Jak to jest zwiedzać Val Gardena kamperem? Planowaliśmy ją zwiedzić, ale nie wyszło dokładnie tak, jak planowaliśmy. Z pięknego alpejskiego jeziora Lago di Braies nie było zbyt daleko, ale z różnych powodów nie zostaliśmy w Val Gardena tak długo, jak planowaliśmy.
Spis treści
Z Lago di Braies do Val Gardena
Zaczęliśmy od jazdy z pięknego jeziora Lago di Braies do Selva di Val Gardena, co według GPS zajęłoby około godziny i 40 minut. W rzeczywistości zajęło to znacząco Dłużej, bo staliśmy w kolejkach, kolejkach i jeszcze więcej kolejek. Fotografowaliśmy piękną przyrodę, instagramowaliśmy, pisaliśmy posty na bloga i spaliśmy (nie martw się, tylko Helena nie siedziała za kierownicą!).
Przyjazd do Val Gardena
Val Gardena lub Gröden, jak dolina nazywa się po niemiecku, to włoski obszar narciarski, który obejmuje trzy ośrodki: Ortisei, Selva i Cristina. Nie mieliśmy pojęcia, który z tych ośrodków powinniśmy wybrać, ale po odrobinie googlowania zdecydowaliśmy się na Selva.
Ponieważ spóźniliśmy się w korkach, dotarliśmy do Selvy dopiero tuż po południu, gdy zaczynała się sjesta. Czuliśmy, że potrzebujemy pomocy biura turystycznego, aby znaleźć drogę w dolinie, a ponieważ w pobliżu nie było kempingu, zatrzymaliśmy się na parkingu i przeczekaliśmy sjestę przez trzy godziny. Wysiadanie z kampera nie wchodziło w rachubę, ponieważ było to ulewny deszcz cały czas ...
W biurze turystycznym w Selva w Val Gardena
Chcieliśmy wiedzieć który Z trzech kurortów, które mogłyby być mądrym wyborem z kamperem, ale dziewczyna w biurze turystycznym nie chciała pomóc, ponieważ "pracuje tylko dla Selvy". Mogła nam powiedzieć, że w pobliżu nie ma kempingu, ale jest parking bez usług i że mają nowy wyciąg na górę, gdzie możemy wędrować. W strugach deszczu.
Szczerze mówiąc, na Val Gardena nie powinien padać żaden cień. Bardzo możliwe, że świetnie jest tu przyjechać kamperem, jeśli wie się, gdzie jechać (i jeśli pogoda jest lepsza). Chętnie posłuchamy Twoich wskazówek i doświadczeń, i możemy sobie wyobrazić powrót przy innej okazji. Tym razem zdecydowaliśmy się wyjechać i jechać dalej.
Z Val Gardena do Negros
Wyciągnęliśmy kampera z parkingu w Val Gardena i ustawiliśmy GPS na Negrar w Valpolicella, gdzie planowaliśmy kupić wino. Następnie rozpoczęliśmy jazdę. Ta podróż powinna zająć nieco ponad dwie godziny, ale zajęła znacznie dłużej czas z powodu wszystkich kolejek. To nie był nasz dzień!
Przyjazd do Negrar
Kiedy dotarliśmy do Negrar, znaleźliśmy świetny kemping i przespaliśmy bardzo potrzebną noc, zanim obudziliśmy się i poszliśmy na zakupy wina. Który to był dzień? Niedziela! Zgadza się, teraz, gdy zmieniliśmy plan, przyjechaliśmy tu w niewłaściwy dzień!
Zostaliśmy na miejscu jeszcze jeden dzień i wykorzystaliśmy ten czas na posprzątanie kampera i napisanie raportu dla magazynu motoryzacyjnego. Jutro opowiemy o Dolina wina Valpolicella i sprytny sposób na zakup wina tutaj.
