We współpracy z Safariresor.se
Wspinaczka na Kilimandżaro - czy to w ogóle możliwe? Od czasu naszej pierwszej wizyty w Kenii tęsknimy za powrotem. Do Afryki. Jest coś wyjątkowego w tym kontynencie, co sprawia, że wszystkie inne doświadczenia bledną w porównaniu. Nigdzie indziej na świecie nie widzieliśmy tak pięknych plaż, nie doświadczyliśmy tak kolorowych imprez i nie przywieźliśmy do domu tak mocnych wrażeń. We współpracy z Safariresor.se piszemy dziś o wspinaczce na Kilimandżaro, o afrykańskim safari i o naszych własnych wspomnieniach z podróży do Kenii i Tanzanii.
Spis treści
Kilimandżaro
Kilimandżaro, wznoszący się 5 895 metrów nad poziomem morza, jest najwyższą górą w Afryce. Położona w północnej Tanzanii, w pobliżu granicy z Kenią, góra przyciąga ludzi z całego świata. Wszyscy dzielą marzenie, by pewnego dnia stanąć na Uhuru Peak i cieszyć się osiągnięciem wspinaczki na Kilimandżaro.
Byliśmy blisko Kilimandżaro dwukrotnie. Podczas naszej pierwszej podróży do Kenii (2007/2008) polecieliśmy do Nairobi, pojechaliśmy pociągiem do Mombasy, a następnie kontynuowaliśmy podróż do Tanzanii, do Tanga, Dar es Salaam i Zanzibaru. Podczas naszej drugiej podróży (2012) polecieliśmy do Nairobi i pojechaliśmy samochodem w głąb lądu, w tym do Kisumu.
Afryka - doświadczenia na całe życie
Obie nasze podróże do Afryki były doświadczeniami na całe życie. Podczas naszej pierwszej podróży do Kenii wylądowaliśmy niezręcznie w środku wyborów, które były skorumpowane i doprowadziły do niepokojów. Zdecydowaliśmy się opuścić kraj i prawie przez przypadek dotarliśmy do magicznie pięknej Tanzanii.
Zatrzymaliśmy się na kilka nocy w namiocie w bungalowie na plaży w Tanga. Każdego ranka, gdy otwieraliśmy namiot, mogliśmy podziwiać kilometry pustej plaży i błękitne morze, na którym można było zobaczyć samotną tradycyjną drewnianą łódź rybacką. Stamtąd udaliśmy się na Zanzibar, gdzie zatrzymaliśmy się w małych hotelach na plażach, wybraliśmy się na wycieczki łodzią na różne wyspy i obserwowaliśmy gigantyczne żółwie.
Za drugim razem podróżowaliśmy z przyjaciółką z Kenii. Zatrzymaliśmy się u jej przyjaciółki w Nairobi, poszliśmy na wesele na wsi, odwiedziliśmy mamę naszej przyjaciółki w małej wiosce niedaleko granicy z Ugandą i imprezowaliśmy w nocnych klubach w Nairobi. Czy muszę mówić, że ta podróż była niezwykłym doświadczeniem?
Marzenia o safari
Jeśli byłeś w Kenii dwa razy, powinieneś być na safari, prawda? Za każdym razem, gdy odwiedzaliśmy Kenię lub Tanzanię, wyobrażaliśmy sobie safari, ale za każdym razem coś wypadało. Następnym razem musi się udać!
Safariresor.se organizuje kilka różnych wycieczek safari, a także możliwe jest połączenie następujących elementów Podróż na Kilimandżaro z safari. Na przykład w Parku Narodowym Tarangire można zobaczyć dzikie słonie, żyrafy, zebry, hipopotamy, antylopy, lwy, gepardy, hieny, strusie, bawoły i wiele innych zwierząt.
Czy można wspiąć się na Kilimandżaro?
