (Florencja/Piza).

Cele podróży wydają się naprawdę interesujące. Chociaż dużo podróżowaliśmy po Morzu Śródziemnym, prawie nie byliśmy w tych miejscach, z wyjątkiem Barcelony, którą odwiedziliśmy w 2013 roku. Jeśli masz jakieś wskazówki, co powinniśmy zobaczyć i zrobić w tych miejscach (oczywiście w zależności od czasu), daj nam znać!

Söndag i Barcelona

W Barcelonie w lutym 2013 - wkrótce będziemy tam ponownie!

Na pokładzie wolności mórz

Wydaje się, że na pokładzie jest też wiele do zrobienia podczas rejsu z Freedom of the Seas! Według strony internetowej, jest tam wszystko, od pięknych basenów i ekscytujących restauracji po bardziej nieoczekiwane atrakcje, takie jak ścianka wspinaczkowa, lodowisko (!) I maszyna do surfowania (co to znaczy?).

Jest też spa, siłownia, zakupy, kino na świeżym powietrzu i występy musicali z Broadwayu, komików i muzyków. Nie wiem nawet, jak zrobić połowę z tego...

Royal Caribbean

Organizujemy ten rejs jako podróż prasową we współpracy z Royal Caribbean. Resztę podróży organizujemy sami. A w każdym razie staramy się. Ostatnio było trochę stresująco, jeśli można tak powiedzieć... Mamy przynajmniej ustalone loty i hotele w Rzymie. Nie udało nam się jeszcze znaleźć hotelu w Barcelonie, więc okaże się, gdzie będziemy spać dziś wieczorem ...

W każdym razie, zmierzamy dziś na południe i jesteśmy bardzo ciekawi, jak doświadczymy tego podczas rejsu. Wkrótce wrócimy z raportami!

Na pokładzie jednego ze statków Royal Caribbean (nie Freedom of the Seas) Zdjęcie: Royal Caribbean

Przegapiłeś ostatni post o rejsach wycieczkowych? Przeczytaj Włoska kuchnia na Costa Pacifica

Zapisz się do naszego newslettera