Szary import kamperów - jak to działa? W tę niedzielę przyjrzymy się temu gorącemu i kontrowersyjnemu tematowi. Słowo "szary import" jest czasami używane w kontekście kamperów niemal jako określenie nadużycia i brzmi jak coś, co dzieje się w "strefie zmierzchu", mimo że w rzeczywistości jest całkowicie legalne.
Nie jest łatwo zrozumieć tę zupę, która czasami jest tak mętna jak zbiornik na szarą wodę, ale próbowaliśmy. W ciągu tygodnia rozmawialiśmy z firmami i osobami mającymi doświadczenie w imporcie szarej wody, a dziś przedstawiamy nasze wnioski.
Spis treści
Czym jest szary import kamperów?
"Szary import" brzmi nieco dziwnie, ale faktem jest, że importowanie kamperów na szaro w UE jest całkowicie legalne. Być może nie powinno się tego nawet nazywać szarym importem, ale ponieważ jest to termin używany przez cały rynek, my też to robimy. Nie mamy osobistego doświadczenia z szarym importem, ale zaciekawiło nas to, ponieważ ostatnio tak dużo się o tym mówi.
Czym dokładnie jest szary import kamperów i co to oznacza, jeśli chcesz importować kampery na szaro? W tym tygodniu rozmawialiśmy z trzema różnymi firmami motoryzacyjnymi i kilkoma osobami prywatnymi, które mają doświadczenie z szarym importem. Opowiadamy o tym, co znaleźliśmy i mamy nadzieję, że podzielisz się z nami swoimi doświadczeniami lub przemyśleniami!
Jak opisać import samochodów kempingowych w kolorze szarym?
Nie jest łatwo znaleźć dobre informacje na temat szarego importu w Internecie, ale na stronie Husvagnsguiden.se i w leksykonie branżowym Campagon można przeczytać dokładnie to samo sformułowanie. Mówi się, że szary import to "przyczepy kempingowe i kampery importowane za pośrednictwem firm, bez sprzedaży za pośrednictwem szwedzkiego autoryzowanego dealera".
Dalsza lektura ujawnia, że szary import wiąże się z pewnym ryzykiem dla klienta. Czytamy tam między innymi, że "państwo ma możliwość żądania podatku VAT zarówno od importera, jak i klienta, który kupił pojazd", że w przypadku błędu gwarancyjnego klient musi "zwrócić się o pomoc do szarego importera, który z kolei może skontaktować się z dealerem", że "importowane na szaro przyczepy kempingowe / kampery są często znacznie gorzej wyposażone niż te sprzedawane w Szwecji" oraz że "wartość odsprzedaży importowanego pojazdu jest niższa niż pojazdu sprzedawanego w Szwecji".
Szary import samochodów kempingowych za pośrednictwem firm
Firma, która nie jest autoryzowanym dealerem marki kampera i importuje bezpośrednio, bez pośrednictwa generalnego agenta, może sprzedawać swoje kampery po niższej cenie niż autoryzowani dealerzy.
Ponieważ w UE istnieje wolny handel, jest to całkowicie legalne, ale jest to źle widziane przez dużych agentów generalnych, ponieważ muszą oni stawić czoła konkurencji ze strony firm sprzedających podobne kampery po niższych cenach. Autoryzowani dealerzy oczywiście chcą utrzymać rynek, więc rozumiemy, że generalni agenci starają się mocno naciskać na zminimalizowanie szarego importu. Co więc mogą zrobić?
W wielu branżach powszechne jest wywieranie presji na różne sposoby. Na przykład, powiedziano nam, że na rynku części zamiennych można usłyszeć, że "jeśli dostarczacie do firm, które importują szare części, będziemy brać nasze części zamienne z innych miejsc" (zewnętrzne części zamienne). Powiedziano nam również, że niektóre markowe warsztaty unikają naprawy usterek gwarancyjnych w importowanych na szaro kamperach, nawet po otrzymaniu zgody od producenta, tłumacząc, że "nie mają czasu".
Sprzęt do szarego importu
Istnieją doniesienia, że kampery importowane z szarej strefy mogą być gorzej wyposażone niż te sprzedawane na rynku szwedzkim. Czy to prawda? Według firm, z którymi rozmawialiśmy, czasami może to być prawdą, ponieważ niektóre kampery importowane za pośrednictwem autoryzowanych dealerów są wyposażone w pakiet "Scandinavian Edition", dostosowany do naszego skandynawskiego klimatu.