Rzeczy nie zawsze idą zgodnie z planem, ale w ten czy inny sposób się udaje. W pewnym sensie jest to część uroku podróżowania kamperem! Jakie są Twoje doświadczenia, gdy podczas podróży nie wszystko idzie zgodnie z planem?
Kemping miejski w Mediolanie - i uszkodzona drabina kampera
Tutaj, na kempingu w centrum Mediolanu, byliśmy zajęci sprzątaniem i praniem. Nie jest to tania przyjemność...
Północne jezioro Garda we Włoszech - Riva del Garda
Północne jezioro Garda we Włoszech - prawdopodobnie najpiękniejsza część jeziora Garda! Tutaj, między innymi, Riva ...
Tropea we Włoszech - ciesz się wakacjami w Kalabrii
Tropea we Włoszech wzięła nas szturmem. Klify są wysokie, a wioska znajduje się na szczycie z...
Dzień w La Spezia, Włochy
Nasz śródziemnomorski rejs statkiem Freedom of the Seas rozpoczął się w Barcelonie, a następnie kontynuowany był w...
10 wskazówek dotyczących zwiedzania Wenecji
Wenecja jest zbudowana na palach na lagunie. Wokół wszystkich małych wysepek znajdują się mosty....
Zobacz Rzym za darmo!
Autorka gościnna: Charlotta Rönn Duże miasto nie oznacza automatycznie wielkiej dziury w budżecie - nie w Rzymie....
Chioggia, Włochy - Witamy w Małej Wenecji!
Nietrudno zrozumieć, dlaczego Chioggia we Włoszech nazywana jest Małą Wenecją. Podobnie jak Wenecja...
Prom Włochy - Grecja
Zeszłej nocy popłynęliśmy promem Włochy-Grecja z Brindisi w południowych Włoszech do Igoumenitsy w...
Kemping Piantelle nad jeziorem Garda we Włoszech
W tej chwili testujemy na kempingu nad jeziorem Garda we Włoszech. Stoimy po południowo-zachodniej stronie...
Jazda samochodem w południowych Włoszech
Przez ostatnie dwa dni pokonywaliśmy spore odległości w południowych Włoszech. Przedwczoraj...
Ekologiczne wakacje we Włoszech - relaks w ekologicznym kurorcie w Umbrii
We współpracy z Il Cantico Della Natura Chcesz spędzić ekologiczne wakacje we Włoszech? Mamy...
Umbria we Włoszech - wśród gajów oliwnych w zielonym sercu Włoch
Musimy przyznać, że zakochaliśmy się w Umbrii we Włoszech i rozumiemy, dlaczego...
Apulia - wakacyjny raj dla Włochów
Apulia to region w południowych Włoszech, w którym znajduje się...
Samochodem kempingowym do Wenecji
Kiedy opuszczaliśmy kemping nad jeziorem Garda, dziewczyny w recepcji z niepokojem pytały, czy mamy jakieś rezerwacje....
Miłe dni nad włoskim jeziorem Como
Autorka gościnna: Pernilla Podczas tej podróży zamierzaliśmy z mężem zwiedzić jezioro Como. Po...
Valpolicella - doliny winiarskie w północnych Włoszech
Wczoraj wybraliśmy się na wycieczkę po winnicach w Valpolicella, okręgu winiarskim na północ od...
Brescia i Trentino - inspiracje z północnych Włoch
Brescia i Trentino to dwie prowincje w północnych Włoszech. W tym tygodniu zostaliśmy zaproszeni do...
Lago d'Iseo - najpiękniejsze jezioro we Włoszech?
Jasne, jezioro Garda jest piękne, ale Lago d'Iseo jest prawie jeszcze piękniejsze! Pojechaliśmy tam wieczorem...
Valpolicella - z wizytami u producentów wina
Wizyta w winnicach Valpolicella była jedną z rzeczy, które naprawdę...
Kamper w Ligurii - Wybrzeże Kwiatów we Włoszech
Wybrzeże Kwiatów we Włoszech, jak uroczo to brzmi? Byliśmy bardzo ciekawi, aby zobaczyć więcej...
