W Szwecji jest teraz prawdziwa zima, a my dziś marzymy o słońcu i wakacjach na Koh Samui w Tajlandii. Wcześniej opowiadaliśmy o naszej podróży Koleją Transsyberyjską z Moskwy do Pekinu latem 2006 roku, a kontynuacja tej podróży zaprowadziła nas aż na wakacyjną wyspę Koh Samui, gdzie spędziliśmy dwa tygodnie z synami Petera, Robinem i Billie.
Spis treści
Koh Samui
Koh Samui to wyspa na wschodnim wybrzeżu Tajlandii, w pobliżu miasta Suratthani na kontynencie. Na 250 kilometrach kwadratowych jest drugą co do wielkości wyspą Tajlandii i domem dla około 50 000 stałych mieszkańców. Dziś oczywiście przyjeżdża tu także wielu turystów. Wyspa znana jest głównie z pięknych plaż, ale także z wodospadów i lagun, w których można pływać.
Wakacje na Koh Samui
Po naszej podróży z Kolej transsyberyjska do Pekin polecieliśmy do Bangkoku, podczas gdy synowie Petera (10 i 18 lat) przylecieli ze Szwecji. Po wspólnym zwiedzaniu Bangkoku polecieliśmy na Koh Samui, a kontrast z wielkim miastem był namacalny! Kiedy wylądowaliśmy, przywitało nas lotnisko bez ścian i pojedynczy przenośnik taśmowy z minimalnym bagażem, który toczył się między palmami...
Przytulny hotel
Z niewielkim zyskiem i stratą zarezerwowaliśmy bungalow przy basenie na Chaweng Cove Resotel. Świetnie się tu bawiliśmy! Peter i ja (Helena) mogliśmy odpocząć po naszej pełnej przygód podróży przez Syberię i Mongolię, a Billie chętnie skakała i bawiła się w basenie. Tuż obok znajdowała się również ładna plaża. Teraz nadszedł czas na wakacje na Koh Samui!
Słońce, pływanie i kajakarstwo
W ciągu dnia było dużo słońca i pływania, a wieczorami sporo gry w kręgle. Pewnego dnia zdecydowaliśmy się również wypożyczyć kajak. Super!
Przejażdżka motorowerem po wyspie
Odpoczynek i kąpiele w basenie na wszelki zaszczyt, ale jak łatwo jest po prostu leżeć i odpoczywać, kiedy właśnie było się na największej przygodzie swojego życia... ???? Wypożyczyliśmy dwa mopy i wyruszyliśmy na zwiedzanie wyspy! Po kilku poszukiwaniach skupiliśmy się na słynnym posągu Buddy i kilku formacjach skalnych, które były znane ze swojego kształtu. Najwyraźniej przypominały nam coś zupełnie innego ...
Oczywiście potrzebowaliśmy też lunchu i równie dobrze mogliśmy skorzystać z restauracji "Little Swede". Według szyldu serwowali szwedzkie jedzenie, a jeśli mieszkasz w Tajlandii, sznycel i frytki mogą wydawać się szwedzkie, co ja tam wiem ...?
Djurshower
Widzieliśmy też całą masę pokazów zwierząt, od krokodyli po drapieżne ptaki. Dziś wiele się czyta o tym, jak zwierzęta są wykorzystywane i maltretowane w imię turystyki i dziś myślelibyśmy inaczej, ale wtedy tak nie było. Wspaniale jest spotkać zwierzęta, ale prawdopodobnie lepiej czują się na wolności.
Kilka lat temu główni operatorzy turystyczni Ving, TUI i Apollo zdecydowali się zaprzestać oferowania przejażdżek na słoniach i pokazów zwierząt w swoich destynacjach. Można się zastanawiać, czy od tego czasu coś się zmieniło? Czy wiesz jak obecnie wygląda sytuacja z pokazami zwierząt w Tajlandii i co o tym sądzisz?
Czy doświadczyłeś już wakacji na Koh Samui?
Czy byłeś również na Koh Samui lub w innym miejscu w Tajlandia? Opowiedz nam o swoich doświadczeniach!