Jednak według tej samej firmy często nie ma żadnej różnicy. Co więcej, kampery produkowane z myślą o niemieckich konsumentach i niemieckim klimacie często sprawdzają się również w Szwecji. To puszka to czasami prawdziwa różnica, ale puszka czasami również przesadzone.
Gwarancja dla szarego importu
Inną rzeczą, którą można przeczytać, jest to, że uzyskanie pomocy w przypadku błędu gwarancyjnego może być trudne i otrzymaliśmy potwierdzenie, że czasami rzeczywiście tak jest. Istnieje europejska gwarancja i zgodnie z nią masz prawo do uzyskania pomocy w kwestiach gwarancyjnych niezależnie od tego, gdzie jesteś w Europie, ale w praktyce nie jest to takie proste.
Kiedy przynosisz szarego importowanego kampera do markowego warsztatu w Szwecji, mogą oni nie być chętni do pomocy, co może wynikać z braku pewności, czy otrzymają odszkodowanie od fabryki. Aby uzyskać pomoc, prawdopodobnie będziesz musiał najpierw skontaktować się z szarym importerem, który z kolei będzie musiał skontaktować się z dealerem, na przykład w Niemczech. Jednak, jak opisaliśmy powyżej, nawet po wykonaniu tych czynności czasami trudno jest uzyskać pomoc...
Szary import jako osoba prywatna
Rozmawialiśmy telefonicznie z kilkoma osobami prywatnymi, które same kupiły swoje kampery w Niemczech i powiedziały nam, że jeśli masz czas i odpowiednią wiedzę, możesz uzyskać naprawdę dobrą ofertę i zaoszczędzić kilkaset tysięcy euro.
Oprócz "cięcia linków", powiedziano nam, że kampery w Niemczech są często sprzedawane w prostszych halach, co ostatecznie skutkuje niższą ceną dla klienta. Jedna osoba powiedziała nam, że kamper, który kosztował prawie 1,3 miliona w Szwecji (nowy), został sprzedany za 880 tysięcy w Niemczech (sześć miesięcy starszy, ale tej samej marki i z tym samym wyposażeniem).
Zdaliśmy sobie sprawę, że na kilka sposobów taniej jest kupić samochód, który nie jest fabrycznie nowy, gdy kupuje się go w Niemczech. Oprócz tego, że cena starszego samochodu spadła, unikasz również płacenia części podatku VAT, który w przeciwnym razie musiałbyś zapłacić w Szwecji. Aby uniknąć dużej części podatku VAT, który w przeciwnym razie musiałbyś zapłacić za nowy samochód, kamper musi mieć co najmniej sześć miesięcy i przejechać co najmniej 600 kilometrów.
Jest wielu właścicieli kamperów, którzy stworzyli ten system, a następnie osiągają zyski, gdy sprzedają swoje kampery w Szwecji. Istnieje wolna konkurencja, a europejska gwarancja powinna mieć zastosowanie, więc dlaczego nie?
Konkurencja w branży
Konkurencja może być trudna, ale jest konieczna, aby ceny nie były zbyt wysokie dla nas, konsumentów. Oczywiście, zawsze znajdą się tacy, którzy będą chcieli użyć metod mafijnych, by stłumić rozwój, a większość osób, z którymi rozmawialiśmy, mówi o grupach sprzedawców detalicznych i agentów generalnych, które są jak rodzina, w której wszyscy dążą w tym samym kierunku. Wszyscy się znają, ludzie w różnych zarządach są ze sobą spokrewnieni i wszyscy wzajemnie się wspierają, co być może ma miejsce w wielu branżach.
Oczywiście duże firmy motoryzacyjne nie upadną - już wcześniej przetrwały burzliwe wiatry - ale nowe czasy z większą konkurencją mogą przynieść korzyści nam, właścicielom kamperów, w przyszłości. Bez względu na to, w jaki sposób kupujesz kampera, nie zapominaj, że w tym biznesie obowiązują marże! Uzyskaj trzy oferty od trzech różnych dealerów i zobacz, gdzie uzyskasz najlepszą cenę!
Jak myślisz?
Jak zwykle jesteśmy ciekawi Waszych opinii i obaw! Jakie jest Twoje zdanie na temat importu kamperów na szaro?
