Zrównoważone podróżowanie - czy to możliwe? Doniesienia o zagrożeniach klimatycznych są coraz gorsze, a my jesteśmy zalewani ostrzeżeniami i wskazówkami. Zastanawialiśmy się, jak podróżować w sposób bardziej zrównoważony i jak kamper wypada w porównaniu z lataniem.
Spis treści
Raporty na temat zagrożeń klimatycznych
Nowy raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu ONZ może przerazić nawet najbardziej zagorzałych ekologów. Raport ostrzega przed poważnymi konsekwencjami dla przyszłości planety, jeśli ocieplenie osiągnie 2 stopnie zamiast 1,5.
Według Johana Rockströma, profesora nauk o środowisku, mamy mniej niż dziesięć lat, aby przywrócić planetę na właściwe tory. A to bardzo krótka perspektywa, gdy żyjemy w czasach, w których polityka, administracja i ekonomia sprawiają, że wszelkie zmiany są uciążliwe i wymagają czasu.
Jak osiągnąć zrównoważony styl życia?
Według Badanie z 2017 r. Istnieją cztery wybory dotyczące stylu życia, które są najbardziej skuteczne w zmniejszaniu wpływu na klimat: posiadanie mniejszej liczby dzieci (najbardziej skuteczne), życie bez samochodu, unikanie podróży lotniczych i dieta roślinna. Oczywiście, nadzieją jest przejście na bardziej przyjazne dla środowiska technologie, ale nawet jeśli tak się stanie, nie będzie to wystarczające. Jak więc my, ludzie, możemy zmienić nasz styl życia?
Osobiście wierzę w połączenie 1) polityki rządu i 2) inspiracji i dobrych przykładów. Nie podoba mi się jednak obwinianie innych ludzi (widziałem kilka smutnych przykładów!).
Jestem typem osoby, która uważa, że konieczność bycia poinformowanym i dokonywania świadomych wyborów za każdym razem, gdy robię stresującą wycieczkę do supermarketu, jest kłopotliwa. Z radością powitałbym jednak bardziej ograniczony asortyment egzotycznych owoców i wyższą cenę mięsa.
Zrównoważone podróżowanie - co to jest?
Jeśli chodzi o podróżowanie w sposób zrównoważony, wiemy prawie to, co wszyscy inni. Latanie nie jest dobre, a jazda samochodem też nie jest zbyt dobra, przynajmniej jeśli nie jeździsz samochodem elektrycznym (a samochody elektryczne nie wydają się rozwiązywać problemów środowiskowych na dłuższą metę). Wspólne przejazdy są oczywiście lepsze niż siedzenie w samochodzie jeden za drugim. Podróżowanie pociągiem lub rowerem wydaje się być najlepszym rozwiązaniem, ale nie zawsze jest realne.
Rozsądną alternatywą może być rzadsze latanie i dłuższe przebywanie poza domem. Inną opcją jest spędzanie większej ilości wakacji w Szwecja. Jest też wiele innych rzeczy, które wchodzą w grę. Aby żyć w sposób zrównoważony podczas podróży, można unikać jednorazowych opakowań, robić zakupy mniej lub bardziej przyjazne dla środowiska i jeść żywność produkowaną lokalnie.
Jak zrównoważone jest podróżowanie kamperem?
Kampery zazwyczaj napędzane są olejem napędowym, co nie jest optymalne z punktu widzenia ochrony środowiska, ale czy kampery mogą nadal stanowić rozsądną alternatywę? Norweska organizacja Østfoldforskning przygotowała raport na ten temat. samodzielne badanie w imieniu Norweskiego Stowarzyszenia Przemysłu Karawaningowego.
Aby dowiedzieć się, jak samochód kempingowy wypada w debacie środowiskowej, porównano go z innymi możliwymi rodzajami wakacji, takimi jak lot do dużego miasta, czarter na słońce, rejs lub letni domek. W badaniu uwzględniono transport, zakwaterowanie, wyżywienie i atrakcje, a także założono, że wakacje w kamperze odbywają się w Norwegii.
Wyniki badania pokazują, że krajowe wakacje są jedną z najbardziej przyjaznych dla klimatu opcji. Wakacje w kamperze mają nieco wyższą emisję niż podróż samochodem do domku letniskowego, ale są lepsze niż lot z hotelem i lepsze niż rejs. To, czy wakacje w kamperze są stosunkowo dobrym wyborem dla środowiska, zależy oczywiście od tego, jak daleko zdecydujesz się jechać, jakim kamperem pojedziesz itp:
- Wielu właścicieli kamperów rzadko lub nigdy nie lata.