Ruth w Wirginii mówi:
Jest 1:02 w Wirginii. Nie spałem, aby obejrzeć
mecz o złoty medal pomiędzy OAR i Niemcami. Remis po
drugi okres. Nie mogę już zasnąć. ALE -
Jak zawsze, jeśli nie śpię po północy, zaglądam na Freedomtravel.
Co za wspaniała podróż!
"Dwie statuetki czy cztery?" Idealny początek niedzieli, który zapowiada
tylko ciężkie deszczowe chmury. Wielki uśmiech (przed umyciem zębów). Dziękuję bardzo!
25 lutego 2018 r. - 7:11
Helen mówi:
W USA są oczywiście inne godziny ... U nas w domu nasze posty są publikowane o 06:00 😉 Swoją drogą ciężko, że nie spałeś i oglądałeś mecz, ja prawie zawsze zasypiam, gdy próbuję oglądać coś do późna ... 😉 😉
25 lutego 2018 r. - 18:09
Kenneth Risberg mówi:
Tak, w tym zimnie łatwo jest marzyć o cieplejszych krajach bardziej niż o przygotowaniu kampera do podróży. Tajlandia nie jest całkowicie zła, gdzie byłem kilka razy, a potem głównie nurkowanie, ale także mała przygoda na motocyklu z Ao Nang do Koh Lanta przez wioski, w których nie było turystów, a jedzenie nie było odpowiednie dla turystów.
Koh Samui wygląda ładnie, może następnym razem, jeśli znowu będzie Tajlandia.
25 lutego 2018 r. - 8:53
Helen mówi:
Koh Samui było ładne i podobał nam się hotel przy plaży. Musimy jednak powiedzieć, że było bardzo turystyczne. Gdybyśmy mieli wrócić, prawdopodobnie nadal starałbym się znaleźć nieco mniej turystyczne miejsce. Z drugiej strony Koh Samui to duża wyspa, więc z pewnością może być różnie w różnych jej częściach.
25 lutego 2018 r. - 18:10
Åke Hammarbäck mówi:
Tak, backpackerzy często go znajdowali, ale wyspa nie była tak rozwinięta z hotelami na początku lat 90-tych, ale było przytulnie zatrzymać się w prostych bungalowach na plaży. Świętowaliśmy tam zarówno Boże Narodzenie, jak i Nowy Rok. Ciche i urocze, ale dobre jedzenie i zabawni ludzie do spotkań towarzyskich. ☺️
25 lutego 2018 r. - 9:15
Helen mówi:
Ciekawe, że byłeś tu w latach 90-tych! Mogę sobie wyobrazić, że wtedy było trochę inaczej... Kiedy byliśmy tu w 2006 roku, było bardzo turystycznie i nie sądzę, aby teraz stało się mniej turystyczne. Ale plaże były ładne, a ludzie przyjaźni! 🙂
25 lutego 2018 r. - 18:11
Lena w Walii mówi:
Nigdy nie byłem w Tajlandii, ale wydaje się, że jest tam wiele do przeżycia.
Zdaję sobie sprawę, że wiele osób w Szwecji jest już zmęczonych zimą, więc kilka zdjęć letniej pogody poprawi im humor.
Życzę udanej niedzieli z pochmurnej Hiszpanii!
25 lutego 2018 r. - 9:34
Helen mówi:
Teraz mamy naprawdę ładną zimę ze słońcem i śniegiem. Ale i tak zaczynasz być zmęczony zimnem i tęsknisz za ciepłem ... Miłego czasu w Hiszpanii!
25 lutego 2018 r. - 18:12
Rola Cariny mówi:
Nigdy nie byliśmy w Tajlandii, czy ci się to podoba, czy nie!
Trzymaj się.....