Pan Nils-Åke Hansson mówi:
Wybraliśmy bezpieczną drogę i zrobiliśmy zakupy w kraju. Ale żeby kupić droższego kampera, 1,4 miliona nowego w 2006 roku, kupiliśmy od dealera, który miał na sprzedaż jednego, który przejechał 1200 mil około roku i to był dla nas dobry interes.
Ale znam kilka osób, które kupiły w Niemczech i wiele z nich jeździ tam i serwisuje swoje samochody.
25 marca 2018 r. - 9:06
Matts Torebring mówi:
Sami nawet nie pomyślelibyśmy o zakupie importowanego lub importowanego pojazdu. Nigdy nie stawiamy ceny jako pierwszego kryterium. Przede wszystkim liczy się dla nas traktowanie w salonie, po drugie wyposażenie samochodu zgodnie z naszymi wymaganiami, a następnie bliskość serwisu i, co nie mniej ważne, pomoc w kwestiach gwarancyjnych.
Ale to miłe, że każdy może robić, co chce, w granicach prawa. Kiedy wymienialiśmy nasze kampery, byliśmy w promieniu około dziesięciu kilometrów i negocjowaliśmy. Za jednym razem zaoszczędziliśmy osiemdziesiąt tysięcy koron.
25 marca 2018 r. - 9:11
Anna mówi:
Otrzymaliśmy wiele wskazówek z całego świata na temat importu, kiedy powiedzieliśmy im, że kupujemy kampera. Uważaliśmy, że i tak trzeba się z tym zapoznać przed zakupem, więc import nigdy nie był dla nas aktualnym wyborem. Zgadzam się z Mattem powyżej, cena nie zawsze jest najważniejsza... jest wiele zalet kupowania lokalnie.
25 marca 2018 r. - 9:43
Pan Steve mówi:
"Szary import" brzmi bardziej dramatycznie, niż jest w rzeczywistości. Jak stwierdzono w niektórych komentarzach, wiele zależy od tego, co jako kupujący traktujesz priorytetowo i jaką posiadasz wiedzę. O branży jako takiej, w szczególności o kamperach i oczywiście o tym, jak bardzo jesteś nastawiony na robienie interesów. Oczywiście ważne jest, aby rozważyć bezpieczeństwo i ryzyko. Innymi słowy, nie różni się to zbytnio od innych dużych transakcji, których dokonuję jako konsument.
25 marca 2018 r. - 10:20
Ama de casa mówi:
Jak wiesz, nie mam dużego doświadczenia z kamperami, ale sprowadziliśmy nasz samochód do Hiszpanii, kiedy się tu przeprowadziliśmy. Głównie dlatego, że używaliśmy go jako "samochodu do przeprowadzki" z pinalami, bez których czuliśmy, że nie możemy się obejść. Kupiliśmy nowy samochód w Szwecji, który wypchaliśmy rzeczami (głównie komputerami, o ile pamiętam... 😉 ) i przywieźliśmy go tutaj.
Zrobiłem wszystko w złej kolejności. Mieliśmy problem z nowym samochodem i podatkiem VAT... To dlatego, że zarejestrowaliśmy się tutaj w Torrevieja około tygodnia wcześniej. Masz miesiąc (jeśli dobrze pamiętam) na przywiezienie ze sobą pewnych rzeczy bez podatku VAT, ale ten czas minął, zanim dotarliśmy do tego punktu, a potem samochód był również o tydzień za nowy, aby można go było uznać za wystarczająco stary... Cholernie irytujące, ale było tak wiele rzeczy do sprawdzenia i przeczytania, kiedy emigrowaliśmy / imigrowaliśmy i możesz nie być w stanie pomyśleć o wszystkim...
Cóż, to wszystko zostało już zapomniane - przynajmniej dopóki nie przypomniało mi się tutaj 😉 😀 .
25 marca 2018 r. - 10:37
Helen mówi:
Ale jakie to irytujące! Nie jest łatwo z tymi wszystkimi zasadami... Na szczęście większość rzeczy zapomina się z czasem (dopóki nie przypomni się o nich we wpisie na blogu ;)).
25 marca 2018 r. - 20:12
Kurt mówi:
Z doświadczenia wynika, że środki gwarancyjne działają na pojazdy sprzedawane w Szwecji. Jeśli kupisz nowy "właściwy" pojazd w innym miejscu, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie naprawisz usterki w pobliżu swojego miejsca zamieszkania, ale będziesz musiał udać się do miejsca sprzedaży. Często bardzo daleko.