Dlaczego nie wynająć kampera we Włoszech? - Wspaniały kraj dla kamperów
We współpracy z Compare and Choose Dlaczego nie wynająć kampera we Włoszech? Jesteśmy w...
Nie przegap wszystkiego, co Włochy mają do zaoferowania
Dziś prezentujemy wpis gościnny Zainteresowanie podróżami po Europie rośnie wśród wielu Szwedów. A...
Sztuka jedzenia posiłków we Włoszech
Włoska kultura kulinarna jest znana na całym świecie, a kuchnia włoska jest pełna smaków i...
Hotel Il Gabbiano - nad jeziorem Trasimeno w Umbrii
We współpracy z Vilaggio Albergo Il Gabbiano Teraz spędziliśmy dwa urocze dni w hotelu....
Podróżujesz do Włoch?
Dziś prezentujemy post gościnny Włochy to piękny kraj, w którym jest tak wiele do zobaczenia i...
Zwiedzanie Koloseum w Rzymie i Forum Romanum
Zwiedzanie Koloseum w Rzymie jest potężne! Ten imponujący amfiteatr został ukończony w 80 roku...
Opalanie we Włoszech - nad brzegiem pięknego jeziora Garda
Nadal jesteśmy na kempingu Piantelle nad jeziorem Garda. Słońce i pływanie we Włoszech...
Inspirująca weekendowa wycieczka do Włoch - Florencja i Bolonia
Autorka gościnna: Miss Lopez W ten weekend w końcu udało mi się wrócić do Włoch, kraju, który zawsze...
Włoska plaża - Sabbiadoro w pobliżu Lignano
Teraz jesteśmy we włoskim Playa, na kempingu o nazwie Sabbiadoro, poza Lignano na...
Degustacja wina w Valpolicella, Włochy
Dzień D. W końcu nadszedł czas na degustację wina. To jest to, o czym mówiłem...
Deciree mówi:
Zwykle mówimy, że to szczęście, że jedziemy kamperem, kiedy kończymy w długich kolejkach, więc również dla er☺️Man er☺️Man ma ze sobą łóżko, jedzenie i toaletę ... W każdym razie smutne, że powinno to zająć tyle czasu podróży, ale wydaje się fantastycznie piękne ... Uściski dla was obojga.
24 lipca 2018 r. - 8:14
Helen mówi:
Tak, ale co ty na to!!!? Idealnie jest mieć przy sobie toaletę, gdy stoisz w korkach! I jedzenie 🙂
24 lipca 2018 r. - 9:31
Ama de casa mówi:
Improwizacja jest częścią podróżowania, nawet jeśli nie masz kampera. Czasami rzeczy nie układają się tak, jak zaplanowałeś, ale i tak może być świetnie.
Tak jak wtedy, gdy huragan Odile uwięził nas w Meksyku, na dalekim południu Półwyspu Kalifornijskiego. Po kilku dniach odbyła się zupełnie nieplanowana wycieczka autobusowa do La Paz nieco dalej na północ, gdzie huragan nie uderzył tak mocno. Tam spędziliśmy wspaniały tydzień prawie całkowicie bez innych turystów, ponieważ pływaliśmy z lwami morskimi, zanim udało nam się wydostać z kraju. Z tego powodu przegapiliśmy planowaną wycieczkę na Hawaje, ale jakie to miało znaczenie? Hawaje wciąż tam były i pojechaliśmy tam sześć miesięcy później.
Innym razem próbowaliśmy uciec przed deszczem podczas biwakowania w północnej Francji (najwyraźniej zbyt blisko Anglii 😉 ) i zamiast tego wylądowaliśmy w północnej Hiszpanii. Jako dodatkowa przyprawa do zacieru, był strajk benzynowy, kiedy mieliśmy wracać do domu, więc skończyliśmy kilka dni na Ile de Ré, czekając, aż benzyna znów pojawi się w pompach. Również nieplanowane, ale wspaniałe doświadczenie.
