Dziś dzielimy się kilkoma doświadczeniami z Moskwy z naszej podróży w 2006 roku. Zaczęliśmy od lotu ze Sztokholmu do Moskwy, a następnie kontynuowaliśmy podróż koleją transsyberyjską przez Rosję, do Mongolii i Chin. Myślę, że będzie to seria... Ale jak powiedziałem, zaczynamy w Moskwie!
Spis treści
Backpackerzy w eleganckim hotelu
Kiedy wylądowaliśmy w Moskwie w środku lata 2006 roku, każdy z nas był wyposażony w dwa plecaki, jak dwóch backpackerów. Podróżowaliśmy pociągiem przez całą Rosję i musieliśmy być w stanie unieść nasz bagaż! "Jesteś punkrockowcem?" zapytał taksówkarz, gdy zobaczył biżuterię Petera. Może ten rodzaj biżuterii nie był tak powszechny u mężczyzn w Rosji?
Prawdopodobnie plecaki nie były również jedynym bagażem we wspaniałym hotelu Ukraina. Pracownicy hotelu wyglądali na nieco rozczarowanych, gdy nie dostali torby do wożenia w swoich błyszczących złotych wózkach ...
Plac Czerwony i sobór Wasyla
Oczywiście zaplanowaliśmy trochę czasu na doświadczenia w Moskwie, zanim wyruszymy w dalszą podróż. Plac Czerwony jest prawdopodobnie jednym z najbardziej znanych miejsc w Moskwie, a w 1991 roku został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, więc oczywiście chcieliśmy się tam udać.
Dlaczego nazywany jest Placem Czerwonym? W rzeczywistości nie ma to nic wspólnego z czerwonymi budynkami na placu ani z komunizmem. Dawno temu rosyjskie słowo oznaczające kolor czerwony było również słowem oznaczającym "piękny", więc pierwotnie był to "piękny plac". Na Placu Czerwonym znajduje się również piękny Sobór Wasyla, zbudowany w XVI wieku na polecenie Iwana Groźnego.
Metro w Moskwie
Jeśli mamy powiedzieć jedną rzecz, to musi w Moskwie, to tak naprawdę metro. Przez lata widzieliśmy kilka pięknych zamków, ale pomysł, że metro może być jak zamek -... że jest fascynujące! W metrze można spędzić wiele godzin na oglądaniu obrazów, sztukaterii i żyrandoli.
Moskiewskie metro składa się z 206 stacji budowanych od 1930 roku jako jeden z najbardziej ekstrawaganckich projektów architektonicznych Związku Radzieckiego. Stacje zostały zaprojektowane w stylu klasycystycznym, aby szerzyć przesłanie Partii Komunistycznej.
Osobiście byliśmy zadowoleni, że wzięliśmy udział w wieczorowym kursie rosyjskiego. Nauka języka wymaga oczywiście czasu, ale nauka alfabetu jest przystępna. A znając rosyjski alfabet można przeczytać nazwy stacji!
Zakupy i żywność
Co jeszcze robiliśmy podczas naszego dnia w Moskwie? Cóż, mieliśmy czas, aby rozejrzeć się po sklepach i zjeść sushi. Podsumowując, mogliśmy stwierdzić, że oferta w tym mieście była doskonała, nawet jeśli ceny były wysokie.
Na Syberię!
Następnie nadszedł czas, aby wsiąść do pociągu, który zabierze nas na Syberię, a następnie do Mongolii i Chin, czyli do kolei trans-mongolskiej. W pociągu spędzimy około czterech dni, zanim dotrzemy do Irkucka na Syberii. Witaj przygodo!
åsa w åsele mówi:
Wspaniałe doświadczenie. Z niecierpliwością czekam na kontynuację 🙂
Podoba mi się architektura w Rosji, cóż, kilka "wschodnich stanów" ma ten sam motyw 🙂 Trochę wschodnia fantazja Disneya 😀 czekam, aż Aladyn przyleci na latającym dywanie....