- Właściciele kamperów często spędzają wakacje w Szwecji lub w Europie.
- Życie w kamperze uczy oszczędzania wody i energii elektrycznej.
Jak myślisz?
Czy myślisz o środowisku podczas podróży? Czy masz jakieś wskazówki dotyczące zrównoważonego podróżowania?
Lisa / życie z jasnej strony mówi:
Dużo myślę o środowisku i nie latam już bez wyrzutów sumienia. Wstyd związany z lataniem mnie ugryzł. Jednak nie przestanę latać, w dłuższej perspektywie wierzę w instrumenty "wyżej", aby zmienić zachowanie w sposób, który robi różnicę (całkowicie indywidualny tego nie zrobi) i wierzę w badania,
Zmieniłem jednak nieco swoje zachowanie i z pewnością będzie ich więcej. Loty w Szwecji odchodzą w niepamięć, a ja dokonuję tam bardzo aktywnych wyborów. Teraz staram się również oszczędzać na podróżach lotniczych - co jest rozsądne? Sam muszę o tym zdecydować. Jeden długi lot w roku? Tak, być może. Ile krótszych? Hm. Kompensacja klimatyczna? Tak, zaczynam to robić TERAZ.
Pozostało wiele myśli do wylądowania, więc dla mnie minęło trochę czasu, odkąd o tym napisałem, ale nadejdzie ponownie - kiedy "zdecyduję".
17 października 2018 r. - 7:01
Helen mówi:
Naprawdę dokonałeś zmian Lisa, dobra robota! Wierzę również, że środki kontroli są tym, co działa. Wstyd nie zadziała na wszystkich, a na tych, na których zadziała... smutne, że muszą czuć się źle.
17 października 2018 r. - 17:43
Anonimowy mówi:
Każdy jest zawsze najbliżej siebie, jeśli chodzi o to, jakie środki klimatyczne uważa za odpowiednie!
Nigdy nie latam prywatnie i rzadko w pracy, dojeżdżam pieszo, ale mój partner dojeżdża do pracy 4 kilometry dziennie. Jeździmy jednak wieloma kamperami.
Podatki paliwowe i inne podatki od ruchu samochodowego są stosunkowo wysokie, więc nie mogę zrozumieć rozumowania stojącego za poglądem, że lotnictwo, które ma podobny, jeśli nie gorszy wpływ na klimat, nie powinno podlegać podobnemu opodatkowaniu. Dlaczego nie opodatkować lotnictwa podatkiem klimatycznym na tym samym poziomie w stosunku do jego wpływu na środowisko, co pojazdy prywatne?
//Peter
17 października 2018 r. - 7:45
Pan Peter Rydh mówi:
Każdy jest zawsze najbliżej siebie, jeśli chodzi o to, jakie środki klimatyczne uważa za odpowiednie!
Nigdy nie latam prywatnie i rzadko w pracy, dojeżdżam pieszo, ale mój partner dojeżdża do pracy 4 kilometry dziennie. Jeździmy jednak wieloma kamperami.
Podatki paliwowe i inne podatki od ruchu samochodowego są stosunkowo wysokie, więc nie mogę zrozumieć rozumowania stojącego za poglądem, że lotnictwo, które ma podobny, jeśli nie gorszy wpływ na klimat, nie powinno podlegać podobnemu opodatkowaniu. Dlaczego nie opodatkować lotnictwa podatkiem klimatycznym na tym samym poziomie w stosunku do jego wpływu na środowisko, co pojazdy prywatne?
//Peter
17 października 2018 r. - 7:46
Helen mówi:
Zgadza się! Najłatwiej jest zaproponować środki dotyczące rzeczy, które nie mają na ciebie wpływu ...
17 października 2018 r. - 17:44
Podróże fantasy mówi:
Świetny post, zgadzam się z Tobą we wszystkim! Zawsze miałem wyrzuty sumienia, gdy wsiadałem do samolotu (trochę dziwię się wszystkim, którzy chyba odkryli to dopiero w tym roku...). Ale tak jak piszesz, ja też generalnie wierzę w zmiany na większą skalę. Uważam też, że debata jest zbyt wąska, gdy skupia się tylko na środowisku, a nie na zrównoważonym rozwoju społecznym i gospodarczym. W końcu turystyka ma nie tylko negatywne skutki - co się stanie, jeśli na przykład przestaniemy podróżować do niektórych krajów? Nie byłem jeszcze w stanie napisać postu na ten temat, więc myślę, że miło jest, gdy robią to inni 🙂.