Cóż, tak. Czasem trzeba improwizować i najczęściej wychodzi to na dobre. Nie ma co narzekać - lepiej się cieszyć i jak najlepiej wykorzystać nową sytuację, która się pojawiła 🙂 .
Mam nadzieję, że teraz unikniesz deszczu! (W przeciwieństwie do tego, co piszę do tych, którzy pozostali w zniszczonej pożarem Szwecji...)
24 lipca 2018 r. - 8:22
Helen mówi:
Co za wspaniałe doświadczenia! Nie tylko to pływanie z lwami morskimi bez innych turystów 🙂 Typowe dla tych rzeczy, których nie wiesz, jak zaplanować, ale fantastyczne, kiedy się zdarzają! Raczej małe wzloty i upadki, niż całkowity mainstream podczas całej podróży to nasze motto! 😉
24 lipca 2018 r. - 9:33
Anna / Boihusbil mówi:
Jeśli masz terminy do dotrzymania, jest to oczywiście niezwykle frustrujące, gdy sprawy nie idą zgodnie z planem. Ale jeśli jesteś wolny, te nieoczekiwane wydarzenia mogą dać ci możliwość odwiedzenia prawdziwych perełek. Podobnie jak Desirée, dobrze jest mieć ze sobą łóżko, toaletę i jedzenie!
24 lipca 2018 r. - 8:24
Helen mówi:
W rzeczywistości mamy zaplanowane określone godziny podczas tej podróży (mimo że podróżujemy swobodnie w międzyczasie). Ale to oczywiście trochę wpływa. Val Gardena będzie miała lepszą pogodę za kilka dni, ale to było trochę za długo, żebyśmy tam czekali. Nawiasem mówiąc, CAŁKOWICIE zgadzam się, że nieoczekiwane wydarzenia mogą zapewnić złote ziarna i pozytywne niespodzianki! 🙂
24 lipca 2018 r. - 9:37
Pan Steve mówi:
Val Gardena kojarzy mi się z narciarstwem alpejskim.
Kiedy czytam o ulewnym deszczu, jestem trochę zazdrosny, ponieważ jest to dokładnie to, czego potrzebowalibyśmy tutaj w domu.
24 lipca 2018 r. - 8:43
Helen mówi:
Tak, Val Gardena to ośrodek narciarski, chociaż można go również odwiedzić latem! Chcielibyśmy podzielić się deszczem ze Szwecją, gdybyśmy mogli!!!
24 lipca 2018 r. - 9:38
Pan Nils-Åke Hansson mówi:
Masz szczęście, że jesteś tam, gdzie pada! Wyszliśmy z domu i udaliśmy się na wybrzeże w poszukiwaniu ochłody.
Cóż za wspaniała przyroda. Czy nie ma alternatywnych dróg, aby nie trzeba było korzystać z płatnej drogi. Jazda małymi drogami trwa kilka godzin dłużej lub szybciej.
24 lipca 2018 r. - 9:16
Helen mówi:
Naprawdę rozumiem, że tęsknisz i potrzebujesz teraz deszczu w Szwecji!!! I tak, myślę, że powinniśmy byli wybrać jakieś mniejsze drogi. Czasami staramy się to robić, ale czasami jesteśmy trochę leniwi i pozwalamy GPS decydować... 😉.
24 lipca 2018 r. - 9:39
Blog Husis mówi:
Kiedy właściciele i ja byliśmy ostatnio w Chorwacji, również musiałem wyjechać w dzień świąteczny, a potem wymyśliliśmy dzień wymiany wakacyjnej. Połowa Austrii była zamknięta z powodu wizyty Putina i tam ostrzegali przed kolejkami. Wtedy moi sprytni właściciele wybrali inną drogę, trochę na północ. Tylko że tę drogę wybrali też wszyscy inni. Wjechaliśmy do Austrii o północy, a potem trzeba było znaleźć pierwsze najlepsze miejsce do spania. Tego dnia nie przejechałem wielu kilometrów, więc dobrze i szczęśliwie, że miałem tydzień na przewiezienie właścicieli przez Niemcy.