06 lutego 2018 r. - 7:29
Helen mówi:
Chciałbym powiedzieć, że widzieliśmy Alladyna, gdy kontynuowaliśmy podróż na wschód, ale... cóż, nie. Ale i tak było ekscytująco! 🙂
06 lutego 2018 r. - 15:54
Kenneth Risberg mówi:
Aha, ekscytujące. Chcę przeczytać o tym więcej. Kolej transsyberyjska to przygoda.
Moskwa też się nie myli.
06 lutego 2018 r. - 8:29
Helen mówi:
Ta podróż była prawdziwą przygodą! Fajnie będzie poszukać więcej zdjęć do następnego postu! 🙂
06 lutego 2018 r. - 15:54
Pan Nils-Åke Hansson mówi:
Ekscytujące moskiewskie metro było fajne,
Kiedy byliśmy w Berlinie, korzystaliśmy z metra, ale o ile pamiętam, było ono w większości betonowe.
06 lutego 2018 r. - 9:33
Helen mówi:
Metro w Moskwie jest wyjątkowe! 🙂
06 lutego 2018 r. - 16:04
Ama de casa mówi:
Co za ekscytująca podróż 🙂 Fajna informacja, że Plac Czerwony to tak naprawdę Plac Piękny. Ale to podwójna prawda - plac jest piękny, a czerwony to piękny kolor 🙂.
06 lutego 2018 r. - 10:13
Helen mówi:
Prawda? Wyszło trochę źle, ale i tak trochę dobrze 😉.
06 lutego 2018 r. - 16:05
Pan Steve mówi:
Ekscytujący post, będę nadal śledził twoją podróż. Dowiedziałem się również, dlaczego Plac Czerwony nosi taką nazwę.
06 lutego 2018 r. - 10:14
Helen mówi:
Cieszę się, że śledzisz Steve'a! To była ekscytująca podróż! 🙂
06 lutego 2018 r. - 16:06
Ditte mówi:
Miło mieć dzień w Moskwie przed wyjazdem. Dyskutowaliśmy w tę i z powrotem, czy powinniśmy tej wiosny pojechać koleją transmongolską do Pekinu. Albo nie. Jeszcze się nie zdecydowaliśmy. Jesteśmy trochę rozdarci. Wygodny przedział jest dość drogi, podobnie jak niektóre przystanki po drodze. Ale tej wiosny lecimy do Pekinu samolotem lub pociągiem.
Mamy też ochotę na RPA, Antarktydę, Galapagos, Georgię Południową i Kostarykę, choć nie w tej samej podróży, ale w grę wchodzi kwota pieniędzy. A latanie jest znacznie tańsze. Ale po drodze jest też samo doświadczenie. Ale co powinniśmy wybrać spośród innych.... Wystarczająco trudne.
Fajnie będzie śledzić twoją podróż.
06 lutego 2018 r. - 15:29
Helen mówi:
Wow, co za wiele ekscytujących miejsc i miejsc docelowych, które rozważasz! Mogę polecić kolej transmobgolijską, ale z drugiej strony inne pomysły na miejsca docelowe również brzmią niezwykle ekscytująco! To będzie bardzo interesujące zobaczyć, co wybierzesz!
06 lutego 2018 r. - 16:08
Ruth w Wirginii mówi:
Nasza podróż do Jałty i Uzbekistanu zakończyła się w Moskwie.
Niestety bolał mnie brzuch, gdy grupa jechała metrem,
ale mąż był pod wrażeniem. Widzieliśmy też grób Lenina.
Jak napisałem wcześniej, był to
w czasach, gdy Rosja borykała się z trudnościami. W Moskwie były długie kolejki do
sklepy spożywcze. Odwiedziliśmy również GUM, duży dom towarowy;
pokazywały długie puste półki; nie było nic do kupienia.
Hotel był kiepski. Ponadto - na każdym piętrze był (duży)...
matrona, która sprawdzała nas za każdym razem, gdy wchodziliśmy i wychodziliśmy. Czułeś się
wszędzie pod kontrolą. Poczułem ulgę, gdy odlatywaliśmy.