25 lutego 2018 r. - 11:26
Helen mówi:
Wyobrażam sobie, że w różnych częściach kraju jest inaczej... Ale oczywiście jest też wiele innych interesujących miejsc! 🙂
25 lutego 2018 r. - 18:13
Lena - dobra dla duszy mówi:
Mówiąc o zwierzętach w Tajlandii... Przypomina mi się czas, kiedy szedłem chodnikiem w centrum Bangkoku, patrząc w dół w skupieniu, aby uniknąć nadepnięcia bokiem na te wszystkie dziury. Kiedy podniosłem wzrok, spojrzałem prosto w parę słoniowych oczu. Wtedy wydawało mi się to zabawne i urocze, ale teraz uważam to za szalenie nudne. Biedny słoń!
Uściski Lena
25 lutego 2018 r. - 14:41
Helen mówi:
Myślę, że z czasem stałem się nieco bardziej świadomy. Lubię zwierzęta i jeśli naprawdę widziałem krzywdę zwierzęcia, myślałem, że to straszne, ale nie myślałem o branży jako takiej w taki sam sposób, jak teraz. Zwierzęta są niesamowite i często urocze, ale nie chcesz przyczyniać się do ich złego traktowania...
25 lutego 2018 r. - 18:14
Blog Husis mówi:
Koh Samui, to wyjątkowe małe lotnisko. Właściciele pamiętają to jak wczoraj, kiedy stali w tej małej "chatce" czekając na swoje bagaże. Przybyli na Koh Samui kolorowym samolotem krajowym.
Właściciele uznali, że naprawdę miło było zobaczyć twoje zdjęcia, ponieważ wiele z nich znajduje się w albumach właścicieli.
25 lutego 2018 r. - 15:24
Helen mówi:
Lotnisko jest naprawdę wspaniałe! To prawdopodobnie najbardziej urokliwe lotnisko, jakie kiedykolwiek widzieliśmy! 🙂 Zabawne, że przywieźliśmy ze sobą kilka miłych wspomnień! Przynajmniej dla nas samych 😉.
25 lutego 2018 r. - 18:16
BP mówi:
Prawdopodobnie najbardziej śmiałem się z pewnego pomysłowego kształtu i zabawnej stacji benzynowej, którą początkowo uważałem za bar piwny. Niestety, pokazy zwierząt zawsze istniały, nawet na Gran Canarii i Teneryfie. Jestem przeciwny takim pokazom, ponieważ zwierzęta są maksymalnie odurzone. Widziałem o tym dokument na BBC i o tym, jak angielskie organizacje próbują ratować zwierzęta, płacąc właścicielom sporą sumę pieniędzy. Myślę, że to dobra inicjatywa.
Nie byłem w Tajlandii i, co dziwne, nie mam na to ochoty. Nie potrafię jednak wyjaśnić dlaczego.
25 lutego 2018 r. - 16:17
Helen mówi:
Muszę przyznać, że nie byłem tak świadomy możliwego traktowania zwierząt na różnych pokazach. Teraz myślałbym inaczej. Nie chcesz w żaden sposób przyczyniać się do ich złego traktowania ...
25 lutego 2018 r. - 18:20
Britt-Marie Lundgren mówi:
Cieszy fakt, że coraz więcej firm turystycznych odrzuca możliwość wykorzystywania zwierząt. Niestety, wciąż zdarzają się kolorowe broszury, w których organizatorzy oferują m.in. transport słoni do Amber Fort, ale pozostaje mieć nadzieję, że my, podróżnicy, staniemy się na tyle świadomi, że nikt nas nie ugryzie.
Tajlandia ma miejsce w sercach wielu ludzi, ale z jakiegoś powodu nie chcieliśmy tam jechać, ale kto wie?
25 lutego 2018 r. - 17:08
Helen mówi:
Wydaje się, że świadomość wpływu na zwierzęta stała się w Szwecji dość wysoka. Nie mam jednak pojęcia, czy w innych krajach jest podobnie.