Aby płacić drogo tutaj w Szwecji za słabą obsługę i po prostu złe gwarancje lub ich brak, cóż, wtedy wyjeżdżamy za granicę. W domu nie kupujemy niczego nowego.
Spotkałem parę, która kupiła nowego Bürstnera w 2012 roku, lodówka działała słabo lub wcale. Wiele walki i skończyło się na tym, że lodówka została naprawiona przy udziale firmy ubezpieczeniowej, 5 lat później. Samochód kupiony nowy w Szwecji! Jeden z wielu.
Pojazd rekreacyjny sprzedawany w Szwecji może być w rzeczywistości i często jest sprzedawany z tak zwaną gwarancją RH, tj. jest tuż za rogiem. Nie ma żadnej gwarancji!
25 marca 2018 r. - 10:44
Kurt mówi:
Z doświadczenia wynika, że środki gwarancyjne na szwedzkie pojazdy sprzedawane działają ŹLE!
powinno być żałuje pominięcia słowa Bad.
25 marca 2018 r. - 10:48
Stos mówi:
Myślę, że ważne jest rozróżnienie między PRYWATNYM IMPORTEREM a IMPORTEREM BOCZNYM, a nie nazywanie wszystkiego "szarym importem".
Prywatny import to, jak sama nazwa wskazuje, sytuacja, w której osoba prywatna kupuje (zazwyczaj używany) samochód kempingowy w innym kraju UE i sprowadza go do Szwecji. Procedura podlega tym samym przepisom, co w przypadku wszystkich innych prywatnych importów pojazdów silnikowych, a wiele informacji można znaleźć na stronie internetowej Szwedzkiej Agencji Transportu.
Import boczny ma miejsce, gdy ktoś (zwykle firma lub "agent") sprowadza kampera (zwykle nowego) bez żadnej umowy z producentem danego kampera. Można to zrobić na przykład kupując kampera od niemieckiego dealera, a następnie sprowadzając go do Szwecji. Jeśli niemiecki dealer dokonuje wielu takich transakcji, jego premia oparta na wolumenie z producentem wzrasta, co pozwala mu utrzymać niską cenę dla swojego szwedzkiego partnera.
Niestety, na przestrzeni lat okazało się, że niektóre osoby, które zaangażowały się w import boczny, nie przestrzegały w pełni szwedzkich przepisów, co w rezultacie miało kosztowne konsekwencje dla kupującego.
W przypadku tak zwanej "Gwarancji Europejskiej" ma ona na celu głównie pomoc osobom podróżującym kamperem, niezależnie od tego, gdzie znajdują się w Europie.
(Ponadto należy pamiętać, że gwarancja jest dobrowolnym zobowiązaniem, a jej warunki określa gwarant).
25 marca 2018 r. - 10:46
Kurt mówi:
Ustawa o sprzedaży konsumenckiej ma pierwszeństwo przed tak zwanymi "gwarancjami", choć wiele osób ma tendencję do ignorowania tego faktu.
25 marca 2018 r. - 10:50
Stos mówi:
Szwedzka ustawa o sprzedaży konsumenckiej ma zastosowanie tylko wtedy, gdy osoba prywatna kupuje od szwedzkiej firmy.
W związku z tym nie ma zastosowania do zakupów od zagranicznej firmy (np. import prywatny) lub w przypadku korzystania z usług "agenta" w Szwecji.
25 marca 2018 r. - 11:01
Michael L mówi:
Jestem jednym z tych, którzy sprowadzili pojazdy na własny użytek. Szukałem tego modelu w Szwecji, ale dealer ze swoją siecią nie mógł go znaleźć z pożądanym przez nas wyposażeniem. Zaoferowano nam równoważny model innej marki w dobrej cenie, ale chcieliśmy ten drugi. Musieliśmy więc zbadać rynek niemiecki, który jest znacznie większy, i tam znaleźliśmy model z jeszcze lepszym wyposażeniem w dobrej cenie. Obecnie zastanawiamy się nad przejściem na Niessmana Arto 77, ale szwedzka organizacja zdecydowała się odebrać tylko ten z małym silnikiem, a to nie jest interesujące. Istnieje więc duże ryzyko, że kiedy nadejdzie czas, będziemy musieli ponownie szukać na południu.