Wspinaczka na Kilimandżaro to jedna z tych rzeczy, które wydają się niemal nie do pokonania, przynajmniej dla nas, zwykłych śmiertelników. Ale czy rzeczywiście tak jest? Według Safariresor.se, wspinaczka jest trudnym wyzwaniem, ale nie obejmuje żadnej technicznej wspinaczki. Wszystkie trasy są szlakami pieszymi, a wymagana jest dobra kondycja fizyczna i motywacja. Dzienne etapy na szczyt wahają się od 4 do 13 kilometrów, co może być trudniejsze niż się wydaje, ponieważ wędrujesz w górę, a powietrze staje się coraz cieńsze.
Podczas wędrówek Safariresor masz do dyspozycji prywatnego przewodnika, prywatnego szefa kuchni i zespół tragarzy podczas całej wspinaczki. Wszyscy przewodnicy są certyfikowani przez władze parku Tanzanii TANAPA, co jest wymogiem bycia przewodnikiem na Kilimandżaro.
Marzysz o Afryce?
Czy byłeś w Afryce lub marzysz o tym, aby tam pojechać? Jeśli tak, to co Cię tam przyciąga?
Lena - dobra dla duszy mówi:
Z pewnością rozumiem, że druga podróż była doświadczeniem. Byłem raz w Nigerii i miałem trochę "zabawnej" przygody (która mogła się źle skończyć). Myślę, że już ci o tym opowiadałem.
I tak, marzę o safari w Afryce. Myślę, że stanie się to w przyszłym roku, po kilku latach marzeń!
Uściski Lena
15 listopada 2017 r. - 6:25
Helen mówi:
Och, jak miło, że masz safari w swoim planie, i to tak szybko! Ekscytujące! Nie mogę się doczekać, aby dowiedzieć się więcej na ten temat! 🙂
15 listopada 2017 r. - 15:55
Laila MA - Wokół równika mówi:
Wspięliśmy się na Kilimandżaro w 2014 roku, niesamowite doświadczenie 🙂 .
15 listopada 2017 r. - 6:42
Helen mówi:
Wow! Super! Pytanie brzmi, jak trudne to było naprawdę...?
15 listopada 2017 r. - 15:56
Kenneth Risberg mówi:
Wspinaczka na Kilimandżaro brzmi jak wspaniała przygoda.
15 listopada 2017 r. - 7:02
Helen mówi:
To brzmi jak wyzwanie dla Ciebie! 🙂
15 listopada 2017 r. - 15:56
4000 mln mówi:
Wspiąć się na Kilimandżaro w 1999 roku, prawdziwe wyzwanie!
15 listopada 2017 r. - 8:22
Helen mówi:
Wow! Jestem pod wrażeniem! Możesz powiedzieć mi więcej, kiedy będziesz miał okazję! 🙂
15 listopada 2017 r. - 15:57
Ann-Louise mówi:
Mam przyjaciółkę, która w zeszłym tygodniu wspięła się na Kilimandżaro, więc śledziłam jej przygodę na Instagramie i Facebooku, ale niestety sama bym się na to nie odważyła. Ale Safari, Zanzibar i Kapsztad mi się marzą!
15 listopada 2017 r. - 8:30
Helen mówi:
Och, co za frajda móc śledzić taką przygodę w mediach społecznościowych!!! Kapsztad brzmi ekscytująco, zgadzam się!
15 listopada 2017 r. - 15:58
World by Tina mówi:
Podróż do Afryki, którą odbyłam dwa lata temu z Pink Buses była absolutnie magiczna! Przez pięć tygodni czułam się nierealnie. Od Wodospadów Wiktorii w Zimbabwe po rajską wyspę Zanzibar. A w międzyczasie mnóstwo dzikich zwierząt i noclegów na opuszczonych stacjach benzynowych - wszystko to przeżyte z różowego autobusu z miejscem do spania na dachu =).
worldbytina.se/category/world-by-tinaafrica.html
15 listopada 2017 r. - 8:52
Helen mówi:
Wow! Co za podróż! Co za doświadczenia!!!