24 lipca 2018 r. - 9:29
Helen mówi:
Co za historia! Tak mało prawdopodobne, by Putin przyjechał tego konkretnego dnia!!!! Ale czasami takie rzeczy też się zdarzają...!
24 lipca 2018 r. - 9:46
4000 mln mówi:
Hehe, szczerze mówiąc mieliśmy podobne doświadczenia z centrum informacji turystycznej w Selvie.
Ale mieliśmy świetną pogodę i bardzo kompetentnego i przyjaznego gospodarza hotelu, który poprowadził nas właściwie, więc przeoczyliśmy to.
Szkoda, że deszcz itp. uniemożliwił ci pozostanie.
24 lipca 2018 r. - 9:50
Helen mówi:
Ciekawe, że miałeś takie samo doświadczenie w biurze turystycznym!!! Fajnie, że i tak się udało! Być może będziemy musieli wrócić innym razem 😉.
24 lipca 2018 r. - 10:54
Inga Magnusson mówi:
Prosimy o trochę deszczu! Wygląda na to, że deszcz nie rozłożył się równomiernie, spadając głównie w południowej Europie i powodując powodzie. A tutaj jest sucho jak w piekle i płoną lasy. Na szczęście udało nam się pożyczyć włoskie samoloty do gaszenia pożarów.
24 lipca 2018 r. - 10:01
Helen mówi:
Chciałbym wysłać trochę deszczu!!! Paskudna susza i pożary w Szwecji!!!
24 lipca 2018 r. - 10:55
Travel Linda mówi:
Szkoda pogody i kolejek i szkoda Val Gardeny, która straciła gości! Podczas tegorocznej podróży nie napotkaliśmy wielu problemów. Zdecydowaliśmy się opuścić Alpy właśnie z powodu deszczowej pogody, ale wtedy byliśmy tam przez tydzień i następnym razem też tam będą!
Obecnie mamy problem techniczny, który mamy nadzieję rozwiązać w ciągu dnia! Ale bez paniki!
24 lipca 2018 r. - 10:03
Helen mówi:
Gdyby byli trochę bardziej pomocni, moglibyśmy zostać pomimo deszczu, ale teraz nie było nic naprawdę atrakcyjnego. I tak jak mówisz, obszary pozostają na inny czas! Mam nadzieję, że sprawy techniczne pójdą gładko!
24 lipca 2018 r. - 10:57
Carina Olsson mówi:
To lato prawdopodobnie pobije rekord deszczu w Alpach/Dolomitach. Musieliśmy przekierować całą naszą podróż z powodu deszczu. Myśleliśmy o większej liczbie ośrodków niż to, co się teraz stało. Ale na szczęście jeszcze jest 🙂
24 lipca 2018 r. - 10:08
Helen mówi:
W deszczu nie będzie tak fajnie, więc dobrze, że można zmienić kierunek! Jak już wspomniałem, wioski wciąż tam są!
24 lipca 2018 r. - 11:09
Maria / Magnolia Magis mówi:
Piękne Włochy! Ze względu na pracę mojego ojca, byliśmy we Włoszech wiele razy, odkąd byłem młodszy... Córka mieszka tam od trzech lat i masz jednak trochę inny pogląd na to, jak wszystko działa, np. praca i władze. Żadne wakacje tam nie wystarczą! Oczywiście, że jest pięknie! Można tu zesłać deszcz!!!
24 lipca 2018 r. - 10:36
Helen mówi:
Cieszę się, że spędziłeś tyle czasu we Włoszech! Wakacje w kraju i życie tam to dwie różne rzeczy... ale to miłe!
24 lipca 2018 r. - 11:10
Ditte mówi:
Odwiedziłem obszar Val Gardena zimą, więc fajnie było zrobić kilka letnich zdjęć z tego miejsca.