25 marca 2018 r. - 11:36
Michael L mówi:
Innymi słowy, to nie tylko niższa cena przyciąga ludzi do kupowania za granicą, ale także szerszy wybór.
25 marca 2018 r. - 11:38
Pan Lars Permelin mówi:
Od wielu lat czytam o szarym imporcie na różnych forach. Uważam, że dobrze jest mieć konkurencję i wierzę, że jest to korzystne dla nas, konsumentów. Początkowo zdecydowaliśmy się na zakup kamperów szwedzkiej produkcji i nadal to robimy. Uważamy, że chcemy faworyzować szwedzkie firmy, aby miały możliwość rozwoju i budowy funkcjonalnych punktów serwisowych dla kamperów. Podobnie jak zrobiły to Bossings w Linköping i Caravanhallen w Haninge.
25 marca 2018 r. - 12:05
Bengt Håkansson mówi:
W ciągu 10 lat sprowadziłem 6 kamperów na własny użytek.
Powodem jest oczywiście cena.
Różnica wynosi w przybliżeniu od 1300000 do 850000kr.
Traderzy sami są sobie winni, naliczając tak wygórowane ceny.
Można to nazwać importem równoległym.
Pozdrawiam
Bengt Håkansson
25 marca 2018 r. - 12:59
Pan Per-Ove Carlsson mówi:
Witaj Bengt,
Widzę, że napisałeś post na tej stronie. Zgodnie z datownikiem post wydaje się pochodzić z wczoraj 25/4 2018. Widzę, że masz doświadczenie w imporcie kamperów. Szukam aktualnych informacji na temat importu kampera prawdopodobnie z Niemiec. Mam ograniczone doświadczenie w "imporcie" niektórych samochodów i motocykli z Niemiec w latach 90-tych.
Chciałbym wiedzieć, jakie są obecnie zasady w 2018 r. dotyczące importu używanego kampera o masie całkowitej powyżej 3500 kg. Czy jest to tak proste, jak w przypadku moich poprzednich pojazdów, które importowałem w latach 90-tych?
Dziękuję za wskazówki.
MVH
P-O Carlsson
26 kwietnia 2018 r. - 14:21
Solan mówi:
Kupiliśmy nowy samochód za pośrednictwem rekomendowanego agenta. Nie mieliśmy żadnych problemów z warsztatami w Szwecji.
Wolimy jednak serwisować i ewentualnie naprawiać samochód w Niemczech. Rezerwacji dokonujemy z dużym wyprzedzeniem... nigdy nie było żadnych problemów. Czujemy się "super bezpiecznie" ?
25 marca 2018 r. - 14:20
BP mówi:
Tutaj czytanie postów jest prawie tak samo interesujące jak czytanie komentarzy.
25 marca 2018 r. - 18:48
rok mówi:
Szkoda, że nazywa się to szarym importem, ponieważ jest to całkowicie legalne. Nasz samochód został sprowadzony przez kogoś, kto się tym zajmuje, a my z kolei kupiliśmy go od Szweda, który kupił go jako pierwszy. Zmiana sytuacji rodzinnej zmusiła go do sprzedaży. Dostaliśmy dużo samochodu za te pieniądze, a Bengtiorkelljunga, który importuje samochód, był łatwy w obsłudze. Zamierzamy zmienić samochód na w pełni zintegrowany i uważamy, że firma jest całkowicie uczciwa w dyskusji na temat ceny nieco droższego i bardziej ekskluzywnego samochodu. Nie wszyscy widzą w tym problem, sami importują.
25 marca 2018 r. - 20:56
Helen mówi:
Zgadzam się, że słowo "szary import" jest prawdopodobnie nadużywane (nawet przez nas teraz, ale wybraliśmy je, ponieważ było to słowo, które chcieliśmy poruszyć i omówić) i sprawia, że brzmi to tak, jakby zawsze był to jakiś podejrzany biznes.
27 marca 2018 r. - 8:15
Kamper Helge mówi:
Uważamy, że najważniejsze jest, aby kupujący był świadomy, że w przypadku importowanego samochodu mogą wystąpić problemy z serwisowaniem itp. Nie chcemy używać terminu "szary import", jeśli sprzedawca w Szwecji zgłasza prawidłowy podatek VAT itp.
My sami zawsze kupowaliśmy nasze kampery od generalnego agenta, ponieważ otrzymywaliśmy dobrą cenę, dobrą obsługę i traktowanie, tj. bezpieczeństwo jest priorytetem.