17 października 2018 r. - 10:25
Helen mówi:
Dziękuję za komentarz, Sofia, i cieszę się, że poruszyłaś kwestię zrównoważonego rozwoju społecznego i gospodarczego! W zeszłym roku pracowałem jako strateg ds. zrównoważonego rozwoju społecznego, więc są to kwestie bliskie mojemu sercu. Myślałem o uwzględnieniu tych perspektyw w tym poście, ale potem zdecydowałem się zawęzić zakres tematyczny.
17 października 2018 r. - 17:47
Daniel | FlyingDryden mówi:
Zgadzam się z Fantasiresor, to nie może być nowość dla ludzi, że podróże lotnicze kosztują środowisko? To, że wielu ludzi obudziło się w tym roku, jest miłe, ale niezwykłe. Następnie debata staje się również bardzo wąska, w której wiele uwagi poświęca się tylko lotnictwu, podczas gdy jest TAK wiele innych rzeczy, które wypadają z radaru, jeśli chodzi o środowisko, wpływ, zrównoważony rozwój i ogólnie zdrowe życie.
Rzadko czuję się winny, gdy latam, prawie nigdy. Lubię latać, ale zdaję sobie również sprawę z wpływu, jaki ma to na planetę. Nie jestem głupi. Ale mogę być również bardzo zmęczony tymi, którzy obwiniają nas, którzy podróżują samolotem, tak jakbyśmy byli jedynymi odpowiedzialnymi za zły wpływ na środowisko. Ponownie, stała się to wąska i spolaryzowana debata, która wymaga gruntownego przeglądu od podstaw. Nie wszystko jest winą lotnictwa, wierzcie lub nie.
17 października 2018 r. - 11:22
Helen mówi:
Mogę się zgodzić, że debata jest nieco zawężona, przynajmniej w mediach społecznościowych itp. Jest wiele elementów naszego stylu życia, które się do tego przyczyniają.
17 października 2018 r. - 17:48
Britt-Marie Lundgren mówi:
Miło mieć post na temat, który naszym zdaniem angażuje większość ludzi. Wybieramy nasze loty, w Szwecji zdecydowanie odchodzą one do lamusa. Coraz więcej podróżujemy pociągiem (mieszkanie wzdłuż głównej linii sprawia, że jest to atrakcyjny sposób podróżowania).
Wtedy nie rezygnujemy z naszych podróży kamperem lub okazjonalnych wycieczek górskich do bardziej odległych miejsc. Kompensacja emisji dwutlenku węgla to dobra rzecz.
Myślimy o środowisku, gdy kupujemy żywność, najlepiej lokalnie uprawianą i znacznie mniej mięsa niż kilka lat temu. Mamy również szczęście, że mamy dostęp do dziczyzny.
17 października 2018 r. - 11:51
Helen mówi:
Tak, środowisko jest problemem! I całe szczęście, bo byłoby tragicznie, gdyby nikt nie dbał o planetę! Wygląda na to, że dokonujesz wielu dobrych ekologicznych wyborów!
17 października 2018 r. - 17:49
Ama de casa mówi:
Prawdopodobnie jestem prawdziwym złoczyńcą środowiskowym... Latam, jeżdżę i podróżuję przez większość czasu. Widzę jednak pewne okoliczności łagodzące. Kiedy prowadzimy samochód, zawsze jest nas w nim (przynajmniej) dwoje i prawie nigdy nie korzystamy z niego w mieście. Zazwyczaj spędzamy wakacje w naszym kraju, nawet jeśli nie jest to Szwecja. Czasami jedziemy autobusem, jeśli chcemy pojechać na przykład do Murcji lub Alicante. Inne miejsca... Cóż, jesteśmy zbyt wygodni, gdy jest za daleko lub nie ma bezpośrednich połączeń.
Prawdziwy złoczyńca środowiskowy. Ale przynajmniej dostrzegam to, czego nie dostrzega wielu ekologów. Kupowanie praw do emisji? Co to da... Może trochę znieczuli sumienie, ale oszukujesz się, że będzie to w jakikolwiek sposób przyjazne dla środowiska.