Odwiedziłem Valpolicellę we wrześniu i była to udana wizyta. Mam nadzieję, że dla Ciebie również.
Tak, improwizacja jest ważna i bycie elastycznym. Pamiętam, kiedy byliśmy w Cairns i odwiedziliśmy Rafę Koralową na kilka dni, nie sądziliśmy, że musimy tam zostać. (Po dwutygodniowej podróży po Australii) w ciągu dwóch godzin zmieniliśmy rezerwację i pojechaliśmy na Bali (idealnie wtedy z biletami z możliwością zmiany rezerwacji).
Czekamy na więcej z Valpolicella
24 lipca 2018 r. - 10:40
Helen mówi:
Fajnie, że byłeś w Val Gardena zimą! Jest wtedy oczywiście wysoki sezon! I Waow, co za frajda być spontanicznym i zarezerwować dalszą podróż na Bali! 😉
24 lipca 2018 r. - 11:12
JoY mówi:
Co za pech z tyloma kolejkami. Smutno spędzać czas w samochodzie.
W Val Gardena stanęliśmy na końcu doliny, myślę, że to była Selva, obok kolejki linowej. Darmowy i miałeś dostęp do toalety kolejki linowej. Bardzo ładne tereny turystyczne i gigantyczne góry w pobliżu.
Uściski
24 lipca 2018 r. - 10:58
Helen mówi:
Brzmi jak dobre miejsce! Gdyby pogoda była lepsza (i gdybyśmy mieli lepszy odbiór w centrum informacji turystycznej), zostalibyśmy!
25 lipca 2018 r. - 8:06
Britt-Marie Lundgren mówi:
Kolejki to coś, czego chcesz uniknąć, ale jeśli się w niej znajdziesz, po prostu musisz sobie z tym poradzić...
To, że mogłeś zostać dodatkowy dzień przed zakupami wina, jest całkiem miłe, gdy jesteś poza domem przez długi czas. Czasami potrzebny jest dzień, aby nadrobić zaległości, może zrobić pranie i naprawić kampera lub po prostu odpocząć. Wygląda na to, że masz dość gęsty program w pozostałe dni ....
24 lipca 2018 r. - 14:28
Helen mówi:
Z pewnością dodatkowy dzień jest czasem potrzebny na praktyczne rzeczy!!! To nie było takie głupie! 🙂
25 lipca 2018 r. - 8:07
Matts Torebring mówi:
Niemal drżę na samą myśl. Na początku XXI wieku wszystkie te "punkty poboru opłat" były obsadzone przez całą dobę. Dziś nigdy nie widać ani jednej osoby (na dobre lub na złe, gdy bilet nie jest w porządku). Pewnego razu szwedzkie radio przeprowadziło wywiad z gospodarzem kempingu w Bredängs Camping. "Najgorzej jest, gdy przyjeżdżają Niemcy, oni nie znoszą kolejek, reszta z nas się tego nauczyła.
24 lipca 2018 r. - 18:57
Helen mówi:
Podobała nam się ta lokalizacja. Uważamy, że jest praktyczna i wygodna. Wtedy możemy polubić ładne kempingi z personelem 🙂.
25 lipca 2018 r. - 8:08
TravelAnna mówi:
Nie, jak nudno z mnóstwem kolejek, ulewnym deszczem i kiepską obsługą. Cieszę się, że w końcu się udało.
Tak, byłeś tam, kiedy sprawy nie potoczyły się tak, jak planowałeś. Kiedy przybyliśmy na Sardynię w 2016 roku, podróż z lotniska do miejsca zakwaterowania trwała znacznie dłużej niż się spodziewaliśmy: około trzech godzin więcej! Zgubiliśmy się z powodu nieoznakowanych robót drogowych, w ciemności, bez świateł ulicznych. W rzeczywistości był to koszmar. Przyjechaliśmy późno w nocy ...