15 listopada 2017 r. - 16:11
Ama de casa mówi:
Byliśmy w Kenii przez miesiąc w 2005 roku z moją kuzynką i jej narzeczonym, który został jej mężem, gdy tam byliśmy 🙂 Zatrzymaliśmy się u kilku przyjaciół, którzy pracowali w Kenii w tym czasie. Pojechaliśmy na wspaniałe safari w 6 różnych parkach (o których teraz myślę?) i zobaczyliśmy Wielką Piątkę. FANTASTYCZNIE!!!
Gdy leżeliśmy przy basenie w hotelu w Amboseli, patrząc na ośnieżony szczyt Kilimandżaro, Derick (nowy mąż jej kuzynki) powiedział:
- W przyszłym roku wrócimy i wejdziemy na tę górę!
Moja spontaniczna reakcja była następująca:
- Nie ma mowy!!!
I podtrzymuję tę reakcję 😀.
Haha! Najbardziej lubię chodzić po płycie. Jednak ta góra jest niewiarygodnie piękna!
15 listopada 2017 r. - 9:46
Helen mówi:
Ale podróże!!! I całe szczęście, że działa też chodzenie po talerzu 😉.
16 listopada 2017 r. - 0:03
Ditte mówi:
Ekscytujące z Kilimandżaro - Mam przyjaciół, którzy wspięli się tam z Olą Skinnamo kilka lat temu i trzeba być bardzo dobrze wyszkolonym, aby nawet być w stanie wejść na szczyt (przynajmniej w grupie ręcznej. Niektórzy mieli trudności z rozrzedzonym powietrzem i mieli pewne problemy) Śledziłem ich przez Instagram i w prasie. Bardzo ekscytujące.
Być może będzie to twój następny projekt, aby się tam dostać.
Afryka kusi, a w pierwszej kolejności wycieczka objazdowa po RPA.
Safari jest również na mojej liście, a następnie bardziej specjalnie zaprojektowane, gdzie jesteś małą grupą od 4 do 6 osób i może zatrzymać się w domkach, które są prywatne, a następnie zwykle mniejsze. Zaczęły wyglądać trochę małe.
Być może ktoś z was będzie w stanie wspiąć się na górę Climajaro. Ze swojej strony muszę się powstrzymać, ale fajnie byłoby do was dołączyć.
15 listopada 2017 r. - 10:41
Helen mówi:
Jakie to ekscytujące! Interesujące jest śledzenie niektórych osób wspinających się na Kilimandżaro! Tak, kto wie, co znajdziemy w przyszłości ...? 😉
16 listopada 2017 r. - 0:05
Johnny Friskilä mówi:
Prawdopodobnie marzę o wielu afrykańskich przygodach, ale Kilimandżaro nie jest jedną z nich. Wycieczka po Afryce Zachodniej byłaby fajna. Piramidy w północnym Sudanie. Najdłuższy pociąg świata w Mauretanii. Pustynne krajobrazy w Algierii (odwiedziłem Algierię, ale tylko północną część), a może spokojniejsze części Rogu Afryki?
15 listopada 2017 r. - 11:03
Helen mówi:
Wiele ekscytujących pomysłów! Jesteś dobry w inspirowaniu Afryki! 🙂
16 listopada 2017 r. - 0:05
Koziorożec mówi:
Nigdy nie byłem w Afryce. Wiosną 2014 roku zapłaciłem wpisowe za wycieczkę do Gambii.
Ale potem pojawiły się inne rzeczy i rozpocząłem śledztwo w sprawie darowizny i z perspektywy czasu nie wiem, czy wrócę do Gambii. Myślę, że marzenie o Afryce wciąż istnieje, ale nie ma dla mnie Kilimandżaro.
15 listopada 2017 r. - 12:47
Helen mówi:
W życiu może zdarzyć się wiele rzeczy. Ale Afryka wciąż tam jest, więc może szansa wróci!