06 lutego 2018 r. - 17:14
Helen mówi:
Bardzo ciekawie jest usłyszeć o Twojej podróży Ruth! Fakt, że było tak biednie i tak pusto na półkach, bardzo różnił się od tego, czego doświadczyliśmy. Jednak rozpoznaliśmy "matrony" na każdym piętrze, może nie z Rosji, ale z Ukrainy! Prawdopodobnie odwiedzilibyśmy grób Lenina, gdyby kolejka nie była tak długa ...
06 lutego 2018 r. - 20:22
Brak mówi:
Wow, pociąg wygląda naprawdę przytulnie, co za podróż!
06 lutego 2018 r. - 18:35
Helen mówi:
Pociąg był przytulny, a podróż fascynująca!
06 lutego 2018 r. - 20:29
4000 mln mówi:
Trans-Siberian to podróż, o której marzymy!
06 lutego 2018 r. - 19:36
Helen mówi:
Polecam! 🙂
06 lutego 2018 r. - 20:29
Lena - dobra dla duszy mówi:
Nigdy nie byłem w Moskwie, ale w Leningradzie/St. Petersburgu. Takie imponujące i potężne budynki. Co za bogactwo!
Bardzo dobrze mogę sobie wyobrazić podróż do Moskwy. Z niecierpliwością czekam na kontynuację podróży!
Uściski Lena
06 lutego 2018 r. - 20:03
Helen mówi:
Petersburg, do którego chcemy pojechać! 🙂 Ciąg dalszy podróży już jutro...!
06 lutego 2018 r. - 20:30
Ruth w Wirginii mówi:
4 dni w pociągu nie brzmią zbyt zachęcająco.
Ale przynajmniej można się przejść.
Czy spotkałeś interesujących podróżników, z którymi mogłeś porozmawiać?
06 lutego 2018 r. - 20:07
Helen mówi:
Myślę, że podróż była relaksująca. Czytaliśmy, słuchaliśmy muzyki, chodziliśmy do wagonu restauracyjnego... Na tym pierwszym etapie nie poznaliśmy zbyt wielu ludzi, chociaż spędziliśmy jeden wieczór pijąc piwo z rosyjskimi hostessami 😉 Na późniejszym etapie spotkaliśmy dużą grupę Norwegów.
06 lutego 2018 r. - 20:32
Isabel mówi:
Wow, myślę, że sztokholmskie metro jest fajne... haha! Fajna seria postów! Jestem bardzo głodny Kolei Transsyberyjskiej, więc fajnie będzie przeczytać o Twoich doświadczeniach.
06 lutego 2018 r. - 21:27
Helen mówi:
Lubię też metro w Sztokholmie, ale trudno konkurować z metrem w Moskwie...! Cieszę się, że podoba Ci się podróż transsyberyjska, to fajna wycieczka 🙂.
07 lutego 2018 r. - 7:10
BP mówi:
Wspaniale jest dołączyć do Ciebie w kolejnej interesującej podróży! Zawsze myślałem, że stacje metra w Sztokholmie to najdłuższe wystawy sztuki na świecie. Mam wrażenie, że bardzo korzystnie wypada w porównaniu z moskiewskim metrem...?
Z niecierpliwością czekam na Twoją serię o Syberii, Mongolii i KInie:-) Tak fajnie nie musieć siedzieć kilka dni w pociągu;-)
PS. Rosyjscy mężczyźni są dość macho i prawdopodobnie nigdy nie nosiliby tak fajnej biżuterii jak Peter. Można by go pomylić z "punkiem", zwłaszcza w Rosji.
06 lutego 2018 r. - 21:35
Helen mówi:
Haha, "unikasz" samej podróży pociągiem 😉 (Chociaż muszę przyznać, że mi się podobało - świetny sposób na relaks ;)) I myślę podobnie jak Ty, jeśli chodzi o rosyjskich mężczyzn...
07 lutego 2018 r. - 7:12