24 lipca 2018 r. - 19:49
Helen mówi:
O nie, nie jest fajnie z dodatkowymi trzema godzinami, kiedy "dotarłeś" po długiej podróży! Nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem... Mam nadzieję, że miałeś udane wakacje po trudnym starcie!!!!
25 lipca 2018 r. - 8:10
Na całej planszy mówi:
Kolejki są nudne, ale w kamperze mamy wszystko. W razie nagłego postoju możemy nawet zaparzyć kawę. Myślę, że jesteśmy dość elastyczni, na tym polega piękno kampera.
24 lipca 2018 r. - 20:00
Helen mówi:
Zgadzam się, że miło jest mieć kampera, gdy stoi się w kolejkach!!!! 🙂
25 lipca 2018 r. - 8:11
Nasze fantastyczne podróże mówi:
Kolejki są nudne, ale co można zrobić o tej porze roku, zazwyczaj trzeba po prostu czekać i mieć nadzieję, że wkrótce znikną.
Poza tym, podróżowanie po Alpach latem jest bardzo przyjemne, czasami kończysz ponad chmurami i nic nie widzisz lub masz przed sobą całą naturę, ze wszystkim, co może zaoferować.
Mam nadzieję, że będziesz miał czas na wędrówkę, aby naprawdę poczuć alpejski klimat!
24 lipca 2018 r. - 20:31
Helen mówi:
Alpy są piękne latem!!!
31 sierpnia 2018 r. - 16:19
BP mówi:
Nie, to z pewnością nie był Twój dzień. Ale muszę powiedzieć, że naprawdę fajnie jest oglądać Twoje letnie zdjęcia z Val Gardena i okolic. Mogę śmiało powiedzieć, że nigdy nie rozpoznałbym tego obszaru latem. Zimą wygląda zupełnie inaczej.
25 lipca 2018 r. - 0:20
Helen mówi:
Wyobrażam sobie, że będzie duża różnica między latem a zimą 😉.
31 sierpnia 2018 r. - 16:20
Lars von Sivers Lindmark mówi:
Cześć, stary. Przykro mi, że miałeś złe doświadczenia. Jesteśmy teraz w Val Gardena, ale przejechaliśmy przez Passo Gardena, 2.100 m (ekscytująco gorzej), czyli jesteśmy w następnej dolinie, która najwyraźniej również liczy się do Val Gardeba. Stoimy teraz na wspaniałym kempingu Colfosco i przeszliśmy absolutnie nieporównywalnie piękną wędrówkę. Jak spacer po pocztówce, z kwitnącymi łąkami i masywnymi Dolomitami jako tłem. Mieliśmy dziś świetną pogodę (również) i wygląda na to, że jutro będzie ładnie, ponieważ będziemy wędrować z Badii do kościoła pielgrzymkowego La Crusc, przez jaskinię śnieżną iz powrotem. Jeśli planujesz wrócić, idź tutaj, żałuję, że nie mogę udostępnić zdjęć, abyś mógł zobaczyć, jak ładnie jest. Życzę dalszej wspaniałej podróży.
25 lipca 2018 r. - 20:57
Lars von Sivers Lindmark mówi:
Małe sprostowanie... Dolina, w której się znajdujemy nazywa się Val Bardia i według miejscowego nie należy jej mylić z Val Gardena?
28 lipca 2018 r. - 18:36
Helen mówi:
Brzmi zarówno ekscytująco, jak i przyjemnie! Wielkie dzięki za wskazówki! Może wrócimy w te okolice innym razem!
31 sierpnia 2018 r. - 16:22
Pan Andreas mówi:
Magiczne zdjęcia jak zwykle od Ciebie i co za wspaniała podróż :), cholernie zazdroszczę deszczu, muszę powiedzieć, wyślij trochę do domu do Szwecji, proszę 🙂 😉.
27 lipca 2018 r. - 16:06
Helen mówi:
Haha, tak, to mogło wysłać trochę deszczu do Szwecji 😉.
31 sierpnia 2018 r. - 16:23