17 października 2018 r. - 11:55
Helen mówi:
Wgląd w siebie to dobry początek! Jak mówisz, z pewnością łatwo jest okłamywać samego siebie. Ale tak jak powiedziałem, uważam, że są to trudne decyzje dla jednostki i tak naprawdę bardziej wierzę w politykę rządu.
17 października 2018 r. - 17:53
JoY mówi:
Z pewnością niewygodne jest to, jak my, ludzie, pogorszyliśmy sytuację dla siebie, ignorancji.
Jeśli chodzi o lot, minęły 4 lata odkąd latałem. Na pewno używamy samochodu, aby wrócić i wrócić do mojej pracy, gdy jest ciemno, nie odważę się iść sam przez las, w przeciwnym razie chodzę / jeżdżę na rowerze. Jest autobus, ale to trochę dużo czekać 30 minut, kiedy pracuję do 21:30 i muszę wstać przed kogutem. Używamy kampera jako pojazdu wakacyjnego i pokonujemy nim wiele kilometrów. W nim oczywiście oszczędzamy wodę, tak jak w domu, nie myjemy się pod bieżącymi kranami, nie zbieramy prania do pełnej pralki itp. Sortowanie odpadów żywnościowych plastik metal karton itp. torby materiałowe zabieramy do sklepów, a jeśli chodzi o owoce w szczególności, patrzymy skąd pochodzą. Nie kupujemy jabłek z Włoch, jeśli są na przykład szwedzkie. Nie jemy mięsa zbyt często, a tego lata, w związku z zakazem grillowania, nie jedliśmy go prawie wcale.
Uściski
17 października 2018 r. - 14:56
Helen mówi:
Może chodzi o ignorancję? Ale myślę też, że w dużej mierze chodzi o pieniądze... Pragnienie wzrostu napędza rozwój i produkcję bez myślenia o tym, co dzieje się po drodze... Wygląda na to, że dokonujesz wielu dobrych wyborów!
17 października 2018 r. - 17:54
pilla mówi:
Z pewnością nie mam wyrzutów sumienia związanych z lataniem i nie zamierzam mieć. Fakt, że tylko w tym tygodniu wykonuję 8 lotów - tak, to jest to! Jeden długi, z Bangkoku w klasie biznes, a reszta w Europie. Zdaję sobie sprawę z wpływu na środowisko, ale i tak wybieram podróż samolotem. Nie ograniczę też latania ze względu na środowisko. Nie mam dzieci, samochodu, nie jem mięsa, jeżdżę rowerem do pracy, nie marnuję niepotrzebnie jedzenia, nie konsumuję luksusowych rzeczy - cóż, nie można być najlepszym we wszystkich kategoriach.
17 października 2018 r. - 16:44
Helen mówi:
Dziękuję za refleksję Pilla! Trochę trudno jest mi nie myśleć o tym w przypadku samolotu, ale nie przestaniemy latać i z pewnością jest więcej obszarów w życiu, na które można wpływać i które odgrywają rolę w środowisku.
19 października 2018 r. - 8:08
Matts Torebring mówi:
W naszym ostatnim kamperze tankowaliśmy paliwo AD Blue. Nie wiem dokładnie, jak bardzo wpływa to na środowisko. Wiem natomiast, że będę mógł jeździć "Hornsgatan" po 2022 roku.
Z pewnością możemy w pewnym stopniu przedłużyć życie Ziemi. Jestem jednak prawie przekonany, że to, co robimy, wkrótce nie wystarczy.
Jest takie proroctwo w Księdze Izajasza 51:6, o którym często myślę: "Ziemia będzie zużyta jak szata". Jesteśmy prawie na tym etapie.
17 października 2018 r. - 18:42
Helen mówi:
Musiałem wygooglować AD Blue, ale brzmi nieźle! W przeciwnym razie czuję się trochę jak ty, że to trudne. Słowo biblijne wydaje się trafne!