16 listopada 2017 r. - 0:06
JoY mówi:
Afryka jest częścią mojego serca. Mieszkałem tam, zarówno w Liberii, jak i w Zimbawe, o którym obecnie jest głośno.
Podróżowaliśmy po RPA, Zanzibarze i Tanzanii, a także wspięliśmy się na pierwszy etap Kilimandżaro, co było świetne, mimo że Jakob miał robaka żołądkowego, a ja byłem bardzo przeziębiony.
Uściski
15 listopada 2017 r. - 14:19
Helen mówi:
Pamiętam, że mieszkałeś w Afryce, co za doświadczenie! Bakteria żołądkowa i przeziębienie nie brzmią dobrze podczas trudnej wędrówki...!
16 listopada 2017 r. - 0:08
Daniela / Odkrywanie planety mówi:
Zawsze :))
15 listopada 2017 r. - 14:37
Helen mówi:
🙂
16 listopada 2017 r. - 0:08
Anette mówi:
Absolutnie, chcę pojechać do Afryki. Nie byłem tam, ale mam nadzieję, że kiedyś tam dotrę.
W rzeczywistości mam stałe zaproszenie, z którego jeszcze nie korzystałem.
15 listopada 2017 r. - 14:58
Helen mówi:
No, ale jak się ma takie zaproszenie to trzeba z niego skorzystać! 😉
16 listopada 2017 r. - 0:08
Ruth w Wirginii mówi:
Byłem w Afryce, ale tylko w Maroku i to nie do końca
"prawdziwa" Afryka. Żałuję, że nie pojechałem do Kapsztadu, kiedy tylko mogłem,
ale teraz już nie będzie. Tak naprawdę nigdy nie myślałem o Afryce jako
ale chętnie czytam artykuły National Geographic stamtąd. 🙂
Wspinaczka po górach nigdy mnie nie pociągała. Ale bycie WŚRÓD gór
(zobacz dzisiejszy post Gerda dotyczący Madery).
Przeczytaj o swoich przygodach w Afryce w poprzednich postach. Trochę włochate!!!
15 listopada 2017 r. - 15:55
Helen mówi:
Byliśmy także w Maroku, które jest zupełnie inną częścią Afryki. I nawet jeśli nie chcesz wspinać się po górach, są inne rzeczy do odkrycia i doświadczenia w Afryce. National Geographics zazwyczaj ma fantastyczne zdjęcia!
20 listopada 2017 r. - 18:12
Śniegi mówi:
Córka i jej mąż spędzili miesiąc miodowy na Zanzibarze i byli bardzo szczęśliwi. Byłem w Afryce dwa razy, oba razy w Egipcie. Uważam, że jest bardzo interesująca i jest tam wiele do zobaczenia. Ale kontynent jest duży, więc tylko zarysowałem powierzchnię....
15 listopada 2017 r. - 17:51
Helen mówi:
Zrozum, że cieszyli się miesiącem miodowym na Zanzibarze, w sam raz na taki cel !!!! Egipt to Afryka, ale zupełnie inna część, więc z pewnością jest jeszcze wiele do zobaczenia! My również mamy jeszcze wiele do zobaczenia i przeżycia w Afryce.
20 listopada 2017 r. - 18:13
Britt-Marie Lundgren mówi:
Kiedy poznałam mojego partnera, miał marzenie, prawdziwe safari. Po spędzeniu kilku tygodni w Tanzanii i odwiedzeniu krateru Ngorogoro i jeziora Maniara, zaproponowałam Botswanę i TAK, TAK, TAK. Było tak fajnie. 14 nocy w namiotach, gdzie mogliśmy zobaczyć wszystko, o czym marzyliśmy, dzikie psy polujące na antylopy, mnóstwo lampartów, bawiące się młode lwy, a wszystko to bez mnóstwa innych par safari wokół nas, jak to często bywa w Kenii i Tanzanii. Podróżowaliśmy z Sunway Safaris i byliśmy bardzo zadowoleni, że podróżowaliśmy z nimi z Johannesburga do Kapsztadu. Oczywiście Afryka jest fajna, ale na liście życzeń jest więcej krajów, więc teraz nasze myśli kierują się na wschód.