25 marca 2018 r. - 21:45
Helen mówi:
Zgadzam się, prawdopodobnie powinniśmy rozróżnić te terminy! I tak, nawet jeśli jest to legalne, dobrze jest, aby kupujący był świadomy tego, co może, a czego nie może oznaczać.
27 marca 2018 r. - 8:16
Rola Cariny mówi:
Wolimy kupować za pośrednictwem szwedzkich handlowców, zrobiliśmy to już z 4 z nich!
I dobrze jest mieć handlowców w pobliżu w razie kłopotów 🙂 .
Trzymaj się..........
25 marca 2018 r. - 21:53
Na całej planszy mówi:
Mamy kampery od 2001 roku, wszystkie nowe i wszystkie kupione w Szwecji. Zauważyliśmy ostatnio, że dealer w okolicy jest coraz bardziej niechętny do pomocy w przypadku drobnych usterek. Wtedy jesteś odsyłany do tego, u którego kupiłeś samochód. Myślę, że jest to w dużej mierze spowodowane liczbą kamperów w dzisiejszych czasach, w porównaniu do początku i połowy XXI wieku. Byliśmy wyjątkowi w 2001 roku, kiedy przyjechaliśmy jako rodzina z dwójką dzieci i myślę, że w całym Borlänge było jeszcze 5 osób z kamperem 😉.
26 marca 2018 r. - 8:19
Elisabeth mówi:
Uważam, że szary import to żałosne słowo, które powinno zostać zakazane. Potrzeby i portfel każdej osoby muszą decydować o tym, gdzie kupuje. Uważam, że powinno się bardziej atakować kartelizację sprzedawców. To nie jest coś, co przynosi korzyści nam, konsumentom. Daje to tylko bogatym handlowcom, którzy są bardziej zainteresowani sprzedażą za wszelką cenę i utratą części usługowej.
26 marca 2018 r. - 21:01
Lars Svenningsson mówi:
Nasza platforma została kupiona w Pukavik. Zgodnie z opisem powinna mieć tempomat, ale nie miała.
Podczas późniejszej wizyty jeden został zamontowany bezpłatnie. To było miłe!
Lasse S
30 marca 2018 r. - 9:55
Yngve Görgött 3 mówi:
W 2017 roku zamierzaliśmy kupić kampera. Rozejrzeliśmy się i zdecydowaliśmy się na Hymer B704 z pewnym wyposażeniem. Widzieliśmy na niemieckich stronach, że Hymercenter w Kolonii miał kilka używanych, które nam odpowiadały. Przejechał około 700 mil i prawie 6 miesięcy w rejestrze, rok modelowy 2017. Cena za niego w Niemczech wyniosła 970 000: - w pełni importowany (kilka dni po upływie 6-miesięcznego limitu) i zarejestrowany w Szwecji.
Zapytałem centrum Hymer w Szwecji, ile kosztowałby podobny nowy samochód z równoważnym wyposażeniem i otrzymałem odpowiedź około 1,5 mln SEK. Kiedy odpowiedziałem, że analogiczny samochód w Niemczech kosztuje pół miliona mniej, odpowiedzieli, że "tak, ale w takim razie jest to samochód importowany", na co odpowiedziałem, że jeśli ich samochody Hymer nie są importowane, to zastanawiam się, gdzie znajduje się fabryka Hymer w Szwecji. Potem przestali reagować.
Zdaję sobie sprawę, że nie mam gwarancji dealera, ale z półmilionową zniżką mogę sam zapłacić za wszelkie usterki. Poza tym ta gwarancja jest dość krótka.
Od 3 lat nic się nie dzieje i jesteśmy bardzo zadowoleni.
Teraz będziemy sprzedawać samochód i ciekawie będzie zobaczyć, jaka będzie cena. Myślę, że przez te lata będziemy mieli samochód prawie za darmo.
Czy ktoś ma podobne doświadczenia.
06 września 2020 r. - 9:55
Frederick mówi:
Mój znajomy kupił starszego Euramobila od dealera w południowej Szwecji, który miał problemy i nie otrzymał żadnej pomocy, ale dealer powiedział, że problemy były naturalne dla starszego samochodu. Tacy dealerzy sprawiają, że ludzie szarzeją na punkcie importu, gdy plotka się rozniesie.
20 lutego 2021 - 18:36