25 lutego 2018 r. - 18:21
Marina mówi:
Pojechałam na Samui z córką i było to bardzo pozytywne zaskoczenie. Zatrzymaliśmy się w małym hotelu z małymi domkami przy plaży. A lotnisko było naprawdę wyjątkowe. Zanim wylądowaliśmy w Singapurze, nigdy nie byłem w Tajlandii i myślałem, że to absolutnie nie jest kraj, który muszę odwiedzić. Teraz, po tym jak byłem tam kilka razy w różnych miejscach, muszę powiedzieć, że bardzo lubię ten kraj i na pewno wybiorę się tam w kolejne podróże.
25 lutego 2018 r. - 20:11
Helen mówi:
Cieszę się, że byłeś na Samui i że znalazłeś przytulne miejsce! Mogę sobie wyobrazić, że w Tajlandii jest wiele fajnych miejsc do odkrycia. Jednocześnie jest wiele innych rzeczy, które również nas przyciągają 😉.
26 lutego 2018 r. - 12:32
Travelsis mówi:
Oboje byliśmy w Tajlandii, zarówno wiele, jak i długie pobyty. Mamy swoje ulubione miejsca. Moim jest Koh Mook (może dlatego, że to urocza wyspa i tam się ożeniłem). Koh Samui, na której byłam w 1994 roku, to piękna wyspa! / Pernilla
26 lutego 2018 r. - 0:06
Helen mówi:
Jak cudownie wziąć ślub na wyspie w Tajlandii! 🙂
26 lutego 2018 r. - 12:33
Kjell/Dessan mówi:
Nigdy nie byliśmy w Tajlandii. Ale oczywiście tęsknimy za ciepłem nu☺️
26 lutego 2018 r. - 7:05
Helen mówi:
Właściwie myślę, że teraz jest miło, gdy jest biało i zimno, ale po tym zimnym trzasku chciałbym mieć trochę ciepła 🙂 🙂 .
26 lutego 2018 r. - 12:41
Ditte mówi:
Odwiedziliśmy Koh Samui kilka razy mieszkając w Chinach. Podróż przebiegła sprawnie i w rozsądnym czasie. Poruszaliśmy się też trochę skuterem, a potem skakaliśmy po wyspach na Koh Pangan i inne wyspy. Tamtejsze lotnisko jest niezapomniane.
W przeciwnym razie byliśmy wiele razy w Tajlandii od 1980 do 2016 roku, ale mamy nasz raj na kontynencie i tak naprawdę nie ma inwazji turystów. Koh Lanta na początku lat 80. i podobnie Phuket były wówczas obszarami wiejskimi z kilkoma hotelami. Wiele wspaniałych małych wysp istnieje do dziś, gdzie nie dotarła masowa turystyka. To dobrze!
Lubimy Tajlandię, ale unikamy głównych centrów turystycznych.
Pokazy zwierząt to nie nasza bajka... Ale raz widziałem pokaz słoni i mogłem się bez niego obejść.
Wyobrażam sobie, że miałeś wspaniałe dni na Koh Samui po podróży transsyberyjskiej, a następnie dwóch dużych miastach.
26 lutego 2018 r. - 10:33
Helen mówi:
Fajnie, że byłeś na Samui! Mogę sobie wyobrazić, że jest tam również wiele innych, mniej turystycznych miejsc. Może zobaczymy, czy kiedyś przyjedziemy gdzieś indziej w Tajlandii. Jest tak wiele krajów, które przyciągają 😉.
26 lutego 2018 r. - 12:43
Christine - 29°. mówi:
Ale jakie urocze lotnisko! Hi, hi! Przypomina jedno z krajowych lotnisk w Kostaryce, ale nie ma nawet przenośnika taśmowego. Lądujesz, schodzisz ze śmigłowca (a kiedy jesteś również ważony z bagażem przed startem, a jeśli masz szczęście, bagaż będzie również większy), następnie przechodzisz przez płot i jesteś na miejscu. 🙂
27 lutego 2018 r. - 15:42
Anonimowy mówi:
Co napisałem do ciebie wcześniej?
Jak niebezpieczny jest wyjazd do Azji
Musisz się czegoś nauczyć!
Udanych wakacji w Azji, jeśli się tam wybierasz! Niektórzy z was wracają do domu.
03 lutego 2020 - 8:40