15 listopada 2017 r. - 19:05
Helen mówi:
Wow, co za podróż! Byliśmy w Afryce kilka razy, ale nie na safari, więc chciałabym kiedyś wziąć w tym udział!
20 listopada 2017 r. - 18:14
BP mówi:
Byłam w Maroku i Gambii. Kilka lat temu siostrzenica mojego męża wspięła się na Kilimandżaro z kolegami z pracy. Miało to coś wspólnego z marszem charytatywnym sponsorowanym przez ich firmę. Jeśli dobrze pamiętam, zebrali 10 000 funtów na cele charytatywne.
Wędrówki po górach są w porządku, jeśli nie przekraczają 20 kilometrów w obie strony i obejmują przystanki na początku i na końcu (przynajmniej). Ale biwakowanie i "dzikie życie" to nie moje klimaty.
15 listopada 2017 r. - 20:06
Helen mówi:
Co za rzecz do zrobienia z kolegami z pracy! I nie gorsze, ponieważ w tym samym czasie zbierali pieniądze na cele charytatywne!
20 listopada 2017 r. - 18:15
Marianne - spojrzenie na świat mówi:
Tak, kocham ten kontynent i byłem tam kilka razy - Sierra Leone, Madagaskar, RPA, Namibia, Botswana, Zimbabwe, Zambia, Malawi, Tanzania, Kenia, Maroko. W Nowym Roku wybieram się do Ghany, Togo i Beninu, gotowy spać w namiotach, odkrywać wioski, doświadczać zgiełku dużych miast, odwiedzać historyczne miejsca, cieszyć się plażą, pływać kajakiem i wybrać się na safari. To będzie ekscytujące zobaczyć, jak wygląda safari w Afryce Zachodniej w porównaniu do innych safari, na których byłem.
Kraje afrykańskie zasługują na to, by móc przyjmować więcej turystów i myślę, że wiele osób, które nie przepadają za podróżami na ten kontynent, byłoby mile zaskoczonych, gdyby spróbowały.
15 listopada 2017 r. - 21:34
Helen mówi:
Wow, ile ekscytujących miejsc odwiedziliście w Afryce! Naprawdę chcielibyśmy ponownie odwiedzić ten kontynent, a jest tam tak wiele krajów, których nie odwiedziliśmy! Myślę, że łatwo jest mieć z góry przyjęte wyobrażenia o Afryce, ale kiedy już tam pojedziesz, chcesz tam wrócić 🙂.
20 listopada 2017 r. - 18:17
Pan Frank Olsen mówi:
Byliśmy w Afryce, tak, na Kilimandżaro, na safari i na Zanzibarze.
Fantastyczna wycieczka, którą planujemy powtórzyć, ponieważ było kilku uczestników, którzy nie dotarli na szczyt Kilimandżaro.
Część safari była prawdopodobnie najbardziej niesamowita, chociaż wspaniale było też stanąć na szczycie najwyższej wolnostojącej góry na świecie 🙂.
Zanzibar był prawdopodobnie najniższym z doświadczeń tam i myślę, że prawdopodobnie zrezygnujemy z niego, jeśli będzie następny raz.
Więcej o naszej podróży do Afryki można przeczytać tutaj: http://janneogfrank.blogspot.no/p/tanzania-kilimanjaro.html
17 listopada 2017 r. - 10:11
Helen mówi:
Zerknęłam na Twojego bloga, co za przeżycia! Bardzo podobał nam się Zanzibar, ale lubimy też naprzemiennie z innymi rodzajami doświadczeń!
20 listopada 2017 r. - 18:20
Hanna mówi:
Chciałabym tam pojechać!
17 listopada 2017 r. - 16:57