19 października 2018 r. - 8:10
Ditte mówi:
Gdyby pociąg działał w Szwecji, myślę, że znacznie więcej osób wybrałoby go zamiast lotu. Ale tak nie jest. A Szwecja to długi kraj. Nie mam wyrzutów sumienia, bo latam. Nie mam samochodu, więc to się trochę wyrównuje - poza tym dokonuję świadomych ekologicznie wyborów. A dopłacanie do rekompensat klimatycznych nie poprawia sytuacji. Emisje nie ulegają zmniejszeniu. Ale nie konsumuję tak dużo i myślę o wielu rzeczach. Ale największym zagrożeniem jest przeludnienie, na które trudno wpłynąć. Ale debata jest interesująca.
17 października 2018 r. - 20:18
Helen mówi:
Czy pociąg jest naprawdę tak zły, jak mówią ludzie? Czytałem gdzieś, że ludzie uważają, że pociąg jest opóźniony częściej niż w rzeczywistości. Nawiasem mówiąc, właśnie jadę pociągiem i mamy około dziesięciu minut opóźnienia 😉 Zgadzam się, że przeludnienie jest dużym problemem. Potrzebujemy antykoncepcji i systemów wsparcia dla osób starszych (abyś nie musiał polegać na rodzeniu wielu dzieci).
19 października 2018 r. - 8:14
BP mówi:
Trudno nazwać mnie ekologicznym złoczyńcą. Rzadko latam, głównie korzystam z transportu publicznego i przejeżdżam mniej niż 10 000 kilometrów rocznie. Moje sumienie jest więc czyste. Uważam również, że kraje, które są największymi przestępcami środowiskowymi (na przykład Indie, Chiny) powinny najpierw zrobić swoje. Myślę, że u nas w kraju większość ludzi jest dość świadoma ekologicznie. Dla ludzi, którzy mieszkają "na wsi" lub w północnej Szwecji, samochód jest niezbędny, ponieważ nie ma prawie żadnych funkcjonalnych możliwości podróżowania autobusem lub pociągiem.
17 października 2018 r. - 21:00
Helen mówi:
Wygląda na to, że dokonujesz wielu dobrych wyborów środowiskowych! Kraje takie jak Chiny i Indie są najważniejsze, biorąc pod uwagę ich ogromny rozmiar. Całkowicie się z tym zgadzam! Jednocześnie uważam, że dobrze jest, jeśli dajemy dobry przykład!
19 października 2018 r. - 8:16
Lena - dobra dla duszy mówi:
Naprawdę dobry i ważny post! Dobre podejście do tematu. Niestety rzadko myślę o tych kwestiach, gdy wybieram cel podróży. Zwykle jednak staram się prowadzić zrównoważone życie najlepiej jak potrafię.
Uściski Lena
18 października 2018 r. - 6:08
Helen mówi:
Jeśli myślisz o tym w swoim codziennym życiu, wciąż o tym myślisz! (I nie, z pewnością nie jesteśmy w tym najlepsi na świecie, daleko nam do tego, ale powoli staramy się być bardziej świadomi...).
19 października 2018 r. - 8:19
Reiselinda mówi:
Dobrze wiedzieć, że nie jesteś najgorszym ekologiem. Jeśli podróżujesz! To ma znaczenie, ile kilometrów przejeżdżasz. Podczas naszej długiej podróży tego lata wiele razy myślałem o tym, jak automatycznie oszczędzać więcej wody, nie kupować rzeczy z powodu braku miejsca i tak dalej. Myślałem o tym również po powrocie do domu i mam nadzieję, że w dłuższej perspektywie staniemy się jeszcze bardziej przyjaźni dla środowiska! Jest także testowym podróżnikiem i w tym miesiącu jedzie autobusem do pracy!
18 października 2018 r. - 7:45
Helen mówi:
Prawda? I tak, ma znaczenie, jak daleko jedziesz, jak nowy jest kamper itp. I oczywiście uczysz się zarządzać zasobami w kamperze! 🙂
19 października 2018 r. - 8:21
Pan Lindahl mówi:
Jestem mądry klimatycznie!
Wprawdzie
- Czy miałam dziecko?
- Prowadzę samochód
- Jedzenie mięsa
- Kupuję nowe plastikowe torby za każdym razem, gdy idę na zakupy.
- Pije tylko wodę butelkowaną
- Zakup nowego telefonu komórkowego w przypadku trudności z ładowaniem baterii
- Wyrzucam słuchawki przewodowe i kupuję nowe, zasilane bateryjnie.
- I oczywiście zakupy to moja największa przyjemność
Ale ja nie latam, więc nie muszę zmieniać stylu życia!
15 lipca 2019 r. - 8:24